Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

po tym co powiedział mi mąż płaczę od rana, nie mogę się uspokoić, cierpię

Polecane posty

Gość gość
gość wiem coś o tym... faceci pierdolą na kobiety, że to one chcą ślubu, dziecka...gówno prawda!!! mój gadał, że jest bezpłodny, jego mama potwierdziła mi to papierami od lekarza...wpadłam z nim...a dlaczego? bo ta gnida nie miała kobiety od 10 lat i teraz się wcale nie dziwię...mnie złapali na dziecko, bo wiedzieli jakie mam zasady...i potem mi kazali na chama brać ślub, bo jak to dziecko bez ślubu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko strasznie manipulujesz emocjami po co to podkreślanie- ze sie rozpłakałas? ze mialas doła itp?czemu to ma słuzyc? przyznaniu ci racji ze skoro ty tak reagujesz to jestes tą dobrą a on tym złym? i co to za okreslenie ,,ja chce juz dziecko" sama zachowujesz sie jak dziecko- tupiesz nózką bo ja chce i koniec i tak ma byc mentalnie dalej sama jestes dzieckiem,powinnas dorosnac zeby wejsc w role rodzica maz ma racje-powinna spojsc do pracy i sie usamodzielnic, moj maz którego kocham nad zycie tez roznie zarabial, moglabym nie pracowac bo ma sporo przychodu ale nie wyobrazam sobie bycia niesamodzielnym, raz ze praca jest rozwojowa dwa ze inaczej wydaje sie swoje pieniadze inaczej cudze a to ze masz kiepskie studia to juz twoj wybór i ty ponosisz za to odpowiedzialnosc, jak szlas na studia na pewno sytuacja w tym zawodzie byla podobna i nie zmienila sie nagle na nie korzysc w ciagu 5 lat mozna sie przekwalifikowac, zrobic jakies kursy, zapisac , czasem z urzedupracy zalapac na fajny staz-trzeba chciec , a tobie sie nie chce-masz żale i pretensje do otoczenia za swoja sytuacje i sama nie podejmujesz odpowiedzialnosci za swoje zycie z jednym sie z toba zgadzam-maz nie powinien tak sie do ciebie odezwac no ale ty nie powinnas manipulowac emocjami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeraza mnie wasze podejście do tematu. Jakby miała 2000 zł na rękę na umowę o pracę to ten koleś chciałby dzieci? Wierzycie ze to jest możliwe? UJ wam w d.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chuj z takim mezem wgl jak dla mnie ten slub byl nie potrzebny teraz musisz sie z nim meczyc . A co do dziecka to najpierw znajdz dobra prace na umowe usamodzielnij sie a dopiero potem dziecko . Taki gnoj sie nie zmieni jest chamem ze tak sie do ciebie odzywa. No ale do dziecka nie mozna tez zmusic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspolczuje Ci sytuacji. Ale jesli facet ma takie podejscie to szkoda z nim byc. Czesto jest tak z e jesli maz dobrze zarabia a zona nie moze znalezc porzadnej pracy to sam facet namawia kobiete na macierzynstwo i zostanie w domu. Z zajsciem w ciaze i jej donoszeniem jest roznie. Ja mialam prace zwlekalam z ciaza. Potem okazalo sie ze bedzie ciezko dwa razy ciaza obumarla, badania, potem nie moglam zajsc cyrki. Teaz trzecia ciaza i nie wiadomo czy ja utrzymam. Jesli sytuacja finansowa nie jest tragiczna, jest mieszkanie, sa pieniadze nie ma co zwlekac ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koles zaczynal prace od niskich zarobkow doszedl do wielkich pieniedzy ,no gratulacje a tu malpa ma 1000zl i nic nie robi w tym kierunku zeby poszukac lepszej pracy i lepiej platniejszej z umowa szuka sie pracy a nie cieszy ze mam 1000zl lub jedzie za granice zarabiac lepsze pieniadze jedzie z mezem, autorka nic nie daje z siebie chce tylko brac dziecko mi sie nalezy pieniadze meza mi sie naleza zamiast zaproponowac wspolny wyjazd za granice no czemu nie pomysli ta pusta pala tylko beczy ona i dziecko ona sama takie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poprostu zostala wychowana na prostutute...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozwiedz się z nim. to że nie chcę mieć dziecka to sąd tobie przyzna rację i wina za rozpad małżeństwa będzie po jego stronie a ty możesz też się wtedy starać o alimenty dla siebie jakbyś pracę straciła plus podział majątku na dwie części :) powodzenia znajdziesz lepszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladychanel
Kobieto, przecież ten facet to zwykły cwaniak, to nie jest materiał na męża i ojca. Może Ty go kochasz, ale on Ciebie - wcale. Według mnie on ma jakiś problem. Olej dziada bo na ciebie nie zasługuje. Czas mija, on zwleka a jak stwierdzi, że czas na dziecko, to może być za późno. Obudź się dziewczyno i pisz pozew rozwodowy, to nie jest człowiek do wspólnego życia, to liczykrupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×