Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego obecnie niemowlaki tak często się nie najadają?

Polecane posty

Gość gość
moje sie zawsze najadaly bo karmilam mm , tylko dzieci na kp sie nie najadaj placza biedne glodne po tym cudnym najlepszym ponoc napoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapychałaś ciężkostrawnym, sztucznym żarciem, to nie dziwię się że było zamulone, nawet nie pisnęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Bo natura taka jest ze chce by jej gatunek wyginal. Bedzie glodzic ssaki na wlasnym mleku,zeby przezyly te najsilniejsze a reszta padla z glodu. Tak sie broni przed przeludnieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapychałaś ciężkostrawnym, sztucznym żarciem, to nie dziwię się że było zamulone, nawet nie pisnęło. x gdyby bylo takie ciezkostrawne to dziecko mialoby zaparcia i bole brzucha a nic takiego nie bylo , moj maly nawet kolek nie mial . na serio jestes tak glupia i myslisz ze takie ciezkostrawne bylo by dopuszczone do sprzedazy? :O dziecko tez czlowiek a normalny czlowiek woli sie najesc i uciac sobie drzemke ( spokojna twoja nie jestem otyla; wrecz chuda ) niz podgryzac co pol godziny listek salaty i chodzic glodny i nerwowy caly dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę, że temat został podbity i znów bicie piany. A kto najbardziej bije pianę? Oczywiście zakompleksione butelkowe. Zluzujcie...i idźcie napchać dzieci proszkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
proszkiem? to ty nie wiesz gluptasie ze to sie rozpuszcza w wodzie w scisle okreslonych proporcjach ? i nie ma konsystencji proszku tyko takie samo jak wasze chude malo sycace mleko z piersi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna urażona. Co robisz z tym proszkiem, to już Twoja sprawa. Z fabryki do paczuszek trafia proszek wzbogacony sztucznymi witaminami. Możesz się z tym nie zgadzać, to Twoje święte prawo, ale mm to jest sztuczny twór (sztuczny - jako przeciwieństwo naturalnego pokarmu matki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to ja mam takie mleko z piersi że wasze mm możecie w d**e sobie wsadzić... Cała trójka w trzy moesiace podwajala wagę... Hehehe... Dokarmione jak ta lala chodzące w wieku 10 miesięcy zdrowe jak byki...i karmione tym co najlepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiecie co juz tak bez tej glupiej wojny opowiem wam historie , mialam kolezanke ktora byla baaaardzo dumna z siebie piala na prawo i lewo ze jest super matka za rodzila w bolach z mezem i ze karmila dziecka PIERSIA do roku ale zapomniala zawsze sie pochwalic ze bedac w ciazy i karmiac piersia palila papierochy jak lokomotywa i objadala sie kebabami i innym zarciem z budek nagminnie smiem twierdzic ze hipokrytki dra ziapy najglosniej :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno są takie kobiety, o których piszesz, ale to nie zmienia faktu, że lepiej jest: - nie palić - nie pić alkoholu - jeść zdrowo I postarać się karmić piersią przynajmniej przez te pół roku. Żaden lekarz ani nikt rozsądny kto ma podtstawową wiedzę w zakresie karmienia niemowląt nie będzie tego negował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słyszałem o tym programie zdrowy start w przyszłość, koleżanka żony praktykowała ich zalecenia. podobno jest w porządku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak teraz mają z sokami dla niemowląt, ale porady odnośnie karmienia piersią i mlekiem zastępczym są ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wam od tego kp to szare komórki uleciały razem z tym mlekiem... Dzis przeczytałam hit ze mleko matki karmiącej w tandemie jest inne dla niemowlaka i starszaka ha ha ha jakie wy jestescie głupie! Niby jakim cudem skoro to nie jest tak ze jedna piers tylko dla jednego i druga dla drugiego a organizm nie wie ze karmi starszego i młodszego ponadto częstotliwość przystawiania młodszego jest wyższa niz starszego oraz to jeden organizm jedna całość i to fizycznie niemożliwe ale wy jakies bajki czytacie od nawiedzonych kretynek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytaj sobie pieniaczko mój wpis z wczoraj z 12.14 i spróbuj się z tym nie zgodzić (racjonalne argumenty proszę). Wyszukałaś gdzieś jakąś głupotę i znalazłaś sobie pretekst do ataku na karmiące piersią. Chyba sama widzisz, jakie to bezsensowne i zupełnie niepasujące do tego tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od razu się na siebie złościć, dajcie spokój dziewczyny :) soki dla niemowląt w karmieniu dzieciaczków są okej :) a od mleka się w głowie nie poprzestawiało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczytałam trochę w tym i myślę, że złych porad tam nie dają, można popróbować i pokorzystać. Ale zawsze wiadomo, że najmniej przetworzone jedzenie jest najzdrowsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie macie innych problemów? sa wady i zalety takiego i takiego karmienia. ja sciagalam swoje mleko 7 mies ale jak chcialam miec wolne to kupowalam mm . potem przezlam na mm i ok. nie spinam sie kto jak karmi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
program zdrowy start w przyszłość jest polecany przez specjalistów, dlatego warto go stosować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bardzo chcialam karmic ale udalo mi sie tylko do drugiego miesiaca... Kazda kobieta jest inna sa nawet takie kobiety, ktorym natura nie dala pokarmic nawet tygodnia. To wygoda, samo dobro dla dziecka. Organizm kobiety oddaje do mleka witaminy i tez je z czegos pobiera. Kobiety karmiace tez czesto zazywaja sztuczne witaminy, jedza sztuczne rzeczy i witaminy sa pochodnymi chemii. Najwazniejsze w mleku matki to przeciwciala! I to to jest calym dobrem dla dziecka, to wspaniala odpornosc. Nie ma zadnych dowodow na to ze dzieci karmione piersia maja mocniejszy budulec kostny np zeby... Moja nama karmila mnie do roku a zeby mam slabe jak wior. Chodzi o to, ze dostaje odpornosc z organizmu matki. Sa to przeciwciala wytworzone przez organizm matki. W ostatecznosci trzeba karmic mm. Polecam bebilon. Nie polecam bebiko. Mimo ze to ta sama firma, miedzy mieszankami jest przepasc. Przy bebiku dziecko bardziej narazone jest na kolki i zaparcia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 41 lat i nie najadałam się jako noworodek. Mama mówiła że miesiąc się darłam i nie spałam. W końcu babcia, mądra kobieta, kazała mamie zebrać mleko z piersi do szklaneczki, sama woda. Mama popędziła do apteki, kupiła niebieskie mleko, dała mi i tak się najadłam, że spałam prawie dobę. Pełno było pewnie takich przypadków, ale nikt nie nagłaśniał bo nie było terroru laktacyjnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 31 lat. Moja mama karmila mnie tylko kilka dni bo plakalam podobno z glodu. Kazano mamie odciagnac mleko, bylo sinobiale, wiec lekarka doradzila podanie mleka krowiego. Sama mam juz dzieci, oboje kp, mleko ma odcien sinobialy a dzieci zdrowe, pieknie rosna. Moja mama smieje sie z wlasnej glupoty, jak mogla tak slepo wierzyc lekarce. Ale, to bylo 30 lat temu, mama nie miala dostepu do internetu, ksiazek o kp, poradni laktacyjnych itd. Natomiast obecnie jest sie ignorantem tylko na wlasne zyczenie. Pisanie o braku pokarmu czy slabym pokarmie to ignorancja lub wymowka, gdy nie chcialo sie kp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.20 - nic dodać nic ująć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedys byly takie same problemy jak dzisiaj i dzieci sie nie najadaly tylko nie bylo internetu fejsa insta , poradni laktacyjnych i calej tej histerii , matki karmily niebieskim mlekiem i nikt nikomu do zycia sie nie wpierdzielal jak teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście super mamy kp. Podziwiam to ze poświęcacie sie dla dziecka. Ze przetrwałyście ciężkie chwile. Ze udalo wam sie rozkręcić laktacje. To super sprawa, trzeba przyznać. Ja szczerze jestem na to za leniwa, za bardzo uważam moje piersi na obiekt seksualny i bylo mi głupio jak w szpitalu kazda położna mi je macala. Poza tym mogę zostawić dzidzie z ojcem babcia. Nie ściągać pokarmu co 15 min. Zobaczymy czy moja egoistyczna postawa będzie miec konsekwencje. Na razie odpukać dziecko mam zdrowe pięknie się rozwija często sie uśmiecha i ma dobre wyniki badan. Jako nauczycie mogę wam zncala pewnosicia stwierdzić ze w przedszkolu czy szkole nie widac które bylo karmione piersią a które mm i ja jako nauczyciel nigdy takiego pytania rodzicom nie zadaje. Ale na pewno matki karmiące piersią pod jakimś katem są lepsze bo bardziej sie poświęcają...tylko czy miara miłości jest poświęcenie? Do mnie kp bylo najgorsza rzecza na świecie. Rekompensuję córce ten brak w inny sposób. Spędzam z nią aktywnie czas wspieram poczucie wartości bawię sie z przyjemnością uczę nowych rzeczy pokazuje swiat może w lepszy sposób niż mama ktoś zakłada temat: Nie lubię bawić sie z dzieckiem!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie uważam karmienia piersią za poświęcenie. Fakt początek jest trudny, bo mleka mało i boli, ale po 2-3 tygodniach wszystko się stabilizuje. Ja lubię karmić. Widzę, że mój maluszek jest szczęśliwy, gdy jedząc obejmuje całą pierś i przytula się do mnie. Pierś stanowi obiekt seksualny dla męża, ale nie dla położnych. Sama nie wiem, jak niby rozpoznać w szkole, które dzieci karmiono piersią, a które mlekiem modyfikowanym. Wszystkie będą rozwijały się podobnie, każde po swojemu. Tu raczej chodzi o skutki dalekosiężne, jak choćby ustawienie metabolizmu na dorosłe życie czy stymulacja układu odpornościowego w bardzo szerokim kontekście (i nie chodzi tu wcale o łapanie drobnych infekcji).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale temat nie jest o tym jak kp cudownie wplynie na nasze dalsze zycie tylko dlaczego dzieci teraz sie nie najadaja . Kiedys tez sie nie najadaly tylko podanie mleka e proszku nie uznawano za katastrofe narodowaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu wyzej czy ty nie rozuniesz, ze problemem z laktacja w pokoleniu naszych matek nie byl brak pokarmu tylko brak wiedzy. Niemowleta by sie najadaly ale nie dano im szans bo rutynowo zabierali noworodki po urodzeniu a potem kazali karmic co 3 do 5 h. To jak kp mialo sie udac. Do tego jak dziecko plakalo to byla diagnoza, ze sie nie najada i podac krowie. Obiektywnie, na cala populacje nie ma czegos takiego jak za malo pokarmu. To jest bardzo niewielki procent populacji kobiet, natomiast jako powod zakonczenia kp brak pokarmu jest podawany jako najczestrza przyczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
super wywod ale autorka sie zastanawia czy tylko dzisiaj sie nie najadaja czy kiedys tez sie nie najadaly i co wtedy robiono w takiej sytuacji , wiec jej odpowiadam ze kiedys tez sie "nie najadaly " tylko nikt nie robil cyrku z podania mleka w proszku brak wiedzy wsrod lekarzy i poloznych jest faktem masz racje ale to na osobny temat dyskusja kiedys dziecko zabierano matce po porodzie i na oddziale futrowano glukoza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli dla ciebie podanie mleka w proszku to rozwiazanie wszystkich problemow? Nie wazne, ze mm nie jest potrzebne, bo moza rozkrecic laktacje? Nikt nie kaze glodzic dzieci ale to "nienajadanie" to w wiekszosci nieprawda. Rozumiesz roznice? Nie mam problemu z podaniem mm jak kobieta tak wybiera. Natomiast jak matka chce karmic ale dostaje same beznadziejne rady w stylu karmienie co x godzin, plus dziecko jest zabierane i dokarmiane glukoza od poczatku, to taka matka naprawde zaczyna wierzyc, ze nie ma mleka. I kp konczy sie po kilku dniach z braku pokarmu. Pokarmu, ktory jest, tylko trzeba rozkrecic laktacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×