Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja corka ma 28 miesięcy i dalej karmie piersia

Polecane posty

Gość gość
to jest nienormalne, matka jest matką nie męczennicą - nikomu nie życzę matki poświęcającej się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to w waszym rozumieniu poświęcanie się w moim a karmiłam prawie 4 lata, to było naturalne i nie czułam się tym umęczona, kwestia wiedzy i nastawienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka karmiona piersią tydzień. Ma prawie 2lata i 4m. Poszła do żłobka mając 1,5r. Nie choruje prawie wcale, znakomicie się rozwija, odpieluchowana, mówi pełnymi zdaniami, wypowiada się bardzo świadomie. Bardzo dobra pamięć i spostrzegawczość WG "naukowców" powinna być głupia i nic tylko chorować, bo piła i pije do tej pory mm :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam kilkoro dzieci karmionych piersią jakies 24-22-19 letnie jak sie nie mylę-oczywiscie wszystkie od jednej matki. Ostatnie ssało piers 6 lat :D tak, dobrze widzicie! 6! Nawet po "piciu" przychodziło do mamusi do "cycy" jak były na placu zabaw. Jest to dziewczyna-chora na stwardnienie rozsiane i intelektualnie bardzo po tyle-jet w zawodówce bo nigdzie indziej jej nie przyjęli. Gdzie ta moc kp??? Przeciez powinna byc niezniszczalna i odpornosc miec zjawiskowa a choruje na taka chorobę. Reszta tych dzieci jest normalna-chorują tak jak większośc a intelektualne przeciętni. Kp ma swoje właściwości u noworodka a nie u dziecka ktore ma własne przeciwciała i pomoc w diecie odpowiedniej, ruchu, hartowaniu i szczęśliwej rodzinie. To mu zupełnie wystarcza a nie ssanie piersi. Dobrze ktos wspomniał-kilkadziesiąt lat temu kp bo wyjścia nie było a ludzie umierali wczesnie. Teraz wszystko bardziej rozwinięte a jednak cofacie sie z tymi poglądami do jaskini.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chciałaś karmić, to nie karmiłaś to nie jest o tym temat. Jak ktoś napisał wyżej, boli was że ktoś próbował zrobić więcej dla swojego dziecka, czy jest to lepsze czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrobiłam co mogłam, czasem głową muru nie przebijesz. Mleko matki to nie żaden cud..nie w tych zatrutych czasach. Zwłaszcza jeśli jednocześnie szczepiąc dziecko, wciskasz mu totalny syf w krwioobieg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko "przechorowanie" chorób ćwiczy system immunologiczny i uodparnia organizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko ma to wszystko o czym piszesz plus bliskość matki podczas karmienia i jej mleko przez 4lata. Mnie i innych długokarmiących nie przekonasz, jestem w 200% przekonana że karmienie przez ponad 3 lata było bardzo dobre dla mojego dziecka, oczywiście ważne są też inne rzeczy jak zdrowa i naturalna dieta (tu mm jest wykluczone, bo to jest żywność wysokoprzetworzona), wychowywanie w miłości i w szacunku, kontakt z naturą, z rówieśnikami, prawidłowe relacje w rodzinie itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałam raz 4 lata drugi ponad 3 a dokładnie 3 lata i 8 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa zrobić więcej. Dobry żart. Zachowujecie się jakby te wasze dzieci jakies upośledzone byly. 4 latkowi cyca dawać to dla mnie obrzydliwe i nienormalne. Krzywdzicie swoje dzieci nadopiekuńcze mamuśki. A gdzie jest wasza seksualność i wasz mąż w tym wszystkim? Głupie baby się potem dziwią ze mężuś zdradza. A 4 lata bez seksu i spanie osobno. Macie męża w d***e bo 4 latka karmicie piersią. Chyba że macie tak samo chorych perwersyjnych mężów. Jak czekacie aż dziecko zrezygnuje z cyca samo to może 15 latka będziecie karmić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naturalna dieta hahaha to nie możliwe w dzisiejszych czasach chyba ze masz wlasna uprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A bliskość dziecku można okazać nie tylko przez cycka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dns dns
"bliskość matki podczas karmienia piersią" ja pierniczę jak mnie to rozwala. Zawsze jest bliskość, kiedy matka (albo ojciec!!!) przytula dziecko do siebie. Również kiedy karmi się butelką! Poczytaj o eksperymencie Harlowa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dlaczego nadinterpretujesz to co napisałam-akurat kp dziecko piersią 12mc/samo sie odstawilo i nie jest ani głupie, ani chorowite, ani wstydliwe czy mniej rezolutne, mamy dobre relacje wszyscy nie tylko ja-corka ale takze maz (tak, maz czyli ojciec tez jest dziecku potrzebny) i generalnie rozwija sie dobrze. Po co takiemu dużemu dziecku 2,5 letniemu moje piersi...chyba tylko wy macie uciechę a dziecko uzależnienie bo korzyści zadnych. A i dodam ze mm nie pila bo roczne dziecko rozni sie od niemowlaka i moze gryźć (corka miała 12 zębów) rzuć i jesc duzo normalnych rzeczy. Odpornosc dziecku znowu wraca ok 12/18 mc a moja corka nie choruje jakos za bardzo. Takiemu dużemu bykowi jak 3/4 lata piers jest zbędna bo ma własne przeciwciała. Koło 15 roku zycia jest odpornosc jak u dorosłego-to moze rozważ wspieranie jej-podawaj do kubeczka a pozniej do termosu! Koniecznie wszyscy pijcie te mleko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słyszałyście o czymś takim jak wieź hormonalna? Szkoda tu się produkować jak ktoś jest betonem, to nim pozostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoje się odstawiło mając 12 miesięcy moje mając ponad 3,5 roku, miało skazę białkową, potrzebowało mojego mleka dłużej. Nie każdy człowiek jest taki sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmam dziewczyne co ma 17 lat i skaze bialkowa od urodzrnia.moze matka ja powinna do teraz karmic piersia skoro to eliksir na choroby? Hahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko wyrosło ze skazy. Pisałam o tym wczoraj, że gastroenterolog powiedział że w dużej mierze to zasługa karmienia piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
więź hormonalna :O czego te matki nie wymyślą. Ta więź hormonalna jak widać po populacji ludzkiej nie jest aż tak ważna, skoro pokolenia wychowują się na mm i nikt żadnych defektów na tle psychologicznym nie ma. A spróbuj podawać mleko z piersi bez przytulania- to dopiero czyni spustoszenie w psychice człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moje sie wyleczylo z azs,a byl karmiony tylko 1 miesiac.Dopowiadacie sobie ideologie do kp.Nie mowie,ze jest niedobre,ale przestancie slepo wierzyc,ze to eliksir na wszystkie choroby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście takie tępe czy udajecie? Dziecko mając skazę nie je nabiału krowiego, je mleko matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko ze jak matka nie je nabialu i pochodnych to mleko jest do d**y. Ale dobra smacznego. Tylko się zastanawiam czemu same nie pijecie tego mleka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha. Moje dziecko ze skazy wyrosło po roku. A wczesniej pil mm bebilon pepti. I co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedzcie jak można przystawiać do piersi 3/4 latka?? ? nie mogę sobie tego wyobrazić - muszą to być mocno ograniczone umysłowo dzieci, jeśli nie protestują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem bardzo zadowolona, ze dlugo kp dzieci. Dalam im to do moglam najlepszego. Nie poprzestalam na minimum, nie podalam mm chociaz bylo ciezko. Same wiecie jakie as poczatki po porodzie. Mam solidna wiedze o dkp. Wasze argumenty przeciwko dkp pokazuja jak ograniczona wiedze i wyobraznie macie- " dziecko co chwile pije", "nie mozna nigdzie wyjsc", " nie wyobrazam sobie", niezle sie z tych "madrosci" usmialam. No nic, bede karmila nadal i robila swoje. Moj synek nadal bedzie doostawal wszystkie przeciwciala, komorki macierzyste, enzymy i cala mase innych dobroci z mojego mleka. Nie da sie tego kupic za zadne pieniadze. I super sie czuje z tym, ze moje dziecko dostaje to, co najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wiem że wolicie zupę na kostce rosołowej czy z proszku, więc nie robi wam różnicy czy dziecko je mm czy pierś. Mnie robi. Dieta naturalna to mleko matki zamiast modyfikowanego. Kasza naturalna zamiast słodkiego ulepka do zalania wodą, warzywa ugotowane i np. pokrojone w słupki zamiast słoiczka, płatki owsiane, jaglane zamiast czekoladowych kulek, kakao zwykłe zamiast Puchatka, domowe ciasto, czy czekolada zamiast Lubisia itd., długo by wymieniać. Na pewno obiad domowy zamiast fast fooda i woda zamiast Waterrra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejne eko nawiedzone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam w rodzinie mame eko,ona jest meeeega eko,nie szczepi,sama robi jogurty,masło,śmietane,chleb,nie je miesa i mase roznych rzeczy robi sama.I wiecie co?Nawet ona nie jest tak nawiedzona z kp jak wy,karmila jakies 1,5 roku.A uwierzcie mi,wiedze ma taka,ze nie jednego lekarza by zagiela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cisną się na usta brzydkie słowa... ale to nie jest eko, to po prostu jest jedzenie a nie śmieci jakimi karmicie dzieci i same zjadacie. Nie ma sensu z wami dyskutować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy tal skażonym środowisku nie ma Eko. Chyba ze sama chorujesz. Swoja drogą ciekawi mnie jak macie czas robic takie rzeczy jak śmietana czy piec chleb. Chyba musicie mieć niańkę żeby pilnowała wam dziecka jak siedzicie w kuchni. Ja kupuje w sklepie ale zawsze czytam składy. I nie daje się zwariować bo jak dziecko zje od czasu do czasu frytki czy kawałek czekolady to nic się nie stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×