Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poniedzialkowe rozkminki

Pytanie do dziewczyn, dlaczego wybieracie takich facetow

Polecane posty

Gość poniedzialkowe rozkminki
Teraz wy rozumiecie "na twardo" to co mowie, a przed chwila ktos mi to wypomnial, ze ja interpretuje wprost. Z tym artysta to byl przyklad. Patrzycie przede wszystkim na chemie i emocje, a mowilem juz wam jak to jest - takie zwiazki, gdzie jest chemia, a sa roznice w podejsciu (do pracy, zycia) sie rozpadaja. Z moja ex byla taka chemia, ze myslalem, ze oboje sie spalimy od goraca. I co z tego, milosc po 2 latach przestala dzialac i nagle sie okazalo, ze nic nas juz nie łączy (bo jednak mamy zupelnie inne podejscie, inne ambicje, inne swiatopoglady). Emocje sa wazne, ale one nie sa budulcem dobrego zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam niejednego artystę-marzyciela, który zmalował już kilkoro dzieci (tacy mechanicy naprawiający nieszczęsną demografię, złote rączki), podczas gdy autor prawdopodobnie wciąż żadnego dziecka nie powił :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może laska jest bezpłodna i nie będzie mieć nigdy dzieci? a może koleś jest przebogaty? skąd możesz wiedzieć ile on ma kasy albo czy ona w ogóle planuje mieć dzieci? a może nie może ich mieć, a może nie chce? weź już nie kombinuj i idź spać, bo zaśpisz do swojej korpo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i dalej zapominasz, że przecież tych dwoje może mieć bardzo podobny światopogląd i możliwe, że ich związek będzie stabilny i udany. Tylko inny niż ty byś chciał mieć. Ty po prostu nie dopuszczasz do siebie myśli, że ktoś może być inny niż Ty go sobie wyobraziłeś. Można być bardzo odpowiedzialnym w pracy, ale traktować ją jako źródło pieniędzy, a nie ambicję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no widzisz Ty to se mogłeś mieć związek z laską, z którą Cię łączyła tylko chemia a ta dziewczyna nie może mieć takiego? sam robiłeś to, co teraz krytykujesz. hipokryto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
Akurat mam wolne. Mialem dzisiaj cos zalatwiac, ale postanowilem podzielic sie swoimi refleksjami i okazalo sie, ze wywiazala sie calkiem dluga dyskusja. Wiem, ze nie jest bogaty. Nie pytajcie skad, po prostu wiem to. Mowilem ze mamy kilku wspolnych znajomych. Na te wycieczki wcale nie jezdza czesto, bo tez nie maja az tyle kasy na to. Ale maja ciekawe, to fakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
"sam robiłeś to, co teraz krytykujesz. hipokryto" - ja bylem w stanie byc z nia dalej, wiedzialem, ze do siebie nie pasujemy, ale bylem w stanie zaakceptowac to, ze np. ona nie jest ambitna osoba. akceptowalem to. to ona sie przestraszyla, jak przyszlo co do czego (mielismy razem zamieszkac) i zrezygnowala. wiec wazylbym slowa, zanim nazwiesz mnie "hipokryta". poza tym ja wtedy tez nie wiedzialem, ze to tak dziala (ze milosc trwa max. 2 lata, a potem rozowe okulary znikaja), bo wczesniej mialem krotsze zwiazki. i tez u nas nie bylo takich roznic, jednak moja ex byla na poziomie (nie miala nalogow itp.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego co opisujesz to nie jest zły związek. Łączy ich wspólna pasja na którą wspólnie zbierają, on ma zawód który pewnie bardzo lubi, ona skończyła dobre studia. Oboje mają samozaparcie w dążeniu do swoich celów. Gdzie tu widzisz problem? W braku pieniędzy? Dorobią się wspólnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czas na nowy obiekt westchnień autorze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
nie powiedzialem, ze widze problem w ich zwiazku. zapytalem DLACZEGO kobiety wyksztalcone, ktore sporo osiagnely, systematycznie pracowaly, wybieraja sobie facetow niesolidnych (takich, ktorzy nie maja stalej pracy i stalego dochodu), z nalogami (czyli slabosciami psychicznymi posrednio). takie bylo glowne pytanie. nadal szukam odpowiedzi, bo samo "podoba jej sie" mnie nie przekonuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet pewnie patol a ona nie jest zbyt normalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhytr4
Wybierają sobie takich przy których dobrze się czują :) Ten "wybór" to nie zawsze kalkulacja, tylko właśnie poleganie na odczuwaniu. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerost tresci nad forma
stabilnych psychicznie,>>ty nie jestes stabilny psychicznie co udowodniłeś wyżej. osoby które nie potrafia się z siebie smiac a tym bardziej nie maja dystansu do siebie za grosz nie sa stabilne psychicznie. mordercy psychopaci mają z twoja psychika wiecej wspolnego niz stabiny psychicznie identycznie jak ty na zimno wszystko kalkuluja i wpadaja w szal jak idzie nie po ich mysli. gdybys byl taki jak piszesz to mialbys w d***e dlaczego odeszla a ty roztrzasasz bo nie jestes w stanie zrozumiec ze nie jestes idealny bo nikt nie jest. co wiecej ty dobrze wiesz ze o kolejna bedzie niezmiernie trudno i moze dlatego tak kurczowo to analizujesz tyle lat poswieciles juz nie masz 20 i nie mozesz jakiejs niuni zaszpanowac byle etatem w korpo. piszesz jak jakis katolicki dewot ze wola innych ze dziecmi nie bedzie sie kto mial opiekowac itd. mimo ze podobno jestes ateista a nie rozumiesz ze nie kazdy chce miec dzieci ? caly czas piszesz o jakichs swoich planach a moze ona miala inne i wole robic zdjecia w afryce niz prac pieluchy i zachwycac sie ze zarabiasz w tym czasie na rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to jest prawdziwa odpowiedź, a rozwinięcie jej to "bo do siebie pasują charakterami". Po prostu nie znasz ich za dobrze więc nie wiesz co mają wspólnego, a to co ich pozornie dzieli to naprawdę nie są wielkie różnice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a swoją drogą to ile są razem skoro twierdzisz, że nie można porównać tego do twojego poprzedniego związku bazującego na chemii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurde ale skąd Ty możesz wiedzieć tyle rzeczy na ich temat? :D znów przyczepię się stanu posiadania - myślisz, że ludzie serio się tym chwalą? w dziwnym towarzystwie się obracasz. ja nie mam pojęcia ile kasy ma np facet mojej przyjaciółki. i nie zawsze to widać, wiem po swoim własnym bracie, bo akurat przede mną swojej kasy nie ukrywa, ale przed wszystkimi innymi tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
"przerost tresci nad forma" - rzucasz bardzo ciezkie oskarzenia. nie "wpadam w furie", tylko analizuje na chlodna. nie mysle konkretnie o niej, to juz przeszlosc, mysle o wielu takich, bo znam takich przykladow troche. mam tez taka sytuacje w dalszej rodzinie - kobieta jest ladna i cos osiagnela w zyciu, a wozi sie z jakims kolesiem, ktory ma problem z alkoholem, nie pracuje w ogole. nie pojmuje tych mezaliansow. po prostu jedyna droga do zrozumienia tego jest taka, ze kobiety nie mysla logicznie. mowicie, ze faceci to wzrokowcy, ale to wy wlasnie przede wszystkim patrzycie na chemie, czyli posrednio na to, czy wam sie facet "podoba". i wam to wystarczy, jak sie podoba, to reszta "jakos bedzie" - i nie wazne juz z dziecmi czy bez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zauważyłeś, że wiele elementów tej twojej analizy to domysły, plotki i założenia które mogą nijak mieć się do rzeczywistości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
te fakty ktore na poczatku podawalem to nie sa plotki. wiem to na 100%. ok, nie moge na 100% powiedziec ze koles nie jest bogaty, ale znam dziewczyne, wiem jaka jest i wiem, ze jej nie zalezy na tym, zeby byc z bogatym (w przeciwnym razie nie robilaby kilku kierunkow studiow i nie starala sie zdobyc dobrej pozycji w pracy, prawda ze to logiczne?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A na co nam facet, który nam się nie podoba? Nawet moja prababcia mówiła, że mężczyzna powinien się kobiecie podobać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz rację, ona definitywnie brzmi jak ktoś kto uczy się z pasji, nie dla pieniędzy i praca służy jej do zarabiania pieniędzy. Brzmi całkiem tak jak on....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
ale kolezanki ktore mam mowily ze ja nie wygladam gorzej od niego, wrecz lepiej, bo nie zestarzalem sie tak jak on (nie mam nalogow i dbam o siebie, nie przesadnie, ale dbam).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to czemu nie zarywasz do koleżanek tylko do kobiety której się nie podobasz i która wyraźnie ma zupełnie inne priorytety niż ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bierz się za koleżanki :) widzą w tobie lepszą partię, to już kawałeczek jesteś do przodu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie można powiedzieć ogólnie, dlaczego kobiety wybierają kogo wybierają, każdy przypadek jest inny, ja patrząc na moje bliskie koleżanki jestem w stanie z łatwością odgadnąć, skąd jej związek z takim a nie innym facetem. poobserwuj, może też co nieco zrozumiesz, bo jak na razie - nie znasz się na kobietach absolutnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
"ja patrząc na moje bliskie koleżanki jestem w stanie z łatwością odgadnąć, skąd jej związek z takim a nie innym facetem" - wytlumaczysz to obrazujac na przykladzie? chocby jednym. bo mnie to zaciekawilo i chetnie bym dowiedzial sie czegos wiecej. za kolezanki sie nie biore, bo jedna jest zajeta (juz ma meza), druga faceta, a trzecia ... hmm... nie do konca moj typ ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego nie twój typ? I zgadzam się z panią wyżej, z zasady po krótkiej obserwacji widać dlaczego ktoś się komuś podoba. Wystarczy trochę z tymi osobami poprzebywać żeby wiedzieć co w trawie piszczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
Nie moj typ, bo ja lubie szczuple laski, ktore dbaja o figure ;) a nie objadaja sie pączkami widzac, ze im to nie sluzy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzisz, taka drobnostka, a ciężko ci zrozumiec czemu tamtej dziewczynie się nie podobałeś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
drobnostka? objadanie sie powoduje 2 duze efekty uboczne: po pierwsze problem z figura (gorzej sie wyglada), po drugie to oznaka slabosci psychicznej - skoro laska nie potrafi sobie odmowic, wiedzac, ze to jej szkodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×