Mamy na listopad 2016

Dziubalik gratulacje :) to kto jeszcze został?

Oj, widzę, że nie jesteśmy z tym problemem sami, nasz synuś też się tak złości przy cycusiu :P z tym, że straszny spioch jest, dalej go musimy wybudzać na jedzonko.

Nasz tez nerwus. Sam nie polezy, zasypianie tez trudne. Ma.chyba duza.potrzebe ssania bo.najchetniej.ny.wisial.na.cycu,.je.i.ulewa i tak w kolko. Wiec dalam samoka i.... czuje sie z tym zle :/

ewel ja tez dalam smoka, ale czasem zlapie, a czasem jeszcze bardziej ja wkurze tym smokiem:) dzis byla baaardzo grzeczna. Spala i jadla i spala... Ciekawe jak sie w nocy popisze:) dobrze wiedziec ze nie tylko moja jest zlosnica i ze mamy podobne ,,problemy''. I oby tylko takie byly:)

Monika. Dziewczyny. Mam dylemat. Karmię małego piersią A raczej staram się robić to jak najczęściej, jednak moje mleko to dla niego za mało i tak Max 3 razy na dobę dostaje butlę z mm. Czy podawać Wit K ?

Monika u mnie np dziecko na kp dostaje 2razy wit K po porodzie a pózniej 3dawke jak ma 5tyg, nie ma takiego czegoś jak w pl, tylko wit D sie daje

Monika mnie lekarz wypisywal w sobote i powiedzial ze od wczoraj wyszlo nowe rozporzadzenie i nie kaza dawac wit K. Ze ten zastrzyk z wit K ktory dostaje kazde dziecko po urodzeniu ma wystarczyc. I mam podawac tylko wit D.

Dziewczyny czy wyrażacie zgodę na szczepienie dziecka w szpitalu na gruźlicę czy planujecie to zrobić w sanepidzie gdy dziecko będzie troszkę starsze?

B

Kocham błękit. Dziękuję za informację, to nie będę jej kupować bo już się wystraszylam, ze zapomniałam o czymś. Monika

widac ze juz wszystkie mamusie rozpakowane, bo jakos czasu na nasze forum:) jestem 3 dzien w domu i jak narazie udaje mi sie tak o 12 uspic obe corcie i wtedy mam chociaz godz dla siebie na polezenie/pospanie. Staram sie do 12 ugotowac obiad, posprzatac i inne takie, zeby potem odpoczac. Tak jak pamietam kiedys Izabela napisala, ze czas jak dziecko spi to nie czas zeby biegac i wszystko porobic w domu, tylko robimy wtedy jak nie spi, a potem razem z nim odpoczywamy... Izabela, dziubalik juz w domku?

My dziś wyszłyśmy do domku :) w niedziele wieczorem malutka dostała ostatnią porcję modyfikowanego mleka i od tamtej pory jesteśmy na piersi. Powoli się rozkrecamy i mam nadzieje ze pójdzie nam dobrze. Czasami potrafi spać nawet 2.5 godz. a innym razem budzi się po 10 min. Zobaczymy jak upłynie nam pierwsza noc w domu :) nasz piesek powoli się zapoznaje z nową współlokatorką,dla niego to tez jest nowa sytuacja. Wszyscy uczymy się siebie teraz. Mąż staje na wysokości zadania,przewija,podaje mi malutką do karmienia bo ja jeszcze nie do konca doszłam do siebie po cc.

Dziewczyny,czy każda z was wyraziła zgodę na szczepienie dziecka w szpitalu? Bo ja mam termin na grudzień i zastanawiam się czy wyrazić zgodę na szczepienie w szpitalu bo w sumie tą samą szczepionką można zaszczepić później w sanepidzie jak dziecko będzie troszkę większe....

MW

hej dziewczyny! ja troche w innym temacie, przyszłam po poradę. chce kupić prezent dla bratowej w ciąży i znalazłam coś takiego http://lulubabybox.pl/. myślicie, że ucieszyłaby się z takiego prezentu? te pudełka do spania dla dzieci to podobno teraz hit za granicą, ale czy Polska jest już na to otwarta?

Widzę ze zajęły was dzieciaczki mam pytanko czy ma ktoś szumisia bo mysle ze moze na Mikołajki jej sprawie tylko nie wiem jaki sprawdzają się ???

Dziewczyny a miałyście usg po cesarce? Pauliska ja to nawet mam chwilkę, ale odpoczywamy i nie chcę mi się myśleć heh, ale jeśli chodzi o szumisia to Ci nie pomoge, bo nie orientuję się w temacie. powiem szczerze, że ja rodząc dwa razy naturalnie po tej cesarce nie mogę dojść do siebie. Boję się cokolwiek robić, żeby nic tam w środku mi nie strzeliło czy coś. Cesarki są do d**yyyyy! Natura jednak wie co robi, ale trudno, jak mus to mus :(

O tak Izabela zgadzam się z Tobą ja mam 26 lat czuje się jak staruszka i tez się zastanawiałam jaj wy dochodzicie e do siebie po zabiegu ? Niestety u nas mała była zagrożona wiec nawet na wypisie w karcie informacyjnej mam ze wskazanie z przyczyn nagłych mała ma się dobrze gorzej ja. Jak wasze rany ? My mamy 9 wizytę u ginekologa a wczoraj byliśmy z mala na wizycie patronazowej u rodzinnej. I wszystko dobrze tylko pępek się trzyma mocno

Pauliska to pępek jeszcze nie odpadł?

Nie bo ma pierścień mocny bardzo suchy ładny czysty ale się trzyma

Pytam, bo i nas synek tydzień wczoraj skończył i już mu powoli odpada, niestety podkrwawia przy tym, ale psikam octeniseptem i suszę :) ja się zastanawiam kiedy mam iść do ginekologa, bo u mnie 6 tygodni po porodzie mija akurat w okresie świątecznym i myske sobie czy iść przed świętami i być spokojna, bo robię chrzciny w Szczepana czy iść dopiero po nowym roku :/

Spokój przede wszystkim nie zaszkodzi heh także nie zaszkodzi pójść a ja mam ustalone ponad 4 po porodzie ;) nasza Madzia nie pospala w nocy za bardzo

U mnie po cc najgorszej było pierwszego dnia (zasłabłam pod prysznicem-dobrze ze mąż był wtedy ze mną). Teraz już mogę powiedzieć że ogólnie jest ok,tylko od czasu do czasu mnie rwie. Ale ja mam jeszcze szwy założone, może dlatego to mniej boli? Ja nie miałam usg robione go, a na wizytę mam się zgłosić 10 tyg.po porodzie. Mamy szumisia od dwóch dni,ale narazie nie zauważyłam cudownego usypiania przy nim, słyszałam że dziecko potrzebuje czasu aby się do niego przyzwyczaić. Nasza malutka śpi z nami w łóżku bo przy każdej probie przeniesienia do łóżeczka od razu się budzi,więc narazie śpi z nami i wtedy ciężko dobudzić ją na karmienie.

Pauliska ja mam szumisia. Tylko nie naszego polskiego, a holenderskiego zazu. Wybralam go dlatego, ze oprocz szumu ma tez bicie serca i 4 kolysanki i sensor placzu i ruchu. Powiem Ci ze narazie najlepiej dziala na Mala jedna z kolysanek. Szum wlaczalam na poczatku, ale chyba mnie on troche drazni i wydawalo mi sie ze podobnie dziala na Mala, dlatego wlaczam ta kolysanke. Narazie wyglada to tak ze mis lezy sobie, a grajacy srodek obok Malej:) a i co dla mnie wazne po 12 min sie wylacza i przecgodzi w stan czuwania, a nasz szumis szumi az 60 min. I polski szumis z sensorem kosztuje ok 200 zl a Zazu 120. Ogolnie polecam.

ja jestem po drugim porodzie sn. I powiem Wam ze duzo szybciej doszlam do siebie. Po pierwszym bylam juz zadowolona a teraz tym bardziej. Wczoraj minal tydz od porodu a ja nie musze juz uzywac podkladow tylko zwykle podpaski, szwu prawie nie czuje i ogolnie dobrze sie czuje. Ogolnie mam juz 9 kg w dol, ale zostalo jeszcze jakies 7 tyle ze ja ich nie widze na sobie tylko na wadze... Ale w sumie to dopiero tydzien. Izabela u nas tez pepuszek jeszcze nie odpadl. I tez mi wypada wizyta kolo swiat. Zobacze jak juz nie bede krwawic to pojde tydz wczesniej.

Ja też już mało krwawię, ale po cc szybciej się przestaje bo macicę lyzeczkuja, a szwy mam rozpuszczalne. Chyba się nawet jiz powoli rozpuscily co nieco, a dziewczyny u nas szwy zwykle mają ściągane w 5 dobie. Jakie to dziwne, że cesarka cesarce nierówna, w sensie, wydaje się, że wszędzie powinno być tak samo, a jednak nie. Ja myślę, że pójdę przed świętami, niech mi zobaczy na usg czy jakiś krwiak się nie robi po szyciu czuć coś. Nasz mały jest spokojny, ale po wyjściu ze szpitala przez trzy dni wieczór płakał jak nie wiem, wyprezal się, kupki robi i tak do północy po czym zasypiał i do rana budził się tylko na cycka. Położna wczoraj poleciła mi kupić krople BioGaia i nie wiem naprawdę czy po nich, ale zasnął ok 21 i spał do rana spokojnie z przerwami na zmianę pampersa i jedzenie. Ile u Was przybrały dzieci na wadze? Mi od niedzieli wieczór do wczoraj tylko 30g :( a mam dużo pokarmu i często je, ale krótko. On 5 - 10 minut i już koniec, nie otworzy buzi ehhh

KochamBłękit, ja w ciągu dnia używam takich większych podpasek (juz od 3 doby po porodzie) i tylko na noc na wszelki wypadek zakładam podkład. Na początku byłam przerażona bo myślałam że cały czas będzie lecieć ze mnie tak jak pierwszego dnia,ale teraz jest spoko. A ile czasu miałaś krwawienia przy pierwszej ciąży? Wiem że każdy organizm jest inny,ale tak mniej więcej ile czasu to może trwać? Rzeczywiscie te 6 tyg.?

Kurczę Dziewczyny, tak czytam i niedowierzam, że ja tak dobrze zniosłam to cc. Po 2 h od operacji poszłam już z położną pod prysznic, jedynie co odczuwałam wtedy to zawroty głowy i tyle. Potem już było tylko lepiej, ból przez pierwszą dobę naprawdę znikomy, normalnie się poruszałam. Kolejne dni jeszcze lepsze. Mogłabym znów pójść pod skalpel :P Nie kojarzę w ogóle tego porodu z bólem czy jakąś dysfunkcją.. Widać właśnie, że każdy organizm jest inny. Naszemu synusiowi pępęk odpadł po 5 dniach ;)

Hfhf

A co do krwawienia, to strachu podżyłam co nie miara :O w zeszły piątek na cały dzień zatrzymało mi się plamienie (od samego początku wielkie nie było) więc położna kazała mi jechać na izbę przyjęć. Tam mnie pobadali i powiedzieli, że w macicy jest 10 ml krwi ale takie chwilowe zatrzymanie krawienia po cc jest zupełnie normalne i, że w przeciągu paru dni znów wszystko popuści. W poniedziałek była znów u nas położna i mówi, ze jednak to nie jest normalne i że mam jechać do swojej lekarki, niech to obejrzy. No i pojechałam, ta znów zrobiła usg i również mówi, że jest ok i że mam się nie wystraszyć gdy znów mocniej zakrawię bo ta krew się uzbiera i ujdzie. I tak też się stało przedwczoraj. Ale strachu się najadłam, że jakieś zakażenie wewnątrzmaciczne się wda itp..