Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

atomka83

Implantacja zarodka, jakie miałyście objawy? kontynuacja c.d.

Polecane posty

Gość Gowsik
Dzien dobry! Jak sie dzis miewacie? W Anglii dzis rano +3 stopnie a na samochodach... snieg! Teraz ladne sloneczko ale ziiiiimno... Nic tylko sie zagrzebac pod koc. Milego weekendu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magda powodzenia, nie martw się na zapas. atomka gratuluję, jestem mega zazdrosna :):) ale pozytywnie. prześlij fluidy. ja idę znów imprezować, iiiiiiiiiiihhaaaaaaaaaaaa :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarilec
Bardzo długo sie nie odzywałam, nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie :) Jeśli nic nie pominęłam, to gratulacje dla Atomki i Magdy! Póki veta rośnie, nie ma co sie wkręcać w procenty przyrostów. Szkoda nerwów. Wasze maleństwa przyjdą na świat latem 2016 :) Ja już w 9 miesiącu, na ostatnim badaniu ważyła 2.5kg. Rozwija sie wspaniałe i jest dla mnie bardzo łaskawa; wciąż pracuje i lekarz nie widzi przeciwskazań do dalszej pracy, choć dziwi sie, skąd ja sie utrwalam. Podobno na dzisiejsze standardy, to jestem rzadkim przypadkiem. A ja sie cieszę po prostu, ze szyjka trzyma, wszystko jest optymalnie, ze jestem zdrowa i daje radę. AnnaMaria, współczuje tego paskudnego rotawirusa, choć pewnie już dawno doszłas do siebie. Wczoraj w końcu wybraliśmy imię dla Orzeszka. Annabelle :). Maomi, tak dobrze przeczytać, ze u Ciebie tez wszystko dobrze. Już na finiszu jesteśmy. Ale minimum do skończonego 38 tygodnia trzeba donosić, nie ma to tamto. U mnie termin spodziewanego porodu bez zmian. Pozdrawiam pozostałe ciężarówki :)) I pozostała gromadkę. Zawsze trzymam za Was kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaa1987
Dzień dobry! ScarletKate oczywiście- masz przy sobie męża, piszesz kochanego więc kochacie się a to jest najważniejsze. Razem pokona się wszystko! Udanej zabawy na weselu! Wyszalej się i zapomnij o problemach :-) Xyz Makowa Panna - też na Listy do M.2 się wybieram ale w przyszłym tygodniu, z siostrzennicami bo mąż nie chętny, a mi się tak część 1 podobała.. :-) Xyz Gowsik - dużo, dużo zdrówka dla Ciebie. Teraz taki okres przeziębień. Ja strasznie uważam na siebie, a już czuję że gardło mnie boli.. Gowsik u nas na Śląsku też zimno i mokro. Ten deszcz już mnie denerwuje.. A jeszcze dziś w nocy jedziemy za Olsztyn dosłownie na dwie godziny i z powrotem.. ech.. taka wycieczka na ziemię warmińską.. Xyz Atomka - a kiedy mówisz mężowi? Ja przed swoim nic bym nie ukryła :-) On tak czeka jak i ja.. najpierw na owulację, potem na termin @ a teraz na wizytę u lekarza. Xyz Agnieszka - docenienie w pracy i nagrodzenie jej wpływa na to jak podchodzimy do niej :-) gratulacje! Xyz Ruda - uff.. Widzisz, a Ty już o rozwodzie myślałaś! Na wszystko potrzeba czasu.. cieszę się, że pomału u Was wraca na dobry tor! :-) Xyz Kamyczek - a gdzie to znów na imprezę idziesz? Baw się dobrze! Xyz Sarilec- pamiętam Cię z czasów gdy czytałam wątek. Super że już za chwileczkę będziesz miała swoją dzidzię przy sobie :-) i że ciąża taka łaskawa dla Ciebie.. to prawda - mało kobiet w ostatnim terminie ma siłę na pracę! :-) Pozdrawiam gorąco!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaa1987
A teraz tak grupowo: Atomka, Blondyneczko, Gowsik, Doris, Ruda, Agnieszka, Nelina, Nitka, Kamyczek, Sarilec , Maomi, Kamila i kogo zapomniałam to przepraszam.. Tak, przyrost jest w normie, powinnam się cieszyć. Macie rację- nie mogę otoczyć tej ciąży czarnymi scenariuszami, i dac jej szansę. Wierzyć że się uda. Moje poprzednie cztery, koszmar pozamacicznej powodują że ciężko mi jest.. Nie mam plamienia, piersi raz bolą mocno, raz słabiej, dużo mi się odbija, czasem poczuje zgage - kurczę ale nie wiem czy sobie tego nie wkręcam :-) A tak poza tym to nic, nic.. mogę czekać i modlić się o ta małą istotke, by chciała z nami pozostać.. Nie chcę być mamą z pustymi ramionami.. :-( W poniedziałek mam wizytę u ginekologa.. Ostatnia @ 13. 10 ale owulacja późna, bo w 22-24 dc - tak stawiam. Więc wychodziłoby ok 5 tyg :-) Będę czekać i mieć dobre myśli, bo nie wiem jak ja sobie poradzę w tym złym przypadku..tfu, tfu! Buziaki :-) Atomka - dbaj o siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaa1987
A dziś 40 dc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaa1987
Ten mój chłopina też mnie dziś wnerwia.. Wstał po drzemce: - I co? Jak się czujesz? Mówię mu ze normalnie, nic mi nie dolega.. tylko cycki pobolewają. - Nie masz żadnych mdłości? Nie podnosi Ci się? Nie ma Ci niedobrze? Odp no nie, jest ok. Na to on: ech.. pewno beta spada.. hmm.. kurczę.. Ale jest nastawiony.. i bądź tu przy nim optymistką ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyneczla
Hej.Gratuluje kolejnej mamie.Dzisiaj.zaczelismy 32-gi tydzien. Tak jak maomi wspomniala.U mnie w 35 dc test byl negatywny a w 42 juz pozytywny.Wiec tak jak tu sie powtarza,poki nie ma miesiaczki to jest nadzieja.Zycze by wkrotce i u Was test pokazal.2 kreski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g86
Czesc kochane ja dopiero teraz doczytalam lekture :) ten tydzien był dla mnie koszmarem. Ale chodz na chwile zapomnialam o dziecku nie liczylam nic ile do ovu do @ i naprawdę zylo sie lepiej. Stres nerwy przeszly czas wrocic do normalnosci. Dziekuje tym ktore o mnie jeszcze pamietaja :). Zlosc raz jest raz mija, @ mialam doslownie trzy dni ale jakas taka skapa. Jestem wykończona spalabym na okrągło mdli mnie strasznie ale to chyba dlatego ze jestem przed ovu. dziewczyny gratuluje ciąż oby wszystko szlo dobrym torem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie dziś 25dc, zastanawiam się kiedy zrobić test. Kamila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gowsik
Kamila, a kiedy powinnas miec @?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atomka83
Cześć dziewczyny, już nadrabiam wszystkie zaległości. W piatek wieczorem rozbolała mnie głowa, w nocy też mnie bolała i co chwilę się budziłam, ciężka noc. Rano wstałam, otworzyłam okna, zrobiłam sobie ciepłą kapięl z dodatkiem olejku miętowego i pomogło. Nie miałam w domu Apapu, tylko Ibuprom. Więc się trochę męczyłam. Wczoraj byliśmy z mężem na zakupach. Wieczorem mu powiedziałam. Rano zrobiłam test, były dwie ładne kreseczki i kjupiłam takie skarpetki mini białe. Na początku trochę zaniemówił, co do niego niepodobne ;) Później mnie przytulił i powiedział, że mnie kocha. No a później jeszcze powiedział, że nie sądził, że tak szybko się nam uda. No widzicie, dla mnie to było długo, dopiero za 4 razym, a on podchodzi zupełnie inaczej, że już za 4 razem. No i oczywiście też ma świadomość, że to dopiero początek i długa droga, ale pociesza nie, że wszystko będzie dobrze. Na razie czuję się raczej normalnie. Na szczęście dziś głowa nie boli. Dzisiaj leniuchuję. Wczoraj z ciekawości zrobiłam wieczorek test owulacyjny, bo wiem, że był różne dyskusje na ten temat. I u mnie wyszedł bardzo wyraźnie pozytywny. Kreska testowa bardziej widoczna od kontrolnej. Nie wiem w sumie dlaczego tak wychodzi, może ktoś wie? Kamila a ile zwykle trwa u Ciebie cykl? G86 chyba każdy przechodzi takie gorsze dni. Masz jakieś pomysły na ten cykl, czy idziecie na żywioł? Justyneczka to już 32 tydzień , wow, pamiętam jak czytałam Twoje początki. Powodzenia. Magda objawy mogą jednego dnia być, drugiego nie, tylko się cieszyć, że się nie męczysz. Facet nie wszystko zrozumie, pewnie też się boi i w taki sposób reaguje. Trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę, ciekawe czy już coś będzie widać. U mnie 32 dc, więc jestem jakiś tydzień za Tobą i myślę, aby iść na wizytę 3 albo 4 grudnia. Sarilec oczywiście, że Cię pamiętam. Super, że tak dobrze się czujesz. No i że mała tak super rośnie. Juz prawie finisz u Ciebie. Przygotowujesz się jakoś specjalnie do porodu? Masz już wszystko kupione? Kamyczku przesyłam fluidy :) Jak tam po imprezie? Wyszalałaś się? Blondyneczko to był nasz 4 cykl starań takich "na serio". I nie wiem dlaczego teraz się udało, a wcześniej nie. W tym cyklu nie robiłam pomiarów temperatury, ani nie starałam się na siłę trafić ze zbliżeniem w owu, raczej mój mąż wychodził z inicjatywą. Bo wcześniej jak czułam, żę będzie owu, to ja byłam bardziej chętna i nakręcona ;p Teraz nawet odpuściłam siemmie lniane, taki tam bunt. Miałam nawet zrezywnować z kwasu foliowego, no ale na szczęście tego nie zrobiłam. Nie wiem, kiedy była owu, bo test nie pokazał tego w 100%. Sprawdziłam tylko temperaturę po jakimś czasie, żeby sprawdzić, czy już jest wyższa i była, więc wiedziałam ,że już jest po owu. Stwierdziłam to na podstawie obserwacji poprzednich cykli. 12 dc miałam śluz wodnisty, a 15 dc już gęsty kremowy. Nie odnotowałam rozciągliwegi (zerkam teraz na swój wykres). Więc owulacja chyba była 13 albo 14 dc. 13 dc bolał mnie prawy jajnik, taki tepy ból przez ok 3 godziny. Od 20 dc zaczęłam zauważać typowe objawy nadchodzącej @: wrażliwe sutki, ból miesiączkowy, zawroty głowy, 24 dc miałam rozciągliwy śluż, taki jak płodny, później był lepki, wodnisty i tak w kółko. Im bliżej terminu @ tym bardziej bolał mnie brzuch, krzyż, taki ból promieniujący do ud. Jak zawsze przed @. Ciężkie piersi, wrażliwe. 26 dc mąż zauważył, że mam większe i bardziej nabrzmiałe piersi, śmiał się, że jakbym karmiła. No ale oczywyiście oboje stwierdziliśmy, że tak jest przez okresem. Ale później jak się zastanawiałam, to nigdy nie były aż tak dużei tak nabrzmiałe, a sutki bardziej wrażliwwe niż zwykle. Więc pomyśłałam, że może być coś na rzeczy. No ale przez 3 dni chodziłam z wkładkami, bo myślałam, że @ przyjdzie. 29 dc wstałam rano i pomyśłałam, że zrobię test. I wyszła druga blada kreska. Póxniej zrobiłam tego samego dnia wieczorem i też była. W sobotę rano była juz bardzo wyraźna. Miłej niedzieli dla wszystkich. Dużo zdrówka i powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj atomka dobrze ze masz takiej męża wsparcie to bardzo duuuzo. A co do ciężkich dni to mam je ostatnio bardzo czesto. Powiem ci ze chyba podchodzę juz do tego co ma byc będzie nawet nie bylam u gina sprawdzić czy jest pęcherzyk nie miałam do tego głowy. Do konca roku odpuszczam temat. Ale bardzo sie cieszę ze tobie sie udalo :) Dbajcie o siebie Magda ty tez :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem trochę zła na siebie, bo z ciekawości zrobiłam niedawno test ciążowy i druga kreska wprawdzie jest ale nie tak mocna jakbym chciała. Wiem że cały dzień siedzę w domu, cały czas piję wodę i co chwila chodzę do toalety. Ale myślałam ze będzie mocniejsza i teraz się trochę boję że hcg spada. Jutro rano powtórzę test. Zastanawiam się czy nie zadzwonić jutro do lekarza i się umówić na wizytę. Nawet jak nic nie będzie widać to może zleci mi jakieś badania na początek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarilec
Atomka. Znajdz w sobie sile spokoju, bo zwariujesz. Nie funduj sobie tego, ani dziecku. Nie ma to sensu. Idź jutro na betę, jeśli Cię to uspokoi. Ale test ciążowy za testem to sadomasochizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sarilec masz rację muszę odegnać złe myśli i założyć że wszystko będzie dobrze. Ale tak to już chyba jest ze zawsze towarzyszą nam jakieś obawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nad betą myślałam ale pewnie jakbym ją zrobiła to bym się zastanawiała czy jest prawidłowa itp, więc chyba lepiej poczekam do wizyty. Na szczęście jutro zaczyna się nowy tydzień i w pracy mniej będę miała czasu na myśli bez sensu. Niech ten tydzień szybko zleci. Ogólnie to jest ok, spędzany sobie miło czas, a mój mąż teraz piecze chlebek :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atomka zrób coś dla siebie - wywal resztę wszelkich testów, które masz w domu, robienie ich przestało mieć sens po pierwszym pozytywnym. Tak jak pisze Sarilec - jeżeli chcesz wiedzieć co się dzieje to zrób betę ale uważam, że to bez sensu skoro nie masz plamień, krwawień i wszystko jest w jak najlepszym porządku. Zrelaksuj się i w spokoju czekaj na wizytę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gowsik, Atomka.. @ wypada mi na piątek (27.11), cykle mam regularne co 29dni. wydaje mi się że test najpewniejszy by był od środy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kamila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gowsik
Kamila, to poczekaj jeszcze. Wyjdzie negatywny i będziesz zachodzić w głowę czy to aby nie dlatego że zrobiony za wcześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gowsik
Oczywiście trzymam kciuki żeby wyszedł pozytywny! Doszłam do wniosku że mój poprzedni wpis mógłby sugerować inaczej... Przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak myślicie czy te zastrzyki co brałam na kręgosłup mogły wpłynąć na mają @? Bo miałam praktycznie ja 1 dzien aż dziwe nigdy tak nie miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm Agnieszka to naprawde dziwne a jakies plamienia miałaś? I kiedy byl ten "okres"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamila jak dasz rade to zaczekaj do terminu @:-) Aga oczywiscie ze moga, tym bardziej ze te zastrzyki nie sa jakies super lagodne- tak mi sie wydaje:-),a na @ moze wplynac wszystko... ja np mam zupelnie inna @ przy braniu kwasu foliowego... wiec niczym sie nie przejmuj, jak skonczysz zastrzyki to wszystko wroci do normy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gowsik
Agam tez mi sie wydaje ze mogly. A jak nie zastrzyki same w sobie to moze stres zwiazany z bolem... Nigdy nic nie wiadomo... U mnie dzis 32 dc. Chociaz nastawiam sie na @. Z dobrych wiadomosci - przeziebienie prawie przeszlo. W sobote po pracy wypilam mieszanke wybuchowa lekow a na noc jeszcze poprawilam grzancem. W niedziele maz mnie co chwile poil jak nie herbata z malinami to fervexem, jak nie fervezem to witamina C1000. W kazdym razie dzis po raz pierwszy od kilku dni nie musialam stosowac kropli do nosa, oddychalo mi sie dobrze. I choc dzis jeszcze odczuwam troche zatoki, to po cichu ryzykuje teza ze najgorsze juz za mna. A co u Was dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No też tak myślę że to od zastrzyków bo nie ukrywam ze one były mocne ostatni wzięło w sobotę a okres dostałam w czwartek. Trwał 1 dzien. No nic zobaczymy jak będzie w następnym tyg. Dziś wizyta u gina jestem ciekawa co tym razem zaproponuje dla mojego kochanego. Gowsik jak dobrze ze chorubsko po malu odchodzi tez nie lubię mieć grupy! Ale oszczędzaj się jeszcze przez kilka dni bo odporność spadła ci napewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×