Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wytłumaczcie mi kobiety jak można być zazdrosną o własne dziecko!!! (syna)

Polecane posty

Gość gość

wytłumaczcie mi kobiety jak można być zazdrosną o własne dziecko!!! (syna)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze, powtarzasz się, idiotko. Po drugie, masz poważny problem z rozumieniem czyichś intencji, motywacji, rozpoznawaniem emocji. Może powinnaś się leczyć? W każdym razie nie zaśmiecaj forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież nie jest waszym partnerem, to dlaczego taka duża część z Was ma problem jak pojawia się jego dziewczyna/narzeczona/żona. O co chodzi? Przecież on z kimś musi do łóżka chodzić i rodzinę stworzyć, przecież z wami spał nie będzie? więc dlaczego stwarzacie niezdrową atmosferę? zaraz sie odezwą wzorowe te co tak nie robią. ale ja pytam tych co tak robią. DLACZEGO to robicie. czy to jest celowo czy bezwiednie? nie no pytam bo mi teściowa związek rozwala czesto stawiajac syna przed trudnym wyborem i po prostu ciekawa jestem. co chcecie tym osiągnąć i po co jest to robione. po co docinki np. podejrzewam ze i tak sie nie dowiem bo chyba siła wyporu tej mysli ze jestescie nie fair tak jest bardzo duza ze wprost nie wierze ze ktokolwiek sie przyzna dlaczego to robi. bardziej będą tu próby usprawiedliwiania swojej niechęci do synowych, a nie o to pytam. nikt wam jej kochac nie kaze, ot mogla wam nie podejść ale ja pytam teraz tych matek co jakby sobie zalozyly ze bedą zmuszały syna do miotania się między jedną a druga, udających choroby, tych matek pytam. dlaczego? i po co ? czekam na odpowiedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:12 nie wyzywaj mnie od idiotek bo wniosę o wytropienie ciebie bo mnie zniesławiasz przez internet i lżysz nie będzie mi nikt zabraniał pisać co chcę, nie wiem po co na to wchodzisz. jesteś niedopchaną teściową ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektórym sie wydaje że to, że nikt od ich pustych łbów nie wymaga wygenerowania hasła i podania maila, uprawnia ich do lżenia i obrażania innych. jeszcze byś się zdziwiła , tak że uważaj. nie jesteś tu bezkarna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:12 ahahah dobre uśmialam sie. jakie intencje i motywacje moze miec np. opisywana gdzies w innym temacie kobita rzucajaca sie synusiowi na szyje, każaca mu pokazac sie w majtusiach i pomijająca we wszystkim jego żone, poczawszy od zaproszen na swieta a na odwracaniu sie do niej dooopa skonczywsze pytam bo sama mam taka tesciowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam syna, na samą myśl, że uwiedzie go jakaś bezwartościowa pusta lala, bez wykształcenia, ambicji i celu w życiu. Będzie siedzieć w domu i żądać utrzymywania jej - lekko u mnie nie będzie miała. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:23 a co powiesz Kochana na to, że ja mam taką teściową jak opisuje Autorka, a mam wyższe wykształcenie, stałą pracę, nie palę, nie piję, nie chodzę po imprezach, dużo czytam, brzydka nie jestem, głupia ponoć też nie.No i zechciał mnie jej wykształcony syn, a ja jego, więc chyba ona może wierzyć sercu syna? No to wytłumacz mi za co mnie nienawidzi. Bo ja żadnego kryterium nie mam z tych, co wypisałaś i szczerze powiem, że liczyłam nawet po cichu na przyjaźń z teściową, bo lubię starsze od siebie kobiety, ich doświadczenie itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:23 ale to jest jego wybor. dobrze, funduj jej pieklo, potem stracisz i synka i synowa. i bedziesz szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale się nie dziwię, że twoja teściowa cię nie akceptuje. To jej dziecko, chce dla niego jak najlepiej i ubolewa, że marnuje sobie życie mając u boku taką agresywną prostaczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 22:23 To zapytaj swoją teściową a nie mnie - tak robią ludzie wykształceni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 22:27 O jakim ty piekle mówisz? To nie mój poziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to matki stawiaja przed trudnymi wyborami ? Serio ? Jeszcze nie czytalam tu zeby to matka zrywala kontakty, utrudniała spodkania z wnukami czy rzadala by syn zapomnial, ze ma ojca :D Zadna z matek " nie leci " na syna.. teksty, dowc**y z podtekstem sa oczywiscie zrozumiale jednie dla syna i matki, nie dla was..za mało macie jeszce wspólnych wspomnien :) Za to matke i syna łaczy wiele wspólnych lat i wiele sytuacji,które sa zrozumiałe jedynie dla nich :) Nic więc dziwnego, ze ich nie rozumiecie, ale byc o nie zazdrosne ? Nie zartowalyscie nigdy z ojcem , nie siadalyscie mu na kolanach, nie wygłupiałyscie sie, ze znów jestescie jego mala dziewczynka ? Od zawsze kij w du/pie ? Cóz.. Jak sie widzi dziewczyne to mozna na pierwszy rzut oka rozpoznac "dobry materiał '.. Niektóre potrafia zrobic zarabiste pierwsze wrazenie ":D A pózniej sie człowiek jedynie utwierdza w opinii... Nikt nie jestn zazdrosny o syna, glupia jestes ? To dziewczyny synów sa zazdrosne o byle, przeszle, o wspólne wspomnienia chłopa z jego rodzina, o siostry szczególnie :P Mozna byc zazdrosnym o czas syna, jego uwage , zwlaszcza jak marnuje je na pusta dziewczyne :P Syn jest jeszcze maly i na słowo ' dziewczyna ' ma alergie :D Ale nie zamierzam akceptowac i byc miła dla księzniczki, ktora bedzie mnie traktowac jak darmowa pomoc , a syna jak bankomat..:) I tak dalej.. :) Mam juz .. ziecia , spoko gośc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaa. Dużo miałam do czynienia z ludżmi, szczególnie kobietami. Właśnie juz takimi leciwymi jak ja. I na pytanie jak tam synowa, najczęściej odpowiadaly:" złapała go na dziecko, franca, nie pracuje, menda, ciagnie kasę ile się da, chamsko się do mnie odnosi"....itd..... A jak następnej spytalam jak tam zięć, to najczęsciej słyszałam:" fajny, zaradny, pracowity, wesoły"....itd. Tak że kochane mamuski waszych synusiów: DAJCIE MŁODYM ŻYĆ I NIE WPIEPRZAJCIE SIĘ MIĘDZY WÓDKĘ A ZAKĄSKĘ, BO WYGLĄDACIE W TYM MOMENCIE JAK STARE IDIOTKI. Często to słyszała moja dorosła córka. Kazałam jej słuchać i patrzeć, jak nie powinna wyglądać teściowa (ona też ma syna).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sa rozni ludzie i roznie sie zachowuja jak widac ;) Mam syna i nigdy nie bylam zazdrosna , ani wredna dla jego dziewczyn Zyje w mysl zasady jesli mu dobrze to mi jeszcze lepiej .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:40 będziesz okropną teściową. nieważne, dla kogo. Dla pani profesor z tytułami pewnie tez . masz wredny charakter i widać to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:30 pytałam, ale ona udała, że nie wie o co mi chodzi. Natomiast pare spotkań później znów zaczęła się dziwnie zachowywać. Kto by tam trafił za nią :///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:49 bo Ty jesteś szczęśliwą zapewne w związku kobietą. a jeśli nie, to masz jeszcze jakieś życie poza związkiem, nie uwieszasz się na dzieciach. i szkoda, że ja nie mam takiej teściowje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój brat trafił na taką cwaniarę, nic nie mówiliśmy, bo zakochany był, szczęśliwy - misiaczki i słoneczka - ale ja wiedziałam, że słodka to ona nie jest. Chłopak wykształcony, dobra praca, własne mieszkanie a ona ... nic. Szybko pojawiło się dziecko, zaraz drugie. Obecnie misiaczków i słoneczek już nie ma, brat jest załamany, love się skończył. Tylko kocha dzieci i dla nich tkwi w tym " piekiełku". I teraz żałuję, że jednak nie otworzyliśmy bratu oczu, fochy by były ale może równie pojawiło by się zwątpienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE MUSZE LUBIC synowej :D I vice versa.. Duzo mozna powiedziec o moim zieciu , ale nie to ze jest zaradny :D Nawet jak gary ma pomyc , to pomyje jedynie te w zlewie i nie widzi tych obok na blacie :P przetrzec blat scierka.. w zyciu mu to do głowy nie przyjdzie :D Lista " too do " jest dla niego wybawieniem, sam z siebie nie pomysli nic.. Wszystkie terminy, rachunki, oplaty itp. sa na głowie corki.. To ma byc partner ? Czy duze dziecko ? I co ? I bardzo go lubie ! Bo nie zadziera nosa, jest normalnym , sympatycznym chlopakiem , z którym mozna porozmawiac o wszystkim i .. kocha moja corke, tak,a jaka jest :) Pewnie, ze mie jej zal..córki, ze wsparcia w domu to od niego nie zazna. Ale on daje jej wsparcie psychiczne i to jest dla niej istotniejsze.. A moze lubi po prostu prace domowe ? :D Synowa to sprawa jest aka , ze ona oczekuje księcia z bajki , a tesciowa pomocy i zrozumienia i akceptacji dla jej syna :P Kazda matka chce by jej syn wylądowal z kobieta u boku, ktora mu nieba uchyli.. a nie bedzie obskakiwał księzniczke na ziarnku grochu, bo takie jest marzenie synowej :D Ot i caly problem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:03 a ona była niewykształcona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teściowo, a co to znaczy uchylić męzowi nieba? od jakich zarobków netto miesięcznie zaczyna się uchylanie nieba? bo mnie moja teściowa nie lubi, a ja i w domu porządek trzymam, i jej syna dobrze traktuję i dbam o niego. to o co jej chodzi? może o te moje nieszczęsne 1500 zł. Pewnie przychylanie nieba zaczyna się od 5 tysia w górę. niestety, nie będę tyle miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moja teściowa zawsze mi podkreslała że dla niej to każda była zwsze za mało dobra dla jej syna i zawsze mi podkreślała jak to wazne być kobietą sukcesu, businesswoman z kasa na koncie (ona nią nie jest, ale ode mnie tego oczekiwała) no cóż, nie udała jej sie synowa. nie będzie pani businesswoman, będzie , z jej perspektywy "żona przy mężu". takie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech ktos poda linka do jakiego tematu nawiazuje ten topic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tematy te w kółko zakłąda jedna i ta sama osoba:O W dodatku ma identyczny styl więc łatwo ja rozpoznać. I tylko jazgocze o tym, że teściowa zazdrosna, że chce spać z jej mężem, że się wtrąca, kupuje majtki itp. To ta sama wariatka co pisała nie tak dawno jak to teściowa na jej weselu: przyszła ubrana na czarno, powiedziała,że nie podobało jej sie itp. Ona też zakłądała tematy, że teściowa powiedziała, że niby ona męża do ślubu zmusiła, że po co im ślub. Chory człowiek z autorki. Jesli to wszystko to nie prowo to trzymam stronę teściowej;) Pogonić taką krętaczkę i prostaka jak najdalej od normalnego chłopa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×