Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poniedzialkowe rozkminki

Pytanie do dziewczyn, dlaczego wybieracie takich facetow

Polecane posty

Gość gość
mówisz jedno ale swoimi wypowiedziami pokazujesz zupełnie coś innego. Co z tego że nawet piję, ale czy biję ją po tym alkoholu wyzywa, zaniedbuje ją z powodu alkoholu? Czy on tak strasznie piję nałogowo? Na to wygląda, ze nie skoro dalej z nim jest i jest szczęśliwa. Może po prostu lubić pić, taki ma sposób bycia, może ma na tyle czasu ze względu na niermowowany tryb pracy, ze moze sobie na to pozwolić. A może coś go trapi, może jest wrażliwy i dlatego ucieka w alkohol? Skąd wiesz. Dla Ciebie zakręt życiowy to wypadek. A skąd wiesz co on przeżył, czasem tkwią w nas głęboko schowany urazy z dzieciństwa, i takie epizodyczne zdarzenia nie mają porównania. Dla takich ludzi całe życie jest zakrętem, bo oprócz życia muszą zmagać się jeszcze ze swoją psychiką, Ty patrzysz z góry na takich ludzie, wydają ci się słabi, ale tak naprawdę to są ludzie mocno doświadczeni przez życie. Ty jako szczyt swoich traumatycznych przeżyć podajesz wypadek, bez komentarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A słyszałeś drogi autorze o czymś takim jak .....CHEMIA???? Chyba nie bo z tego co czytam to ty jesteś zbulwesrowany że kobieta nie leci na kasę, dobrą pracę, fajną furę i prawie spłacone mieszkanie:-( Niestety ja ją dobrze rozumiem, bo sama baaardzo rzadko trafiam na facetów do których czuję chemię. Większość facetów, nawet tych którzy wyglądali jak adonis nie ruszają mnie wcale. Czasem żałuję że jestem taką romantyczką i nie podchodzę do życia bardziej rozumiem. Ale nie potrafię inaczej....dla mnie musi być chemia, musi cos zaskoczyć bez tego ani rusz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś frajerem piszę ci to jako facet ot cały sekret. nudziarz do kwadratu zresztą wiekszośc ekonomistów to frajerzy to kierunek dla kobiet bo nudny aż do porzygania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i masz gorszą pracę niż on jesteś tylko małym trybikiem w korpomaszynie wymienia cie przy byle kaprysie a jak rząd zmieni jakieś benefity dla korporacji to z dnia na dzien zamkną twoją korpo i przeniosą się do innego kraju a ty co zrobisz będziesz paragony nabijał na kasie w biedrze ? też mi dobra praca. gośc się na czymś zna na podróżach i zdjęciach da sobie radę nie jest zdany na to że jesteśmy biednym krajem i tanią siła roboczą jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
Ja nie dorownuję autorowi do pięt ale jakoś moja dziewczyna jest ze mną mega szczęśliwa. Przynajmniej tak mowi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorzyna to zwykły wyrachowany cwaniak co to szuka podobej sobie żeby czasem nie zwiazac się z biedneijszą bo będzie ją musiał utrzymywać. On podchodzi rozumowo do zycia i szuka kobiety na podobnym poziomie co on.... ło matko co za palant który nie rozumie co to miłość, porządanie, chemia...dla niego liczy się tylko mózg, rozum, kasa, kredyt, mieszkanie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chłopie, masz 30 dychy na karku i nie wiesz , ze miłośc to loteria? Rózni ludzie moga się podobać na róznych etapach zycia, różni ludzie maja rózne potrzeby w zwiazku- jeden chce przygód i zabawy, inni ekstra emocji, inny pieniedzy, inny super seksu, albo urody, a ktos inny bezpieczeństwa albo stymulacji intelektualnej. Jeden chce mdleć od uczuć, inny woli kontrakt i kalkulacje za i przeciw, czy skupia się na pozycji społecznej i majatkowej. Do ciebie z jakichś powodów dziewczyna nie miała chemii- możesz mieć same zalety, ale to nie znaczy, że akurat na ta osobeępodziałasz, ba sama po sobie wiem, że bywało że miałam chemię do facetów, którzy teoretycznie na pierwszy rzut oka powinni mi się nie podobać. A chemia była taka że iskry szły. A miły chłopiec który miał liczne zalety nie był interesujacy...ot biologia. Więc nie jęcz i szukaj kogoś kto na ciebie i twoje zalety poleci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam takiego mężczyznę "nudziarza" i bardzo go kocham. Jest osobą z którą można spędzić życie, odpowiedzialny, ze stabilną pracą, głową na karku, bez nałogów. Może dla kogoś z boku jesteśmy oboje nudni, ale ja cenię tę nudę, a podróżować też lubimy i zwiedziliśmy razem trochę świata. Tyle tylko, że miłość nie zawsze da się sprowadzić do 2+2=4. Może jej odpowiada, że facet jest jej całkowitym przeciwieństwem. Inna sprawa, że to może być związek na krótką metę, bo w długim dystansie cechy podróżnika mogą wyjść dziewczynie bokiem. Może potrzebowała odrobiny szaleństwa na tym konkretnym etapie swojego życia i tyle. Mnie by taki facet zamęczył (nie cierpię nałogowców, nie jestem Matką Teresą i nie lubię bawić się w "ja go uleczę"), ale tacy też gdzieś dziewczyny znajdują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami chodziłam na randki z takimi jak autor. Przytojny, poukłądany, myslacy poważnie o zyciu i co? Nieraz miałam ochotę uciec po 15 minutach z takiej randki. Niestety nic nie gwarantuje ze spodobasz się drugiej osobie, bez chemii to moglbys nawet jaguarem po mnie podjechać a i tak cie skreślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poniedzialkowe rozkminki dziś człowieku - nie było ognia, po prostu .... podchodziłeś do niej tak jak w swojej wypowiedzi - beznamiętnie ....a kobieta potrzebuje miłości, namiętności, wiary, że ten facet, z którym jest, będzie za nią murem ... a co z tego, że masz pracę , pieniądze i pozycję, jak w związku jesteś nijaki. Nie byliście sobie przeznaczeni. Jak poznasz właściwą kobietę i krew Ci zapłonie to będzie ogień, którego tamta zapragnie i z Tobą będzie. Inaczej ... baju baj ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
Zbiorczo kilka wyjasnien dla wszystkich, ktorzy mnie hejtuja: tak, pracuje w korporacji, ale mam niezalezne stanowisko, jestem specjalista, nie takim managerem, ktory zna sie tylko na rozkazywaniu innym. Moja korpo moga zamknac (choc to malo prawdopodobne, zreszta moge pracowac na calym swiecie), ale przyjma mnie bez problemu gdzies indziej, bo stoi za mna duza wiedza i doswiadczenie, ktore sie latami zdobywa. Jak w kazdym zawodzie. Ale dosc o pracy zawodowej. Z chemia macie racje, mozliwe, ze ja jestem zbyt poukladany i na pierwszy rzut oka "grzeczny", ale to nie znaczy, ze nie lubie spontanicznie spedzac wolnego czasu, bo lubie, swojej bylej poswiecalem kazdy weekend i jej sie to podobalo. Nie szukam wcale osoby na swoim poziomie finansowym, bardziej chodzi mi o to, ze cenie w ludziach ambicje i determinacje w osiaganiu celow zawodowych, to mi imponuje, wiem ile wyrzeczen to kosztuje i ile trzeba determinacji i sily psychicznej, zeby to osiagnac. Dlatego sobie takie kobiety wybieram. Nic w tym zlego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
gość dziś - moze odrzucalo cie to, ze to byli "zaliczacze", widac bylo od razu ze chca z toba sie spotykac, zeby "zaliczyc"? ja taki nie jestem, nie zalezy mi na przygodnym szybkim seksie. Zalezy mi na zwiazku i powaznej znajomosci, "rozrywkowe" mnie nie interesuja. I kobiety na pewno takie rzeczy wyczuwaja, bo co jak co, ale intuicje to macie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak szłam na pierwszą randkę z moim ukochanym to liczyło się dla mnie, że czułam dreszcze na plecach i z niecierpliwością czekałam na kolejny telefon. Nie liczyło się dla mnie, że mieszkał wtedy kątem w wynajmowanym pokoiku i ma obsuwę w skończeniu studiów. Po latach ma mieszkanie, studia zrobił, z poślizgiem, ale zrobił i świetnie nadaje się na męża i ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
gość dziś - ale jak mozesz porownac obsuwe na studiach do problemu z alkoholem i srodkami oduzajacymi?? chyba nie ten kaliber...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chłopie, ekstra że masz pasje, prace, ogień w sobie itp. Bedzie pewnie setka panien, które się posikaja z radości że do nich zagadasz. Ale to nie znaczy, ze każdej się spodobasz- nie ma takiego przymusu ze kazda musi na ciebie lecieć. Ta nie leci i twoje mniemanie o sobie i przekonanie , ze byłbyś dla niej idealny tego nie zmieni. To chyba proste do zrozumienia dl a kogos kto nie jest głupi, a ty przecież nie jesteś? Tak po męsku powiem:tobie też chyba nie staje do każdej baby...to skąd przekonanie, ze tej powinno do ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym autorze, to że dziewczyna jest teraz w związku z takim kolesiem to jeszcze nie znaczy, że traktuje go jako murowanego kandydata na męża i ojca. Może nie jest jeszcze na tym etapie, by takich facetów właśnie teraz szukać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maraczenka
Bo taka jest miłość..Sama to przeżywam, każdy mówi, że jestem taka wspaniała dziewczyna, bez nałogów, taka zaradna, mądra i pracowita a mój chłopak to przeciwieństwo mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ło Jesuu, człowieku... jak to dobrze że mój juz teraz mąż, z******ty matematyk i informatyk, który w polskich korporacjach nie widzi juz dla siebie miejsca rozwoju, nie jest taki jak Ty. Bo pewnie nie bylibyśmy razem, jako ze nie znam czterech języków a jeden i ukończyłam tylko 1 kierunek, a zarabiam aktualnie śmieszna kasę. Sam sobie odpowiedz dlaczego Cię nie chciała, może wyczuła ze za bardzo patrzysz na osiągi i portfel człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
Ile razy mam powtarzac, ze na kase dziewczyny nie patrze. Na osiagniecia - owszem, ale wiadomo - sa zawody, w ktorych za osiagnieciami niekoniecznie stoi kasa. I nie mam z tym problemu. Natomiast ja tez w przyszlosci (na pewno przed 40) zamierzam otworzyc wlasne doradztwo finansowe, bo wcale nie uwazam, ze korporacja to praca marzen dla mnie. Na ten moment jest ok, duzo mozna sie nauczyc itp., ale w przyszlosci warto jednak pojsc na swoje i rozwijac sie w pelni zgodnie ze swoimi upodobaniami. Ale na wszystko jest czas i miejsce. Gratuluje Twojemu mezowi ze poszedl na swoje wczesnie i sie w tym odnajduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chłopie, chyba wiem w czym problem...ty masz wycięte emocje, nie mówisz o charakterze, o uczuciach, ekscytacji drugim człowiekiem tylko robisz bilans co kto ma i co to da w przyszłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ze cenie w ludziach ambicje i determinacje w osiaganiu celow zawodowych - tak mysłałem,że jesteś wazeliniarz i włazodup bez jaj bo przeważnie do tego sprowadza się korpościeżka kariery. to ja pisałem te dwa posty u góry. chwała pannie że odeszła. nie tacy jak ty i nie z takim doświadczeniem myśleli że są korpomaszynie niezbędni a póxniej latami byli bez pracy. zdolny człowiek pracuje u siebie albo inni pracują u niego ew. wykonuje wolny zawód bo tylko to daje prawdziwą niezależność, ty jesteś tylko trybikiem i nawet tego nie rozumiesz. przestań się już ośmieszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Też to zauważyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
Emocje emocjami, ale tym nie wykarmisz zwiazku. I nie mowie o sprawach finansowych, tylko intelektualnych. Ja tez tak mialem, ze spotykalem sie z dziewczyna, ktora miala inny swiatopoglad, inne cele i ambicje i inne spojrzenie na swiat. Wielka milosc byla (wlasnie te emocje o ktorych piszesz), a po 2 latach wszystko sie skonczylo, bo w koncu emocje przestaly dzialac i przyszlo szare zycie. I okazalo sie, ze procz chemii nic nas nie laczylo. I trzeba sie bylo rozstac, niestety. Emocje sa fajne, ale do czasu. Potem przychodzi koniecznosc dopasowania swiatopogladow itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerost tresci nad forma
jesteś ortodoksyjnym katolem może ? znam kogoś takiego jak ty wszystko identycznie kalkuluje i wynika to właśnie z tych chorych zasad światopoglądowych moze u ciebie jets podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:55 wcale niekoniecznie, my wcale nie mamy jednakowo światopoglądu i jednakowych ambicji..a jakoś ani on nie zdaje się być nieszczęśliwy i chcieć odejść, ani ja . Pi prostu u nas nie ma takiego kalkulowania . Mój ma strasznie długa listę osiągnięć w cv ze nie raz miałam na jego tle kompleksy. A jakoś mu nie przeszkadzało ze ja id życia wiele nie chce, bogata nie musze być, wiele nie musze mieć a wole iść na spacer niż czytać kolejna mająca mnie niby udoskonalać, książkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
Przestancie juz z ta praca, owszem - najlepiej zeby inni pracowali dla nas, a my mieli dobrze prosperujace spolki, ale na to jest czas, nie kazdy zrobi z******ty produkt, ktory bedzie sie super sprzedawal, ja np. wole zdobyc solidna wiedze i na boku tez robic zlecenia (dodatkowe doswiadczenia), ktore przygotowuja mnie powoli do tego celu, a w korporacji sie rozwijam, tylko ze ja nie ide liniowo tak jak wiekszosc, tylko zajmuje sie kilkoma dziedzinami. ale dosc o pracy, nie rozumiem, dlaczego tak sie tego uczepiliscie. bardziej chodzilo mi o ambicje zawodowe, zeby do czegos dazyc i sie rozwijac, jesli to bedzie wlasna dzialalnosc a nie korporacja, to pewnie ze to doceniam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
"przerost tresci nad forma" - kulą w płot :) jestem ateistą, ale nie wojującym. nigdy nie wierzylem w zadnego boga i nadal nie wierzę. ale szanuję ludzi, ktorzy wierza i nie zamierzam ich "nawracac" na ateizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedzialkowe rozkminki
gość dziś - ale musicie miec cos co was laczy. wlasnie np. wspolne hobby (spacery), musicie miec o czym gadac, no nie? no bo chyba nie tylko sex, bo ilez mozna wytrzymac w lozku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może on się jej po prostu podoba? Może nadają na tych samych falach, dobrze spędza im się razem czas, nie nudzą się ze sobą i lubią swoje towarzystwo? Związek to nie zakup telewizora żeby aż tak patrzeć na parametry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślisz, jak 40-latek, wcześnie cię dopadło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×