Minus 30 kg .... reaktywacja

Hej !! A ja dziś w chacie jestem... i pierwsze co zrobiłam to WYSPAŁAM się...:D oczy otworzyłam w okolicach 10 godziny...:D oj, potrzebne mi to było... no, a potem bieg... najpierw z psem... dłuższy spacer i dokładne wyczesanie sierści... późnej popędziłam na zakupy... następnie sporo czasu w kuchni siedziałam... teraz w jednym garze pichcą się flaki cielęce, a w drugim rosół (pręga, szponder i kurczak) powolutku mruga... mam moment dla siebie, więc kawka i nasze forum... A te flaki (oj, ale wielki kocioł wyjdzie!) to szykuję z myślą o Dniu Wszystkich Świętych... jutro sobie na obiad też pojemy... resztę natomiast rozleję do pojemników i zamrożę... po powrocie z cmentarzy lubię mieć taki gorący posiłek szybko na stół podany...

Witajcie. Oj coś tu forum padło, ale ta pogoda chyba nie sprzyja odchudzaniu. Ja już powiedziałam stop i trochę się ograniczam, mam zamiar wprowadzić także od poniedziałku ćwiczenia bo jakoś ciężko się już czuję. Koniec marudzenia trzeba się spiąć. Niedługo koniec roku i znowu nie zrealizowało sie postanowienia do końca. Zero wymówek.

Witajcie Kochane, u mnie ostatnio dużo się dzieje i niestety brak czasu na wiele rzeczy, ale pamiętam o Was. Zimno się zrobiło:), bez czapki ani rusz:) U mnie waga póki co stoi w miejscu, ale nie idzie też w górę. Gdyby udało mi się zimę przetrwać z taką wagą to nie byłoby źle. Przynajmniej wiedziałabym, że nie mam jojo po 16 kg;) W pracy sporo roboty, w dimu również. Święta się zbliżają, niedługo trzeba pomyśleć o nich:) Będę się odzywać. Ściskam Was mocno. Estera

Zabrałem się za sporty walki, kupiłem fajne akcesroia do nich i jazda z wagą! http://pbsport.pl

Lubie srac.