Gość marta597 Napisano Lipiec 25, 2016 Ja robię w sumie 3 próby więcej nie robie poprostu chyba psychicznie nie dam rady. Potem podchodzę do in vitro Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wernika Napisano Lipiec 25, 2016 Nam lekarz sugerował 4 próby. Niestety u nas wszystkie zakończyły się niepowodzeniem. Wydaliśmy na nie ok 5200 zł. Nie żałuję tych pieniędzy :) Jutro mamy rozmowę co do in-vitro. To nas z pewnością troszkę szarpnie finansowo, ale będziemy się tym martwić jak się nam nie uda :P Trzymajcie kciuki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mar_ja 30 Napisano Lipiec 25, 2016 Martusia, a ile razy próbowaliście i w jakiej klinice? Lekarze coś mówią? Mnóstwo pozytywnej energii dla Was!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marta597 Napisano Lipiec 25, 2016 Mar_ja leczymy się w klinice invimed w Katowicach. Niepłodność idiopatyczna. Jesteśmy zdrowi i młodzi a mimo to nie możemy zajść w ciążę. To była moja pierwsza inseminacja (pecherzyk pękł w trakcie inseminacji) a mimo to porażka czekam na okres. Lekarze rozkładają ręce, a ja zaczynam pomału wariowac:-( Weronika czy wiesz juz jaki jest moze pełny koszt in vitro? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa1270 Napisano Lipiec 25, 2016 Marta głowa do góry. To była pierwsza iui, która zazwyczaj nie udaję się. Jeśli jesteście zdrowi to na pewno się uda. Tak to już niestety jest, że czasami potrzeba czasu, cierpliwości i wysiłku. Niestety to nas spotkało. Cieszę się, że trafiłam na to forum, bo tak jakoś raźniej z Wami. Wśród moich znajomych nikt nie ma takiego problemu. Za każdą trzymam mocno kciuki. Przed nami nowy cykl, więc zacznijmy lądować pozytywne myśli :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wernika Napisano Lipiec 26, 2016 Ja też jestem zdrowa, a mimo to 4 razy nam się nie udało :( Całkowity koszt in-vitro to ok 12 tyś. zł - ale w klinice w Czechach. Nie mam pojęcia jak to wygląda w Polsce. Podoba mnie się tam pragmatyczne podejście lekarzy do całej sprawy i nie wymyślanie przez nich coraz to nowszych badań, możliwości, zabiegów... tak jak to miało miejsce w Katowicach. Co wizytę to inne możliwości i badania jakie powinniśmy wykonać. Zobaczymy jak to dalej będzie w naszym przypadku :/ Ruszamy z całą procedura od 8 sierpnia. Powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marta597 Napisano Lipiec 26, 2016 Malinowa masz rację bierzemy sie w garść i dzialalamy. Dziewczyny dajcie znac w krótce. Powiedzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość2208 Napisano Lipiec 26, 2016 U nas tez porazka. druga inseminacja sie nie udala. teraz moj gin ma urlop wiec zaczynamy od nowa we wrzesniu. i u nas tez nieplodnosc idiopatyczna. dziwi mnie tylko to ze zabieg mialam w 15dc a w 25dc dostalam okres a zawsze mialam 30-31 dniowe cykle.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marta597 Napisano Lipiec 26, 2016 Gosc a miałaś potwierdzoną owulacje? Bo zazwyczaj takie krótkie cykle są przy cyklach bezowulacyjnych. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość2208 Napisano Lipiec 27, 2016 Ostatnie pol roku cykle byly owulacyjne. Zabieg byl na naturalnym pecherzyku 25mm. Nie biore zadnych hormonow. Po zabiegu nie mialam wiecej wizyt tylko mialam brac kwas foliowy i witamine D. A do lekarza mialam dzwonic jak zrobie wynik bety lub dostane okres Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 27, 2016 Ja miałam IUI na pękniętym pęcherzyku, bo przed zabiegiem byłam chyba z 3 razy na usg. Teraz jestem zła, bo pierwszy wolnym termin w klinice jest na 4 sierpnia. Niby planowo powinnam jutro dostać okres, wiec clo będę brała na własna rękę od 3 dc bo nie chce stracic. Ukłucie, przez to ze nie ma wolnych miejsc, a badania mam ważne tylko 3 miesiące, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marta597 Napisano Lipiec 27, 2016 Ja dostałam rano dzisiaj okres i bolal mnie brzuch. Jeżeli mozna nazwać w ogóle to okresem. Pojawilo sie troche krwi a teraz caly czas kolor brązowy. Powinnam się od jutra stymulować juz lamettaa do inseminacji, ale w takim wypadku juz zgupialam czy mam czekać az sie krew pokażę czy tak hak mi lekarz zalecil stymulować sie od 2 dnia cyklu:/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa1270 Napisano Lipiec 27, 2016 Gość nie wiem czy dobrym pomysłem jest branie clo na własną rękę, ponieważ jeżeli utworzyła Ci się jakąś torbieli z to może znacznie się powiększyć i może dojść do skrętu jajnika i zostaniesz z jednym. Lepiej umów się do do jakiegoś wolnego gin żeby zrobił Ci usg i zobaczył czy nic tam nie ma. Ja natomiast mam powtórzyć wszystkie hormony i zgłosić się z wynikami do gin do 4 dc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Frisa Napisano Lipiec 28, 2016 Witam wszystkie dziewczęta na forum. Jestem tu pierwszy raz. Dziś miałam inseminację nr 2. Jestem teraz sama, więc postanowiłam tu zajrzeć, bo przecież kto mnie lepiej zrozumie, jak nie Wy. Myślę, że jak się nie uda to jeszcze jedna a potem krok dalej. Nic w tym cyklu nie czuję, tzn. żadnych dolegliwości, a zabieg miałam na niepękniętym pęcherzyku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 28, 2016 Nigdy nie miałam żadnych torbieli, zreszta nie moge sie dostać nigdzie do ginekologa :/ pierwszy wolny termin jest w środę. A w czwartek mam wizytę w klinice. Liczę na to, ze @ zjawi sie jutro max, byle nie w weekend, bo wtedy nici z IUI bo 16 dc wypadnie mi w długi weekend ;( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marta597 Napisano Lipiec 28, 2016 Frisa witamy na forum. Trzymamy kciuki żeby się powiodlo. Gosc ja teZ zaczynam sie stymulować sama tym co wczesniej cxyli lametta dzisiaj mój 2 dzien cyklu więc zaczynam. Umowilam sie na 05.08 na usg wiec IUI bede pewnie miec gdzies w okolicach 9.08 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kos87 0 Napisano Lipiec 28, 2016 Nelunia, malinowa i Patrycja co tam u Was? :) Ja juz po wizycie u lekarza (wczoraj). Na USG było widac powiekszona macice i pecherzyk. Test wyszedl negatywny ale mam powtorzyc w sobote-pewnie znowu bedzie jedna kreska :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa1270 Napisano Lipiec 28, 2016 Kos87 bądź dobrej myśli, a który to Twój dzień cyklu? Ja jutro idę na wizytę do lekarza. MiAłam powtórzyć wszystkie badania hormonalne i dalej działam. Lekarz wspominała coś o histeroskopi miała może któraś Was? Strasznie się tego boję. Jest to związane z tymi moimi plamieniami w drugiej połowie cyklu ponieważ na usg wszystko wygląda pięknie a może tam gdzieś siedzi jakiś polip w macicy. No cóż zobaczymy jutro. Marta ja teraz też będę teraz stymulowana lametta, czy po tym leku ładnie rosły Ci pęcherzyki? I jeden czy więcej? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marta597 Napisano Lipiec 28, 2016 Malinowa zalezy jakie dawki bralam. Jak jedną dziennie to mialam jeden pecherzyk jak zwiekszyli mi dawke na 2 dziennie to ostatnio mialam duzo ale byly dwa pecherzyki dominujące z czego jeden pękł. Swoje owualcje bez stymulacji mam zawsze z 1 pecherzykiem. Kos ile dni temu miałaś IUI? Ktora to twoja IUI? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość młodasz Napisano Lipiec 29, 2016 Do marta597: A jak tamtejsi lekarze w invimedzie w Katowicach do jakiego lekarza chodzisz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marta597 Napisano Lipiec 29, 2016 Obecnie chodzę do dr Anny Cygal bardzo fajna, ciepla osoba, wytłumaczy wszystko i ma czas dla pacjenta. Nie polecam w tej klinice dr Kuka Panasiuk spóźnia sie lub w ogóle nie przyjezdza na wizyty mialam wrażenie że nie podchodzi poważnie do problemu i jest lekcewazaca. U Dr Patrycji Sadowskiej tez bylam, ale wydaje mi sie że u niej chodzi bardziej o "kase" niz o rozwiązanie problemu. Polecam dr Anne Cygal. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Frisa Napisano Lipiec 29, 2016 Witam. jeden dzień po inseminacji i mam brązowe plamienia ze śluzem. Czy któraś z Was miała? Trochę gypowo się czuje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kos87 0 Napisano Lipiec 29, 2016 Malinowa1270 to moj 9 dzien cyklu,jutro robie drugi test i mam wyslac wiadomosc do swojego lekarza i napisze mi co dalej robic (bo lekarz bedzie na urlopie do 15.08). marta597 IUI miałam 12 Maja i niestety nic,byla to moja 2 IUI. Obecnie wrocilam do swojego lekarza i z nim wlaczę. Przeszłam juz STYMULACJE OWULACJI na Pregnylu 5000. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Frisa Napisano Lipiec 29, 2016 Kos87 powodzenia, oby test wykazał dwie krechy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marta597 Napisano Lipiec 29, 2016 Frisa po inseminacji można plamic do 3 dni. Bierzesz luteine? Moze masz spadek progesteronu dlatego te plamienia. kos powodzenia i daj znać czy masz te dwie szczesliwe krechy na teście. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kos87 0 Napisano Lipiec 29, 2016 Jeden test robilam juz w srode i jedna kreska :( Te pare dni roznicy chyba nic nie zmienia :( Czuje sie normalnie,itp. Okaże się jutro :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Frisa Napisano Lipiec 29, 2016 Lekarz nie przepisał mi luteiny, uznał, że nie trzeba. Plamiłam rano, ale teraz już nie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa1270 Napisano Lipiec 29, 2016 Dziewczyny ja dzisiaj byłam na wizycie i okazało się że jeden pecherzyk nie pękł i mam torbiel. Także na jeden miesiąc odpadam. Dostałam tabletki antykoncepcyjne na zablokowanie jajników. Insemiacja dopiero we wrześniu :-( jeden miesiąc w plecy. Powoli zaczynam mieć tego wszystkiego dosyć. Trzymam mocno za wszystkie kciuki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nelunia Napisano Lipiec 30, 2016 Kos -u mnie nic nowego, iui odpuszczamy narazie bo mamy inne wydatki, będziemy probowali sami dalej. A za Was dziewczyny wszystkie jak zwykle trzymam kciuki. Malinowa- ja miałam histeroskopie. Badanie ogólnie miałam na znieczuleniu więc tragedii nie było. Miałam tylko takie uczucie jakby ciągnięcia za brzuch,tak jakby mnie bolał na @,tyle. Ogólnie samo badanie nie jest zbyt przyjemne ale nie masz się co bać :). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tomasza Napisano Lipiec 31, 2016 W moim przypadku też jest mowa o Invitro, decyzję już podjęliśmy, moja klinika jest we Wrocławiu Invimed, koleżance udało się za pierwszym razem obym i jak miała tyle szczęścia... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach