Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

O jakiej karierze zawodowej mówicie?

Polecane posty

Gość gość
Do pań które pracują i siedzą na tym forum - podpowiedzcie co robicie, skoro jesteście w stanie w godzinach pracy aktywnie udzielać się na forum? Ja teraz jestem na macierzyńskim, wiec mam czas poczytać, ponieważ w pracy niestety musze pracować, aby móc myśleć o awansach czy podwyżkach. Proszę o podpowiedź czym się zajmujecie, ponieważ chetnie się przekwalifikuję x Mam tak pracę, że mogę sobie zrobić przerwę kilka chwil wypić kawę i pośmiać się z kwok na kafe. Czasem czekam na jakieś dane i też mam chwilę, Czasem jadę na jakies spotkanie komunikacją i też mam np. 30 minut - różnie. Chyba nie myślisz, że każdy tu siedzi cały dzień. Tak samo jak ty będąc na macierzyńskim nie klepiesz na kafe non stop. X Zgadza tylko, że ja prosiłam o informacje czym się zajmują Panie, które aktywnie udzielają się na forum, ponieważ przepraszam jeśli kogoś obrażam, udzielanie się na forum to nie 15 min. znalezionych w trakcie dnia np. na sprawdzenie poczty, czy wiadomości, jeśli chodzi o komunikacje miejską - to niestety, ale 90% prac t.zw. biurowych rozpoczyna się w godz. 8-9 rano, a osoby, które przemieszczają się z powodu wykonywanych obowiązków w trakcie dnia w 90% dostają samochód firmowy. Tyle z moich obserwacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i dostaja samochód służbowy, ale w warszawie szybciej komunikacją będzie ;-) A teraz ty odpowiedz na pytanie. Skoro siedzisz non stop na kafe to kto w tym czasie zajmuje się twoim dzieckiem? Podobno jesteś na macierzyńskim;-) Myślisz, że gość to jedna i ta sama osoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te ktore siedza w domu to w ogole nie maja nie tylko szans na kariere ale nawet pomyslu na siebie, bo w przeciwnym razie nie ograniczylaby sie do tak zwanego zajmowania sie domem tylko by probowala cos osiągnąć. To zajmowanie sie domem na pelen etat go wymówka dla leni bez ambicji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo kartę, vouchery na taxi :) ja w pracy mam dużo czasu na śmianie się z kafe. Nie siedzę w korpo i nie klepię bezmyślnie 8 h, mam pracę 'wytwórczą' :) targetów tutaj nie ma, ale co może o tym wiedzieć ktoś, kto pracę widzi tylko w przychodni i urzędzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja akurat pracuję bo we własnej firmie,z małym dzieckiem wcale nie chciałam siedzieć cały czas,bo bym oszalała bez ludzi dorosłych,choć kocham je nad życie,ale jak poszło do szkoły i zaczeły się lekcje ,odrabianie,kółka zainteresowań to ograniczę pracę bo nie nadążę i sama bym się chętnie zapisała na jakieś fajne kursy związane z moimi zainteresowaniami,które są przed południami. I to fakt że zdradzają faceci żony pracujące i te w domu.Co gorsza i te piękne i te brzydkie więc nie ma co głowy sobie zawracać.Mnie osobiście nie przeszkadza że ktoś siedzi cały czas na chacie a kto inny tylko w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i dostaja samochód służbowy, ale w warszawie szybciej komunikacją będzie oczko.gif A teraz ty odpowiedz na pytanie. Skoro siedzisz non stop na kafe to kto w tym czasie zajmuje się twoim dzieckiem? Podobno jesteś na macierzyńskimoczko.gif Myślisz, że gość to jedna i ta sama osoba? x moje dziecko własnie śpi, i nie chcę atakować kobiet co normalnie pracują i czasem zaglądają na kafe, mój post odnosi do tych Pań które naśmiewają się kobiet będących w domu, a które twierdzą,że robią zawrotną karierę, z mojego doświadczenia wynika, że im wyższe stanowisko i zarobki tym więcej obowiązków, a co za tym idzie mniej czasu na przysłowiową kawę w pracy - chyba, że ktoś pracuje po 10-12 godzin, wtedy ma czas na aktywne udzielanie się na kafe w pracy, ale za to nie ma czasu dla rodziny po powrocie do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skad ty wiesz ile kto siedzi na kafe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i dostaja samochód służbowy, ale w warszawie szybciej komunikacją będzie oczko.gif A teraz ty odpowiedz na pytanie. Skoro siedzisz non stop na kafe to kto w tym czasie zajmuje się twoim dzieckiem? Podobno jesteś na macierzyńskimoczko.gif Myślisz, że gość to jedna i ta sama osoba? x moje dziecko własnie śpi, i nie chcę atakować kobiet co normalnie pracują i czasem zaglądają na kafe, mój post odnosi do tych Pań które naśmiewają się kobiet będących w domu, a które twierdzą,że robią zawrotną karierę, z mojego doświadczenia wynika, że im wyższe stanowisko i zarobki tym więcej obowiązków, a co za tym idzie mniej czasu na przysłowiową kawę w pracy - chyba, że ktoś pracuje po 10-12 godzin, wtedy ma czas na aktywne udzielanie się na kafe w pracy, ale za to nie ma czasu dla rodziny po powrocie do domu. x przepraszam robią zawrotną kariere i aktywnie odpisują na posty w godzinach pracy przez np. 4 godziny, albo nawet cały dzień zgadza się nie wiem kto tu siedzi i co robi stąd moje pytanie, czym się zajmujecie i na jakich stanowiskach jesteście, bo może tylko ja jestem głupia i pracuje w pracy, aby wyjść do domu po 8 max. 8,5 godzinach spędzonych w biurze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale skad pomysl ze to te same osoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem dyrektorem i sama decyduje kiedy zajmuje sie firma a kiedy d**erelami w necie. Słyszeliście o zadaniowym systemie pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przepraszam robią zawrotną kariere i aktywnie odpisują na posty w godzinach pracy przez np. 4 godziny, albo nawet cały dzień zgadza się nie wiem kto tu siedzi i co robi stąd moje pytanie, czym się zajmujecie i na jakich stanowiskach jesteście, bo może tylko ja jestem głupia i pracuje w pracy, aby wyjść do domu po 8 max. 8,5 godzinach spędzonych w biurze. x Proszę bardzo. Pracuję w pionie IT u operatora. Zajmuję się bieżącymi awariami. Czasami mam takie dni, że mogę siedzieć w necie przez bite 8 godzin a czasami takie, że po 11 wychodzę z pracy a jedyny posiłek w tym czasie to woda, która stoi na biurku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przepraszam robią zawrotną kariere i aktywnie odpisują na posty w godzinach pracy przez np. 4 godziny, albo nawet cały dzień zgadza się nie wiem kto tu siedzi i co robi stąd moje pytanie, czym się zajmujecie i na jakich stanowiskach jesteście, bo może tylko ja jestem głupia i pracuje w pracy, aby wyjść do domu po 8 max. 8,5 godzinach spędzonych w biurze. x Proszę bardzo. Pracuję w pionie IT u operatora. Zajmuję się bieżącymi awariami. Czasami mam takie dni, że mogę siedzieć w necie przez bite 8 godzin a czasami takie, że po 11 wychodzę z pracy a jedyny posiłek w tym czasie to woda, która stoi na biurku. x a czy jesteś jedna z tych pań naśmiewających się z tych tak zwanych kur domowych, mój post nie odnosi się do kobiet, które normalnie pracują, czasem poczytają jakieś fora oraz, co ważniejsze nie szukają dowartościowania dla swojej osoby poprzez poniżanie, czy umniejszanie wartości innych ludzi, ponieważ są zajęte swoim życiem, a co ważniejsze czują się spełnione - jeśli jesteś taką osobą mój post nie dotyczył ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No czasami lubie dosrac komus na kafe. Zwlaszcza jak pisze p*****ly w stylu "siedze w domu a nieudacznicy pracuja" ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To samo kiedyś pisałam. Że wielce światowi ludzie tu non stop klepią :D x Ja studiuję (1 dziennie, 1 zaocznie - inaczej tego się nie da), do tego jestem aktywna społecznie, ale nie pracuję - rodzice mnie utrzymują, partner tez służy pomocą (tak został wychowany) Zostałam zjechana od najgorszych, że wszystko się da pogodzić etc. I że na studiach można zacząć "karierę" - chyba w kawiarni czy sklepie z ubraniami. Bo taką karierę robią moje pracujące koleżanki, inna jest u nas niemożliwa bo bez skończonych studiów nikt nas nie przyjmie nigdzie (chyba, że za free). x A prawda jest taka - że jednostki szczęśliwe, nie rzygają jadem. Obojętnie z jakiego powodu - więc jeśli ktoś tak atakuje "kury domowe" to o czymś świadczy. Chyba, że mówimy o 7letnim dziecku, zaharowywującym się męzu i dziuni, której nawet cv się wysłać nie chce a ma wymagania, chce kolejne dziecko itd - wtedy wiadomo inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej byc niezależną finansowo niż polegać wyłącznie na zarobkach męża. Nie krytykuję kobiet robiących sobie przerwę w pracy zawodowej aby opiekować sie malutkim dzieckiem ale niepracujące matki dzieci w wieku szkolnym i nastolatków to taka żeńska odmiana Ferdzia K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli mąż ma naprawdę ok zarobki - i przede wszystkim jest zdrowy a ta praca go nie wyniszcza to ja nie widzę problemu. Można się zabezpieczyć na różne sposoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobra a jezeli ja jestem zdrowa i praca mnie nie wyniszcza to mpge pracowac???? Czy nie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijhjuuh
Z tą karierą to jest tak, że czasem jakiś etap pracy jest etapem robienia kariery, bo np. daje większą szansę na awans albo lepsze stanowisko w przyszłości niż kobiecie, która w tym czasie prawie nic nie robiła. Pracodawcy zawsze woleli osoby z doświadczeniem, nawet jeśli odbiegało ono od obowiązków danego stanowiska. To tak o postrzeganiu kariery wyjaśniam, chociaż nigdy nic tu nie pisałam na temat siedzenia w domu z dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie kobieta zdrowa bez malutkich dzieci które uzasadniałyby jej pozostawanie w domu żyjącą na lasce męża to trochę brak ambicji i bycie utrzymanką. Nawet niektóre osoby niepełnosprawne zajmują sie czymś konstruktyenym pracują zdalnie z domu maja jakiś dochód a zdrowej kobiecie nie przeszkadza pasożytowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat miałam i praktyki w HR, i kręcę się wokół doradztwa zawodowego i stwierdzam, że to trochę złudzenie, że pracodawcy wolą osobę z bylejakim doświadczeniem od tej bez ;) Weterynarz który dorabiał kelnerowaniem podczas studiów wcale nie będzie lepszy od tego co był wolontariuszem w schronisku itd. I tak, nawet przy ciężkich studiach da się dorabiać. Tak samo jak baba siedzi w domu, ale dokształca się, rozwija jakieś zainteresowania - to niekoniecznie jest powiedziane, że będzie na straconej pozycji w porównaniu z tą co aktualnie pracuje jako kasjerka np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i wieksza nieudacznica jest zdrowa i zdolna do pracy kobieta ktora nie pracuje i jest na utrzymaniu męża permanentnie niż kobieta na niskim stanowisku bo ta druga przynajmniej jakiś dochód wypracowuje i pracuje na siebie. No i śmieszą mnie te nieudacznice co do niczego same nie doszly ale się chwalą bo mąż dużo zarabia i robi karierę a na zarabiające dużo kobiety pogardliwe warczą ze karierowiczki zarabiające malo nazywają frajerkami a facetów mniej zarabiających niedacznikami. A przeciez one to największe nieudacznice bez własnych dochodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro tak usilnie musisz kogoś nazywać nieudacznicą to może zacznij od siebie? Bo chyba trzeba być ogromnym nieudacznikiem by wylewać swoje frustracje i obrażać obce, nieznane Ci osoby, co? Nie znam ludzi sukcesu którzy tak robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jijimoji
Tak samo jak baba siedzi w domu, ale dokształca się, rozwija jakieś zainteresowania X Nie wiem jaka jest prawda, ale w moim wyobrażeniu mało która kobieta siedząca w domu (zwłaszcza z małymi dziećmi, bo o tym tu mowa) dokształca się i rozwija jakieś zainteresowania, zwłaszcza takie potrzebne na rynku pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ale w moim wyobrażeniu mało która kobieta siedząca w domu (zwłaszcza z małymi dziećmi, bo o tym tu mowa) dokształca się i rozwija jakieś zainteresowania, zwłaszcza takie potrzebne na rynku pracy. " Każdy widzi świat na własne podobieństwo. Nawet na kafeterii wpisywały się kobiety które uczą się języków, chodzą na jakieś studia zaoczne itd. Tylko one nie będą spamować cały czas bo mają mniej czasu. Dużo też zależy od otoczenia w jakimś się obracamy. Wokół mnie są raczej ambitne osoby (obojętnie czy pracują czy siedzą w domu) i ciągle coś robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja za to mam sporo koleżanek, które porobiły dobre studia, mialy dobre wyniki, a i tak zaraz po obronach porodziły dzieci i siedzą kilka lat w domu... mimo, że mogły by spokojnie pracować i zapewne osiągnąc coś więcej niż dziecko i mąż. Oczywiście to ich sprawa, skoro tak zdecydowały, ale tutaj większośc z nich ma dobrze usytuowanych mężów, dlatego do pracy im nie spieszno. Część z nich mimo obowiązków domowych ma czas na zajmowanie się sobą, chodzą na zumby, fitnessy, jakieś kursy, inwestują w siebie, a inne znów dopadła monotonia, depresja, płaczą, że ciągle w domu, że nie mają czasu na nic, ze tyją, ze dziecko to pochłaniacz ich czasu... więc to chyba zależy od samego człowieka jak sobie życie poukłada. Wg mnie jeżeli robisz już jakieś konretne studia i masz przy tym dobre wyniki, wychodzi Ci to, to może warto rozpocząć 'karierę' zawodową, by nie zostać tylko i wyłacznie mamą czy jak tu nazywanie 'kurą domową'. Wszystko da się pogodzić jak się chce, no ale z tego co zauwazyłam większość kobiet z mojego otoczenia jednak wybrało to wygodnictwo, bo wystarczy, że mąż dobrze zarabia, co czasem kosztuje ich wyjazd za granicę, by rodzine utrzymać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możecie pisać, że obracam się w takim środowisku i tak dalej, ale akurat np. w mojej mieścinie z której pochodzę kobiety po prostu siedzą. Siedzą, siedzą i siedzą. Nie widzą perspektyw i też nie próbują ich tworzyć. Stąd się biorą te gadki o kurach, a nie z życia kobiet, które świadomie zostają z dzieckiem, bo albo mają warunki albo i tak sobie potem poradzą na rynku pracy. Mimo tego zgadzam się z opinią autorki, że jakaś przeciętna praca nie jest godna używania słowa "kariera", ale to czasem zależy co jak kto widzi i co planuje robić za jakiś czas. Jeżeli kobieta, która została z dzieckiem w domu wróci do pracy i będzie się rozwijać, to nawet można powiedzieć, że ten okres opieki nad dzieckiem był jednym z etapów kariery ;) chociażby dlatego, że może to być etap refleksji nad swoją droga zawodową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mogę się zdecydować co ma być tą karierą :D jednak jak słyszę takie słowo, to wyobrażam sobie majętnych prezesów :P niby ograniczone myślenie, ale cóż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znam kobiet zdolnych i ambitnych które siedzą w domu przez x lat na utrzymaniu męża. I jaku sens w gromadzeniu papierków jakiś tam studiów jak nie ma się pomysłu ani chęci ich wykorzystania w praktyce? Kasa męża czy rodziców wyrzucona w błoto, jak to tylko zbieractwo dyplomów. Nie krytykuje kobiet które nie sa ambitne ani nie maja zdolności i najbardziej nadają sie do prania i gotowania dla męża, jak obu stronom odpowiada taki układ ale nie rozumiem zbieractwa dyplomów i lansowania sie typu mam 20 dyplomów lansu i buansu i jakbym chciala to bym została prezesem Orlenu ale nie musze pracować bo mąż zarabia krocie nie to co wasi, poza tym rozwijam sie w domu szybciej niż papier toaletowy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 14:19 no widzisz, a ja takie kobiety znam. Jedna nawet załatwiła sobie gdzieś tam u rodziny, że płacą jej zus, żeby na jakąs tam emeryturkę się odkładało, a tak na prawdę siedzi w domu z 2 dzieci. A kariera to szeroko pojęte określenie. Karierą może być awans za awansem, wchodzenie na wyższe szczeble stanowisk w firmie itp ale rownież jak spojrzysz sobie na swoje CV w zakładce 'doświadczenie zawodowe' to też może być twoja kariera i od Ciebie zależy jaka ona jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wg mnie powinny sie wypowiadac osoby ktore MOGA siedziec w domu i albo robic w ogrodku, albo zdobywac dyplomy, ale take ktore tego nie robia z wlasnej woli. Bo 90% osob bedzie krytykowac bo zwyczajnie pensja ich meza nie wystarczu na bardzo komfortowe zycie. Jak facet zacznie zarabiac 10tys i wiecej miesiecznie to moze wielu nagle zmienic sie punkt widzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×