Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wqrwiony

Chcę kochanki, bo żona przestałą interesować się seksem ze mną.

Polecane posty

Gość gość
do gościa z 16:02 Ty naprawdę myślisz, że wychodząc za mąż wiedziałam, że zachoruję na pochwicę??? Przed ślubem uprawialiśmy seks. Ja pisałam o tych kilku razach PO ślubie, bo dopiero wtedy to sie zaczęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jako kobieta lubię sex oralny i z połykaniem też. Ale mój facet i tak ma to w głębokim poważaniu bo sex uprawiamy raz na miesiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to przed ślubem doopy dawałas i to pewnie niejednemu a po slubie wielka cnotka, pochwica i co jeszcze? czego to takie egoistyczne kłody nie wymyslą żeby sie tluamczyc. ale ptaka taka ciagnie aż milo i do tego pochwicy nie ma !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez bym nie cchial uprawiac seksu z kobietą ktora każdemu polyka... porzygac sie mozna. pewnie on woli subtelne kobiety a nie takie ordynarne co i g&wno by zezarly, bo skoro ktos polyka sperme to i g&wno by zezarl :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa z 16:11 Najpierw poczytaj dokładnie czym jest pochwica, bo widać, że pojęcia nie masz. To nie ma absolutnie nic wspólnego z brzydzeniem się czegokolwiek. Ludzie, skąd wy takie bzdurne teorie bierzecie. Przed ślubem było ok, potem coś się stało i zachorowałam, do dziś nie jestem pewna co się mogło stać. Poza tym ile razy mam pisać, że winę biorę na siebie? Nie rozumiecie tego co napisałam?? To moja wina i tyle, nie próbuje sie wybielić, bo po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze moja koleżanka jest taka jak Twoja żona z tym że są małżeństwem dwa lata i nie mają dzieci. Facet chodzi jak zmarnowany i wiem że wielu znajomych się z niego podśmiewuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa z 16:15 Nie pisz takich rzeczy, bo aż żal czytać. Nikomu nie dawałam, jak to napisałeś, mąż był moim jedynym partnerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli najpierw faceci wszyscy chcą lodziki z połykaniem a jak już mają żony/dziewczyny które dla nich chcą to robić bo je to kręci to wyzywają....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś w tym jest. Ja jestem zołzą, jestem zimna, seksu unikam jak mogę, laski nigdy nie zrobiłam, wymagam dużo od męża- i finansowo i w domu i wśród rodziny/znajomych a on się mnie trzyma i odejście mu nie głowie. No a gdyby pomyślał o odejściu, nigdy nie zobaczy dzieci to proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Egoiści z dużym popędem seksualnym nie powinni w ogóle wchodzić w jakiekolwiek związki! Powinni chodzić dupczyć prostytutki a od normalnych kobiet trzymać się z daleka. Życie to nie tylko zaspokajanie swoich potrzeb, to też odpowiedzialność, a kobieta to nie dmuchana lala która ciągle ma mieć ochotę na wasze paskudne kutasy. Dużo łatwiej jest zaspokoić się samemu niż zmuszać się do tego, ale egoiści tego nie zrozumieją, bo egoista jest z kobietą dla zaspokajania chuci a nie dlatego że ją kocha. Tacy ludzie nie wiedzą co to miłość :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 16:26 Czyli miłość to odmawianie drugiej osobie w imię własnego egoizmu? Najlepiej jak się dwoje ludzi dobierze w łóżku wtedy jest mniej takich historii. Owszem z czasem wszystko może się zmienić ale jeśli na początku jest jak trzeba później nie może być aż tak tragicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatojak
Czy Ty nie jesteś moim mężem? A może Twoja zona bierze pigułki anty? One zazwyczaj obniżają libido do zera. Można kombinować i dobrac lepiej pigulke albo zerzygnowac zupełnie, bo Wam się malzenstwo rozpadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurde bela a ten troll od masturbacji dalej jest. Weź się człowieku pierd*lnij w czoło. Ludzie w małżeństwie mają się masturbować żeby druga osoba nie czuła się zmuszana? Wstrętne k*tasy? Idź się lecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wrócę do problemu z wątku. Jakby moja dziewczyna tak reagowała na pieszczoty jak ta opisana tutaj akcja (z książką) to bym chyba nie wytrzymał nerwowo i ją w łeb strzelił. A co drugi dzień uważa że to za często. Świat zwariował. Młoda dziewczyna 31 lat. Ja z mężem jestesmy już po 40 i co drugi dzień to normalka a w dzień wolny nawet się i 2 razy zdarza. Pogoń to w cholerę, życie masz tylko jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na hooy komu baba co się stukać nie chce. No na hooy? Poprzytulać to się mogę z koleżanką, a jeść i posprzątać to sie nawet największy lewus nauczy. Dziękuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co, lepiej zmuszać do seksu niechętną żonę niż samodzielnie się zaspokoić? Sam się lecz egoisto ze zwojami sklejonymi spermą :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś o masturbacji pisał tu też ktoś inny wcześniej :) Ludzie w małżeństwie nie muszą się masturbować, ale ten co ma niepohamowaną chuć ma po prostu taką opcję. A zdajecie sobie w ogóle sprawę jak dla kobiety seks jest bolesny jeśli nie ma na niego akurat ochoty, wiecie jakie to poświęcenie jest wtedy. No nie, bo egoista myśli tylko o sobie. x gość dziś do stukania to jest prostytutka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błękitnaaa
Autorze, a gdybyś powiedział żonie otwarcie: "Albo coś z tym zrobisz, pójdziesz do ginekologa, seksuologa, psychologa, zbadasz hormony, postarasz się poprawić nasze współżycie albo Cię zdradzę, bo potrzebuję tego. Jesteś moją żoną, ślubowałaś mi miłość i wierność a nie obojętność." Zaproponuj, że możesz z nią pójść do specjalisty, że jesteś z nią. I nie okazuj złości, nie obrażaj się, nie rezygnuj z czułości i wyznań. Tylko miłość może Was uleczyć. Jeśli braliście Ślub kościelny, to zwróćcie się do Boga o pomoc w przetrwaniu tego kryzysu, chodźcie razem na Msze Św. Jeśli łączy Was Sakrament, to Bóg pomaga, ja w to wierzę ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A niby dlaczego to ona mialaby się dostosowywać do jego niepohamowanych zachcianek? A może to niech on się dostosuje do niej, ona przecież nie odmawia mu ciągle. On ma seks 2 razy w miesiącu i jeszcze mu mało :o Gdyby kochał żonę, to nawet by nie pomyślał o zdradzie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem kobietą. Młodą. Mam 21 lat. Zawsze lubilam seks nawet 3 razy dziennie. Odktad zaczelam przyjmowac tabletki antykoncepcyjne nie mam ochoty nawet na pocałunek... raz na jakis czas przespie sie z partnerem.. ale w ogolnie nie mam na to chęci. Moze Twoja kobieta tez zaczela przyjmowac jakies tego typu stodki antykoncepcyjne ? M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co przyjmujecie tabletki anty skoro nie chcecie uprawiac seksu? odstawcie je i uprawiajcie buraki, na zdrowie wyjdzie kazdemu i wam i waszym partnerom:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym uprawiać seks z wielka checia i przyjemnoscia! Ale zabezpieczac tez sie musze przed niechciana ciaza. ! Wole brac tabletki niz mamy uzywac prezerwatyw. A te tabletki co przyjmuje niestety obnizaja poziom mojego libido.. M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no a co myślisz że 25 lat będziesz miał udany seks z żoną?????po latach nawet 5 może się nie chcieć.ale ty jak piszesz robisz dużo,też bym chciała takiego męża .ja jestem z tych co trzeba zachęcić ,rozbudzić,nastrój zrobić.no nic na to nie poradzę.taka jestem.a mój mąż wiecznie nadęty siedzi,uwagi na mnie nie zwraca,a potem mówi że seks ma 1 raz na miesiąć i znów siedzi nadęty.a opomocy w domu to mogę zapomnieć.mam 2 chłopaków w domu to istny koszmar -wiecznie nabałaganią mówiąć że posprzątali a ja się wiecznie czepiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trollu doradzający żonatym mężczyznom walenie konia zamiast kochania się z żoną: jeżeli facet chce co drugi dzień to to nie jest nadpobudliwość tylko normalny rytm. Ba! Młody facet, co ma lat dwadzieścia parę, może nawet powiedzieć, że co drugi dzień to jest rzadko. Nie rozmawiamy tu przecież o jakichś seksoholikach którzy chcą to robić 8 razy dziennie bo wiadomo że to jest chore, tylko o normalnych, zdrowych na ciele i umyśle ludziach. Kobiety którym nagle starcza raz na miesiąc i każą tak funkcjonować swoim mężom i to akceptować (albo walić konia), są po prostu pier*olnięte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"no a co myślisz że 25 lat będziesz miał udany seks z żoną?????" x przepraszam bardzo, ale mogę powiedzieć po 17 latach z moją żoną, że seks jest cały czas udany, pod wieloma względami nawet lepszy niż jak mieliśmy po 25 lat. Trzeba być tylko otwartym i unikać monotonii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wqrwiony
Witajcie, sporo widzę się działo w temacie. Przeczytałem wszystkie wypowiedzi, za wszystkie dziękuję, nawet te najbardziej dziwne :) Co do mojej żony to wczoraj była kłótnia (nie pierwsza w ostatnim roku, ale trochę bardziej udało się pogadać) po której już wiem że z tego nic nie będzie. Wieczorem jak mały zasnął zapytałem jej, czy nie przeszkadza jej że od 2 miesięcy się do siebie nie zbliżyliśmy fizycznie, jej odpowiedź: "No chyba jakbyś chciał to byś się zbliżał". Odpowiedziałem jej, że jak wcześniej próbowałem, to nie reagowała albo wymyślała wymówki, jej odpowiedź: "No bo nie mam czasu na pierdoły, a poza tym trafiasz zawsze na zły moment". No to ja dalej swoje, że ten zły moment jest od dwóch lat, że wiecznie wymyśla wymówki żeby uniknąć seksu, a jak już do niego dojdzie to robi to totalnie od niechcenia. Jej odpowiedź: "Ja nie wiem, tobie coś się dzieje, to ile byś ty chciał to robić razy? I co byś chciał może jeszcze, żebym jęczała i się darła? Co się z tobą dzieje? Ty się jakiś erotoman robisz". No i tak to szło cały czas. Mówię jej że nie mam sprecyzowane dokładnie kiedy i ile razy chciałbym to robić, ale na pewno nie raz, góra dwa na miesiąc. Że nie chodzi mi o to żeby się darła, tylko żebym widział że jej się też chce, że chce tego seksu. Przypominałem jej że kiedyś była całkowicie inna w tym temacie. Pytałem czemu teraz nie chce, że może ma jakiś problem, blokadę, itd. Odpowiedzi typu: "Rany boskie, tylko seks, seks i seks, nie ma naprawdę nic ciekawszego?", "Kiedyś to było kiedyś, byliśmy młodzi, co ty myślisz że inni robią to częściej? Pewnie cię koledzy ściemniają a ty głupi wierzysz." (przypomnę że moja żona ma 31 lat, wg niej jesteśmy starzy), "Nawet jak to robimy to ci źle, bo za mało chęci pokazuję? Tobie nie idzie dogodzić. Jeszcze ze mnie wariatkę robisz". Myślałem że wyjdę z siebie, ta rozmowa prowadziła do nikąd. W końcu mówię jej, że nie ma sensu tej rozmowy ciągnąć, bo się nie dogadamy, tylko nerwy nam zaraz puszczą. Powiedziałem że w pewnym momencie nasze potrzeby się rozjechały, bo kiedyś byliśmy w tej kwestii dopasowani, a teraz nie jesteśmy. Powiedziałem że dla mnie jest to ważna sfera życia i nie zamierzam z niej rezygnować, tylko dlatego, że jej się odwidziało. No to ona: "Co, masz kochankę?". Mówię jej że nie, ale jak tak dalej pójdzie to w końcu będę miał. Ona na to: "Jesteś taką samą świnią jak wszyscy faceci, a miałam cię za innego. Miłość polega na tym, że się akceptuje wady drugiej osoby. A Ty co? Coś ci się nie podoba i mnie straszysz że sobie inną znajdziesz. Rób co uważasz, ale spełnisz swoje prośby to z nami koniec.". No to jej powiedziałem żeby szła po papiery rozwodowe, bo chyba ten koniec rzeczywiście nastąpił. Bo widzę, że ona się nie zmieni, zresztą nie na tym ma polegać ta zmiana że się będzie częściej "zmuszać" bo to bez sensu. Ja mam 33 lata i zamierzam jeszcze trochę cieszyć się życiem i seksualnością. Żona się rozryczała, poszła do sypialni i walnęła drzwiami. Szczerze mam gdzieś czy przeczyta że to tutaj opisałem, nie wiem czy wchodzi na kafeterię, nawet dobrze jakby weszła i przeczytała. Sami widzicie jednak, że chyba nadziei na zmianę nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwiedz sie z nia i badz szczesliwy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
She is just stupid, and that's it! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem kobietą. PIERWSZY raz, popieram mężczyznę, odnośnie zdrady. Współczuję Ci takiej żony i wiesz co? Wcale Ci się nie dziwię, nie wyobrażam sobie, kochać się z mężem raz(!) na dwa miesiące! Śmiać mi się chce(wybacz), z jej tekstu, ze Tobie tylko seks w głowie, jakbyś jej pięć razy dziennie mówił o tym samym. Rozwiedź się, znajdź sobie kobietę, z którą ułożysz sobie życie, a ona w takim razie nich poszuka sobie aseksualnego faceta i wszyscy będą szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie to zalosny jestes autorku. myslisz ze zdrowa 31 letnia kobieta nie uprawia 2 msc seksu? zwyczajnie robi to ale nie z Toba... ktos tam madrze napisal ze z kims kto zapewnia emocje, przygody i wrazenia... xx ty jestes tym od utrzymania, pilnowania dzieci i wynoszenia smieci. i serio mozna byc jednym i drugim, ale ty jestes tylko drugim. x swoja droga ciekawe jak Ty te spotkania inicjujesz? ja sobie tego nie wyobrazam, pisales o tej ksiazce... kladziesz sie jej przy nogach i jeczysz ze seksu chcesz? zdrowy facet jak mu sie chce seksu to ma obled w oczach kiedy patrzy na swoja kobiete, juz w tym momencie odebrania spojrzenia uderza w nia fala podniecenia, potem gdy facet sie zbliza, lapie za kark, caluje po szyji, wplata reke we wlosy - pewnym chwytem obraca, caluje po karku, szyji, calym ciele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×