Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

no i wysadziłam ogóry :D pomidory spokojnie poczekają do poniedziałku. Pewnie bym je też posadziła, ale zaczyna padać, na razie leciutko kropi, ale niebo jest ołowiane, więc jest nadzieja że coś siknie. Deszcz bardzo potrzebny, jest bardzo sucho:( Calinessa, geranium rośnie nawet na działce w byle jakiej ziemi. Nawet tam lepiej rośnie niż w doniczce w domu, potrafi nawet zakwitnąć:D i pięknie się rozrasta. Tyle, że na zimę trzeba go wykopać, bo by przemarzł. Z aloesem doświadczenia nie mam, bo nigdy takiego stwora nie hodowałam :D Jeśli chodzi o źle dobrane leki...no cóż, moja noga a raczej kolano nie odpuszcza Po zastrzykach, był chwilowy zanik bólu, niestety, szybko znów dał znać o sobie i nadal daje Nie wytrzymuję już bez przeciwbólowych leków, czasem tak mnie boli, że mam ochotę własnoręcznie odrąbać sobie nogę Zapewniam Cię ,że choćbym bardzo chciała nie dam rady ich nie brać. Ty jesteś jeszcze młoda, więc problemów ze zdrowiem jeszcze nie masz ale w moim wieku, to już wszystko się czepia:( Wiem jednak, że nie jestem wyjątkiem, kogo spotykam to narzeka na kolana, na nogi...eh...Myślę, że nie miałabym tego problemu, gdybym nie przestała chodzić. Kiedyś chodziłam naprawdę dużo i takie 8 czy 10 km to dla mnie była pestka, a teraz mam problem by przejść 2 km :O No dobra, już nie narzekam, to i tak nic nie zmieni. Wiolka się gdzieś zaszyła, pewnie debatuje z braciszkiem i obalają jakieś fajne winko:D Daa, pewnie znów wymyśla nowy przepis, a może delektuje się babeczkami z ptasim mleczkiem, ciekawe czy wybuchły czy nie :D Saam, już chyba w domu, przynajmniej taką mam nadzieję i że zaraz się nam pochwali ile kwiatów dziś posadził i jakie.

i nie ma mojego wpisu Oddaj go Ty wstrętna kafeterio

no i wszystko widne:D

Dla chłopaka i dla dziewczynki trzy dorodne topikowe jedynki 111 późnopopołudniowe hej l cześć Zuziu l Uwaga Danusiu!!! Dzisiaj też nie wchodziłem do domu po powrocie z pracy. Tym razem nie dlatego że chciałem się poopalać przy okazji robót podwórkowych bo chociaż słońce było to jednak nie było tak ciepło by się rozbierać. Na horyzoncie zaczęło się chmurzyć a ja chciałem na sucho posprzątać to co wcześniej wypaliłem znanym środkiem do niszczenia chwastów. Chodzi o pasek przy płocie gdzie nie sięga kosiarka. Po pewnym czasie wypogodziło się znowu i co oznacza że u mnie nie będzie padać. Przy okazji wziąłem się za usuwanie mleczu ktoremu susza nie przeszkadza i panoszy się na podwórku psując trawniki. Dzisiaj jeszcze nic nie wsadziłem. Za to kupiłem kolejną hortensję. Tym razem niebieską. Białe też były ale mnie nie przekonały. Niestety dopiero w domu zobaczyłem że na folii opakowaniowej jest napis że powinna przebywać w temperaturze od pięiu do trzydziestu stopni. Znaczy chyba że zimy w gruncie nie przetrzyma. A może tylko chodzi k obecny czas gdy roślina ma liście i kwiaty. Wczoraj kupiłem też jeden winogron. Zachodzę w glowę gdzie go wsadzę bo zupełnie go nie widzę. To samo dotyczy dwóch pomidorów koktajlowych które również wczoraj nabyłem, żółty i czerwony. Ale tu latwiej zwłaszcza że bardziej mają pełnić funkcję ozdobną niż konsumpcyjną. l l

Mlecze to plaga u mnie tez. Jak znacie jakis skuteczny sposob na pozbycie sie mleczy to i ja chetnie skorzystam.

Dla Ferdzi gratulacje za otwarcie ciekawego numeru strony 111 Rano piosenkę zanuciłem bo już w drodze do pracy przyszła mi do głowy i po niej chodziła. Ale widziałem też gdy wszedłem na topik że Ferdzi z Celinką też ją śpiewały. Ja na telefonach starych nie mogę odtwarzać piosenek z yt ale strona z linku mi się otwiera i widzę tytuł i wykonawcę. Ale dalej nie idzie. 111 Z braku czasu od trzech dni nie zaglądam do nowego fona. Przed chwilą stwierdziłem że padł z głodu. Aktualnie jest dożywiany. Tak więc postępów w przyswajaniu obsługi nie mam. Może w weekend go trochę pomacam. Oczywiście o ile będzie chodził w nim net. 111

Zuziu :) ja wycinam nożem. Ale trzeba głęboko. Przycięty tuż pod powierzchnią jeszcze bardziej się rozkrzewia. Są środki chwastobójcze w żelu. Smaruje się nim tylko liście chwastów omijając pozostałe rośliny rosnące obok. Ale nie znam ani ceny ani szczegółów bo bo nie stosowałem. Zastanawiam się nad tym bo mam bardzo uciążliwe chwasty na jednym trawniku. Przemieszczają się szybko puszczając podziemne pędy których nie da się usunąć. Z mleczami sprawa jest prostsza. Poczytaj w necie, pewnie jest wiele pomysłów. Ja swojego nawet nie znam nazwy. Sprowadzilem go z łąki razem z przywiezioną na trawnik ziemią. l l

Nie zdążyłem rano powiedzieć że w moim kalendarzu dzisiaj Dzień Tarczy. W niedalekim Re(ę)dzikowie gdzie kiedyś bywałem na poligonie oficjele oficjalnie wmurowali i przecięli co trzeba. Budowa ruszyła. Ja przy tej okazji swiętuję posiadanie własnej awatarskiej tarczy rycerskiej która póki co wydaje mi się bardziej skuteczna. Jak na razie wyłapuje wszystkie strzały, zwlasza te od Amora. Już nawet zapomniałem co to takiego to zakochanie. Z drugiej strony szkoda bo maj już na półmetku. Może warto by było się odkryć lub całkiem rozzbroić. Ale cóż, może tak ma być jak jest. Mam gdzieś w garażu farbę, trzeba odmalować czerwone pole a resztę chociaż wypolerować. l l

Zagrzmiało i zapadało. W sumie pada za delikatnie. Jednak zdążyłam wszystko posiać, posadzić i porządnie podlać. Schowałam się pod leszczyne ale deszczyk dalej padał i nawet tam zaczęło przeciekać więc trzeba było uciekać. U mnie można było się rozbierać bo przypiekało jak w lipcu. Teraz patrzę czy mnie nie przysmaliło choć troszkę ale gdzie tam, dalej świecę bielą o Nie mam pomysłu na uczczenie tarczy więc może rymów kilka wystarczy strzegąc serca Rycerzu wiedz że polerować trzeba też miecz:P :D :D ale mi praca na powietrzu służy:D

ferdzi a to nie rwa kulszowa czasem

Hej ,hej to ja :D Dzisiejszy dzien zlecial mi jak desz po rynnie ,ktory u mnie padal do poludnia :-). Ferdzi ,nie obmyslalam zadnego przepisu i nie pieklam ,bo jeszcze muffinki dyzuruja pod kloszem :-).Byc moze jutro cos stworze ,ale nie wiem czy te wybuchowe ,bo Ulan powiedzial ,ze dobre byly te z Princassami kokosowymi ,ktore pieklam na wyjazd do Gdanska . Nawet nie wiedzialam ,ze tam skusil sie na jedna .Skoro jemu one smakowaly ,to znow chyba je popelnie ,bo dla Ulana zrobie wszystko :-) Pod wieczor bylismy na Majowym i na mszy i bylam tez w Biedrze ,gdzie kupilam taki pojemnik na muffinki z dziurkami :-),ładny . Ferdzi ,łykanie tabletek przeciwbolowych to nie jest dobre rozwiazanie ,trzeba szukac przyczyny bolu .Bol taki moze byc przyczyna powaznych chorob np.chorob stawow ,infekcji a nawet borielozy . ...Saam ,gdybys dzisiaj nie wykrzyczal Uwaga ,Uwaga ,to moze znow zle bym zrozumiala Twoje polozenie i posadzilabym Cie o czary :-) ...Spokojnej Nocy

Daa:) witaj Tobie to raczej deszcz nie potrzebny więc dobrze, że już spłynął po rynnie. Ja już mam całą beczkę deszczówki. Jutro muszę się zdecydować na jakieś kwiatki do donicy i skrzynki. o Ferdzi:) dzięki za info o Geranium. Wprawdzie nie wsadziłam do gruntu ale do doniczki na zewnątrz domu i niech się ukorzenia do zimy. Z bólem kolana to pewnie Daa ma racje bo ja odpukać nie mam doświadczeń ze zawiasami. Jak na razie moja profilaktyka jakoś działa ale pewnie z biegiem czasu też coś zazgrzyta nie raz:-o o Pada dalej, trzeba kierować się powoli w pościele ale jeszcze trochę kosmetycznych zabiegów czeka w domowym SPA;) Dobranoc

Niektórzy mieli szczęście do deszczu. Ja dalej z wężem w ręku biegam po podwórku. A długotrwałe podlewanie może się niedobrze skończyć. Zwłaszcza nieumiejętne podlewanie. Szczególnie gdy przez podlewanie brakuje czasu na polerowanie przez co w głowie szybowanie. l SZYBUJ! SZYBUJ! SZYBUJ! SZYBUJ! SZYBUJ!.... l SAIL - AWOLNATION (Unofficial Video) l https://youtu.be/JaAWdljhD5o l l dobrej nocy wszystkim :) l kolorowych tarczowych.... l l

PozdrawiaM ŻYCZĄC MILEGO WEEKENDU wAM

Gościa odpozdrawiamy a życzenia odwzajemniamy :) l Od rana było słonecznie ale teraz wyraźnie się zachmurzyło. Może wreszcie coś z tego będzie. l dzień dobry! :) l Chociaż wolna sobota to czas pracuje raczej w normalnym rytmie. Szybkim krokiem zbliża się południe a tu jeszcze nic nie zrobione. Większymi łyczkami trzeba dopić kawę. Następnie na ustach z piosenką "to ostatnia sobota" trzeba wytoczyć z szafy ciężki sprzęt sprzątający i z zapałem przystąpić do zwalczania niewidocznej aczkolwiek z pewnością czającej się w każdym kącie i na każdej powierzchni groźnej niczym szarańcza niewątpliwie grubej warstwy kurzu, roztoczy i tym podobnym bestiom. Ciekawy jestem jak pierwotni radzili sobie z tym problemem nie mając do dyspozycji odkurzaczy, niepylących sciereczek i całego zestawu gospodarczej chemii. l udanej soboty wszystkim :) l l

Dzisiaj w kalendarzu Dzień Farmaceuty. Mam nadzieję że nie będzie takiej potrzeby by ktoś musiał przeszkadzać im w świetowaniu. Dodatkowo jest Dzień Rozmarynu. Będąc na porannym podwórkowym spacerze zauważyłem że mój wieloletni wędrowny rozmaryn właśnie zakwitł. Co prawda kwiatki są niepozorne, bladoniebieskie ale przecież kwiat nie jest atutem tej rośliny. Trzeba przypomnieć sobie co rozmaryn lubi a przede wszystkim znaleźć dla niego stałe miejsce na którym będzie mu dobrze aż do późnej jesieni. l l

Witam sobotnio. Saam - te mlecze to ja zawsze probuje wyrywac razem z korzeniami ale one i tak odrastaja albo sieja sie nowe. Nie mam na nie sposobu. Z chwastami , ktore maja pedy tez juz walczylam ale tu nie ma innej metody jak wyorac albo rozkopac wszystko tak aby te pedy usunac. A przynajmniej wiekszosc z nich. Ale to ciezka i czasochlonna robota. Masz moze rabarbar w ogrodzie ? Trzymasz go w cieniu czy na sloncu ?

Dzień dobry:) o Wpadam na chwilkę bo się szybciej wyrobiłam przed powrotem M z pracy. U mnie słonecznie i sucho. Beczka z wodą się nie przelała czyli mogłoby być więcej tego deszczu. Kurcze, kupiłam dzisiaj w pobliskim sklepiku dwa kwiatki do donicy i nie wiem co to za kwiatki?:D sugerowałam się doznaniami wzrokowymi, które dziś zatrzymały się na kwieciu podobnym do słońca w wesołym żółtym kolorze i jest inne niż wszystkie dotychczasowe. Podobno płoży się i rozrasta wszerz i nawet będzie zwisał gdy donica ograniczy rozrastanie się. Na doniczkach nic nie ma napisane i trzeba będzie zapytać w poniedziałek sąsiada pod jaką nazwą je zakupił. Przyznam się, że wiele kwiatów widziałam ale tego nie znam. W googlach też nie mogę go znaleźć...hmmm...tajemniczy obcokrajowiec czy co?:D albo jakaś hybryda stokrotki. o Zuzia:) mlecze się sieją bo przecież ...dmuchawce, latawce, wiatr..;) odrastają też. o Saam :) czy tak wygląda Twój uporczywy intruz z łąki? http://mjakmrowka.pl/wp-content/uploads/2015/06/Podagrycznik-bylina-ktorej-lepiej-nie-zapraszac-e1434380634546.jpg moja sąsiadka kupiła jakiś środek w sklepie nasiennym i się go pozbyła. U mnie też trochę go było ale ja cierpliwie usuwałam razem z kłączami i już się nie panoszy. Rozmarynu nie mam, nawet w przyprawach w kuchni. Jakoś nie było nam chyba po drodze...ale wszystko przed nami :D Do farmaceutów też się nie wybieram, przynajmniej nic o tym nie wiem na obecną chwilę. A co do sprzątania to pierwotni tego pewnie po prostu nie robili. Nie mieli mieszkań a jaskinię wystarczyło witkami gałęzi pozamiatać. Pewnie też często się przenosili z miejsca na miejsce. o miłego dnia:) i muzyka do towarzystwa ;) https://www.youtube.com/watch?v=aacJJeULLTA Urszula - Dmuchawce, latawce, wiatr...

Z opisu tego kwiatka wnoszę iż to jest sanwitalia, Mam takie, pieknie się rozrastają, są mało wymagające i kwitną do pierwszych mrozów.

cześć Zuziu mój rabarbar rośnie w słonecznym miejscu. Przy płocie w niezbyt dobrej ziemi. Ale po południu już ma cień. Już chyba dwadzieścia lat jest na tym miejscu. Drugi był w cieniu ale po kilku latach zaginął. l hej Celinko wydaje mi się że ucelowalaś z tym chwastem. Ma nawet nie wiem jak się nazywa więc poproszę o podpowiedź. Chyba że na komputerze będzie można przejść do strony to wieczorem sam zobaczę. Jeśli chodzi o Twojego kwiatka to chyba najlepiej w sklepie zapytać o nazwę. Nie powiedziałaś czy kwiaty są duże czy małe. Najlepiej pokaż na fotce. l l

Dzien Dobry Dzisiaj juz oblecialam kilka sklepow ,a wiecie ,ze nie lubie :-) ,chcialam kupic sobie buty i spodnie .Namierzylam sie i wrocilam z niczym ,tzn jesli chodzi o powyzsze zakupy . Jest metoda na chwasty ,moze sie przyda Zuzie .Sprobuje wkleic ; ..http://tipy.interia.pl/artykul_25128,jak-domowym-sposobem-pozbyc-sie-chwastow-z-ogrodu.html Chwile odpoczniemy i jedziemy do Zoski (tesciowa) na grob :-) Ja dzisiaj 'jestem ' juz na porodowce :-),a nad ranem urodze syna mlodszego ,ktory jutro bedzie mial urodziny :D Wczoraj tez mialam pewna pamietna rocznice :-),stalam sie kobietka pelna geba :D i byly to wowczas Zielone Swiatki i 13 maj :D.

hej Gość myślę że do takiego opisu można dopasować wiele kwiatów. Na przykład kwiat o podejrzanej nazwie Osteospermum. Ale Twój jest również ładny. l hej Danusiu na niszczenie chwastów roztworem sóli to ja bym się tylko zgodził gdy rosną one na bruku. Można zaszkodzić innym roslinom bo trudno tu o precyzje. Po tylu latach pamiętać taką datę to sukces. Nawet jeżeli było wtedy święto. A może masz to zapisane w kronice rodzinej? :D l l

He,he ,Saam ,pamietam to wydarzenie wlasnie dlatego ,ze to bylo swieto i ta magiczna data 13 ,mialam wowczas 14 lat :-p Pamietam ,ze pobieglam zaraz z ta nowina do mamy ,to bylo wazne wydarzenie dla nastolatki :-) Wlasnie na TVS spiewa Holecki o mamie ; https://www.youtube.com/watch?v=3JPWU73xG4w Mamo dla Ciebie jestem :-) ...Zaginela Wiolka ,martwie sie ...Dopoki Wiolka sie nie zjawi nie bede piekla muffinek i jutro bedziemy o suchym pysku :D:D:D No nic ,trzeba jechac do Zoski i Wicka :D ,bo zbiera sie na deszcz :-)

Saam:) w linku jest nazwa:)to podagrycznik. Poczytałam o nim. Jest jadalny:D Jak masz go tyle to możesz podesłać go Ferdzi na jej bóle stawowe w kolanie bo podobno ten chwast ma moc obniżania poziomu mocznika we krwi i tym samym usuwania obrzęków i bóli. o Dzięki Gość za podpowiedź:) po obejrzeniu Twoja sanwitalia nawet pasuje ale Saamowe ostrospermum też by mogło być. W sklepie też zapytam. Namęczyłam się z fotką robiąc tym samym sprawdzian mojej telefonowej kamerze. Jakość obrazu kiepska bo listki są zieloniutkie a na fotce jakieś srebrnawe i nakrapiane:-o Sadzonki na razie mają więcej liści a rozkwitniętych kwiatków raptem po dwa. proszę oczywiście spam:( ale pamiętam podpowiedź Klawego;) http://www.fotosik.pl/zdjecie/8f4fc20525d264df Ja myślę, że Wiolka z bratem dali sobie za mocno po razie:( i ona nam nie chce tu o tym ,,marudzić, Wiola :) od czego ma się topikowych przyjaciół?od ulżenia sobie:);)

Daa :) teraz widzę że przemknęłaś przez topik. A ja to sie wstydziłam mamie powiedzieć o tym fakcie. Dobrze, że wychowawczyni w szkole nam dziewczynom wszystko objaśniła na lekcji wychowawczej.

Pięknie w tym roku kwitną bzy. Może dlatego że wcześniej nie było przymrozków. Ja również byłem na cmentarzu i tam zostawiłem duży bukiet. Drugi niebieski bukiet przywiozłem do domu bo zrywałem z dzikorosnącego. Na podwórku mam dwa krzaczki razem rosnące. Jeden jest biały a drugi biskupi.. Razem tworzą ładną kompozycję. Z nich nie zrywam kwiatów bo to niewielkie krzewy. Szkoda że nie kwitną przez całe lato. W domu już pachnie bzem. l Celinko :) dzięki za pokazanie jak krowie na rowie. Patrzyłem na ten link szukając w nim nazwy ale wtedy chyba diabeł ogonem ją przykrył. Wieczorem albo jutro poczytam sobie. Tych chwastów nie mam dużo bo regularnie wyrywam i wykaszam. Gdybym wiedział że mogą się przydać to bym je oszczędził l l

Wieczór dobry Szybciutko machnę Wam łapką,bo u mnie mały wściek macicy,jutro po części napiszę;-) Daa nie wygłupiaj się i upiecz małe co nie co na jutro.Pamiętaj,że bardzo mocno Cię kocham Caal dzięki wiem,że mogę na Was liczyćw końcu znam się na ludziach;-)wiem gdzie wdepnąć:-D Miłego wieczorku:-)

Dopiero wrocilismy .Zimno zrobilo sie na zewnatrz i zmarzlam na cmentarzu .Ogrzalismy sie u rodziny tej przejezdnej ,bo oni mieszkaja w miasteczku gdzie sa groby tesciow .Potem juz w naszym miescie wstapilam do Dino i miedzy innymi kupilam 2 lody :-)rozki na rozpoczecie sezonu letniego (troche z wyprzedzeniem )i zjedlismy w samochodzie :-) Cal ,ja bylam z mama bardzo blisko ,to ona przezywala ze mna pierwsze milosci i mama mi duzo opowiadala o jej relacjach z ojcem ,nawet tych intymnych i bardzo mi jej brakuje . Wiolka ,jakie to szczescie ,ze sie pojawilas ,bo jutro przyjedzie ten syn ,ktory sie wlasnie rodzi i nad ranem o 3:40 bedzie na swiecie :D ,no i teraz bede mogla upiec muffinki ,tzn.jutro upieke ,bo dzis juz mi sie nie chce ,a jeszcze 2 bidoki stoja pod kloszem od tygodnia :-) ...Saam ,jak ja lubie bez ,a nie mam i szczegolnie ten o biskupim kolorze .Teraz ,gdy wracalismy to po drodze moglabym nazrywac ile dusza zapragnie ,bo rosnie przy lesie ,taki niczyj ,ale jest nieciekawy ,taki wyblakniety i kwiatki sa takie cieniutkie i balam sie tez ,ze moglabym razem z tym bzem przywiezc kleszcze. ..Zuza ,nie ma za co .Sprobuj ,a nuz pomoze .

Daa - Dzieki za przepis. Wyprobuje. Saam - Zla ziemia dla Twojego rabarbaru to znaczy jaka ? Piaszczysta czy gliniasta ?

Dobry wieczór półksiężycowy z gwiazdkami:) o Heh...pod Waszym wpływem wyszłam z domu z nożem by ściąć świeżą gałązke bzu a wróciłam z kulami kaliny. Akurat kwitnie. o Wiola:) nie wiem czy Ci zazdrościć tego wścieku pewnego narządu czy to tylko przenośnia:P:D o Saam:) a po co masz czytać, wszystko już wiesz;) dodam tylko, że nie lubię zapachu jaki ma ta roślina podagrycznik i chyba musiałabym być baardzo głodna by zjeść ją nawet ugotowaną jak szpinak:D no chyba, że zainteresowały Cię walory lecznicze;)Ale wtedy lepiej iść po nią na łąkę niż z ogródka w którym stosujesz zdaje się Randap. W ogródku to one niestety tylko szpecą. o Daa:)u mnie też się ochłodziło. A kleszcze to czatują raczej nisko przy ścieżkach gdzie poruszają się żywe organizmy z ciepłą krwią:-o. Ale, pewnie, lepiej dmuchać na zimne bo w tym roku jest wyjątkowa plaga kleszczy. Są nawet na zieleni miejskiej. o Sobota się już prawie kończy, u mnie gdzieś w oddali huczna impreza z fajerwerkami, słychać i widać na niebie wystrzały jak w sylwestra. o Zuzia:) proszę, tu wszystko o rabarbarze http://www.leroymerlin.pl/porady/ogrod/swiat-roslin/uprawa-rabarbaru,e4469,l1496.html link do kitu, może ten będzie czytelny http://tipy.interia.pl/artykul_16088,jak-uprawiac-rabarbar.html