Pytanie do dziewczyn, dlaczego wybieracie takich facetow

odpowiec więc co potrafisz i czego się nauczyłes w tym korpo. konkretne rzeczy które można robić dla innych w tym doradztwie finansowym. jakoś niespecjalnie ludzie w polsce z tego korzystają więc z czym się przebijesz ? chcesz im doradzać który kredyt lepszy ? większośc umów nawet nie czyta a myślisz że przyjda do ciebie po doradztwo ? naprawdę jestem bardzo ciekaw co można się nauczyć w finansowym korpo co się przydaje do czegoś innego.

Związek to nie zakup telewizora żeby aż tak patrzeć na parametry x Dobrze powiedziane.

Kolejna sprawa - masz rację, ludzi ciągnie ku podobnych sobie. Może Ty po prostu nie wiesz czegoś o jej charakterze, musi być powód dla którego najlepiej czuje się w towarzystwie alkoholika.

Jesteś zbyt normalny więc nieatrakcyjny dla kobiet. Kobiety wolą muslimów bo gwałcą i biorą kobietę siłą jak "prawdziwy mężczyzna"

To znowu ja od męża informatyka. Nie należy tu umniejszac osiągnięć autora i polepsza sobie nastroju jedzeniem po korporacji ze jest taka, siaka czy owaka. Prawda jest ze Autor ma super osiągnięcia ale Wy zamiast odpowiadać normalnie to jeździcie po nim ze jest nudny. Niekoniecznie nudny, może coś "zaiskrzylo" do tamtego. Powiem szczerze że mnie się tacy artyści lekkoduchy to podobały jak miałam lat 18 a nie teraz kiedy mam 25. Ale tak sobie też myślę, że może ta dziewczyna ma gen matki polki lubiącej pomagać mężowi bo on taki pokrzywdzony, bo w tym kraju nie ma pracy dla ludzi z hej wykształceniem. Mnie to nie kręci, nieudacznika co do pracy wstać nie mógł już miałam i doceniam teraz takich jak mój mąż. Może Twoja znajoma Autorze po prostu te 5 lat przesiedziala TYLKO w książkach i jest oderwana od rzeczywistości.

kulą w płot usmiech.gif jestem ateistą>>>>>w takim razie nie wiem dlaczego nie chce takiego wspaniałego faceta który nawet rozkład jazdy przeanalizuje od a do z zanim wsiądzie do autobusu. kobiety z reguły są tak samo wyrachowane jak ty więc powinno spasować a tu zonk. nie mam pomyslu poza tym że twoja kobieta nie jest typowo kobieta i zdaje się na emocje zamiast chłodno kalkulować. pomyśl nad biznesem pogrzebowym sprawdziłbys się przy tobie nawet trup wyda się jakis taki bardziej ludzki i żywotny.

albo autor nie zna dobrze tego faceta. Może dla autora alkoholizmn tego faceta to po prostu picie w weekendy (jak wiele innych młodych ludzi). Fotograf też może mieć w miarę stały dochód pracując np. przy portretach. Mało ludzi ma umowę o dzieło? To nie musi być powód żeby kogoś skreślić.

"ja od męża informatyka" - mysle ze jest tak jak mowisz. Dziewczyna naprawde bardzo duzo przesiedziala w ksiazkach, zrobila 4 jezyki, 2 kierunki studiow. Nie sadze, zeby miala duzo zycia towarzyskiego przez te lata. I nagle pojawia sie ktos taki, kto mowi, ze on z nia pojedzie do Afryki i jej wszystko pokaze (i pokaze jej takie rzeczy, jakich nigdy z biurem podrozy nie zobaczy). A lubi podrozowac, bo jedne studia robila za granica. Wiec moze to. A na powaznego faceta jeszcze przyjdzie czas. Po prostu w glowie jej zawrocil. Nie miala wolnosci (sama ja sobie po czesci odbierala imajac sie tylu zajec - moze przesadzila) i teraz sobie odbija. Ale moze sie gorzko rozczarowac, bo jednak bycie z facetem ktory nie ma (i zaznaczam NIE CHCE MIEC) stalej pracy to ryzykowne, jak sie chce miec rodzine...

On nie pije w weekendy, tylko miewal epizody, gdzie sie zapijal tygodniami i sie z tego leczyl... I tez z uzywek i byl na detoksie... nie mowimy o weekendowym spotkaniu "na wodke" z kolegami (tez lubie i nie widze nic w tym zlego).

19.37 Chodzi mi o to, że nikt nie jest idealny i czepić się można wszystkiego. 19.58 Zgadzam się, że na dłuższą metę sama chemia to mało. Ja także cenię w mężczyźnie zaradność i poczucie bezpieczeństwa przy jego boku, ale jeżeli ta dziewczyna ma 25 lat to może jeszcze nie szuka ojca dla swoich dzieci i jej wisi czy koleś ma regularne dochody , a może taki podróżnik jest jej potrzebny na "odreagowanie" po czymś lub po kimś.

No przykre, ale jakiś powód tego, że interesują ją tacy faceci być musi. Możliwe, że sam ukniknąłeś problemów przez to odrzucenie.

ale kto powiedział , ze ona chce mieć rodzine, w ogole nie bierzesz pod uwage , ze ktoś może mieć inny pogląd na świat niż Ty, bo przecież twój jest taki naj. Może ona nie chce zakładać rodziny teraz, a może w ogóle nie chce jej mieć, nie każdy musi się wpasowywać w schemat bo tak wypada. Ale ty najwyraźniej tak, i tu masz też odpowiedź dlaczego cię nie chce. Co do osiągnięć fajnie że je masz, ale od twoich wypowiedzi aż biję arogancją, jak to jesteś we wszystkim lepszy. Kolejna sprawa na czym niby polega alkoholizm tego faceta? skąd wiesz, że piję ma nałogi? nie podałełeś tu za wiele informacji, a wypowiedzi odnośnie tego pomijasz.

Nie pomijam. Napisalem juz, ze gosc sie leczy i przyznaje sie do tego. Leczy sie od lat, wiec raczej to leczenie nie jest skuteczne...

Jak dziewczyna będzie miała 33 lata tak jak ja to może facet z ambicjami i zdolnością kredytową będzie przez nią ceniony. Tak to już jest, że 18-latce wystarczy facet z gitarą albo to, że Zenek ładne wiersze pisał, ale 15 lat później wymagania w stosunku do ojca naszych dzieci są większe.

to jest jakiś twój bliski znajomy czy słuchasz plotek? Poza tym myślę, że ona się tak ustawi, że nie będzie jej zależało na zdolności kredytowej faceta.

ok ma problem z alkoholem, ale skoro sie leczy to nie powód by taka osobę skreślać. Może sam nie jest z tego zadowolony i robi coś by ten problem rozwiązać. Ale ty już wsadziłeś go do szufladki z etykietką gorszy, pijak. Może został skrzywdzony w jakiś sposób przez zycie przez rodziców, ma wrażliwosć i emocjonalnosć, której tobie ewidentnie brakuje.

Rzeczywiście, skoro ona taka zdolna to facet z pozycją zawodową nie jest jej potrzebny, bo dziewczyna potrafi sama o siebie zadbać, a jak ma w sobie gen Matki Teresy to zadba też o niedocenianego przez świat Ferdka Kiepskiego i oboje będą zadowoleni. Co kto lubi.

kobiety pragną alkoholików

W sumie to mam koleżankę, która stawała na rzęsach, pracowała, starała się (chociaż nie ma studiów i nie zna 4 języków), a jej facet 40-letni wiecznie niedoceniany, od jednej ciulowej dorywczej roboty do drugiej, ale miał tę zaletę, że podobno w łóżku nie było na niego mocnych. Ot i cała tajemnica.

ło matko co za nudny temat, niech już się skończy, ileż można wałkować jedno i to samo pytanie :( jak już ktoś wyżej napisał - nie ma to jak "skromność"! a ciebie autorze chyba mocno boli, skoro upierasz się jaki to jesteś wspaniały, wykształcony, obyty, z pozycją, z majątkiem, uporządkowany, a mimo wszystko dziewczyna śmiała odrzucić twoją wielce wyrachowaną personę. Niech ci żyłka nie pęknie od tych samozachwytów! jak widzisz nie na każdej kobiecie wrażenie robi POZYCJA. Swoją drogą co ty tak z tą pozycją? masz problem z własnym ego i musisz w każdym poście podkreślać ilość i jakość twoich sukcesów? najpierw zjedź na ziemię, potem zdejmij różowe okulary samozadowolenia, potem naucz się pokory, a dopiero potem rozglądaj się za kobitą dla siebie. Aha - wiem, że dla mężczyzn twojego pokroju porażka nawet najmniejsza jest rzeczą nie do przeskoczenia (bez urazy, mówię z doświadczenia, sama kiedyś miałam takiego faceta i się go pozbyłam, dlatego wiem o czym piszę). Podsumowując: wyluzuj, bo jesteś strasznie monotematyczny (czytaj: nudny).

A poza tym skoro masz te wszytskie swoje osiągniecią, to co z tego? te jezyki np do czego miałyby się jej przydać w codziennym życiu, mówisz że na to składa się twoja atrakcyjność, ale w jaki sposób one miałyby ją uszczęśliwić? Poza tym jeżeli ona jest zdolna, to w żaden sposób nie jesteś wstanie jej zaimponować, bo ona już to wszystko ma. Ja np też jestem po studiach, ale kiedyś byłam zakochana w facecie który nie miał nawet skończone liceum, i może to nie był facet do życia, ale miał niebywały urok w sobie i naprawdę świetnie się z nim bawiłam i nie żałuje ani jednej spędzonej chwili z nim. Po prostu miał to coś, co sprawiało, ze ludzie chcą przebywać w jego towarzystwie. Jak dla mnie po prostu jesteś nijaki, nie masz charakteru, swoją wartość określasz poprzez pracę, i osiągniecia dlatego tak bardzo usilnie do nich dążysz, bo myślisz że to ma największą cenę. No ale jak widzisz na tym przykładzie, niekoniecznie tak jest.

Kobietę trzeba poniżać i wykorzystywać wtedy się stara i ciebie chce. Ty autorze jesteś za dobry więc jak piszą "nudny"

Prawdą jest, że ludzie powinni dopasowywać się w swoim kręgu i szukać partnera na podobnym poziomie. Ilu znacie prawników szczęśliwych w związku z panią sprzątaczką (z całym szacunkiem)? Do łóżka na raz czy na randkę do kina spoko, ale na dłuższą metę do związku? Naiwność. Życie to nie bajka o Kopciuszku.

ale skąd wiesz, że oni nie są na podobnym poziomie? Z tego co autor mówił to mają sporo wspólnego

no własnie tak na dobrą sprawę tamtemu nic nie brakuje ma ciekawą pracę, podróżuje po świecie, jak dla mnie to ty słabo wypadasz na jego tle:)

status 30 latków nie ma znaczenia. wiekszośc lekarzy w tym wieku jest biedna a byle fryzjerka moze w wieku 20 czy 30-stu lat niezle zarabiać. człowiek inteligentny może za 10 lat zostać milionerem a miernota intelektualna z dobra pracą za 10 lat może być bezdomnym bezrobotnym. jedyną niezmienną wartością jest intelekt wszystko inne może się zmienić diametralnie więc takie gadanie że prawnicy ze sprzątaczkami się nie sprawdzaja nie ma sensu. wielu ma seks asystentki a żona jest po to że dobrze wyglada mieć żone myślę że jakby staneli przed wyborem to niejeden by wybrał sprzątaczkę czy asystentkę od własnej żony ale po co skoro można mieć to i to bez komplikacji. wiele żon które zostały żonami bo mąz miał mieszkanie i dobrą pracę się zgadza na takie coś i udaje że nie widzi tak kończa przeważnie te które polecialy na dobra pracę i męża karierowicza bo zależało im na budowaniu ogniska domowego, jak im tyłek się powiększył i zmarszczki pojawiły to zostały zmuszone zaakceptować stan rzeczy. lepszy kochający alkoholik z którym można pogadać cała noc o afryce niż facet bez uczuć.

gość wyżej dobrze powiedziane

ło matko co za nudny temat, niech już się skończy, ileż można wałkować jedno i to samo pytanie popieram, taki mądry, a nie umie zrozumieć ze każdy ma inny gust i potrzeby i w tym przypadku akurat to że jemu panna wydała się interesująca nie podziałało w drugą stronę. Nie lubię pijących, ale wolałabym chyba tego alkoholika zamiast autora, który w sumie nie wiadomo dlaczego pier..i od dłuższego czasu co on tam ma w zasobach i potencjale, a jakaś panna śmiała tego nie docenić i nie całować go po rękach, stopach i ptaku, że dał jej szansę u siebie. To co piszesz sprowadza sie do tego, że jestem Zenek i jestem z***b....mam to , tamto siamto i ty byś do mnie pasowała, to masz tu natychmiast się zachwycić i zakochać, bo ja mówię, że tak jest. I ty masz 30 -lat?

co tak naprawdę chciał usłyszeć autor?

im większym jesteś patolem tym masz większe powodzenie u kobiet