Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

grzanka32

Mamy na listopad 2016

Polecane posty

Cześć dziewczyny :) a ja siedzę jak na szpilkach bo za 2 godziny mam wizytę u ginekologa, a jestem bardzo zestresowana przez te moje brązowe plamienia. Mam nadzieję że będziesz wszystko dobrze. Dam Wam znać jak wrócę !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Cieszę się, że Wasze badania potwierdzają prawidłową ciążę, aż chce się iść do lekarza :) Ja mam wizyty co 4 tygodnie, na każdą mam iść z morfologią. Vns - niektóre dziewczyny wymiotują nawet do 20 tygodnia:( Mnie męczy mnej, ale już 12 tydzeń minął a wciąż mnie mdli i czasem szarpie. Ale senność mi przeszła z czego się cieszę niezmiernie, chyba to mi najbardziej dokuczało. niumek - jak u Ciebie? co lekarz powiedział? Czekam na wieści... klaudysku - u niektórych widać już płeć w 14-15 tyg. :) Co do lekarzy... Ja chodzę prywatnie, płacę 100 zł za wizytę, mam w tym (oprócz pierwszych dokładnych badań) co miesiąc morfologię, mocz, USG (i piękne wydruki z dzidzią, lekarz nie szczędzi papieru:D) oraz numer telefonu do lekarza, gdzie jak tylko mnie coś niepokoi mam dzwonić o każdej porze dnia i nocy, a lekarz przyjdziedze albo do mnie do domu albo do kliniki. Zdecydowaliśmy się prywatnie z kilku względów, nie trzeba dawać łapówek i myśleć, ile dać do koperty bo jest jasny cennik, nie muszę iść na NFZ do lekarza i stać w kolejce pół dnia, a później zapisywać się na USG na inny dzień i latać znów z wynkiem do lekarza (ten ma wszystko na mejscu), w rezultacie taka wizyta, która zajmuje mi 40 minut trwałaby 3 dni na NFZ..., no i mam ten telefon do lekarza, w razie czego nie muszę martwić się i latać po pogotowiach czy innych lekarzach... Poza tym u mnie w mieście na USG ciężarna czeka nawet miesiąc, co jest paranoją (lekarz daje skierowanie, nie robi nikt na miejscu), a wogóle to się tylko 4 na całą ciążę należą, a my wolimy mieć wszysto pod kontrolą. Te wizyty to pryszcz przy tym, ile kasy władowaliśmy w kliniki, badania, łapówki, zabiegi, leki i lekarzy w całej Polsce, żebym zaszła w ciążę, uwierzcie mi... Można powiedzieć, że te 100 zł. + badania na nas wrażenia nie robią w odniesieniu do tego, co przez 4 lata wydaliśmy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety ja się z Wami muszę pożegnać ... Na USG wykryto obumarłą ciąże..... Jutro jadę na zabieg do szpitala :( Maleństwo zatrzymało się na 6 tygodniu.... serduszko nie biło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
niumek Współczuje Ci serdecznie. Byłaś tu z nami jako jedna z pierwszych. Nie poddawaj! To najważniejsze! Trzymam za Ciebie mocno kciuki, abyś miała bardzo dużo sił w tym trudnym dla Ciebie czasie. Moja znajoma chyba z trzy albo cztery razy poroniła. Już traciła nadzieję, ale jej się udało! Kolejna ciąża przebiegała spokojnie i ma teraz śliczną córeczkę. Najważniejsze to trwać i się nie poddawać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a_gania
Niuniek, ogromnie mi przykro, że również dołączyłaś do grona aniołkowych mam :'(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
niumek przytulam Cie mocno i bardzo wspolczuje. Jesli tu zajrzysz to napisz czy mialas jakies objawy ze cos jest nie tak oprocz tego plamienia? Jakies bole brzucha czy cos? Ja wczoraj bylam u endokrynologa i niestety musze brac leki. Rozne 2. Jedno dla mnie drugie dla dziecka. Bo maja nadczynnosc powodowala by u dziecka niedoczynnosc. Ale rezygnuje z tego endokrynolga. Pozlam prywatnie bo chcialam lepszej opieki, lepszego kontaktu. A lekarz jest taki mruk ze jak nie zapytasz o cos to sam Ci nie wytlumaczy. I 7 min wizyty 100zl... Zapisalam sie juz na za miesiac na nfz. Zobaczymy czy bedzie lepiej. Do gin mialam jechac w przyszluy czwartek, ale mam jakies dziwne bole w brzuch. Po prawej i lewej stronie takie jakby kolki i jade jednak dzis. Wczoraj wieczorem to przy siadaniu przy chodzeniu bardzo bolalo. Az zaczelam sie martwic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
Niumek jesteśmy z wami serduszkiem ja znam te stratę niestety g lupieje ze strachu. Już nie wiem samą co jeszcze mogę zrobić żeby było dobrze dba się stara A życie pisze różne scenariusze... Tylu ludzi rezygnuje z dzieci na własne życzenie A mnie chyba nigdy nie bolało serce tak jak wtedy gdy dowiedzieliśmy się ze a niolkowi przestalo. Wczoraj nie mogłam spać w nocy i tak myślę ze ciąża nie zawsze jest dla kobiety stanem szczęścia. Dziecko dużo wynagradza ale zmiany w ciele stres strach to dużo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KochamBlekit jeśli chodzi o twoje zapytanie odnośnie objawów mojego poronienia, to ciężko stwierdzić :(.... Wiem że gdzieś na początku 6 tygodnia pchałam w pracy ciężki karton i strasznie mnie zabolało... ale to była jednorazowa sytuacja, intuicja mi mówiła że coś jest nie tak ale mąż twierdził że przesadzam. Jakoś 16 kwietnia dostałam pierwsze plamienie takie brązowe w ilościach minimalny. Dostałam do zażywania Duphaston. 25-26 też miałam lekkie plamienia to wyczytałam, że możliwe że w dni kiedy powinien być okres nasilają się więc się uspokoiłam, bo z moich wyliczeń na to wychodziło. Niestety w środę byłam u ginekologa, ciąża obumarła zatrzymała się na 6 tygodniu. Nie mam pojęcia jaki to mógł być powód. Możliwe że to stres bo w tym okresie miałam go bardzo dużo :( Wczoraj byłam na zabiegu i w ten sam dzień wróciłam do domu. Ogromnie się tego bałam ale nie było tak źle.... Fizycznie jest wszystko w porządku teraz tylko delikatnie krwawie. Ale jeśli chodzi o psychikę to nie jest tak dobrze, wiem że potrzeba czasu żeby o tym zapomnieć. Teraz aż strach myśleć o kolejnym staraniu :( Za 2-3 tygodnie będę mieć jakieś wyniki i się zgłoszę do ginekolog. Zaproponowała mi że możemy zrobić badania pod tym kątem kolejnej ciąży. Bo gdybym chciała sama zrobić to strasznie są drogie. Wiecie o jakie badania może chodzić? No i o kolejnego dzidziusia mogę się starać za 3 miesiące. Pytanie tylko czy będę mieć tyle odwagi? Nie chciałabym więcej przez takie coś przechodzić i nikomu nie życzę. :( Pozdrawiam Was, dbajcie o siebie ! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
niumek To nie musi być wcale Twoja wina, że straciłaś dziecko. Jak mi mówił lekarz, bardzo jest dużo ciąż, nawet 20-25%, które nie trwają dłużej jak 12 tygodni. A to dlatego, że poronienie następuje wskutek wad rozwojowych dziecka i aby takie chore dziecko się nie rodziło natura sama działa w tym momencie i dochodzi do poronienia. Tak zwana naturalna selekcja. Może to brzmi okrutnie, ale tak czasami jest lepiej. Może Twoje dziecko miało na tyle dużą wadę, np. serca, że nie przeżyłoby porodu, dlatego natura sama w taki sposób postępuje, abyś mogła szybciej zajść w następną ciążę ze zdrowym już dzieckiem :) To, że przesuwałaś ciężki karton to jeszcze nic nie znaczy. Moja mama w pierwszej ciąży pracowała bardzo ciężko do 6 miesiąca. Dźwigała skrzynki po 15 kg i nic się nie stało. W pozostałych dwóch ciążach też się nie oszczędzała i było ok. Wtedy tyle nie mówiło się o tym co wolno a co nie. W każdym razie to wcale nie musi być powodem poronienia jak widać. Poza tym jak widać jesteś płodna, Twój mąż też i to jest najważniejsze! Jesteście w stanie począć dziecko a to już naprawdę wiele. Dużo par nawet nie jest w stanie tego osiągnąć. Daj sobie czas na trochę cierpienia, jeżeli ma to Ci pomóc to krzycz, płacz, wyrzuć to z siebie. Jak już będzie lepiej to zaczniesz myśleć o kolejnej ciąży już ze spokojniejszą głową. Ważne jest aby nie dusić w sobie emocji tylko je uwolnić. Znajdź forum, wątek tak jak nasz, ale o poronieniach, dziel się z innymi przemyśleniami, którzy to samo przeżyli. Będzie Ci na pewno łatwiej. Ja już w sowim życiu przeżywałam ciężkie okresy i znalezienie osób o podobnym problemie, rozmowa z nimi naprawdę pomaga. Daj sobie czas, a zobaczysz, że wszystko będzie ok. Nawet u nas tutaj jak widać są mamy, które już przeżywały to co Ty i znów są w ciąży, więc jak widać wszystko jest możliwe. Trzymam kciuki za Ciebie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niumek nie obwiniaj za to siebie! Tak jak pisałam ja miałam to samo we wrześniu, lekarz mi mówił ze bardzo duzo ciąż sie tak kończy ale to nie koniec świata. Wiem ze jest to dla ciebie trudne w tym momencie ale trzymam za ciebie bardzo mocno kciuki. A co do objawów to ja nie miałam żadnych. Przez 4 tyg chodziłam z niewiedza ze serce sie zatrzymało :( ściskam cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
My we wtorek mieliśmy kontrolę ale już dostaje obłędu dziś pojawił się różowy śluz ilość minimalna ale już do myślenia daje nie wiem co teraz jutro sobota poobserwuje ehh ma ktoś tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pauliska ja tak mam... U mnie bardziej malinowy taki, miałam dzwonić do lekarza, ale narazie się uspokoilo. Prawdopodobnie u mnie jeszcze ten kawałeczki krwiaka mogą się oczyszczać. Jeżeli będzie tego więcej to będę jechać do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
niumek tak jak pisaly dziewczyny musisz dac sobie czas... Nic tak nie dziala jak wlasnie czas... Obiecaj nam ze jak za kilka miesiecy bedziesz na forum z terminem na 2017 to nam tez dasz znac! Czyli bole wieczorne raczej nie swiadcza o tym ze z ciaza cos sie dzieje? Mialam byc we czwartek u ginekologa ale jest na majowce i musze czekac do czwartku. Pocieszam sie tym ze brzuszek urosl czyli maluch rosnie i sie rozpycha... Pisalam Wam ze bylam w srode u endokrynologa i dal mi 2 leki. Zaczelam o tym czytac i okazalo sie ze jeden z nich jest toksyczny. Stosuje sie go w ciazy ale jesli naprawde jest konieczny. Pojechalam wiec wczoraj do swojego zaufanego lekarza rodzinnego. Stwierdzil ze chociaz nie jest endokrynologiem to nie bardzo mu to pasuje, bo moje wyniki w sumie sie sa jakos bardzo dalekie od norm. A wiadomo ze ciaza tez ma to do siebie ze hormony wariuja. Poradzil zebym to jeszcze z innym endokrynologiem skonsultowala. Zadzwonilam do innej doktor umowic sie na wizyte a ona sama przez tel wypytala mnie o wyniki i kategorycznie kazala odstawic te leki bo moge tylko zaszkodzic. Wiecej dowiem sie w poniedz bo mam wizyte. Ale az chcialo mi sie plakac ze dwoch endokrynologow i tak 2 rozne diadnozy... Sama juz jestm skolowana ale czytalam na roznych forach ze dziewczyny z duzo gorszymi wynikami nie braly lekow i urodzily zdrowe dzieci... No ale czytalam tez ze nawet w 6 mies tracily dzieci... Tylko ile wplywu na to miala tarczyca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
KochamBlekit A co to za leki miałaś brać? Ja też leczę się na tarczyce, tylko, że ja mam niedoczynność, nie wiem jak u Ciebie...? Ja obecnie biorę letrox, wcześniej euthyrox, ale takie naprawdę minimalne dawki, najmniejsze jakie są. Wiem, że to jest akurat bezpieczne, a nawet trzeba je brać w ciąży, kiedy przed zajściem stosowało kuracje. Kobieta jeżeli miała kłopoty z tarczycą przed ciążą to tym bardziej będzie miała je w ciąży, a nawet może się wszystko nasilić. U mnie na razie jest ok, gdybym nie była w ciąży to miałabym te leki odstawić, a tak muszę brać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
nelka dostalam na czczo euthyrox 50 1 tabl i po jedzeniu 2x1 Thyrosan 50. Wyniki mam teraz TSH 0,14 ft3 i ft4 w normie, TRAB 3,47 i anty TG w normie anty TPO 103. Dodam ze nie leczulam sie na tarczyce i nie mialam bo robilam wczesniej badania. Po porodzie ktory byl we wrzesniu 2015 robilam kontrolne badania i w styczniu wyszla mi nadczynnosc. Nie bralam lekow bo karmilam a wyniki sie same poprawialy. Lekarz endo powiedzial ze moja nadczynnosc moze u dziecka wywolac niedoczynnosc stad euthyrox. Wiesz cos wiecej na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
Mała ja dziś dzwoniłam tyle ze u nas nie było krwiak ani nic. Już ze stresu to i brzuch o wszystko co możliwe boli. Dowiedziałam się że normalne to nie jest ale się zdarza. Mamy nie panikować tylko odpoczynek i oszczędzanie się. W razie czego izba przyjęć ehh... Zobaczymy, kochamy tego bobasa wiec zrobimy wszystko dla niego. Stosuje cie może Pregna plus?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pauliska u mnie narazie się uspokoiło trochę. Ja to momentami mam takie chwile załamania już. Tak bardzo chcielibyśmy żeby wszystko już było dobrze. Z pierwszym synkiem też miałam problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
KochamBlekit Trochę chyba zagmatwana sprawa u Ciebie z tarczycą. Aczkolwiek nie bój się brać euthyrox, on jest bezpieczny w ciąży, a nawet trzeba go brać jak są takie wskazania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
tak nelka tylko ze jeden lekarz kaze brac drugi mowi ze absolutnie... Naszczescie mam jeszcze umowiona 3 wizyte u jeszcze innego lekarza. Wole sprawdzic raz za duzo niz raz za malo. Co do euthyroxu to wydaje mi sie ze moglby poglebic moja nadczynnosc... Ale jutro sie dowiem. Jak Wasze brzuszki? U mnie jest tak ze jak ktos nie wie to pewnie sie zastanawia czy mi sie w zime czasem troszke w brzuszku nie przytylo... Bo pewnie o ciazy nie pomysla tak szybko bo w ubieglym roku bylam w ciazy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnóstwo ślicznych, tanich, używanych angielskich ubranek dla niemowląt w świetnym stanie! 2,5 tysiąca sztuk sklep internetowy http://e-rafix.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Cześć Dziewczyny! Mogę dołączyć do Was? :) Termin mam na 13 listopada. 12 tc + 2 dni :) jak u Was samopoczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
KochamBlekit Faktycznie, jak masz nadczynność to trochę dziwne, że masz brać euthyrox. Ważne żebyś skonsultowała się z jakimś dobrym endokrynologiem. Czasami jak widać co lekarz to inna opinia. U mnie co do leczenia tarczycy to mój lekarz rodzinny oraz każdy ginekolog u którego byłam mówił aby jak najbardziej nie zaprzestawać kuracji. Ale u mnie sytuacja jest jasna i klarowna. Nie muszę nawet zwiększać dawki, wyniki jak na razie mam bardzo dobre. Drapaczek Witaj! :) Ja jestem na takim samym etapie ciąży co Ty (co do dnia) ale termin mam na 10 listopada :) Co do samopoczucia to jest ok, czuje się tak samo jak przed ciążą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Nelka, ja tak samo się dobrze czuję :) Mdłości mi szybko minęły, trwały może ze dwa tygodnie i nagle ustały. Trochę mnie to zmartwiło ale dzidzia się rozwija prawidłowo cale szczescie :) W piątek byliśmy z Mężem na badaniach prenatalnych. Usg genetyczne , no i test z krwi wykonałam - PAPP-A. Usg wyszło dobrze, kość nosowa widoczna, wymiary w porządku, inne parametry również :) Teraz tylko czekać na wyniki tego testu. Jeśli w ciągu dwóch tyg. dostanę z kliniki (nie daj Boże :() telefon tzn, że wyniki są niepokojące. Gdy będzie wszystko ok, podeślą na maila. Bardzo się martwię, na każdy sygnał telefonu będę podskakiwać. Wiem, że to w sumie tylko prawdopodobieństwo, wyliczone przez komputer, ale jednak obawy wielkie. Wiele osób na ten test PAPPA się nie decyduje i chyba dobrze na tym wychodzi.. A jak u Was Dziewczyny? Macie już ustalony termin na to badanie, jesteście już po, czy zdecydowałyście, że jednak to badanie odpuścicie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
Drapaczek Ja nie miałam mdłości w ogóle, więc nie ma co się niepokoić, że miałaś tylko dwa tygodnie :) Ja nie robię testu PAPPA bo raz, że wykrywa tylko wady nieuleczalne, a dwa, że wynik nie zawsze odzwierciedla to co jest w rzeczywistości. Miałam tylko USG genetyczne ale to tylko dlatego, że mój gin takie ma. Na siłę też bym tego nie robiła. W okolicach 20-22 tc mam mieć USG połówkowe i to będzie tyle z bardziej dokładnych badań jak na razie. Mi zależy tylko na badaniach, które są w stanie wykryć choroby uleczalne, reszta mnie nie interesuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
My też odpuścił i smycze. U nas ciągle zgaga jest obecna niestety ciężko z tym. A żeby powiedzieć ze czujemy się jak przed ciążą nie ma szans bo bardzo koncentruje się na każdym nawet najmniejszym sygnale jeśli coś mnie niepokoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
To racja, PAPPA bardzo wiele razy się pomylił. Pełno wpisów na ten temat na różnych forach.. Achhh, psychicznie to ja się czuję o 360 stopni odmieniona :) często łapię różne schizy na temat moich zmian w organizmie, od razu się niepokoję, gdy coś odchyla się od tego, co w moim mniemaniu powinno być normą :P jeszcze dluuuga droga przed nami... powtarzam, że ta ciąża jeszcze nie raz mnie zaskoczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×