Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Polacy na obczyźnie dążcie do Waszych celów bo warto

Polecane posty

Gość gość

Moja historia jest dość rozwlekła, więc nie będę pisać za dużo (zresztą napisanie za dużo odarłoby mnie z anonimowości...). mieszkam w UK już dość długo bo 8 lat. przylecialam razem z chłopakiem, obecnie od paru ładnych lat mężem. zaczynalismy wiadomo, jak większość, sprzątanie, coffee shop, kasa w sklepie z jedzeniem, magazyn... wszystko po trochu. obyło się bez fabryk.mimo dobrego angielskiego jakos tkwilismy w takich pracach, z pary powodów, głównym było to, że po drodze pojawilo się niekoniecznie planowane dziecko. Postanowlismy jednak, że tak mialo być, że widocznie mialo się ono pojawić wtedy a nie dopiero za kilka lat. Jestem zwolenniczką aborcji ale nawet nie przeszło nam przez myśl usunąć ciażę. dziecko jest naszym wielkim skarbem. ale nie o dziecku mowa, chociaz to ono z jednej strony było powodem "tkwienia" w "gorszej" pracy, gdyż przecież trzeba nakarmic ubrać itp a nie jestesmy typem który powie "nie będę robić za minimum, idę na zasiłki". chociaż nie mielismy akurat minimum ale niewiele ponad, bo 7,5 /8 f to nie jest żadna fortuna. mieskzanie wynajmowalismy sami od keidy bylam w ciąży. miasto ok 300 -350 tys mieszkancow. potem zaczęły się dziać różne rzeczy dziecko motywowało nas do nauki. oboje mielismy z Polski jedno mgr drugie licencjat. Jedno z nas poszlo się tu dalej uczyć, kontynuować poniekąd studia z Polski. dziennie, plus praca plus dziecko. dziecko w prywatnym przedszkolu było. drugie z nas zaczęło sie rozglądać "w końcu" za jakims wolontariatem związanym ze swoim wykształceniem. nie było trudno. w końcu to wolontariat 2 dni po 6-8 godizn za free. do tego zwykła praca dom, dziecko. po wolontariacie i super referencjach staż gdzie indziej najpierw darmowy miesiećzny potem płatny 3 miesięczny. potem zatrudnienie.... to ktore sie uczyło, rozkrecilo wlasny biznes... najpierw szło opornie... ale powoli powoli... obecnie, w tym samym mieście 350 tys mieszkanców, jedno z nas ma dobrą pracę drugie własny już nieźle prosperujący biznes ... walczcie o wasze marzenia!!! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wyobraźnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polacy za granicom co chca miec i beda not tym cieszko pracowac bedzie sie powodzic dobrze. Tak samo jak i w kraju. Ci co zazdroszcza innym i myślą o wakacjach, dzadami sa i dziadami bendom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyobraźnia? skoro tak myślisz, to OK, to Twój problem. przekonywać Ciebie nie będę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozytywna historia :) smutne jest to, ze ktoś uważa ją za zmyślona... Moja jest trochę inna ale tez trochę zajęło mi by dostać wymarzona pracę. 2 lata college, 3 lata na uniwersytecie. Laczylam to z pracą, wolontariatem i uzeraniem się z chłopakiem- idiota ktorego praktycznie utrzymywalam. teraz dobra praca, z nowym partnerem mamy mieszkanie ale większość czasu spedzamy za granicą pracując i podróżując. Oboje jestesmy przed 30tka i uważam ze dobrze nam się ulozylo życie jak na razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z mezem mamy identycznie jak wy. warto bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bingol
Taa jasne cebularo, gnijcie w tym waszym polandeszu i wdeptujcie psie kupy buehehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajna historia, znam osoby którym też się "udało" trzeba mieć chęci motywację, trochę szczęścia i duuużo cierpliwości. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam mnostwo ludzi którzy zaczynali od niczego a teraz żyją dobrze. To nie żadne bajki tylko normalność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zyja dobrze bo wyludzaja zasilki od brytyjskiej krolowej w uka i benefity, a robic nie ma komu, piertolone zmywaki , w uk zycie jest drozsze niz w pl , 2000f = 2000zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znam ani jednego rodaka ktory bierze zasilki bo za duzo zarabia zeby je dostac... w jakim towarzystwie ty sie obracasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja znam, debil siedzi na bezrobociu, co miesiac stawia sie w urzedzie z drugim kolesiem aby poswiadczyc ze nadal pracy nie ma i ten koles tlumaczy urzedniczce bo on angielskiego nie zna :D a taki wielki polaczek siedzi od kilku lat na wyspach i jedynie umie yes yes, no no, ok ok :D :D .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ok, to tylko swiadczy o tym jakich masz znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie moj znajomy,. a swiadczy to tylko o tym jakie nieuki siedza w anglii pacynko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieuki?? wielu moich znajomych jest na uniwersytetach w UK albo je pokończyło i ma dobre prace ... np znam osoby które studiują forensic biology albo ekologiczne budownictwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ekologiczne budownictwo nie rozśmieszaj mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerost tresci nad forma
Ekologiczne budownictwo>>niedługo wymyślą żeglugę śródpustynną i jakiś frajer się złapie na to bo ładnei brzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ekologiczne budownictwo :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taa jasne cebulaki, gnijcie w tym waszym UKa i wdychajcie grzyba buehehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim marzeniem jest mieszkanie w Londynie, a te kosztują krocie i praca za ok 50-60 k rocznie... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No akurat ekologiczne budownictwo ma przyszłość, zwłaszcza w UK więc nie ma się co śmiać. Jednak ważne żeby nie naprodukowac zbyt wieku absolwentów bo wtedy pracy rzeczywiście nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ecologiczne budownictwo hahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardziej praktyczne niż socjologia, ekonomia, językoznawstwo, stosunki międzynarodowe i cala reszta którą "studiuje" 80% Polaków i pewnie większość tutaj jest po takich "studiach" hahaha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak samo praktyczne jak zegluga srodpustynna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to czasem nie chodzi o environmental engineering ? To nie tlumaczy sie jako ekologiczne budownictwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×