Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

w tym kraju to się człowiek nie dorobi jednak

Polecane posty

Gość gość
tak potem takie polaczki roszczeniowe niezaradne życiowo bo tylko muniu daj i daj rzygać się chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na kafe wszystko chca wmowic nawet ze czarne jest biale. Prosty przyklad. Zarabiam 1800 wozek dla dziecka kosztowal mnue prawie tyle samo, 3w1. Jesli bym wziela kredyt na jakas klite w mojej okolicy to z oplatami 1 tys zl. 8 stowek na jedzenie ubrania itp. Na bogato. Byle spioch w sieciowce co najmniej 20 zl. Zabawki dla niemowlakow i niw tylko ceny zgroza. Jestem po studiach, jednych, drugich, zawod nienajgoeszy a jednak.. I znam wkolo tylko takich. Jeden chlopak ktoregp znan obraca setkami tys ale to firma jego rodzicow. Zarobili na nia.. W Niemczech ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najczęściej, ci co się przechwalają, to mają mało i wymyslają. A ci co mówią, ze malo, to mają aż nadto :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaa a jak ktoś za granicą pracuje lub zyje, to jak się pochwali, ze ma się dobrze, to usłyszy że nikt mu nie wierzy i na bank siedzi na socjalach, zapieprza cały tydzień i żywi się konserwami. a jak ktoś z zagranicy powie, że jest do d**y, to znowu naskakują, że jak źle to niech wracfa do polski i że mu się w d***e poprzwwracało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś brawo! w końcu sedno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"usłyszy że nikt mu nie wierzy i na bank siedzi na socjalach, zapieprza cały tydzień i żywi się konserwami." Tylko ze to pisza piewcy dobrobytu polskiego. Wiec czego wrzucasz wszystkich do jednego wora? Najwiecej o zyciu zenka z budowy szczekaja zagraniczne, ktore twierdza "ze jest do d**y" Wiec ja zadnego sedna w tej wypowiedzi nie widze. Ot, polaczono wypowiedzi 2 grup w jedna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja widze. taka mentalność polska, ze narzekają i wykłocają się o prawdę, podważają słowa drugiej strony. Nie widzisz tej zależności w tych wypowiedziach? jak piszą zagraniczni, ze jest do niczego, to zaraz konktriposta, ze kłamią.jak piszą, że mają się dobrze, to zaraz odpowiedz, że co to za życie, bo muszą się bardzo pilnować z wydatkami i zyją w spartańskich warunkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taka specyfika tego forum, i tak dobrze, że się jeden chory nauczyciel w-f nie pojawił jak dotąd;) Sa cały czas ludzie, którzy mieszkają po kilkunastu w mieszkaniu i oszczędzają na wszystkim, ci, którzy teraz zjeżdzają juz tez nie mają łatwo, ale starsza emigracja przewaznie się jakos tam ustawiła - każdy ma inne cele w życiu i według tego sobie organizuje pobyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powownuj jabka do jablek a nie do sliwek. Podam ci przyklady: 1) sprzataczka w hotelu. W Polsce zarobi z 1300 zl, w Niemczech 1300 euro. Gdzie bedzie jej sie lepiej zylo? W Niemczech. Pewnie nadal bedzie zyc relatywnie skromnie, ale ma wieksza sile nabywcza. Nie dorobi sie w zyciu niczego gdziekolwiek by nie wyjechala ale na chleb jej nie braknie. Jak bedize miec fantazje to zaszaleje i kupi dziecku wymarzona lalke-spiewajaca Else za 65 eur a nie 250zl. Wyjezdza. 2) Kardiochirurg. W Polsce z 10-20 tys, w Niemczech z 8-10 tys euro. Gdzie bedzie zyl lepiej? mimo wszystko w Niemczech. Szybciej dorobi sie domu i Porsche, ktore w Niemczech bedzie dla niego 2-4 razy tansze. Czy jesli zostanie w Polsce to bedzie mial lepiej niz sprzataczka z DE? Tak. Czy nadal dorobi sie domu i Porsche? mozliwe, ale zajmie mu to wiecej czasu i energii. 3) pan Mietek. Jadl konserwy przywiezione z domu i rypal na budowie, odlozyl kilka - kilkanascie tys euro ktore wlozy w dom w Polsce. czy pan Mietek sie dorobil kosztem wyrzeczen? Tak. Czy jakby nie wyjechal to postawilby swoj piekny domek? Nie. Takich panow Mietkow mamy setki tysiecy. To oni wysylaja kilkanascie miliardow zlotych co roku do Polski. Wyjazd za granice nie sprawi ze nagle lekarz bedzie pucowal toalety a sprzataczka zacznie operowac, wiec porownuj w ramach ich mozliwosci zarobkowych w obu krajach. Ile realnie zarabialabys w Polsce? i ile za to kupilabys? Ceny samochodow, ubran, elektroniki, zabawek sa bardzo podobne po przeliczeniu, a zarobki 3 razy mniejsze. Czy sa w Polsce bogaci ludzie? alez oczywiscie, sa tacy dla ktorych dla 6 tys nie oplaca sie wstawac z lozka - to jakies 3% spoleczenstwa. Wiekszosc (66%) zarabia mniej niz 2800zl netto - co za to mozna kupic? Ile lat beda oszczedzali na mieszkanie, samochod? nawet glupiego iphona, ktorego ma wiekszosc niemieckich nastolatkow sobie nie kupia. x BRAWO!!!! Nic dodać nic ująć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czemu mam wrażenie, że 2 osoby komentują to forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo tak to wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
srutututu. 26/h godzin tygodniowo i na wszystko cie stac? Do tego 3tys. oszczedzasz. Ciekawa jestem gdzie tak placa. No chyba ze jestes call girl bo wtedy faktycznie mozna z tego dobrze zyc. x no dokladnie, na wszystko mnie stac, a jezeli bede chciala to znajde sobie druga prace, zeby miec pelen etat. Call girl, skad ten pomysl, z wlasnego podworka mniemam?:D Sprzatam wieczorami w przedszkolach, kraj skandynawski, cos jeszcze zawistny prostaczku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CiężkoPracujący
Babcia mi mówiła, że jak będę oszczędzał to będę bogaty. Bycie bogatym to nie posiadanie pieniędzy, a obracanie nimi! Ja co prawda mam bardzo małe oszczędności którymi mogę obracać, ale dzięki klub-inwestorow.pl mam minimum 10% zysku w skali 50 dni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja i mąż pracujemy i to bardzo cięzko. Ale mogliśmy z własnych zarobków (tylko w PL) kupić mieszkanie, działkę i w 2 lata wybudować dom. Bez kredytów i bez wsparcia rodziny (dobre słowo i pomoc przy dzieciach owszem, ale nie kasa). Można, tylko trzeba pomyśleć o pracy wcześniej gdy wybiera się edukację i robić to co się lubi, bo wtedy nawet ciężka praca jest lżejsza. - w moim domu rodzinnym nikt nie narzekał. Tato by mnie zbeształ gdyby usłyszał, że nie da rady, ze tylko za granicą! Nie wolno było się lenić! Nigdy nie widziałam ojca zmęczonego pracą, a harował po 10 godzin! Zawsze mówił, że to kocha! - Moze to zbyt proste, ale jak nam się coś nie podobało w pracy to ją zmienialiśmy. Az dojścia do stanu, że jesteśmy zadowoleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×