Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie lubię rozmawiać z moją matką, nie mam potrzeby utrzymywać z nią kontaktu

Polecane posty

Gość gość

I bardzo mnie to boli, ale nic na to nie mogę poradzić :O czy to oznacza, że jej nie kocham? Jestem bardzo rodzinną i towarzyską osobą, uwielbiam rozmawiać z ludźmi... ale z nią nie potrafię. Nie mieszkamy razem od 6 lat. Teraz ja mam 25. Wystarczyła mi z nią jedna krótka rozmowa na cały miesiąc. czy coś ze mną jest nie tak? Kiedy jeszcze mieszkałyśmy razem to ciągle się kłóciłyśmy. nie rozumiałam wielu jej zachowań i nadal nie rozumiem. Niby mnie kochała niby wszystko było ok, ale ciągle mi czegoś zabraniała, ciągle w jej mniemaniu robiłam coś nie tak. Nigdy nie bylyśmy przyjaciółkami. Wiem, że teraz jest jej przykro bo ją w pewien sposób odpycham... ale ona całe życie też mnie odpychała - może nie bezpośrednio, ale swoją postawą, która nie zachęcała do wytworzenia żadnej więzi między nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buraka22
witaj w moim swiecie.nie mam kontaktu ze swoja mama prawie w ogole. wyjechalam za granice 10 lat temu i dzwonie raz na rok lub dwa lata i nawet przez telefon potrafimy sie poklocic, szkoda... smutne to, przeciez to nasze mamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo wam gratuluję. Wasze dzieci dadzą wam to samo, czyli nic. Następnym etapem będzie unikanie rodzenia dzieci i tak zaginie ludzkość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko,tak coś z tobą nie tak. Propouje psychologa,matka to nie kumpelka.Nie potrafisz rozmawiać? bo ci czegoś zabraniała? a czego ci zabraniała,jeśc ,pić czy włoczyć się po nocach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem bardzo rodzinną i towarzyską osobą, uwielbiam rozmawiać z ludźmi... ale z nią nie potrafię." widać jaka rodzinna jesteś matkę ma się jedną,a ty nie dorosłaś by ją mieć a ty jaką matką jesteś? jeśli w ogóle jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 15:13, wielu ludzi nie dostaje od matek nic poza przemocą (niekoniecznie fizyczną) i poniżeniem. Nawet godnych warunków do życia. Nie dziwię się, że ktoś nie chce utrzymywać kontaktu z toksyczną osobą, choćby to była matka. Może ty masz ze swoją mamą dobre relacje, ale to nie znaczy, że każdy ma. Niekoniecznie ze swojej winy. A ty od razu od niewdzięczników wyzywasz. Podłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eleonorXXL
Będziesz żałować każdej zmarnowanej chwili, wtedy kiedy już będzie za późno. Nie trać ... miłości... jedynej prawdziwej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to w czym problem? Jak nie chcesz z nia utrzymywac kontaktu to nie utrzymuj. Tak czy siak nie zmienisz faktu, ze to twoja matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcesz, to nie utrzymuj, ale ni licz, że ktoś powie, że dobrze robisz. To patologia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem matka dwoch synów,może własnie swoją miłościa popsułam jednego z nich.Dokąd był w domu nie zdązył poprosić a ja już zrobiłam.Nauczyłam tego ze jak sie ożenił nie wyobrażał sobie by z żoną mieć obowiązki nad własnym dzieckiem.Kiedy pomagałam i tyrałam jak wól też finansowo to było ok,kiedy zachorowałam cięzko,było widać niezadowolenie bo cos odpadło od pyska. Teraz nie utrzymują ze mna kontaktu i prowadża szantaz emocjonalny a kartą przetargową jest dziecko ktoremu nawet nie mogę podać paczki Mikołajowej bo nie wolno odbierać jej tel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mama nie daje poniżać się i panna od razu pluje znam taką,która dostała b.dużo od matki pomimo,że ma ojca,a teraz pluje na nią,a tatulek cacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam tak samo. Jedyną osobą wobec której przez całe życie nie potrafię wykrzesać pozytywnych uczuć jest matka. Nie rozumiem jej i reguł, według których żyje. Uważam że nie należy się zmuszać. Więzy krwi nie oznaczają automatycznie, że dana osoba przedstawia wartość jako partner do rozmowy, wymiany poglądów i wspólnego spędzania czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Powinna była cie wyskrobać,bo ktoś kto mówi tak o matce to jest zerem.Wychowała cię,dawała ci żreć a ty teraz na nia plujesz z.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ona całe życie też mnie odpychała - może nie bezpośrednio, ale swoją postawą, która nie zachęcała do wytworzenia żadnej więzi x I moja miała tak samo. Niektóre matki po prostu nie kochają i żadne formy wsparcia także finansowego tego nie pokryją. TAKIE MATKI OTRZYMUJĄ TYLE UCZUCIA ILE DAŁY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś znam to z autopsji,ból przeszywa serce ,wreszcie zaczęłam myśleć o sobie,nie żałuję moich wyrzeczeń,ale przestałam być już dojną krową,jeszcze żyję i będę rozpieszczać się do woli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie perd.....cie głupie p***y tylko najpierw urodzić i wychować a pozniej zobaczycie czy tak łatwo z takim smarkiem jest żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:26 wyskrobać to powinna matka kogoś kto pluje na innych nie znając sytuacji. PS. w temacie wielokrotnych skrobanek moja mamusia ma sporo do powiedzenia więc daje to obraz tego jaką jest osobą i jakimi wartościami kieruje się w życiu. Gdybym miała urodzić się minimum trzy lata później taki los by mnie spotkał, zero emocji z tym związanych i twoje opinie mi latają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś tak .ja to rozumiem tylko jak pomyślę że własne dziecko jest zdolne do takich zachowań to sobie myśle za trzeba było lepiej sobie kupić psa lub kota.Gdybym mogła to wszystko wyrzucić z siebie byłoby mi lżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:26 To jest tylko twoje zdanie. Prawda może być inna i niepochlebna dla ciebie. Zwykle matki kochają swoje dzieci, natomiast z dziećmi to różnie bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A skad wiesz o skrobankach mamusi? jestescie chyba rodziną patologiczną bo w normalnych takich tematow nie ma. Poza tym lepsza ta skrobanka niż noworodek na śmietniku,mniejsze zło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie wierzę,że matka bez powodu oddaliła się od ciebie,pewnie nie raz ja obraziłaś,teraz płac za niewyparzoną gębę mój ojciec od maleńkości uczył nas szacunku do mamy,nikt z nas nie miał prawa" odszczekiwać się",milion razy słyszeliśmy,że to jest mama i do dziś jest WIELKĄ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli świadomie wybrała sobie na męża człowieka o podobnie chamskim charakterze jak ona, który szacunku dla żony nie miał (nie bez powodu, wiedział jaką ona ma opinię przed ślubem i czym się najchętniej w życiu zajmuje) i nie uczył go dzieci, to SAMA SOBIE WINNA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:32 niestety temat wypłynął w czasie burzliwych dyskusji między mamusią a tatusiem, rodziny nikt sobie nie wybiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do autorki wreszcie mama zmądrzała, i pewnie wstydzi się,że ma taką wyrodną córkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba jesteś z tych, co to "na świat się nie prosiły", więc nic dziwnego, że matka cię omijała. Widać po tym, że oceniasz matkę , jej "skrobanki".....Popatrz lepiej na siebie i zacznij od siebie, bo taka kryształowa nie jesteś i na przyjaciółkę, to bym ciebie nie chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto jest sam sobie winny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś o czyjej winie piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś widać,że jest rodzina patologiczna,córka trzyma z ojcem,a mama beeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:46 o winie kobiet, które źle wybierają mężów a potem pretensje do świata, że dzieci ojciec nie nauczył ani szacunku ani miłosci wobec matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nie wiedzieliście ale ojciec pełni czołową rolę w wychowaniu dzieci i kształtowaniu postaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×