Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

grzanka32

Mamy na listopad 2016

Polecane posty

Asia gratulacje !!!! Dopiero się nowa strona wczytała :) bardzo się cieszę, że już jesteś po wszystkim i nie musisz się martwić :) ucałowanoa dla Antosia :* :* :* Dziewczyny nie chce wyjść na mądrale, ale mam dwoje już starszych dzieci więc i zakupów fotelików miałam kilka i rozmów przy tym co nie miara i dzieci po prostu nie wolno wozić w kombinezonach czy kurtkach bo to niebezpieczne. Ja mam na tym punkcie abla bo nigdy nie wiadomo jakiego wariata na ulicy spotkamy. Jeśli będzie mróz bo ja dosyć późno będę rodzić to wezmę prócz kocyka śpiworek na fotelik specjalny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Asik, gratulacje! Niech zdrowo rośnie synuś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik, wielkie gratulacje dla Was :* dużo zdrówka i sił :) No to mamy pierwszą październikową mamusię ;) Teraz coś czuję, że już pójdzie "z górki" i co chwilę będziemy czytać takie informacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
Cudnie Asia wysyłamy wam buziaki ;) to chłopak przeciera szlaki. Bardzo bardzo gratulujemy odzywajcie się i bądźcie zdrowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu GRATULUJĘ!!!!!!!!! Brawo, jesteś wielka! Ucałuj Antosia, buziaki dla Ciebie. Mam nadzieję, że szybko dojdziecie do siebie, wyjdziecie prędko ze szpitala i będziecie cieszyć się macierzyństwem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
Asik, wielkie gratulacje!!!! Jaki duży chłopczyk :))) super! niech Ci zdrowo rośnie! Ale fajnie, jest już pierwszy dzidziuś ;) X Izabela A dlaczego nie można dziecka przewozić w kombinezonie? Ja mam akurat taki gruby, typowo zimowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nelka, kombinezon ogranicza możliwość dokładnego dociągnięcia pasów w foteliku i w razie wypadku dziecko może z niego się wyślizgnąć i nie jest odpowiednio ustabilizowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nelka Tak jak Dziubalik pisze, dziecko może się wyslizgnac, bo ma za dużo materiału, a pasy powinny przylegać do ciała tak żebyś mogła wsunąć pod nie co najwyżej 2 palce. Lepiej jest nagrzać auto i rozebrać dziecko w aucie lub zostawić kombinezon na spacery, a dziecko przeniesc do auta ubrane lżej i zawinięte w koce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
Hmm, nie pomyślałam nawet o tym. Sądziłam, że takie sytuacje są możliwe tylko przy kombinezonach/kurtkach takich ze śliskiego materiału (nie pamiętam jak on się nazywa). Ja mam taki jak miś pluszowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik moje gratulacje !! Jesteś pierwsza "listopadowka" niech zdrowo sie chowa i duzo sił dla ciebie. Wisienka ja biorę do kosmetyczki tez te malutkie to mam żel pod prysznic, pastę do zębów, szampon, odżywkę, szczoteczkę do zębów, pomadkę do ust, i obowiązkowo żel do higieny krocza z kora dębu :) polecam wam sie zaopatrzyć, niesamowita ulga przy myciu tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Okazalo się , że jutro mi tego usg nie zrobią mino tego, że od ostatniego minął tydzień. Uwazają, że pomiar byłby zbyt mało miarodajny i lepiej poczekać.. Sama już nie wiem czy to nie gra na zwłokę byle by mnie dłuzej przytrzymać. Dziś na ktg mi wyszły mega skurcze :O leżę pod kroplówką i na dodatek dorobiłam się tu zapalenia gardła i mam antybiotyk :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
Asik wielkie gratulacje! Duzy chlopak a Ty dalas rade sn! Super ze cc nie bylo potrzebne! Szybkiego powrotu do domu bo teraz pewnie tylko na to czekacie! Drapaczek wspolczuje! Szpital to jednak siedlisko bakterii! Ale naprawde nie podoba mi sie zachowanie lekarzy! Po co Ci tydz temu mowili ze usg za tydz??? Nie wiedzieli tydzien temu ze to wg nich za malo czasu? A nie mozesz wyjsc chociaz na przepustke? I isc wtedy do innego lekarza na usg ktory obiektywnie oceni wszystko? Ja bym tak zrobila. Bo moim zdaniem jest ok. Zobacz Pauliska ma taka sama wage dziecka i nie lezy w szpitalu. Szkoda tylko Twoich nerwow i lez!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
Ja wczoraj bylam u lekarza i wszystko ok ale powiedzial ze szyjka powoli przygotowuje sie do porodu. Tzn. jeszcze sie nie skraca, nie ma rozwarcia, tylko to ujscie zewnetrzne tak jak bylo tak jest na jeden palec, ale powiedzial ze juz nie jest taka twarda, tylko rozpulchniona, wiec moze pojsc szybko, moze byc to tydz, a moze byc do terminu czyli 15.11:) w poprzedniej ciazy informacje ze szyjka przygotowuje sie do porodu uslyszalam 1 wrzesnia a urodzilam 8:) wiec jutro jade na gbs i do konca tyg bede miec wszystko pozamykane i bede gotowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
KochamBlekit, zrobili mnie za przeproszeniem w konia. Boję się , że zadecydują zrobić usg po weekendzie :( Jeju, ja bym chciała jeszcze przed porodem pobyć w domu.. Pytałam dziś ile synuś jest mniejszy wg tamtego usg. I wyszło, że waha się to pomiędzy 10 dniami a 14. A takie odchyły +/- 2 tyg są podobno normą.. Już glupieję. Oby tylko przybierał a będzie ok. I te dzisiejsze stawianie macicy masakra, co chwilę brzuch twardy, a szyjka ok bo dziś zbadali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
Ja pierdziele chyba usg szkodliwe nie jest więc żaden problem je wykonać tylko chęci eh porażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
Nasza mała była w sumie nawet mniejsza bo tydzień później a mieściła się wg lekarza w środkowej ramce wiec dobrze ; ) przynajmniej myślę że się nie myli a po drugie nie wyznaczył by wizyty za miesiąc aż gdyby był niepokój o jakiś pomiar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety tak wyglądają nasze szpitale.. ja o kubeczek na mocz dwa dni się upominałam,bo lekarz nie wpisał zlecenia do komputera i połozna nie mogła mi go wydać.. Wszystkie badania są odwlekane i takie przekładanie terminów niestety jest na porządku dziennym.. Jesteśmy z Tobą Drapaczku,trzymajcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Dziękuję Dziewczyny, trzymajcie za nas kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
Dziewczyny oglądacie in vitro 9 miesięcy później ale się poryczalam cudo narodziny i woogole chyba żaden ból nie przesłoni szczescia jakie daje taki bobasek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drapaczku ja Cię podziwiam... Mam taki charakter, że ja bym się wypisała na własne życzenie, zabrała moje dupsko i poszła gdzie indziej... Na prawdę szacunek za cierpliwość!!! Z całego serca jestem myślami z Tobą! Mam nadzieję, że wreszcie to USG zrobią, uspokoją Cię, że wszystko ok (BO NA PEWNO JEST OK!!!) i wrócicie na tą końcówkę do domu. x Klaudysek, dzięki za podpowiedź z tym płynem do higieny, na pewno taki kupię jak już mi choróbsko przejdzie i wyjdę z domu, a jak nie to mężulka wyślę :) x KochamBlekit - może Ty będziesz następna i zaraz urodzisz :) Kto wie... :) x Pauliska ja wogóle zauważyłam, że jakaś płaczliwa się zrobiłam, nawet mąż mówi, że to do mnie nie podobne... Wczoraj oglądaliśmy film Everest (kocham góry i sama się wspinam, mąż mi chciał przyjemność zrobić i wypożyczył ten film, bo nie załapaliśmy się w zeszłym roku na kino i bardzo to przeżywałam :D ), 3 razy się poryczałam... Na dodatek żona jednego z himalaistów była w ciąży więc tym bardziej, co był motyw z nimi, ja w ryk... Ehhh a nigdy mnie filmy nie ruszały. To przechodzi czy już tak zostanie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A powiedzcie mi jeszcze, dużo przytyłyście? Bo kurcze za tydzień idę do lekarza i już mam nerwy, bo na prawdę z niczym się nie oszczędzam, jem dużo więcej niż przed ciążą, nawet na słodycze sobie pozwalam choć przed ciążą prawie wogóle ich nie jadłam... I przytyłam 7 kg (kurcze zawsze byłam wysoka ale chuda). Lekarz powiedział, że skoro dzieciątko jest zdrowe a ja nawet anemii nie mam i wszystkie wyniki są w normie to mam się nie przejmować. Ale ta położna, która mierzy ciśnienie i waży, ostatnimi czasy mnie ważyła i uwierzyć nie mogła patrząc na moją wagę, trochę na mnie marudziła i nawyzywała że siebie i dziecko głodzę (dobre sobie, w życiu głodna nie chodziłam...), i zaczęła mi od kilku wizyt mierzyć brzuch centymetrem. Znów się nasłucham, jaka to wyrodna jestem, że nie dbam o siebie, że się w ciąży odchudzam, że powinnam już być 15 kg na plusie a ja połowy tego nawet nie mam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wisienka szczupłe osoby idealnie żeby nie przytyły więcej niz 12kg, 7 to może faktycznie ciut mniej niż standard ale to nie znaczy, że źle, nie martw się :) ja np. przytyłam już 16kg, choć mam ogromny brzuch ostatnio, ale na ciele w ogóle nie widać tych kg więc też się nie przejmuje choć ciut za dużo ważę chyba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Dziękuję Wisienko. Chętnie bym się z tąd wypisała ale najbliższy szpital jeśli chodzi o opiekę to też masakra. Ogólnie w mojej okolicy to tragedia ze szpitalami jest, echhh. Proszę Boga, żeby ten koszmar się skończył. Moja kuzynka przez całą ciążę, do rozwiązania, nie przytyła NIC. Ba, nawet parę kg schudła. Fakt, faktem, cały ten czas towarzyszyły jej wymioty ale wyniki miała ksiazkowe. Lekarz mówił , że najważniejsze, że z dzieckiem jest ok. No ale była dla niego ewenementem, sam tak powiedział :) Ja też mam 7 kg na plusie, a jem za pięciu, nie przejmuj się Wisienko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam równe 20kg na plusie :) tylko niewiem gdzie mi sie to mieści bo ogólnie jestem szczupła osoba a nigdzie nie widać tych kg, brzuch tez nie jest jakiś ogromny, wręcz wydaje mi sie malutki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 12 kg na plusie (+/- 0.5 kg). Przed ciazą ważyłam 53 kg, teraz 65. Został niecały miesiąc wiec myślę że jeszcze ok.1-1.5 kg mi przybędzie ;) ogólnie dużo nie jem, normalnie, jak zwykle. Tylko zauważyłam że mam o wiele większą ochotę na słodycze, chyba nie ma dnia żebym nie zjadła chociaż kawałeczka czegoś słodkiego. Xxx Dziewczyny, myślicie że takie uczucie kłucia w kroczu jest normalne? Jeszcze niedawno sporadycznie cos takiego odczuwałam,a teraz coraz częściej, nie tylko przy zmianie pozycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Dziubalik, ja mam klucia w kroczu od 20 tc :) Poza tym już bliżej niż dalej więc wydaje mi się, że tam na dole wszystko się do porodu przygotowuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziubalik teraz na finiszu ciężko w ogóle powiedzieć co jest normalne, myślę, że kilogramy robią swoje i kłuje Cię pp prostu spojenie łonowe, które potrafi się nawet rozsunąć. Mnie też często boli choć może nie kłuje, a i często mnie kłuje pod żebrem, które mam jakby zawsze wgniecione i teraz daje o sobie znać i kolano mnie boli jak chodzę po schodach. Czuje się jak dziadzio hehe, odliczanie dni już do porodu, bo Masakra ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
wisienka_ Ta położna jak widać zatrzymała się na PRLu, kiedy pokutowało przeświadczenie, że jak kobieta nie przytyje z 12 kg to znaczy, że się głodzi. Moja mama będąc ze mną w ciąży przytyła 6 kg. Całą ciążę wymiotowała, dosłownie do ostatniego dnia, więc przytyła tylko tyle ile ważyłam ja, macica, łożysko, wody płodowe itd. A ja urodziłam się zdrowa, ponad 3,2 kg i było wszystko ok. Więc ta pani to powinna się troszkę doszkolić, bo jak na położną to mało wie. W ogóle ja mam ostatnio awersje do tych wszystkich położnych, bo co kolejna to mądrzejsza. One wiedzą wszystko najlepiej, nawet wiedza lekarza to nic przy ich "kompetencjach". Jak w ogóle ta Twoja położna chce uzyskać miarodajny wynik mierząc Cię centymetrem? Ja sama w domu to robię, ale tak poglądowo dla siebie. Pomiar różni się np. rano i wieczorem nawet o 3 cm, a jak dziecko jakoś dziwnie się ułoży to jeszcze jest inaczej. Ja przytyłam 14 kg, przed ciążą wchodziłam już licząc moje BMI, na nadwagę więc teoretycznie powinnam dostawać opierdziel od położnej za każdym razem, bo powinnam max przybrać 11 kg, a to przecież nie jest koniec ciąży, więc pewnie spokojnie dobiję do 15/16 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×