Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poniedzialkowe rozkminki

Pytanie do dziewczyn, dlaczego wybieracie takich facetow

Polecane posty

Gość gość
i wszystko sprowadza do wyglądu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
gosc, ale jakim cudem mogla stwierdzic, ze nie spodobal jej sie moj CHARAKTER, skoro nie nawiazala ze mna nawet zadnego blizszego kontaktu, poza krotka rozmowa?? chyba po kilkunasto-sekundowej rozmowie nie da sie ocenic charakteru faceta, co nie? zadnym "rozwydrzonym bachorem" nie jestem - rodzice zawsze mi wpajali, ze w zyciu trzeba liczyc na siebie, ksztalcic sie, zeby cos osiagnac, rozwijac swoje zainteresowania. umozliwili mi wyksztalcenie, ale w domu nigdy nie bylo rozdawnictwa, ani wpajania w dume...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorze, ona po prostu cię aż tak nie polubiła. Ty chyba też nie "poznajesz bliżej" wszystkich których spotkach jak od początku nie zrobią na tobie specjalnego wrażenia i nie chce ci się z nimi gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie po krótkiej rozmowie - nie zainteresowałeś jej, nie przypadłeś jej do gustu więc nie ciągnęła znajomości bo po prostu aż tak cię nie polubiła żeby się w ogóle tobą zainteresować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
po kilkunastu sekundach nie mozesz stwierdzic czy kogos lubisz, czy nie. mozesz tylko stwierdzic, ze nie spodobal ci sie fizycznie, dlatego mowilem o wygladzie zewnetrznym!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze wiesz, że nie masz racji. Po prostu nie da się zainteresować każdym. Sam też pewnie nie ciągnąłeś znajomości z każdą przypadkowo napotkaną osobą - czy to romantycznej czy zwykłej, platonicznej przyjaźni. Po prostu byłeś jedną z wielu osób z którymi rozmawiała tego dnia i nie zapadłeś jej w pamięć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
z jedna wypowiedzia z powyzszych musze sie zgodzic. faktycznie bywa tak, ze sa ludzie, ktorzy maja sporo zainteresowan, sporo osiagneli w zyciu, a nie maja jakos powodzenia u plci przeciwnej. i wcale nie zawsze sa brzydcy albo chamscy. po prostu nie maja, nie wiedziec czemu. ktos potrafi wyjasnic dlaczego? czego im brakuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
bo tak szczerze to ja nigdy jakiegos mega powodzenia to nie mialem. mimo ze w srodowiskach w ktorych sie obracalem bylo wiadomo, co osiagnalem (wcale nie musialem sie chwalic, ludzie po prostu mnie znali, to wiedzieli), jakie mam zainteresowania, itp. i mimo to, jakos nigdy mega wrazenia nie robilem, a kurde niektorzy ludzie robia, pomimo ze maja polowe tych zainteresowan co ja, osiagneli polowe tego co ja, sa niesolidni itp. moze jednak kwestia wygladu zewnetrznego! (wy to dziewczyny nazywacie "chemia", bo wy lubicie eufemizmy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobra, jak chcesz to uznaj, że jesteś paskudny. Nie wiem, nie widziałam, tak też może być. Może być też tak, że nie masz ciekawej osobowości i ludziom nie chce się z tobą rozmawiać, nie zapadasz w pamięć. Po prostu jedna z setek twarzy mijanych codziennie. Więc powiedz mi CZEMU ta dziewczyna miałaby się tobą zainteresować po tych kilku sekudnach? Co masz takiego czego nie mają bardziej zabawne, czarujące, miłe osoby? Co możesz zaoferować nowo spotkanej osobie żeby zapamiętała jak masz na imię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
nie jestem paskudny. jestem przecietny. wygladem nie wyrozniam sie z tlumu, jestem zadbany (ale nie jakos przesadnie), itd., ale przecietny - przecietnego wzrostu, raczej szczuplej budowy (ale tez nie patyk), brzucha nie mam, bo dbam, wiec tutaj plus jak na moj wiek. moim zdaniem dziewczyny przeceniaja tzw. pierwsze wrazenie i "zabawnosc", zupelnie jakby na tym mozna bylo budowac zwiazki i dlugotrwale relacje. nie kumam tego, dlaczego wiekszosc dziewczyn jako jedna z pierwszych cech wymienia poczucie humoru, przeciez zycie nie na tym polega, dorosle zycie to nie jest sielanka, tylko proza dnia codziennego, nawet jak sie zaliczy pare wyjazdow zagranicznych w roku, to wiekszosc czasu spedza sie w pracy, w domu, przy roznych obowiazkach, przyjemnosciach tez, ale zycie to nie kabaret. z racji tego ze jestem umyslem scislym (choc ktos tu napisal, ze ekonomia nie jest scisla, owszem - formalnie jest to nauka spoleczna, ale stosuje sie w niej rowniez metody scisle i ja tym sie zajmuje), moge miec deficyt takiej "zabawnosci". niemniej jednak faceci z osiedla o ktorych mowie tez nie wygladaja na jakichs kabareciarzy z mega poczuciem humoru, ot tez zwyczajnie sie zachowuja jak ja, a jednak wielu z nich fajne kobiety poznalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerost tresci nad forma
ponad tydzien minąl a ty nadal swoje pieprzenie mam to i to a ona mnie nie chciala. cynik jesteś w dodatku nudny zrozum to wreszcie i przestan sie zastanawiac zapytaj jej bedzie prosciej skor tak cie to interesuje dlaczego wybrala tamtego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerost tresci nad forma
poczucie humoru nei zależy od umysłu ścisłego, znowu jakies brednie i usprawiedliwanie sie ze nie mam poczucia humoru i dystansu do siebie ale przeciez to dobre bo zycie jest ponure :D no jest ponure dlatego o wiele lepiej jesli ktos to poczucie humoru posiada. idz sie wypłakac i wroc jak juz nie bedziesz jeczal bo oczy bola od tego czytania co piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzi o to, że jak kogoś poznajesz to jesteś po prostu jedną z wielu twarzy. Jak tej osobie nie przypadniesz do gustu to zapomni o twoim istnieniu. I pewnie tak było. Sam pomyśl, ilu innych facetów mogła wybrać zamiast Ciebie, z każdym byś się tak porównywal? I co ją tak naprawdę obchodzą twoje osiągnięcia jak jesteś dla niej obcą, nicnieznaczącą osobą? A poczucie humoru jest bardzo ważne w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie, rzygać się chce prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
przerost tresci nad forma - ty nic nie potrafisz tylko cisnac czlowiekowi, dlatego z toba nie gadam. natomiast z kolezanka wyzej jak najbardziej, ona ma sensowne argumenty. mnie sie wydaje ze niektorzy sie rodza z taka jakas naturalna umiejetnoscia zjednywania do siebie ludzi, a inni nie. i faktycznie nie zalezy to od typu umyslu, ani osiagniec. no ale z tym sie trzeba urodzic. nie da sie tego wypracowac. sa przeciez te wszystkie "kursy podrywania", ale kazdy kto ma troche oleju w glowie (nie trzeba byc tytanem intelektu) doskonale wie, ze TO PO PROSTU NIE DZIALA...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale sam nie masz poczucia humoru? W ogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
mam dystans do siebie, nie mam problemu z uznaniem czyjejs wyzszosci w czyms itd. natomiast nie mam takiej naturalnej, spontanicznej umiejetnosci szeroko pojetego "bycia zabawnym" - przyznaje. raczej jestem dosc konkretny (umysl scisly), logiczny. to moze odstraszac w pierwszym wrazeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:12 Działa frajerze, sam stosowalem takie sztuczki i zdobyłem piękną, inteligentna, ambitną która mogłaby mieć facetów na peczki. Z tą różnicą że wyroznialem się wyglądem (ciacho ze mnie) no i nie sypalem tandetnymi tekstami a uwodzilem systematycznie krok po kroku. No i zresztą od początku nam się dobrze gadalo mimo że znajomość zaczęła się od takich delikatnych sprzeczek :P i żartów właśnie. Ale to było zamierzone z mojej strony i faktycznie zaczęła się interesować. Nie można być ciota, trzeba być pyskatym, zabawnym i czarującym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój kolega który jest magistrem fizyki (i chyba będzie robił) jest umysłem ścisłym, a jedna z jego najlepszych cech to niesamowite poczucie humoru. Potrafi towarzystwo rozbawić do łez, więc się tak tym umysłem ścisłym nie zasłaniaj. Może jesteś po prostu trochę sztywny i w takim przypadku powinieneś szukać równie "sztywnej" osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
Tak, najchetniej bym poznal taka sztywna. Niestety w przeszlosci na tych sztywnych tez nie robilem jakos wrazenia :( I obserwowalem tez to samo zjawisko, o ktorym pisalem przez ostatnie kilka stron: te laski wybieraly sobie facetow ponizej swoich mozliwosci - gorzej wyksztalconych, mniej solidnych, czasem mniej zarabiajacych... Dziwny jest ten swiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może zacznij patrzeć na ludzi przez pryzmat tego jakimi są partnerami, a nie "co w życiu osiągnęli". Po pracy człowiek chce wrócić do ciepłego domu i przebywać z kimś przy kim może czuć się swobodnie. Największe powodzenie mają osoby po prostu ciepłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
Ale wiesz, w tych wszystkich kursach uwodzenia sa takie kretynskie zagajniki typu "moje imie tez zaczyna sie litera M, to chyba przeznaczenie"... przeciez to od razu na kilometr widac, ze typowy tekst z kursu o podrywaniu... to nie dziala, a wrecz moze wywolac salwe smiechu u inteligentnej dziewczyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
gość dziś - zobacz co pisalem kilka wypowiedzi temu, owszem - masz racje, ale z cieplem trzeba sie urodzic. tego sie nie da moim zdaniem wypracowac. owszem - mozna probowac, ale to zawsze bedzie sztuczne i wprawny obserwator (a kobiety sa wprawnymi obserwatorkami) ZAWSZE sie zorientuje, ze to nie jest wrodzone cieplo, tylko wyuczone...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak powiesz to żartem to przynajmniej Cię zapamięta, jak ją rozbawisz i potem powiesz coś mądrego to zrobisz pozytywne wrażenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerost tresci nad forma
ty nic nie potrafisz tylko cisnac czlowiekowi,>>>>>bo tylko to może ci pomoc jak sie wreszcie ograniesz a nie bedziesz plakal wciaz i wziac. v naturalna umiejetnoscia zjednywania do siebie ludzi,>>>>to sie nazywa sympatyczny i są ludzie mający umyśl scisly ktorzy sa i sympatyczni i maja poczucie humoru wiem po sobie :D v jestes wyzbytym z emocji dretwusem ktory potrafi tylko plakac i opowiadac jak jest lepszy od innych dopoki tego nie zmienisz to nikt normlany i symaptyczny z toba nie bedzie ale ty wolisz nadal sie zalic zamiat spojrzec w lustro. znajdz sobei taka jak ty dreętową egoistke wsrod kobiet naprawde wiele takich egzemplarzy zwlaszcza wraz z wiekiem ich przybywa o ile w wieku lat 20 wiele jest normalnych symatycznych to w wieku 30 wiele z nich robi sie wyrachowanych, bo rozczarowana ksiezniczka zdazyla sie juz zdezyc z zyciem wiec wymysla sobie ze wyrachowanie uchroni ja od kolejnych zderzen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
przerost tresci nad forma - ale zrozum czlowieku, ja zawsze celowalem wlasnie w takie uporzadkowane, chlodne, wyzbyte z emocji, takich wlasnie szukalem i do takich podchodzilem. i nie robilem na nich jakiegos mega wrazenia. fakt, wiele z tych dziewczyn do dzis jest samych - maja po prostu duze wymagania. ale do mnie wlasnie taka - jak to ty mowisz "dretwa" by pasowala, tylko niestety tez nigdy nie robilem mega wrazenia na takich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
ja np. nie wymagam tego, zeby dziewczyna byla jakas mega sympatyczna i mnie rozbawiala, niech sobie bedzie konkretna i "dretwa" jak wy to mowicie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to takiej szukaj, ale nie miej pretensji jak kobiety jednak chcą kogoś z kim przyjemnie będzie dzielić życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a swoją drogą co sprawiło, że "zagadałeś" (bo ciężko nazwać to podrywem) do takiej które w głowie niebieskie migdały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
ale wiesz, to nie oznacza, ze przebywanie ze mna jest nieprzyjemne. ja po prostu nie jestem typem zabawowym i tyle. ale znam wiele takich kobiet, ktore tez nie sa i jakos nie robie na nich wrazenia. wydawalo mi sie, ze po 30-tce sie zmieni, bo kobiety bardziej zaczynaja poslugiwac sie rozsadkiem a mniej emocjami, ale dupa... od razu powiem, ze zaden ukladzik typu jawny czy ukryty sponsoring mnie nie interesuje... bo i takie cos mi znajomi proponowali, ale to odpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×