Polscy faceci sa najlepsi.

real men123 dziś jaka to specjalizacja?. Facet ma się uczyć przez całe życie różnych rzeczy a nie " specjalizować się" Człowiek nie jest w stanie być ekspertem we wszystkich dziedzinach i śledzić wszystkie nowinki techniczne. No chyba że jesteś w stanie bez googlowania podać mi jakie są najnowsze trendy w dekarstwie, ogrzewaniu domów , fundamentowaniu i ekonomii?

http://swiat-slow.pl/

Ze najlepsi to oczywiste ;) www.ruletka.kasyno69.pl

trendy w budownictwie generalnie od wieków są takie same. Ma być sucho i ciepło:D

nie chodzi o to by być alfą i omegą, ale o to, aby sprawnie szukać

chodzi o praktyczna codzienną zaradność, no i trochę o ego:D

chodzi o praktyczna codzienną zaradność, no i trochę o egosmiech.gif DOKLADNIE!

real men123 dziś Czyli się nie znasz :-) są rzeczy które można zrobić samemu a są takie ze lepiej wziąć fachowca

nie rozumiesz pewnych rzeczy, do wszczepienia zastawki serca wezmę fachowca , ale wymianą uszczelki, kolanka i drobnymi pracami remontowymi zajmę się sam.

No ale czemu przecież taki lekarz specjalista to nie prawdziwy facet bo się specjalizuje

przestań

gość dziś - pisałam o chłopakach w Polsce. Tych, którzy wyjechali to obczyzna nauczyła życia. A co do mnie i młotka - nie zmusiło mnie życie, po prostu to lubię. Od dziecka pomagałam na budowie, bo mnie to bawiło, do dzisiaj jak ktoś z rodziny ociepla dom albo robi gładzie, to wpadam z pomocą. Wiertarka, wkrętarka i młot udarowy to nie jest dla mnie czarna magia. A jak miałam stare auto, to umiałam je sama naprawić. Dla mojego męża to jest niewyobrażalne i zawsze się chwali, że jego żona ma umiejętności jak komandos. Jak oni w Anglii mają takich komandosów jak ja, to im współczuję :D

Ale to nie o to przeciez chodzi! nie trzeba widziec polskiego faceta ktory jest na niskim poziomie intelektualnym, nie interesuje sie ani muzyka ani literatura ani niczym i umie tylko naprawic zlew i wbijac gwozdzie! to nie o to chodzi a o ZARADNOSC!!!a tacy sa wlasnie Polacy- poprostu zaradni i pracowici. Tutaj gdzie mieszkam pracodawcy bardzo sobie chwala polakow, pracuje z dziewczyna ktora spotykala sie z chlopakiem polakiem, lezka jej sie kreci jak o nim mowi, byla kilka razy w PL z nim, nie wyszlo im ale bardzo by chciala jesczze poznac kogos z pl

No bo Polscy faceci są ogólnie ok. Mają swoje wady, jak wszyscy faceci. Ale znam gorsze nacje do stworzenia związku. :)

Haze teraz do ciebie- ja mieszkam wlasnie z takim kolesiem ktory pracuje i rozwija sobie swoje pasje i wiesz co? rzygac mi sie juz chce tymi jego pasjami. facet wydaje ostani grosz na sprzet muzyczny kupuje mnostwo plyt do tego co w rezultacie zagraca caly pokoj i salon super sprawa zwlaszcza ze tutaj gdzie mieszkamy kazdy metr mieszkania kosztuje majatek. Nie mamy mebli, krzesel bo moj kochany rozwija swoje pasje bo jak byloby co kupic to nie ma pieniedzy bo ostani grosz wydal na swoje pasje! x a z czego żyjecie? Pasja jest w życiu ważna, ale chyba potraficie porozmawiać ze sobą i spróbować dojść do porozumienia? Że czasami, szczególnie na dorobku, trzeba odłożyć pasje na bok na chwilę, żeby móc godnie mieszkać. Oni są na ogół ogarnięci, jeśli im wprost powiedzieć, czego się oczekuje.

haze- moze akurat moj facet to palant jakich malo zaczynam sie porzadnie zastanawiac nad nim i nad naszym zwiazkiem. Ale moja opinia nie opiera sie tylko na moim facecie- ale na jego kolegach jak rowniez zwiazkach moich kolezanek. I wiecznie jest ten sam problem- jak mowie to nie o to chodzi ze trzeba umiec wbijac gwozdzie- tylko ze sie chce pojechac po te gwozdzie, znalezsc odpowiednie, stac w kolejce, zastanowic sie co mozna by jeszcze naprawic...Im sie tego k***a nie chce i maja to wszystko w d***e! ja rozumiem ze nie kazdy urodzil sie mechanikiem czy lekarzem- ale kazdy moze zrobic wysilek! a co do jego pasji- oboje pracujemy ale on wiekszosc kasy wlasnie przeznacza na sprzet a jak jedziemy na wakacje- planujemy np od stycznia na czerwiec to tydzien wczesniej mowi mi ze nie ma kasy bo se kupil sprzet za 1000 euro miesiac wczesniej...W domu mi sie sypie- a to cos od szafki odpadlo, w lazience spadl wieszak to wiesza na drzwiach recznik, koledzy sa najwazniejsi, ale on na nic nie ma czasu! i wierz mi - to nie jakis arab czy albaniec. ach szkoda slow

I tak jak mowie- rozumiem ze oni tego tutaj nigdy nie musieli robic tylko od razu po hydraulika, mechanika itp. Ale to ja zawsze np robie pranie- posciel , firanki itp on tego tez nie umie! nie umie zmienic zarowki, posprzatac se w pokoju (mamy kota to kot wychodzi stamtad jak w peruce na glowie tyle kurzu, smiec****apierow bo k***a tez pokoju nie umie posprzatac! nic nie umie...i tacy sami sa jego koledzy...I moje kolezanki opowiadaja mi mniej wiecej to samo wiec chyba jest cos nie tak

opinię o tym, ze polscy faceci są the best potwierdzam ja, własnym przykładem: http://zapodaj.net/2c3ec59dce884.jpg.html

Umie, umie, tylko mu się nie chce. Prawda jest taka, że są leniwi. Straszliwie. Mój nie, bo on jest znowu perfekcjonista, co mnie drażni, ale jego koledzy ze szkoły np.: siedzą, oglądają mecz, piwo się wylało na podłogę, no to jeden kopnie butelkę na bok, zaleje pół pokoju, ale po szmatę nie wstanie. To zależy od człowieka po prostu. W Polsce też znałam takich leniwych ludzi.

gość dziś - ja miałam takiego faceta w Polsce, który nie umiał prać, sprzątać, gotować, nic nie umiał. Matka to za niego robiła, a potem chciał, żebym ja przejęła te obowiązki. Takiego księcia to nie widziałam jeszcze nigdzie, a mieszkałam w kilku krajach.

Haze- no wlasnie...jak wczesniej powiedzialam leniwych glupich cwaniakow chamow itp znajdziesz na calym swiecie nie wazne jakiej sa narodowosci. Ale prawda jest taka ze wiekszosc naszy polskich chlopakow to raczej pracowici, zaradni, nie obrazaja sie o byle gowno, wala ci prosto z mostu jak przesadzasz ale i otrze lezke jak chce ci sie poplakac

haze- takich ksieciuni znajdziesz wszedzie! i w PL tez! ale tutaj gdzie jestem takich ksieciuni jest niestety powiedzialabym 80% a w PL odwrotnie chyba

Wam chodzi o zycie razem, ale kazdy sobie

mam wrażenie, nże potrzebujecie faceta tylko do wymyślania, organizowania i opłacania rozrywek

a czasem trzeba uprać gacie itp. chociażby tylko po to aby pokazać swoje oddanie, opiekuńczość itp

Pranie gaci nie ma dla mnie nic wspólnego z opiekuńczością.

pewnie nic co wymaga własnej pracy nie ma dla ciebie nic wspólnego z opiekunczościa, rozumiem teraz takie czasy takie kobiety

Haha wygladasz jak wiesniara, ze spuchnietym ryjem, wiec masz szanse tylko u Polaków

real men123 dziś - zdziwiłbyś się.

Pani Haze uznaje za opiekuńczosć tylko opiekę nad męskimi członkami.