Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chciałabym kupić córce zabawkę z Fisher Price, dorzuciłybyście się? Błagam!

Polecane posty

Gość gość
A co powiesz na forum pomocne emamy. Tam to wyobraź sobie, że chcą uwiarygodnienia faktycznej sytuacji. Pewnie też powiesz, że są tam same wredne osoby bo nie wierzą we wszystko co inni napiszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak się składa, że mąż pracuje od 8.00 do 18.00, a około godziny dojeżdża w jedną stronę. W praktyce nie ma go cały dzień. Sama myj okna po nocach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
temat założony o godz.07:44 i tłuką tutaj do późna,no ile można?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wysłałam smsa :) dzięki za link.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tak się składa, że mąż pracuje od 8.00 do 18.00, a około godziny dojeżdża w jedną stronę. W praktyce nie ma go cały dzień. Sama myj okna po nocach! xx a ty sama zarabiaj na swojego bachora a nie wysluguj sie mezem i obcymi ludzmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do depozytu brakuje jeszcze sporo niestety, choć inne fundacje tez zbierają na ten cel, wiec musi się udać. Co muszą czuć ci rodzice... To jest niewyobrażalne. Dlatego warto rozsyłac ten link, nawet po takich tematach jak ten. Wiem, że takich sytuacji i dzieci są setki i nie wszystkim fa się pomóc, ale na pewno warto próbować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to babcia, dziadek, ciocia, kuzynka nie moze przypilnowac dziecka na dwie-trzy godziny? wynajdujesz wymowki. Skoro nie masz mozliwosci, by wyjsc z domu..to skrecac dlugopisy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skrecaj* dlugopisy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:21 oby się udało,życzę Emilowi zdrowia,dla wielu dzieci jest już za późno:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 2o
Jak ktoś chce dorobić to znajdzie sposób a kto nie chce to tylko bedzie szukał wymowek. Mam taka znajoma, dawna kolezanka z podstawówki. Ma 4 dzieci. Nie chce wnikać po co aż tyle, tak u nich wyszło. Maz pracuje, co miesiąc stała pensja ale kokosów nie zarabia a ona rozwozi rano 3 starszych do szkoły, najmłodsze zostaje z sąsiadka a ona znalazła sobie fuchę na pare godzin i leci potem prosto dzieciaki odebrać, z językiem na brodzie mozna powiedziec. Dzieciaki zadbane, nakarmione. Duzo nie zarabia bo pracuje tylko 4-5 godz dziennie ale mówi ze co miesiąc 800 zł wpadnie, z czego UWAGA polowe płaci sąsiadce za opiekę nad najmłodszym. I jej sie opłaca bo dla niej to jest duzo 4 stowki miec a nie miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam rodzeństwa, a babcie nie mają możliwości, żeby się zająć. Co chcecie mi udowodnić? Prosiłam o dobrowolne wsparcie, jeśli nie chcecie, to po co się tutaj wyżywacie, albo robicie sobie jaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja udzieliłam dobrowolnego wsparcia. Dla Emila. A myślę, ze dadzą radę. Zebrali już niesamowicie dużą kwotę, jak już będzie na zadatek to reszta też pójdzie, szczególnei, ze jak ktoś pisał inne fundacje zbierają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobra babcie nie moga, maz baaardzo dlugo pracuje, siostr brak... A co ze skrecaniem dlugopisow? :P :P na pewno cie rece bola juz gdy juz o tym myslisz. ale zabawka ma byc rozowa, z fisher price, nowka. wymagaj dalej leniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2o dziś i taka kobieta jakbyś ją zapytała czy wydałaby 300 zł na nowa zabawke dla dziecka to by cie smiechem zabiła a ta panna autorka ma ZERO szacunku do pieniądza bo nawet na własne podpaski nie zarabia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez przelalam na Emila i udostepnilam na fejsie. A co do autorki. Kochana mnie stac na drogie zabawki dla mojego dziecka ale ich nie kupuje. Uwierz roczne dziecko nie bedzie mialo zadnej frajdy z takiej drogiej zabawki bo nic z tego nie rozumie. Ucieszy sie tak samo z misia za 20 zl. Nie wydawaj kasy na bzdety to nie przyniesie ani Tobie ani dziecku zadnej wartosci dodanej. Kup jej lepiej porzadne buty bo pewnie zaczyna chodzic i to sprawiwam wiecej pozytku. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może będę skręcać, kto wie, chociaż to pewnie groszowa sprawa... Lepiej się czujecie wyzywając mnie? Czujecie się lepsze? Prosić o pomoc to nic złego przecież. Szanujmy się, dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to prowo. Wierzycie, że ktoś taki mógłby istnieć? Ale przynajmniej dzięki temu parę osób więcej wlazło na sie pomaga. Zawsze jakiś plus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry ale dla mnie to śmieszne.Roczne dziecko nie potrzebuje tak drogich zabawek.Bardziej chyba mamusia chce innym pokazać np na fb że niby kupiła dziecku wypasioną zabawkę a za chwilkę ją sprzeda .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tacy ludzie istnieją. Niestety. Przy okazji szlachetnej paczki bardzo dużo ich tam bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest roznica miedzy proszeniem o pomoc a naciagactwem ty pomocy nie potrzebujesz tak samo jak nie potrzebuje pomocy galerianka dajaca doopy za nowe jeansy. Tylko ona "zarabia" a ty żebrzesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 2o
Ta znajoma zabiera co tydzień dzieci do biblioteki i mogą sobie wybrać książki jakie tylko chcą. A jak weźmie wypłatę to mogą sobie wybrać cos słodkiego w sklepie. Na urodziny dzieciaków chodzą do kina albo na basen cała rodzina a solenizant dostaje dodatkowo drobny prezent i tort. Powiem Wam, ze jak widzę jak te dzieciaki potrafią docenić każda, nawet drobna rzecz, nawet nie wiem jak to opisać. Mam jedynaka i patrząc na niego on ma aż za duzo. Nienawidzę takich roszczeniowych osob jak autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A przy szlachetnej paczce to ci ludzie nia są sprawdzani?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko może byś wsparła swoimi odłożonymi na zabawkę pieniędzmi jakieś chore dziecko? Zapewniam, że lepiej się poczujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:48- o co ci chodzi z ta szlachetną paczką? że każdy tam naciąga naiwnych o miękkim sercu?Nie ma rzeczywiście ludzi w potrzebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pamiętam tylko że po kafeterii latał jakiś temat o szlachetnej paczce. Ale tam to pomagający zawalił - dał jakieś zniszczone i używane rzeczy, no generalnie coś co nie było zupełnie przydatne i mijało się z listą potrzeb rodziny i jakaś wolontariuszka ośmieliła się tę sprawę tutaj opisać. To była jazda, ze wybrzydzają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co złego jest w uzywanych rzeczach? jesli oczywiscie nie są zniszczone? gdyby bylo cos złego tylu ludzi nie ubierałoby si ew lumpeksach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawdzają ale wolontariusze są po prostu łatwowierni a ludzie to cwaniaki nieraz. Prawdziwie potrzebujący są jak najbardziej ale giną w tłumie roszczeniowcow. Długo można by pisac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" a co złego jest w uzywanych rzeczach? jesli oczywiscie nie są zniszczone? gdyby bylo cos złego tylu ludzi nie ubierałoby si ew lumpeksach" No przecież wyraźnie napisałam, ze w tej konkretnej sprawie zniszczone dali. i, ideą szlachetnej paczki jest wybranie konkretnej rodziny i danie im tego co potrzebują. Czyli jak rodzina spodziewa się dziecka i prosi o wanienkę, to nie dajesz im kapy na łożko (którą akurat masz w domu i chcesz się pozbyć). Wtedy szukasz rodziny która chce tej kapy. To nie jest na zasadzie kota w worku, gdzie dający wymyśla sobie sam co by tu dać. Nie podoba Ci się dana rodzina to jej nie wybierasz po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Roszczeniowcy? Bo chcą, żeby ktoś ofiarował im na święta nowe rzeczy? To tacy biedni ludzie już nawet potrzeb mieć nie mogą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×