Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

smutasek85

Katowice Gyncentrum... komu pomogli cd.

Polecane posty

Nikita betę koniecznie powtórz! Sil bardzo Ci kibicuję, wierzę, że niedługo doczekasz się swojego szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita 13 to ciąża kobieto! Fifka miala z blizniakami 8 a Malinka 15 i juz są mamusiami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikita znajdz jakiegos dobrego immunologa. Ja tez milam 2 biochemiczne. Tym razem wzielam wszystko co sie dalo. Intralipid, Encorton, Acard, Fragmin, Femibion, Kw foliowy. Tym razem cos poskutkowalo. Moze szczepienia, wlewy by cos u Ciebie zdzialaly. Masz wymazy na chlamydie, ureaplame, mycoplasme ok? Tola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taa Iwcia, wierzę, ale na pewno nie w 10 dpt 6-dniowej blastki :( Powtórzę betę dla formalności w poniedziałek, ale wiem że nic z tego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Tola, zrobiłam ten wymaz, wyszedł negatywny. To co piszesz to ja to wszystko teraz biorę, poza Acardem i Intralipidem, choć ostatnio jego też wzięłam. Wierze że dr G jest dobrym immunologiem, ale ja nie widzę tu problemu. Ja czuję przez skórę że problem jest z nieprawidłowymi plemnikami... Kiedys nam wyszło że M ma 95% nieprawidłowych plemników... ja mysle ze dlatego one przestają się rozwijać :( Mój organizm byl teraz świetnie przygotowany, ale nawet jak masz świetną ziemię to kiepskie ziarno nie zakiełkuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plemnik ujawnia swoje nieprawidłowości w 4 dobie, dlatego wówczas nie robi się transferów i dlatego tak mało komórek dociera do stadium blastocysty. Nikita dobrze, że masz jeszcze jakieś mrozaczki, może jednak przy kolejnym kriotransferze spróbowałabyś znów z intralipidem? Wiem, jakie zdanie na jego temat ma dr G, ale on chyba nie zajmuje się ivf... Ja nie mówię, że to coś da, ale trzeba spróbować wszystkiego co się da, rozbić bank... No i kochana, może beta jeszcze zacznie rosnąć, ja zapomniałam że ty betę robisz w 10 dpt a nie w 7... Faktycznie na ten dzień beta nie jest powalająca, ale może jeszcze będzie z tego piękna ciąża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwcia poczekam do poniedzialku, zeby czarno na białym widzieć spadek... ostatnio tak miałam ze po 24 h beta nieznacznie wzrosła i po kolejnych 24 h znowu musiałam powtórzyć, więc teraz musze mieć raz a porządnie... Zresztą czuję ze do tego czasu okres dostanę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaś strona czy mi posta nie wstawiło? Coś mi się wydaje że po każdych 100 stronach zapisanych powinnyśmy nowy wątek otwierać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta gratulacje!! Nikita- no właśnie jak zobaczyłam Twoj wpis to az weszłam w google zobaczyc normy! Wg. Tego co pisze to ciąza ale jak to sie ma dalej do tego ze mialas 6 dniowa blastke... Kurcze nie wiem. Pamietam ze ostatnio miałas jednak spadek, ale ja bym leciała jutro lub w poniedziałek powtórzyć. Trzymam kciuki by urosła! Zycze Ci tego z całego serca kochana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikita ja trzymam kciuki dalej i życzę żeby byl przyrost. Nie takie cuda sie zdarzały!!!! Powtórz betę w pon.Lalika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ja miałam prawie cały czas plamienia podczas ovulastanu, to teraz dostanę normalną @ po 4 dniach od odstawienia? Czy muszę pilnować, żeby nie przestrzelić 2 dc? Miała któraś z was tak, że nie miała normalnej miesiączki albo taką skąpą co przypominała plamienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję dziewczyny :* Peonia, lepiej już chyba mieć 0, bo tak to dalej dajesz sobie leki, kolejne badanie płacisz, żyjesz na pół gwizdka a potem rozczarowujesz się drugi raz :( Tak Aguula, zarodek na pewno się zagnieździł, b o inaczej byłoby 0, ale po prostu przestał sie rozwijać i się odkleił :( Liczę że choć Ty będziesz miała pozytywne wieści w poniedziałek!! Ja powtórzę bete w pon dla formalności. Sil nie wiem co zrobię w czerwcu z tym wlewem, trochę się boję ze to jednak nie jest takie obojętne dla organizmu.. nie wiem, boję się że predzej sobie organizm wykończe tym wszystkim niż cokolwiek uzyskam :( W maju będzie rok jak walczę w in vitro, równo 4 transfery i 7 przyjętych zarodków :( Ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta super - gratuluję :) Nikita to ja dalej trzymam kciuki za Ciebie , żeby był przyrost, Dziewczyny wczoraj dzielilam się z Wami swoim szczęściem, Wiec dzisiaj muszę się podzielić smutkiem - z moich 9 komórek dojrzałe były tylko 2 ... :( Jestem totalnie zdolowana przed jutrzejszym transferem, to i tak cud ze te dwie się zaplodnily, Ale wiecie jak jest nie wiadomo czy będą się dzielić i boję się ze jutro powiedzą mi że nie ma co transferowac - nie mam już siły na to wszystko :( poddalam się , może dobrze że na jutro zaplanowany jest transfer, bo do 5 doby pewnie nic by nie zostało :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita ja mam też teraz w maju rocznicę jak "bawimy się w ivf". Choć pierwszy transfer był w lipcu. Teraz będzie nasz 4 transfer... Nie wiem co ci powiedzieć kochana. Ja wierzę, że beta ci się rozkręci, że będzie dobrze. Musi być dobrze. Naprawdę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutasek85
Nikita...trzymam kciuki za piękny przyrost. Musi być dobrze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeśli chodzi o tę obojętność dla organizmu... To zastanawiałaś się, co sobie robisz/robiłaś biorąc antyki? Stymulując się? Zażywając wszystkie leki po transferze? Myślisz że to jest naturalne i obojętne dla organizmu? Chyba każda z nas zdaje sobie sprawę, że nie. I że są pewne naturalne konsekwencje. Każda z nas podejmuje (tak mi się przynajmniej wydaje) świadomą decyzję przystępując do zapłodnienia pozaustrojowego. Chcemy mieć dziecko i zrobimy dla niego wszystko. Przynajmniej ja zrobię. To mnie nie zabije, może trochę pogorszyć mój stan zdrowia, ale może doprowadzić do tego, że w końcu będę szczęśliwą mamą. Jeśli będę musiała potem leczyć się do końca życia... to co z tego? Co się bardziej liczy w ostatecznym rozrachunku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sil my to już niestety prawie weteranki :( Razem z Małamii chyba. Jezu oby sie stał cud i te nasze mrozaki dały radę, bo ja już nie mam siły na to wszystko :( Hope kochana :( Przykro mi bardzo, wiem jak to boli :( Licze że te 2 to jednak będą silne i będą Twoimi czarnymi końmi ;) Życzę Ci jutro powodzenia! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sil masz rację, ja właśnie mówiłam całościowo o całym leczeniu. I pomyśleć ze całe lata unikałam tabletek antykoncepcyjnych, raz ze ze wzgledu na żylaki lekarz mi hormonów zabronił (sic!) a dwa że zawsze myslalam sobie że kiedyś może się to jednak negatywnie odbić na mojej płodności więc na wszelki wypadek lepiej unikać..a teraz przyjmuje jakieś końskie dawki, masakra :/ Ale jak mówisz, czego sie nie robi dla tego małego szczęscia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hope to ten lekarz za krótko Cię stymulowal bo wsumie dość szybko ta punkcja.. bo jeżeli byś dłużej brała leki to może więcej by było dojrzałych :( Madzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polly3322
Dziewczyny jutro moja punkcja trzymajcie kciuki nie wiecie czy jutro jest dr M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hope musi być dobrze, trzymam mocno kciuki. Transfer na pewno będzie miał miejsce. Zobaczysz... Wiem ze to tragiczne, gdy się okazuje, że tak wiele komórek było niedojrzałych. Też to przeżywałam. Trudno się z tym pogodzić, przejść nad tym do porządku dziennego. Bo przecież to nasze maluszki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamii89
Nikita 3mam kciuki za przyrost!! wierze ze bedzie okey:** musi!!!! Hope nie martw sie jutro transfer...zabierzesz swoje maluszki a wiadomo w brzuszku maja najlepiej:))) Tak ja ti chyba najstarsza weteranka z Was swoja przygoda Ivf zaczelam w kwietniu wiec juz obchodzilam rocznice:(( ale dzialam dalej...jak narazie decydujemy sie na inseminacje nasieniem dawcy...jak to nie wyjdzie to adopcja zarodka. ...troche potrzebowalismy czasu aby podjac taka decyzje....wiec co ma byc to bedzie...:( Nikita mysle o Tobie i wierze ze beta wzrosnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko ja myślałam , ze te 9 komórek to moja rekompensata za te 2 wcześniejsze procedury :( Madzia JA nie wiem co poszło źle estradiol w 9ds miałam przeszło 1300 , na usg dr mi pokazał i powiedział, ze jest 9 bardzo dużych i nie można już czekać ani dnia dłużej :( Nie wiem czy wziąć 2 czy 1 zarodek - jak myślicie? Wiem że są tego plusy i minusy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×