Gość wiesława Napisano Kwiecień 22, 2017 Nikitka to wspaniale.. cuda się zdarzają to pewne. Kulta i inne dziewczyny przykro mi bardzo ale walczcie dalej. Za czekające trzymam kciuki. Cytryna masz racje gdzie tu sprawiedliwość. Przed chwilą w faktach też było o katowanym dwumiesięcznym maluszku przez oczywiście konkubenta, no jak można co za szmaciarz, płakać się chce :-( :-( :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nelunia Napisano Kwiecień 23, 2017 Kinia , nie wiem co z tymi lekarzami się dzieje. 15 maja idę do endokrynolożki i zobaczymy co mi powie. Wielka nadzieje, ja staram się o dziecko już przeszło 8 lat i uwierz mi , że z jednej strony już się przyzwyczailiśmy z mężem ze jesteśmy sami, ale z drugiej strony jak przychodzi @ to oczywiście jest mi przykro ale już nie tak jak kiedyś. Uważam, że co mam być to będzie,czas pokaże. Trzymam kciuki :). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość karolinka 84 Napisano Kwiecień 24, 2017 czesc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość karolinka 84 Napisano Kwiecień 24, 2017 Witam was. Jestem tu nowa leczę się w Katowicach w Invimedzie. Jestem juz po pierwszej nie udanej inseminacji. Teraz w maju podchodzę do drugiej. Wszystkim którym się udało bardzooo gratuluje i cieszę się z waszego szczescia :) mam nadzieje ze przyjmiecie mnie do waszego grona. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zosiak55 Napisano Kwiecień 24, 2017 Cześć Karolinka 84, oczywiście że Cię przyjemiemy. Opowiadaj jak wygląda Twoja historia, ile się staracie, u kogo jesteście w Invimedzie i jak oceniacie klinikę? Ściskam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nikitka05 Napisano Kwiecień 24, 2017 Dziewczyny, witam nowe staraczki i trzymam kciuki za Was wszystkie! Dziękuję za wsparcie! Dzisiaj byłam u lekarza i jak narazie jest ok, jednak pęcherzyka nie było jeszcze widać. Jestem juz na L4. Jesli któraś z Was będzie potrzebować pogadać to piszcie ! Pozdrawiam ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nikitka05 Napisano Kwiecień 24, 2017 Karolina 84 kto Cię prowadzi w invimedzie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wielka_nadzieja29 Napisano Kwiecień 24, 2017 Nelunia podziwiam bardzo za to że wytrzymujesz psychicznie już taki szmat czasu :) na prawdę jesteś wieeelka :) życzę z całego serca Tobie jak i nam wszystkim, żeby się w końcu udało... Karolinka84 witamy w naszym gronie... Nikitka05 dawaj na bieżąco znać jak się rozwija maluszek :) tak bardzo się cieszę Twoim szczęściem, tym bardziej że podchodziłyśmy do iui w tym samym czasie... Pozdrawiam Was wszystkie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 24, 2017 Nikitka, a dlaczego jesteś na L4? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość karolinka 84 Napisano Kwiecień 25, 2017 Dziękuję za przyjęcie mnie do waszego grona. :) Leczę się u dr Cygal mogę ją z czystym sumieniem polecić. Stwierdzona niepłodność idiopatyczna starania 5 lat. o Jesteśmy po pierwszej nieudanej inseminacji i w maju chcemy podejść do kolejnej. Ale boje się kolejnej porażki bo nie wiem ile jeszcze moja psychika to wytrzyma. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nikitka05 Napisano Kwiecień 25, 2017 Gość jestem na L4 ponieważ moja praca nie jest łatwa praca tylko fizyczna. Karolina 84 popieram Twoje zdanie na temat pani doktor. Również ja polecam ! Wielka nadzieja oczywiście będę dawać znać co i jak ! Trzymam kciuki za Was ☺ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość1503 Napisano Kwiecień 25, 2017 Ja dzisiaj 11 dni po pierwsze IUI i zrobiłam rano test ale wyszedł negatyw.. . Trochę mnie to zmartwiło, ale jeszcze nie tracę nadziei. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość renia7777 Napisano Kwiecień 25, 2017 karolinka 84 ja się nie leczę u dr Cygal, ale moja koleżanka z pracy ją polecała. Nie zniechęcaj się pierwszą nieudaną inseminacją ;) Wiele z nas ma już za sobą 2 albo 3 :) a w jakim jesteście wieku? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość1503 Napisano Kwiecień 25, 2017 Ja mam 32 lata i mam już 5 letnią córkę a teraz od dwóch lat się nie udaje... ☹ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nikitka05 Napisano Kwiecień 25, 2017 Gosc 1503 moim zdaniem to za wcześnie. Beta szybciej wskazuje ciążę niż testy domowe. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość chiara111 Napisano Kwiecień 25, 2017 Witam wszystkie, tak was czytam od niedawna i coraz bardziej się stresuje przed pierwszą inseminacją, fajnie że się tak wspieracie :) najbardziej to chyba boje się tej całej stymulacji, nie jestem przyzwyczajona do faszerowania się hormonami :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość chiara111 Napisano Kwiecień 25, 2017 Witam wszystkie, tak was czytam od niedawna i coraz bardziej się stresuje przed pierwszą inseminacją, fajnie że się tak wspieracie :) najbardziej to chyba boje się tej całej stymulacji, nie jestem przyzwyczajona do faszerowania się hormonami :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość chiara 111 Napisano Kwiecień 25, 2017 Witam wszystkie, tak was czytam od niedawna i coraz bardziej się stresuje przed pierwszą inseminacją, fajnie że się tak wspieracie :) najbardziej to chyba boje się tej całej stymulacji, nie jestem przyzwyczajona do faszerowania się hormonami :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nikitka05 Napisano Kwiecień 26, 2017 Chiara111 ze stymulacja różnie bywa. Są dziewczyny które się dobrze czują podczas stymulacji i są tez takie które jednak nie czują się komfortowo. Dużo zależy też od leków bo one też różnie na nas działają. Nie ma się co bać bo każdy organizm jest inny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość karolinka 84 Napisano Kwiecień 26, 2017 Och moje drogie :) renia7777: ja mam 33 mąż 40.Nikitka strasznie się cieszę i gratuluje :) Wiem dziewczyny ze nie powinnam sie poddawać i nie poddam się :) bo wierze w to ze w końcu nam się uda jutro mam wizytę u pani dr, zobaczymy czy dostane jakies inne leki a moze jeszcze coś dorzuci :) i będziemy czekać na @ i zaczynamy :) Sciskam was baardzooo mocno Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość chiara 111 Napisano Kwiecień 26, 2017 Mi właściwie niepotrzebna stymulacja bo z owulacją u mnie ok, no ale lekarz mimo wszystko mówi że tak trzeba..tylko żeby za dużo tych pęcherzyków nie urosło. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wielka_nadzieja29 Napisano Kwiecień 26, 2017 chiara 111 u mnie też było ok z owulacją a i tak też byłam stymulowana... Przy 4 iui urosły mi piękne 4 pęcherzyki, oprócz tego 1 był prawdopodobnie pęknięty na nie długo przed inseminacją, a i tak się nie udało :( podczas iui Pani dr się pytała co zrobię jak będą bliźniaki, więc jeszcze większą nadzieje miałam, że się uda, bo sobie myślałam, że skoro Pani dr się o to pyta, to chyba sama w to wierzy... Teraz znów czeka mnie szereg badań i szukanie jakiejś przyczyny niepowodzeń... Pozdrawiam wszystkie staraczki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kulta Napisano Kwiecień 26, 2017 Wielka Nadzieja, ja byłam na konsultacjach i wszystko jest super. Zaraz zacznie się trzeci rok starań, lekarz powiedział, ze szanse na naturalną ciaze wynoszą 30%. I ciągle maleją. I ze nie ma sensu piatej inseminacji. Raczej na in vitro kieruje... ech :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wielka_nadzieja29 Napisano Kwiecień 27, 2017 Kulta no to ciekawe co mi powiedzą jak pojadę, na razie psychicznie się wyciszam, bo ostatnio to raz za razem próbowałam i mnie to trochę podłamało. Weekend majowy, więc trzeba wyluzować.. Potem zrobię badania, które mi zleciła Pani dr i może jakoś w połowie maja pojadę skonsultować co z nami będzie... Zobaczymy :) A dlaczego powiedzieli, że 5 inseminacja nie ma sensu ? Niektórym się udaje i za 6 nawet. Wiem, że nie zawsze i czasem szkoda czasu i pieniędzy, które można już odkładać na in vitro, no ale jednak in vitro to dużo większy koszt i nie każdego na to stać :( a Ty już zdecydowałaś czy i kiedy będziecie podchodzić do in vitro? Buziaki dziewczyny :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kulta Napisano Kwiecień 27, 2017 My na razie odpuszczamy :-) mysle, ze za pół roku, rok, podejdziemy do tematu :-) inseminacje nie mają sensu przy dobrych parametrach, bo to tak, jak stosunek. Więc nie chcę podchodzić i znowu przeżywać całej procedury. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Cytryna 32 Napisano Kwiecień 27, 2017 Kulta, właśnie iui ma sens przy dobrych parametrach nasienia i prawidłowej budowie i funkcjonowaniu układu rozrodczego kobiety, w przeciwnym wypadku przechodzi się od razu do in vitro. Gdy coś nie gra w ww. To lekarze po prostu naciagaja na kasę i dają złudne nadzieję, bo przy prawidłowych parametrach szansę powodzenia iui wynoszą od 11 do 20%... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kulta Napisano Kwiecień 27, 2017 Cytryna, czyli chyba identycznie jak przy stosunku naturalnym? Czy jak to jest? Bo jeśli szanse powodzenia sa podobne, to ja pierd#le przechodzić stresy w szpitalu przy inseminacji:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wielka_nadzieja29 Napisano Kwiecień 27, 2017 Kulta dawaj znać mimo wszystko co u Was :) a może właśnie teraz kiedy trochę odpuściliście - zdarzy się cud - życzę Wam tego z całego serca i będę trzymać mocno kciuki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Cytryna 32 Napisano Kwiecień 27, 2017 Kulta, iui ma na celu skrócenie plemnikom drogi do jajeczka. Czasami kobiety mają " wrogi śluz" i plemniki nie dają rady się przez niego przedostać. Szczerze mówiąc to iui ma większe szanse niż stosunek naturalny, ale mimo to i tak bardzo małe... dlatego tak ważne jest wstrzelenie się w odpowiedni moment... Ja po 3 próbach też stwierdziłam, że to bez sensu... Ale mimo to życzę Wam dziewczyny powodzenia :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość1503 Napisano Kwiecień 28, 2017 A u nas niestety pierwsza IUI nie udana.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach