Dieta ok 1000 cal , start 01.01.16 r.

Cześć ja dziś 800 cal, bez ćwiczeń. Nie zrobiłam jeszcze sałatki z tuńczyka, a mniej kaloryczną sałatkę "alla gyros" :-)

A co tu taka cisza? Ja dziś ok 1300 cal w tym placki ziemniaczane (ale 3 szt malutkie cieniutkie) i 6 kostek czekolady :-( Trudno, dobrze,że nie zjadłam całej, stanęło na 1300 cal.

Melduję się, u mnie prawie 1100kcal i godzina ćwiczeń (cardio i ciężary). Na wagę nie wchodziłam. Padam, dobranoc :)

Też zauważyłam, że forum cichnie po ostatnich (w sumie pierwszych) mierzeniach/ważeniach. Ja już powoli przestaję liczyć kalorie, a raczej zapisywać, jem zwykle to samo, więc wiem, ile co ma. Nie przekraczam 1000 i tego się trzymam ;) PS. edytujcie sobie stopkę i tam wpiszcie swoje parametry, wygodnie i czysto ;)

Dzisiaj także zmieściłam się 1000 kcal, dla mnie to już nie robi najmniejszego problemu ;) Dalej nie ćwiczę (czekam na orbitreka). W czwartym tygodniu zacznę w końcu coś ćwiczyć, trzeba w końcu zacząć, a start jest najgorszy... Czy taka mała aktywność spowodowana jest tym, że grupa zaczyna się wykruszać? W końcu kilka dziewczyn już zrezygnowało. A co do nagrody po miesiącu diety... Wolę poczekać do drugiego miesiąca i pójść kupić ciuchy, bo te aktualne (mam nadzieję) będą z lekka wisiały ^^ Bo liczę na spadek jakichś 9 kilo przez dwa miesiące.

Może dziewczyny jeszcze zajrzą :-) Fajny pomysł ze stopką, można ją uaktualniać i nie robić tabelki, która wygląda nieczytelnie i jest pracochłonna :-) Zrobiłam stopkę u siebie, zaraz się okaże czy się zapisała :-)

Witam :) Stopka to faktycznie fajny pomysł,że też wcześniej na to nie wpadłyśmy :D u mnie w stopce tylko waga i wzrost. Ja wczoraj dzieńn zakończyłam na 955 kcal.W ramach kalorii zjadłam dwa cukierki landrynki . Orbitreka też się chyba nie doczekam ,wezmę w końcu zamówię na allegro chyba... Też coś czuję że waga mi stoi ,nie ważę się ale jestem jakaś taka wiecie złej myśli ;) Boje się ważenia poniedziałkowego choć nie powinnam w sumie.

Hej ja sie nie wykruszam, dalej sie dietkuje :) od 3 stycznia do dzis mam - 2 kg !!! To dla mnie super wynik, oby tak dalej. Jestem już po sniadanku ( 2 łyżki musli, 1 lyzka otrebow pszennych i 1 lyzka platkow owsianych) zalana mlekiem 0,5 % tluszczu. Fakt, że nie cwicze, ale chudne, pomalutku ale gubie :) Damy rade dziewczyny !!!

Ej a jak zrobić tą stopkę?

Gosia wydaje mi się że musisz być zalogowana żeby dodać sobie stopkę . Dziś już mam na koncie 700 kcal,resztę dojem w domu.Nie wiem co sobie zrobić wieczorem ,wszystko już mi się znudziło.Muszę iść do sklepu i obczaić coś innego.

U mnie ok 1200 cal, bo zjadłam u teściowej (Dzień Babci) 2 naleśniki z białym twarogiem. Nic nie ćwiczę już kolejny dzień. Jak Wam idzie?

Ja dziś :-( nie mam czym się pochwalić, będzie z 1600 cal :-( Ale jutro wracam do pilnowania się . Myślę, że i tak coś schudniemy gdyż jemy połowę lub jak w moim przypadku to ze 3-4 razy mniej niż jadłam. Jak ja potrafiłam: rano ok 8 duża bułka, z masłem, szynką itd, potem ok 10-11 druga taka sama, potem obiad (dużo ziemniaków z tłuszczem, duży kotlet lub prawie dwa w panierce), potem np czekolada, do tego ciastka, wafle lub batony jakieś i kolacja też 1,5 bułki z czymś. Dopiero teraz zdaję sobie sprawę ile ja jadłam kalorii, wyjdzie ok 3 tys kalorii chyba ? Czasem bywało i więcej np pizza, frytki, kawałek ciasta, pączki itd. Teraz przekroczyłam ale wiem, że nie mogę się rzucać na jedzenie, basta! Coś tu się wykruszyło? Jak wasza motywacja, pilnowanie się?

Amelka ja jadłam bardzo podobnie...Aż wstyd się przyznać jak teraz sobie pomyślę.Rano wielka bułka a czasem nawet dwie,później znowu bułka ,później ogromny obiacd a wieczorem słodycze czipsy i piwo....U mnie wczoraj 900 kcal,miałam po drodze do domu małe przeboje i dotarłam dopiero o 19 ,więc zjadłam tylko serek wiejski .Ciekawe jak w tym tyg wypadnie nam ważenie ,patrzcie jak ten czas szybko leci

Kiedy będziecie zwiększać ilość calorii? Ja schudłam po 1 kg tygodniowo jedząc 1200-1300 cal, teraz zjadam 1500 cal i trzymam linię :-) Powodzenia :-)

Cześć dziewczyny :) Ja mam teraz trudne dni, szukam słodyczy, ciągle niedojedzona od wczoraj jestem :( dzis owsianka na śniadanko byla, na drugie kanapka z szynka salata i ogorkiem a na podwieczorek banan-zeby bylo cos slodkiego. W poniedzialek wielkie wazenie, beda rowne 3 tygodnie diety, praktycznie nic nie zgrzeszylam... nadal nie cwicze. Wytrwalosci sobie i Wam zycze :) A w poniedzialek dziele sie wynikiem wagi u mnie :)

Hej, taka mala mobilizacja kochana :) https://www.youtube.com/watch?v=XizNc01QAhE A tu inny: https://www.youtube.com/watch?v=stWIQEa3vUU

https://www.youtube.com/watch?v=2_5ep0VexyQ tez ciekawy Pozdrawiam

Hejka :) U mnie dzisiaj zapas jeszcze ok 200 kcal, jak dłużej posiedzę, to może jeszcze coś zjem, a to to dobrze się czuję. Tylko ten leń w sprawie ćwiczeń... Macie jakąś motywację do ćwiczenia? Przydało by się coś ;p Widzę po sobie, i inni też potwierdzają, że wyszczuplałam, co mnie bardzo cieszy ^^ A jak u Was? Odzywajcie się, odzywajcie!

Maruda, ja też nic nie ćwiczę, zobaczymy czy będą jakieś efekty, ale czuję że coś schudłam, koleżanka w pracy też powiedziała że widać :-) . Dziś ok 1200 cal, więc przekraczam, jem też słodkie i nie ćwiczę, ehhh.... Zobaczmy w poniedziałek cm i kg ... Ale za ok tydzień okres więc może waga stanie w następnym tygodniu lub wzrośnie ...

Szerli, no właśnie ja będę miała teraz problem, w dniu ważenia będzie końcówka okresu, ale wtedy waga i tak będzie trochę przekłamana, tak mi się wydaje.

Pierwszy raz przekroczyłam 1000 kcal dzisiaj bo miałam problemy żołądkowe i byłam głodna jak wilk. :((( zjadłam 1300 kcal łącznie z budyniem błyskawicznym, kisielem i kilkoma kostkami czekolady. :/ najgorsze, że nadal jestem głodna ale na szczęście już mniej. na tej diecie około 1000 kcal, czasami mniej schudłam już do rozmiaru 36 ale już powoli nie daję sobie rady z głodem.

hej :) ja mam ciężki tydzień i jem mniej-więcej 1000kcal, max 1200. Nie ważę jedzenia więc sumiennie nie liczę :/ Ćwiczę co drugi dzień godzinę intensywnie, w pozostałe dni spacery, bo zakwasy mam już wszędzie. Ciekawa jestem poniedziałkowych efektów :) Trzymajcie się Dziewczyny! :)

Ja też mam ciężki tydzień,całymi dniami w robocie..... Jakoś na początku tego tygodnia czułam się ciężko tak,a dziś rano zapięłam spodnie już na dwie dziurki dalej :) niby nic a cieszy.Czy Wy też dziewczyny macie lepsze samopoczucie odkąd waga spada? Ja jestem jakaś taka szczęśliwsza i coraz bardziej lubię moje lusterko :)Wczoraj przyszły moje spodnie które zamówiłam w mango jakoś tydzień temu i okazały się za duże :D zamiast się wkurzyć to się ucieszyłam :P Ja już po śniadanku ,później zjem jogobelle light i pomarańczę ,na obiad zupa jarzynowa a wieczorem może serek wiejski i może napiję się drinka z colą zero.Jakoś mam ochotę się odprężyć trochę po tym zwariowanym tygodniu

To wyżej to ja,zapomniałam się zalogować. Ja też się okresu spodziewam w przyszłym tygodniu,jakoś w czwartek.Ale myślę że jak w poniedziałek sie zważę to jeszcze nie będę napuchnięta okresem ...Bo tabletkę ostatnią biorę w niedzielę

Ja wczoraj byłam zła, głodna i padnięta więc nie miałam czasu wejść tu i napisać. Wstyd, bo doszło do ok 1700 cal, w tym CAŁA czekolada. Pojutrze pomiary więc zobaczymy. Po mnie też widać, jedna koleżanka opowiadała że też schudła bez ćwiczeń na ok 1300 cal, że raz jadła 900, raz 1200, raz 1500, tak mniej więcej i schudła. Że radziła się lekarza i lepiej czasem przekroczyć kalorie, niż przyzwyczajać organizm do max 1000 cal bo potem wilczy głód jak się schudnie, napady na jedzenie i efekt jojo raz dwa, a jak czasem się przekroczy te 1000 cal to organizm nie będzie się rzucał na to jedzenie, czy jak zje się coś słodkiego to się nie rzucimy na całą czekoladę.... co ja wczoraj zrobiłam, ale to przed @ też więc napady słodyczowe u mnie będą. Dziś mam zamiar dobić max do 1200 cal, najlepiej do 1000 cal, zobaczymy czy się uda. Pozdrawiam :-) acrobaticdancer to kiedyś schudłaś do rozm 36 czy teraz już masz 36 i nadal się odchudzasz? Z jakiej wagi w jakim czasie schudłaś? Jadłaś wtedy słodycze? (to mój nałóg, zmora....)

A jaki rozmiar ubrań nosicie dziewczyny ? Pytam o ten przed dietą :) ja góra to 36/38 a dół raczej 40 . Ja wole się nie opychać słodyczami bo wiem że mnie to zgubi,a tak może organizm się odzwyczai od cukru powoli jakoś.Też tam sobie jakieś cukierka twardego podjem ,czy tak ugryzę od dziecka kawałek batona ale to na tyle . Jak po diecie 1000 będzie się systematycznie powoli zwiększało ilość kcal to nie będzie jojo także z tym przyzwyczajeniem organizmu to chyba trochę wytłumaczenie takie co? ;) Ja nie mówię że się nie schudnie bo na pewno no ale ...

Amelka, no dobra, faktem jest, że do 1200-1300 kcal lepiej się zamykać, niż góra 1000 kcal dzień w dzień, ale niech to będą pożywne rzeczy a nie taka ilość słodyczy, bo to okłamywanie się... Skoro jadasz do 1700, to po co jesteś na diecie ok 1000 kcal? Okres to nie wymówka, sama go mam aktualnie, ale nie podjadam co chwila, chociaż trochę do tego ciągnie. Postaraj się bardziej z tym pilnowaniem ;/ Ja na przykład zjadłam sobie rządek czekolady, ale tak na rozbudzenie, ale nie zamierzam przekroczyć 1100 kcal. Dasz radę ;)

A co do rozmiarów ubrań... Góra ma jakieś pomiarówki cyfrowe? O.o To znaczy, ja górę noszę M-kę, a spodnie 40, czasem nawet 42.. To zależy jakie spodnie. Z góry moim celem jest spadnięcie o 2 rozmiary, z dołu, mam nadzieję, że też o dwa się uda ;)

Ja nie jem zawsze 1700 cal a zdarzyło mi się to pierwszy raz więc jestem na diecie ok 1000 cal z reguły nie przekraczam 1200. Rozm ubrań to ogólnie M lub L 38/40 nogi biodra uda to rozm 40.góra szczuplejsza.Nie tłumaczę siebie wiem że źle zrobiłam że zjadłam całą czekoladę i wiem też ze najlepiej jeść w 1000 cal czy do 1200 to efekt będzie szybszy.Ile kalorii mają prazuchy takie ziemniaki ubite z mąką i kapuśniak?Czy ziemniaki takie prazucha to ok120 cal ?A talerz kapusniak ok 150 cal ? Jak byście obliczyly takie danie?

Co do tych prazuch, to wystarczy dodać kaloryczność mąki do ziemniaków, pierwszy raz o czymś takim słyszę ;p Kapuśniak, jeśli jest bez mięsa i soli, ma bardzo mało kalorii, też wystarczy dodać kaloryczność mięsa jakiego użyłaś do zupy ;) Ale zamknie się to jakoś w 150-170 kcal na talerz ;)