Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

grzanka32

Mamy na listopad 2016

Polecane posty

Drapaczek,rzeczywiście "gładko" przez to przebrnęłaś. Może ja byłam taka osłabiona i obolała przez to że zaczęłam rodzić naturalnie a skończyło się cesarka i organizm był dodatkowo zmęczony. Ja nawet nie wiedziałam, że może dojść do takiego zatrzymania krwi i odpuszczenia po jakimś czasie. Ale pewnie też bym się przestraszyła. Xx Jeszcze nie wiemy ile nasza malutka przybrała bo dopiero we wtorek mamy wizytę położnej. Powiedzcie mi czy był u was z wizytą tez pediatra? Bo w naszej przychodni kazali nam.przyjechać do dzieci zdrowych,a przecież lekarz ma obowiązek odbyć taka wizytę w domu. Nie chcemy jechać z małym dzieckiem do przychodni gdzie zarazki latają w powietrzu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
dziubalik nie pamietam tak dokladnie ale cos kolo 5 tyg u mnie to chyba trwalo. Tylko ze pozniej to juz znikome ilosci. Wkladka wystarczyla. Bylo tak ze po nocy nic a w ciagu dnia troszeczke... Tylko ze ja tez dlugo miesiaczkowalam. 5-6 dni a to tez ponoc ma znaczenie. Ja jeszcze nie wiem ile przybrala Mala bo dopiero w czwartek bede na wizycie. Ale duzo spadla w szpitalu z 4 do 3770. Ale teraz ladnie je wiec mysle ze bedzie przybierac. Drapaczek mysle ze wiedza co robia w tej klinice w ktorej rodzilas ale 2 godz po cc wstac to wydaje mi sie ze troche szybko. Ja usiadlam po 3 godz, a po 5 wstalam, po sn. I czulam sie dobrze ale pielegniarka powiedziala ze w miare szybko zeby wstac, ale nie za szybko. Izabela moja starsza na pierwszym wazeniu tez za malo przybrala, a na nastepnym za tydz juz dobrze, wiec nie ma co sie przejmowac. U nas tez 2 wieczory po powrocie byly niespokojne. Niby bardzo nie plakala ale taka maruda byla. Narazie sie uspokoilo, ale jak cos to tez kupie te kropelki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeezu tak czytam i niedowierzam... Mi kazał anestezjolog nie podnosić głowy przez 3do 4 godozn minimum, żeby nie mieć objawów popunkcyjnych, boku głowy czy kręgosłupa, a i tak czucie wróciło mi dopiero po jakichś 4 godzinach, ja nie wiem Drapaczek jakie Ty znieczulenie miałaś, ale dla mnie to kosmos :) i myślę, że na tym dziecku skończę :( w życiu nie chce przeżywać takiego czegoś jak cesarskie cięcie, przez trzy dni jechałam na zastrzykach przeciwbólowych, a każdy powie, że jestem bardzo wytrzymała na ból. KochamBlekit te kropelki są na jelita, szpitalne jedzenie jest jakie jest, a w domu zaczęłam jeść normalnie i chyba przez to był niespokojny, a teraz zobaczymy, jedna noc spokojna za nami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A na wizytę u nas się chodzi zawsze do ośrodka zdrowia do poradni dziecka zdrowego, nie słyszałam o domowych wizytach u zdrowego dziecka :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
Oj nasza to glodomirek wyjście ze szpitala 09.11 - 3250g wizyta u lekarza 23.11 - 3760g także porządnie wcina ale karmi się godzinami heh smakuje jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Oni właśnie w tej klinice wyznają zasadę szybkiej pionizacji, uważają, że dzięki temu szybciej dochodzi się do siebie, w moim przypadku to się sprawdziło :) My mieliśmy wizytę patronażową w ten wtorek, w domu. Przy rejestracji od razu się mnie pytano czy chcemy do domu czy do przychodni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izabela, odnośnie znieczulenia to nawet nie wiem jaki to był rodzaj ale normalnie mogłam głowę podnosić :D jeszcze na stole, przed cięciem, powiedziałam lekarzowi, żeby mi przypominali, żeby tej głowy nie ruszać bo mogę o tym zapomnieć, a on mi na to, że spokojnie mogę podnosić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izabela, ja też czucie zaczęłam odzyskiwać po jakiś 3 godz. i to tak bardzo powoli,najpierw jedna później druga noga. Głową mogłam na boki ruszać delikatnie,tylko odchylać do przod i tyłu nie mogłam. Ale najważniejsze że już jest po wszystkim,powoli każda z nas dochodzi do siebie i z każdym dniem bedzie tylko lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
dziewczyny a mowily Wam moze polozne do kiedy trzeba wybudzac dziecko na karmienie? U mnie Mala sama domaga sie tak srednio co 3 godz. Czasem co 4. A rano od 7 do 9 je czesciej i wieczorem od 18 do 20 tez czesciej. Chodzi mi o to ze jesli by chciala robic dluzsze przerwy noca to do kiedy trzeba karmic w nocy z max. 4 godzinnymi przerwami? Niby to moje 2 dziecko ale pierwsze jadlo dokladnie co 2 godz to nie mialam takich problemow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
Niesamowite co Wy dziewczyny piszecie, ja po rodzeniu sn wstałam dopiero po 6 h :p najpierw kazali mi usiąść chyba po 3 h, ale kręciło mi się w głowie więc dalej leżałam i dopiero po tych 6 h poszłam pod prysznic. A zaznaczę, że trzymało mnie do następnego dnia znieczulenie zewnątrzoponowe. Co do połogu to u mnie już z tak z 3-4 dni po krwawieniu. Teraz mam tylko taki śluz zabarwiony na różowo, więc po półtorej tygodnia od porodu miałam już spokój. Aczkolwiek do lekarza jestem umówiona na 21 grudnia żeby już minęło te 6 tyg. Ja się cieszę, że rodziłam sn, bo pomimo nacinania szybko wróciłam do siebie, czuję się już tak jak przed ciążą. I co najlepsze z 16 kg zostało mi tylko 2 kg na plusie :) Moja mała budziła się do tej pory co 2 h, teraz już wytrzymuje po 2,5 h w porywach do 3 więc jest już lepiej. Przybiera na wadze pięknie. Przy wypisie ze szpitala ważyła o 200 g mniej niż zaraz po urodzeniu, ale potem "przytyła" aż 330 g :) Oby tak dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
A mnie nic nie zostało z ciążowych kilogramów :) Co do wybudzania, nasz synek miał żółtaczkę i położna kazała nam go wybudzać co 2 h, żeby często pił i siusiał, żeby szybciej ta żółtaczka zeszła. Teraz gdy już to minęło nasza pediatra powiedziała, że nie ma potrzeby wybudzania i że mamy tego nie robić. A budzi się różnie, dziś w nocy przespał aż 4 h ale tak średnio budzi się co 2,5 - 3 h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak jest ze spaniem maluchow? Moj wstal dzis o 6:30, jest po 10 a on nadal nie mial drzemki. Ogolnie malo spi i sam nie usnie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak jest ze spaniem maluchow? Moj wstal dzis o 6:30, jest po 10 a on nadal nie mial drzemki. Ogolnie malo spi i sam nie usnie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas narazie malutka dużo śpi, w sumie jej dzień/noc składa się z jedzenia i spania, mało kiedy tak po prostu leży i nie śpi. W nocy budzi się 3 razy na karmienie i zasypia dalej. Jedynie wieczorem po kąpieli potrzebuje więcej czasu aby usnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
Ewel moze dzis taki dzien, bo moja od 9:30 dopiero teraz zasnela, a do dzis to bylo tak ze budzila sie o 7-8 i tak ze 2 godz nie spala a potem jak zasypiala to do 16-17 z przerwami na karmienie. W sumie to jadla na spiocha. I wieczorem tez po kapieli jakies 2 godz ma ciezej usnac. Ale w nocy jak narazie sie nie wybudza tylko zje i dalej spi. Nawet po zmianie pampersa tez sie nie budzi. Izabela jak po tych kropelkach? Widzisz poprawe? U nas niby nie ma placzu, ale dopoki nie zrobi kupki to jest niespokojna i napina sie. A jak robi kupke to az tak glosno strzela, a ona az krzyknie nieraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja starsza corka strasznie zle spala. Boje sie ze bedzie powtorka :( dzis ma 2 tyg. W szpitalu jadl i spal a teraz od 6:30 spal godzine na spacerze. Az mi sie plakac chce bo od wtorku maz wraca do pracy, ja zostaje sama a jakos trzeba ogarnac starsza do przedszkola, dac sniadanie itd a jak ja to zrobie z niespiacym noworodkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
Ewel ja mam w domu corcie rok i 2 miesiace:) i tak jak np dzis maz musial wyjechac o 7 z domu i tez musialam obie ogarnac. Fakt ze ta starsza jest BARDZO grzeczna. Bawi sie sama nie zwraca uwagi na siostre. Czasem podejdzie i zlapie mnie za nogi jak trzymam na rekach Mala... A czym karmisz? Moja starsza zle spala w nocy. Tzn jadla rowno co 2 godz do 7 mies, a potem jak bylam w ciazy i przeszlismy na mm to niby jadla mniej ale i tak pomiedzy sie budzila i musialam wstac dac smoka, utulic. Bylam bardzo przeciwna mm, ale teraz stwierdzam, ze skoro tyle kobiet nie karmi piersia dla swojej wygody, dlatego ze lubia kawe i nie chca z niej rezygnowac a potem uradowane mowia ze: ,,moje dziecko od kiedy skonczylo miesiac to przesypialo cale noce bez karmienia, to ja tez jestem sklonna dac Malej zamiast jednego karmienia butelke na noc i troche pospac. Nie dam rady 3 lata lacznie wstawac po 5 razy w nocy. I mysle ze nikt mnie za ta jedna butelke nie zlinczuje... Tylko jeszcze nie teraz. Tak kolo 3 miesiaca mysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmie piersia. Co rozumiem przez zly sen starszej? Do 1,5 roku budziala sie noc w noc po 10, 15, 20 razy. Jak.zasnela mialam 15min na prysznic bo potem zaczynaly sie pobudki. Po skonczeniu 1,5 roku zaczela "dobrze" spac tzn. Budzila sie po 3-4 razy, ale to juz nie 15, wiec luksus. Teraz ma 2,5 roku i nadal nie spi calej nocy. Karmilam ja piersia 14 m-cy, a po co sie budzila? Dobre pytanie bo od kiedy skonczylam z piersia nie.jadla.w.nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
to faktycznie masakra. Ale wlasnie ponoc ,,cyckowe'' dzieci tak maja. Wiedza ze jak sie tylko przebudza to poczuja cieplo, zapach mamy i nawet jak juz nie chca, nie potrzebuja piersi to chca tego kontaktu. Dlatego mysle- mam nadzieje ze jak dam mm powiedzmy o 22 i pospi te 4-5 godz to po pierwsze ja sie wyspie, a po drugie ona nauczy sie dluzej spac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
Nasza tez cycisiowa o ma taj jak u was ze po 3-4 godz nie śpi jak wstanie ;) nie powiem bo czasem szlak trafia ze zmęczenia ale nie tyle na nią co taka bezsilnośc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
Ja po tyg juz sama też zostałam w domu i tez czasem trochę rodzice wpadli ale też było ciężko przez te nie wyspanie ehh te uroki a dzieciaki tylko na cycu macie czy ratujecie się butla ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kornelinkaa. Gratulacje dla wszystkich mam. Ja mam dziś termin i nic. Ale jakos mi nie zalezy zeby to bylo juz. Jak malej pasuje. Wszystko dawno już naszykowane wiec jestem spokojna. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pauliska, u nas tylko cycus. A dziś w nocy malutka musiała mieć do niego ciągły dostęp, serio od godz.21 do 0.30 non stop,było słychać ze je, a nie tylko "ciumka". A jak tylko zasypiała i wypluwała cyca to od razu się budziła. Smoczek nie pomagał. Zasnęła przed 1 i juz później ladnie spała. Ale zastanawiam się czemu tak długo potrzebowała "stałego dostępu". Miała któraś z was taką sytuację? Xx Witam oczekującą mamusie i życzę powodzenia przy rozwiązaniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
Pauliska my narazie na samym cysiu. Ale tak jak pisalam wyzej, jak Mala troche podrosnie to bede dawac na noc raz mm. W czerwcu mam 2 wesela a ona juz bedzie spora i wtedy moze nie chciec chwycic za butle. A poza tym chce troche pospac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudysek143
Hej. Moj mały tez na cycu. Budzi sie co 2-3h. Karmie na zadanie. W dniu wyjścia ze szpitala ważył 3980 a jak była położna w piątek to było 8dni po wyjściu to waga już była 4500 :D ogólnie to położna mówiła ze złe mnie zszyli bo powinnam mieć jeszcze jeden szew pod tym co zszywali, prawdopodobnie czeka mnie rozcinanie i szycie na nowo, a i wypada mi szyjka macicy, jutro muszę zadzwonić i umówić sie szybko na termin. Krwawienie mam nadal ale już duzo mniej i takie różowo brązowe. Mały tylko je i śpi i czasem sie rozgląda wszędzie. A co do zostania samemu to ja byłam sama z 5latka i noworodkiem następnego dnia od wyjścia ze szpitala. Jakoś daje radę :) pępek odpadł w 6dniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
Nasza malutka rozpoczęła 3 tydz i pepuszek mamy z głowy wreszcie bo wy dalej pielęgnuje cie jak wcześniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
Jak to źle zszyli i jak wypadła szyjka? Klaudysek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×