dziewczyna mnie zdradza a ja się na to godzę, powiem więcej podoba mi się

Ja mam 22 lata a ona 19. Po miesiącu naszego związku pierwszy raz mnie zdradziła z tym że potem na jakiś czas się rozstaliśmy. Po czasie jednak wróciliśmy do siebie i przyznałem jej że bardzo mnie to podnieciło gdy okazało się że mnie zdradziła. Doszliśmy do wniosku że może mnie zdradzać gdy tylko będzie chciała, właściwie to sam jej to zaproponowałem a jej w to graj ;) Tak się składa że dziś pierwszy raz od naszego zejścia idzie na imprezę i prawdopodobnie będzie bzykanko :p Gadała już z jednym z tych kolesi przez telefon, od kilku dni, podnieca mnie to gdy mnie poniża w tych rozmowach, gdy mówi że ma faceta ofermę z małym fiutkiem itp :) Koleś z którym gada też ma niezłe śmiechy z tego gdy tak o mnie gada, oczywiście nie wie że ja wszystko słyszę ;). Dziś mam zadzwonić do niej ok północy a ona się będzie ze mnie nabijać przy całym towarzystwie. Oczywiście gdy wróci wszystko mi opowie. Co wy na to, może ktoś ma podobnie? :D

nie.. ciezko znaleźć i być takim frajerem i idiotom jak ty cepie wypi3rtalaj

oj tam, zapewne o oczach *****czy tak wyglądam. Nawet w oczach normalnych facetów ale przynajmniej mogę spełniać swoje fantazje :p Jeśli napiszę że ja ją w sumie utrzymuję (ja zarabiam 4000 miesięcznie a ona ok 1000-1200 ma pracę na pół etatu na słuchawkach) to będę jeszcze gorzej w waszych oczach wyglądał? :D

Może jakieś pytania? Jako że moja królewna poszła na domówkę do obcych kolesi ja muszę zostać tu z wami. Czytałem podobne tematy na tym forum więc może podyskutujemy? :)

Uwazam, ze dopóki Ci taki układ odpowiada, to wszystko jest ok.

No mi bardzo odpowiada. Taki mam fetysz i fantazje a fantazje są po to by je spełniać ;)

Ja mam podobne upodobania koleś do ciebie, tylko, że mam 25 lat i w związku nie byłem. Ale pobudza mnie taka wizja kobiety, dominującej, śmiejącej się ze mnie, odmawiającej seksu, zdradzajacej, z dominacją psychiczną nade mną, i toaletową, z całkowitą kontrolą mojego życia.

Mnie dominacja toaletowa nie kręci akurat ale co kto lubi. Gdy ona będzie się świetnie bawiła ja mam sobie strzepać pod zdjęcia gołych facetów. Na szczęście nie homo p****le tylko gołych modeli z jej folderu z gołymi facetami :p

Ciebie widzę bardziej podnieca zdrada, a mnie dominacja kobiety, koleżanek jej, i załatwiania się na mnie, kontrola życia, orgazmu, lizania butów, fetysz bielizny, prowadzenie na smyczy i nie tylko. Spełnianie zachcianek i przyjemności, używania sobie mnie do przyjemności.

mnie podnieca oczywiście zdrada ale i poniżanie najlepiej przy jej kolegach albo koleżankach, naśmiewanie się ze mnie, solidne lanie po gołym tyłku, słuchanie jej rozkazów np ja cały dzień chodzę na golasa po domu a ona mi rozkazuje. Mam zamiar kupić cb i dać jej klucz :p

E no, przy kolegach to raczej nie, ale przy koleżankach prędzej, koleżanki takiej kobiety, również mogłyby się wyżyć na mnie, splunąć czy się załatwić, czy tam zrobić co chcą.

mi bardziej chodzi o to żeby nabijała się ze mnie przy swoich kolegach. Albo że jedziemy na balety, ja jako kierowca nie piję a ona daje się macać swoim kumplom z którymi przyjechaliśmy :)

jsteś idealnym męzczyzna, feministą rozumiejacym potrzebe wyzwolenia sie współczesnej kobiety spod jarzma patriarchlnej tradycji chrześcijańskiej. rozumiesz, że kobieta to zywioł woda ogień lawina wybuch butli z gazem....

Hehe. A ja mógłbym nosić pas cnoty i za jej zgodą przy niej, czy koleżankach się spuszczać, ja taki zawstydzony, a one by się tak nabijały ze mnie i mojego fiutka. :D

no dokładnie, młoda jest dziewczyna, musi się wyszaleć . Aha i nie zmuszam jej do tego broń Boże, sama chce, dziś nasz pierwszy raz, pierwszy o którym wiem oczywiście ;)

brawo:) kazimiera sztuka byłaby z ciebie dumna mężczyzna powinien być mężczyzną twardo i z godnością znosić poniżenia i przyjmować zycie takim jakim jest a nie rozpaczać jak małolat że kobieta nie jest dziewicą tylko dziwką zgodnie z planem natury:)

moim marzeniem jest cały czas nosić pas, wiem że są takie w których można dbać o higienę bez problemu, zastanawiam się nad kupnem. Ona raz na tydzień pozwalała by mi strzepać do gołych facetów :o

powinien cieszyć sie możliwością służenia zgodnie ze swoimi zdolnościami bo tak został stworzony. nie dla swojej przyjemności tylko aby dbać o mniejsze siostry gai matki ziemi wielkiej rodzicielki dającej życie nam wszystkim. każdy męski szowinista nie rozumiejacy że życie ma swoje prawa to egoista faszysta mizogin i pomyłka ewolucji

oczywiście ze powinieneś trzepac pod jej ideał faceta to pokaże jej, że macie wspólne zainteeresowania pasje i namiętności...sam seks nie gwarantuje stabilności związku:)

Fajnie. Też właśnie o tym pisałem, o pasie cnoty. Kobieta i jej koleżaneczki, mogłyby sobie mnie używać do masażów, poleceń, jako toaletę i nie tylko, mogłyby ośmieszać, pluć, torturować mojego penisa i kontrolować orgazm, kazać nosić pas cnoty.

musisz dzielić ze swoją kobietą jej pasje a nie jedynie wymagac aby była kurą domowa to nieludzkie. najlepiej gdybyście realizowali wspólne hobby razem mmożesz np selskcjonować dla niej kolejnych kochanków w czasie kiedy bedzie odpoczywała:) to wzmocni więź między wami a jej da niezbedny relaks, i odpoczynek dzięki czemu będzie zrelaksowana, radosna i mniej skora do konfliktów:)

Jeśli facet wyraża zgodę by jego dziewczyna spała z innymi a dodatkowo ona to lubi to co w tym złego? ;)

Ja oczywiście nie miałbym nic przeciwko, gdyby moja Pani, odmawiała mi seksu, wręcz przeciwnie, mógłbym sobie o niej jedynie pomarzyć. Może w nagrodę za dobre sprawowanie, mogłaby mnie nagrodzić swoją znoszoną bielizną, szpilkami, tamponami, dać mi się napić swoich siuśków, czy się na mnie załatwić, abym mógł o niej pamiętać.

Jak się mojej spodoba to pewno prędko seksu nie zaznam :p A i tak kochać się ze mną nie lubi bo twierdzi że mam małego fiutka i jestem słaby w łóżku :D

wydaje mi się, że przemawia przez ciebie chęc zwierzęcej dominacji kiedy używasz słów "zgadzam sie" oraz "dobro i zło" pogódź sie matka natura i pozwól jej działać poprzez swoją kobietę pozbądź się męskiego ego i chęci decydowania o losie swojej żony. płyn po morzu akceptacji i zrozumienia kochaj ja jak samo zycie, którego jest kapłanka:)

ona z pewnością nie śmieje sie z twojego fiutka tylko okazuje spontaniczną radość z tego że go masz:)

chyba czas do niej zadzwonić, umówiliśmy się jak nasza rozmowa będzie wyglądać, najpierw mnie ściemni że jest u koleżanek a o północy ośmieszy przy wszystkich.

jakie to oczyszczające i psychologicznie głeboko uzasadnione:) wszystko dla dobra związku:)

tak powinien zachowywać sie każdy męzczyzna. dbac opiekować sie i bronic:)

No właśnie do niej zadzwoniłem, odebrała za trzecim razem tak jak się umawialiśmy, była niemiła, powiedziała że jest u koleżanek, pytam się wtedy czemu głosy słyszę męskie w oddali a ona na to że mi się zdaje, zakończyła rozmowę, daj mi spokój i nie przeszkadzaj. PA! Oczywiście to wszystko było w planie. Teraz pewno obrabia mi dupę przy tych jej kolesiach :p