Dostałam tani pierścionek zaręczynowy. Nie, nie jestem materialistką.

Nie słuchaj tych idi0tek które zarzucają ci materializm, one w ogóle nie mają w sobie godności. x A uczyli cię, dziecinko, w ogóle co to takiego ta godność? To raczej nie douczyli, skoro utożsamiasz ją z pazernością. Wróć do szkoły io powtórz podstawowe pojęcia z zakresu etyki.

Czytając posty autorki nieodparcie nasuwa się refleksja: parweniusze są wśród nas i niezależnie od tego, jak są sytuowani, zawsze nimi pozostaną.

Ciasnota umysłowa takich panien powala.

widzę że tu same konkubiny siedzą i wywalają swoje żale na autorkę, bo w głębi serca same marzą o pierścionku, ale nie mają na co liczyć, tylko muszą się cieszyć z samego faktu że dają doopy za darmo

No tak i znowu dochodzimy do jednego-ZAZDROSC.Tak pewnie,my wszystkie,ktorym w d****h sie nie poprzewracalo zazdroscimy wam tych drogich pierscionkow!Wyobrazcie sobie,ze nie wszystko mozna kupic!Czasem rzeczywiscie liczy sie gest.I ja akurat nie jestem konkubina,tylko zona od 10 lat ze srebnym pierscionkiem i srebna obraczka.I mozecie byc pewne,ze kochamy sie z mezem.A moze to wy zazdroscicie nam,ze mimo,ze mamy takie a nie inne pierscionki,to nasi mezowie kochaja nas tak samo jak wasi co wydali kupe kasy,zebyscie wy mogly sie pochwalic kolezankom???

Ciągle panny,które płaczą o tani pierścionek a jest tu ich całe mnóstwo zarzucają innym zazdrość a nie dociera do nich,że jak się kogoś kocha to ma się w tyłku metki i ceny pierścionków bo traktuje się to jako błyskotki a nie wyznacznik miłości.Ja miłość swojego faceta widzę w gestach,spojrzeniu czy pożądaniu i w życiu nie walnęłabym focha gdyby mi nawet pierścionek za 2 zł dał.No ale mam inne priorytety. A już najlepsze są kobiety,które uważają,że bez zaręczyn dajemy tyłka za darmo.Współczuję Wam,że nie macie mega orgazmów,przyjemności i fajnych związków bo każde zbliżenie i chwile z facetem kalkulujecie i chcecie prezentów.To nie jest miłość drogie panie tylko sponsoring.

Mam bardzo udany związek, seks, pożądanie, życie, wszystko jest idealne z moim partnerem. Tak samo jak i u Ciebie koleżanko powyżej :) Dla mnie pierścionek zaręczynowy to wisienka na torcie, która ma wyglądać ładnie, bo taką też spełnia między innymi funkcję. Co w tym złego, że tak myślę? Rozmowa z osobą, dla której miłość wyraża się WYŁĄCZNIE w rzeczach niematerialnych nie ma dla mnie sensu. Widziałam na własne oczy masę związku, małżeństw, które rozpadają się z tego powodu. Miłość jest najważniejsza, ale trzeba w niej obdarowywać drugą osobę. Zwykłe miłosierdzie, empatia i szacunek :)

A ta koszmarna roszczeniowa laska dalej nawala?

Miłosierdzie? Hahahaha

Miłosierdzie? Hahahaha

Tak, jesteś materialistką. Świadczy o tym założenie takiego tematu.

Ja uważam że autorka ma racje że jest zawiedziona. Facet pewnie potrafi wydać 2000 zl na jakiś gadżet dla siebie a szkoda mu 1000 zl na pierścionek zaręczynowy. Ludzie czy Wy nie widzicie ze to jest śmieszne. Oczywiście są osoby które nie chcą drogiej biżuterii na zaręczyny, nie chca imprez z okazji ślubu albo nie chcą ślubu i to jest ok. Autorka jedna będzie miała wesele obrączki itd. Wypadałoby aby pierścionek pasował do oprawy uroczystości, że stać na to tego faceta

Ale my to wszystko rozumiemy tylko dla mnie to śmieszne,że co rusz pojawia się płacz lasek na forum odnośnie pierścionka.Bo za tani i facet jej nie kocha albo,że zbyt długo czeka z oświadczynami.Wszystko wykalkulowane i to jest wyznacznikiem miłości.Miłosierdzie i empatia?hahaha chyba nie wiesz o czym mówisz skoro żal Ci tyłek ściska z powodu błyskotki a osoba,która nie podchodzi materialnie jest dla Ciebie zerem i nie możesz z nią rozmawiać.Ktoś mówi o tym,że facet sam na siebie wydaje więcej kasy a dlaczego nie?Skoro sam sobie na to zapracuje i ma do tego prawo?wkurza mnie taka postawa a bo on wydaje na telefon,na paliwo,na naprawę auta a dla mnie nie ma a co to obowiązek?To jego dobra wola.Poza tym nie potraficie rozmawiać ze swoimi partnerami i dlatego tak wychodzi...

Powiem ci, ze mój maz był akurat biedny jak go poznałam, mieszkal na stancji, zarobki 2000 zł miesięcznie, auto za 3000 zł, bo na inne wtedy niem ial, ale ja dostałam pierścionek z Apartu za 1900 zł! Postartal się. Minelo kilka lat i się dorobiliśmy wszystkiego, ale był wtedy szczery dla mnie

No i biedni c***anowie,bo musza z********ac po kilkanascie godzin zeby swoim ksiezniczkom bron boze nie kupic za taniego pierscionka.A wy jak wydajecie swoje pieniadze na waciki,szmaty itp,to jestescie oburzone,ze ktos wam smie wypominac,ile wydajecie.

No i biedni c***anowie,bo musza z********ac po kilkanascie godzin zeby swoim ksiezniczkom bron boze nie kupic za taniego pierscionka.A wy jak wydajecie swoje pieniadze na waciki,szmaty itp,to jestescie oburzone,ze ktos wam smie wypominac,ile wydajecie. x nie z e s r a j się z zazdrości ze inne mają zaradnych kochających facetów którzy nie oszczędzają na swoich kobietach, a ty masz ofermę zamiast faceta który kupił c****erścionek na odpuście parafialnym

http://www.gartenbankholz.com/

Wyobraz sobie,ze moj maz tez jest kochajacy i zaradny i wcale nie musi mnie obsypywac blyskotkami,bo wie,ze nie lubie i nie nosze.Takze sorry ale nie trafilas zlotko.A wy tych mezow traktujecie jak sponsorow a nie partnerow.Wiec naprawde nie mam czego zazdroscic.

Nie ma sensu ciągnąć tego tematu bo te panny i tak nie zrozumieją nigdy,że można być szczęśliwą w związku bez drogiego pierścionka,nie oczekiwać prezentów materialnych tylko kolekcjonować wspólne chwile,emocje.Dla nich seks,obiady,wychowanie czy urodzenie dziecka oraz każdą wspólną chwilę z partnerem trzeba wycenić na złotówki bo inaczej przecież nie będą kochane,będą musiały dawać tyłka za darmo...To jest jakaś paranoja! Z takim podejściem to facet ma w domu zwykłą galeriankę.

Masz racje kolezanko

Bądź sobie szczęśliwa nie mając rzeczy materialnych, nie myśląc, że pieniądze są ważną częścią życia. Żyj w przekonaniu, że prezenty od swojego Mężczyzny są Ci niepotrzebne. Takiego podejścia Ci życzę przez całe życie :) Natomiast pozwól, że ja będę mieć to samo szczęście co Ty + mężczyznę, który udaje na mnie pieniądze (ja na Niego również!). Kwestia podejścia. A co do faktu, że Facet będzie miał w domu galeriankę - chyba wolę być nią, niż laską, która potrafi wyrażać swoje zdanie jedynie obrażając innych. Powodzenia :)

W sumie to przykre,ze w dzisiejszych czasach liczy sie tylko kasa,kasa,kasa.Naprawde czasem wspolczuje tym facetom,szkoda,ze nie moga sobie poczytac co te ich kochane ksiezniczki tu wypisuja,moze by otworzyli oczy.No ale skoro wolisz byc galerianka to o czym/z kim my tu dyskutujemy.Moze jak ruszysz tylek do normalnej pracy,a nie bedziesz dostawac wszystko od rodzicow i narzeczonego to kiedys zrozumiesz o czym my tu,dorosli rozmawiamy.

Idź może zrób laskę narzeczonemu,to jutro dostaniesz kolczyki albo lepszy pierścionek.

Zrob tak- zapytaj kiedy pojdziecie RAZEM wybrac ten WLASCIWY piersionek. Kiedy on zapyta I co tobie chodzi, zrywaj niewinna I powiedz- ale ja myslalam, ze kupiles ten pierscionek jako "fant" do oswiadczyn, a teraz pojdziecie razem kupic ten wlasciwy.

Ty dziewczyno uważasz się za dorosłą? Przecież Ty nawet czytać ze zrozumieniem nie potrafisz :D Dla mnie nie liczy się TYLKO kasa, uważam, że jest ważna. A jeśli myślisz, że jest inaczej to oddaj swój hajs na cele dobroczynne i żyj mając 10zł w portfelu, proszę bardzo! :) A co do chodzenia do normalnej pracy, jeszcze 2 lata i wierz mi, takową znajdę! Kończę medycynę, za 3 lata prawo i mam zamiar zarabiać duuuuuuuuuuużo pieniędzy. To też Ci przeszkadza? :)

A jeżeli myślisz, że wszyscy ludzie, którzy mają bogatych rodziców to nieroby i materialiście to na prawdę gratuluję inteligencji! Nic tylko współczuć zacofania :) Wiem, że pieniądze nie spadają z nieba, dlatego teraz ciężko pracuję nad swoim wykształceniem i zdziwiłabyś się, bo dostaję od rodziców tyle pieniędzy co przeciętnie każdy na studiach. Więc ogarnij swoje zacofane myślenie bo jeśli Twój Mężczyzna wiedziałby jaka jesteś zawistna i głupia to dopiero byłoby Mu siebie i Ciebie żal :)

P.S. Jeżeli dorosły człowiek pisze "idź zrób laskę swojemu Facetowi", to ludzie, gdzie Wy macie mózgi? Więc wiesz co, wolę być dzieckiem i wziąć się za naukę. Polecam również! Może gdybyś była nieco lepiej wykształcona to wiedziałabyś co to znaczy rozmowa, szacunek i odmienność zdania :) Głupota ludzka nie zna granic..

Ale sie autorka oburzyla!Co ktos trafil w czuly w punkt?Jestem od ciebie duzo starsza i madrzejsza,nie martw sie.A co do mojego meza,to wyobraz sobie,ze ma takie samo zdanie jak ja i dziekuje swietnie nam sie zyje.Myslisz,ze zrobilas wrazenie swoimi studiami?Nie,bo pewnie tez rodzice ci pomoga zalatwic prace czy otworza ci wlasny gabinet?Wiec nie rozmawiaj ze mna o pracy,bo nie masz i nigdy nie bedziesz miala zielonego pojecia o tym.

Oj autorka chyba się obraziła...

Ja Cię nigdzie nie obraziłam to raz a dwa,że otrzymuję prezenty od narzeczonego tak samo jak on ode mnie ale zamiast Bóg wie jakiego drogiego pierścionka czy kolczyków wolimy wspólny wypad w góry,weekend w Spa a najpiękniejszym prezentem jaki od Niego otrzymałam jest podróż do Japonii,więc jak widzisz nie każdy jest biedakiem tylko dlatego,że nie ma drogich błyskotek.Ale Ty tego nie rozumiesz.Zresztą pokazałaś teraz swój "poziom" pisząc,że wolisz być galerianką z prezentami...Poza tym najpierw znajdź normalną pracę to później pogadamy bo póki co g****o wiesz.