Po ilu beznadziajnych randkach z SYMPATII poznaliście kogoś interesującego?

Wcisnął ci kit, piątek, jest z kumplami na piwie.

mam 28 lat, wykształcenie wyższe, zadbany żadna mnie nie chciała wręcz była chamska na spotkaniu do mojej osoby. x "do mojej osoby" podaje w wątpliwość to wyższe :P

Klops , wszyscy śpią.

Ups.

Ile milionów ludzi randkuje o tej porze ?

gość wczoraj - kafeteryjny bajkopisarz

gość dziś mam 28 lat, wykształcenie wyższe, zadbany żadna mnie nie chciała wręcz była chamska na spotkaniu do mojej osoby. x "do mojej osoby" podaje w wątpliwość to wyższe X Niech powie jeszcze, że wykłada :D Towar na ladę, albo glazurę w łazienkach :P

Dziewczyny , objawił się nam właśnie kafeterialny detektyff.

Jak kilka osób fajnie pisze , to zawsze jakaś zazdrosna morda przyczłapie , frustrat życiowy , której nikt nigdzie nie chce.

1.01. Dokładnie tak. Jest tu trochę fajnych ludzi, ale dużo też nietabilnych emocjonalnie osób i różnej maści frustratów.

Byłam na niezliczonej ilości randek internetowych. Panowie z którymi się spotykałam, byli na poziomie, inteligentni, wygląd to kwestia gustu. Z trzema się przyjaźnię. Jestem bardzo ładna, wykształcona, łatwo nawiązuję kontakt z ludźmi. Zwykle słyszę, że wyglądam jeszcze lepiej niż na zdjęciach i że jestem bardzo sympatyczna. I co się dzieje? Panowie wyglądają na zachwyconych, proponują kolejne spotkania, a następnie znikają bez słowa. Czasem wymienimy kilka smsów i na tym koniec. Niektórzy przypominają sobie o mnie po kilku miesiącach, ale wtedy nie jestem już zainteresowana.

07:37 No właśnie ja mam podobne doświadczenia. Na randce nic nie brakuje, facet wydaje się być zainteresowany. Po randce się odzywa, zaprasza na kolejną randke, kolejną i po 5 randkach zapada się pod ziemię. Relacja zaczyna się rozwijać a oni uciekają. Strasznie to dołujące, bo zaczynam watpic ze można tam spotkać kogoś stabilnego i normlanego.

07:37 I co ciekawe tez się odzywają po kilku tygodniach milczenia. Czemu tak robią, czego oni się boją, przed czym uciekają?

W początkach ery stałych łączy internetowych był okres gdy spotykałem się z czatowiczkami. Wiadomo w erze nowości popularne były takie wyskoki. Także swoje wiem na ten temat. Więc w kwestii, że sie spotkałyście z facetem, było fajnie na kilku spotkaniach i nagle się nie odzywa odpowiedź jest prosta: spotykał się także z innymi i po prostu któraś z nich okazała się bardziej ciekawa, bardziej atrakcyjna (niepotrzebne skreślić). A wy albo jesteście trzymane w obwodzie, albo nie. Z losem facetów jest podobnie. Pamiętajcie też, że opisy waszych osób (atrakcyjna, mająca powodzenie) często jest na wyrost. Oceniacie tak siebie i tracicie lekki kontakt z rzeczywistością. Facet zawsze podkręci wasze ego dążąc do wytyczonego celu, a wiadomo że najczęstszy to łóżko. Przecież nie powie jesteś przeciętna, ale możemy się pospotykać. Po prostu zawsze trafić się może wam atrakcyjniejsza konkurencja. I tu kolejna sprawa. Wygląd w parze z nawet średnio interesującym charakterem przebije u faceta średni wygląd i super charakter. Gdy ktoś zaczyna się z kimś spotykać to efekt wizualny ma najważniejsze znaczenie. Wierzcie, że podczas spotkania na żywo w 50% dalszy los znajomości rzstrzyga się już na początku. Potem to już albo faktycznie jest zaciekawienie drugą osobą, albo odliczanie jak najszybciej się z tego spotkania wykręcić.

oto facet, Dzieki za twój punkt widzenia przynajmniej wiemy jak to wygląda od strony faceta. Tylko że takie traktowanie kobiet jest podłe. Ja nigdy nie bawiłam się czyimiś uczuciami, nie dawałam nadziei. A Tu trafia się ktoś z kim odpbieramy na tych samych falach i on się nami bawi miesiąc czy nawet dłużej tylko po to aby nas olać z dnia na dzień. Nie wiem, ale ja wcześniej przed portalami randkowymi z takim traktowaniem się nie spotkałam. Czy jeśli kobieta wam nie odpowiada to nie wiecie tego wcześniej? Wiecie i to bardzo dobrze, ale gracie i urabiacie taką kobietę w wiadomym tylko sobie celu . Uważam że jest to podłe. Nawet nie wiesz jak taka kobieta się czuje po czyms takim, zastanwiałes się kiedykolwiek że może ona to przeżywać przez bardzo długi czas i mieć obawy przed następnymi znjamosciami? pewnie i tak cie to nie interesuje bo tego typu mężczyżni mają w d***e wszytsko, dla nich kobieta to nie człowiek tylko lalka bez uczuć. Nigdy bym z zadnym facetem w ten sposób nie postąpiła a wy jak wynika z opinii kobiet robicie to nagminnie.

"Pamiętajcie też, że opisy waszych osób (atrakcyjna, mająca powodzenie) często jest na wyrost. Oceniacie tak siebie i tracicie lekki kontakt z rzeczywistością" To jak kobieta rozczaruje to po co się z nia nadal widujecie? Nie podoba się to czesc i po jedej czy dwóch randkach by to nie bolało i wierz mi ze nawet urwanie kontaktu bez podania przyczyny jest wtedy ok. Ale nie po wielu kolejnych randkach takie chamskie zachowanie, tego nie pojmuję.

7:37 9:16 nie wierze ze jestescie az takie glupie. Po pierwsze każdy facet każdej kobiecie mówi komplementy na randkach Po drugie. W większości oni są zajęci mają dziewczyny czy zony, a już Ci fajni na pewno Po trzecie. Liczą na szybki sex. Nie ma sexu na 2-3 randce - wracam do żony. Po czwarte. Ciekawie czemu SMS a nie rozmowy. Czyżby dlatego żeby zona nie słyszała? Wiem coś o tym po sam tak robię. 35 lat, żona, dziecko, około 30 randkek z sympatii. 5 razy zaliczone. Pozdrawiam.

Ale nie po wielu kolejnych randkach takie chamskie zachowanie, tego nie pojmuję. - masz całkowitą rację to szczyt chamstwa bo ludzie wrażliwi to przezywają później, zdążyli się przywiązać etc. współczuję ale świat jest brutalny dlatego ja unikam takich miejsc jak portale randkowe.

dziewczyny, wy naprawdę macie pretensję do facetów o to? gość nie napisał niczego odkrywczego (chociaż chwała mu za to, bo dla częsci z was to jakieś novum było). spotykasz się z gościem przez kilka miesięcy i naprawdę nie wyczuwasz, że coś jest nie halo? jak facet się zakocha to patrzy na ciebie inaczej, cały czas dzwoni, zabiega...i w takim czasie powinien się już jakoś zadeklarować. jak nie - to coś jest nie tak. same tworzycie sobie jakąś równoległą rzeczywistość. chociaż trochę to rozumiem - bo jak człowiek jest zaangażowany emocjonalnie, to pewne rzeczy sobie sam "dopisuje do scenariusza", sprytnie tłumaczy sobie wszelkie czerwone światełka itp. Pozdrawiam, kobieta (samotna, nie szukająca szczęscia w sieci)

Ja nigdy nie bawiłam się czyimiś uczuciami, nie dawałam nadziei. A Tu trafia się ktoś z kim odpbieramy na tych samych falach i on się nami bawi miesiąc czy nawet dłużej tylko po to aby nas olać z dnia na dzień. >>>większośc ludzi takich jest im szybciej to zrozumiesz tym lepiej dla Ciebie bo pogodzić sie z tym pewnie i tak nie pogodzisz kwestia osobowości.

No ale to tylko swiadczy o tobie. Skoronie potrafisz byc z jedna i oszukujesz to jestes g...o wart.

jak facet się zakocha to patrzy na ciebie inaczej, cały czas dzwoni, zabiega...i w takim czasie powinien się już jakoś zadeklarować.>>>bzdura ludzie sa rozni.

Moze i jestem G wartości ale daje wam dobre rady. I kolejna rzecz która przeczytałem przed chwilą. Ze zakochany facet będzie tak jakoś na was patrzył itp. Tak jak ma 17 lat. Normalny facet ok. 30 który ma pracę jest dojrzały itp nie będzie robił maslanych oczu. Raczej będzie się spotykał z Tobą bo fajnie mu się gada spędza czas i takie tam. Aż w końcu stwierdzi czemu by nie zamieszkać razem. Nie będzie historii z komedii romantycznych. Czy wasz ojciec patrzy maslanych oczami na matkę. Dorosnijcie trochę.

Nie mam zbyt dużego doswiadczenia. Byłam tylko na jednym spotkaniu z osoba poznana przez internet, było miło. Jestem kobieta i chce napisac Wam kobiety, ze z mojego punktu widzenia idąc na spotkanie z osoba poznana w internecie, ja nie zakładam z gory, ze on lub ona po jednym spotkaniu skasują konto i bedą latac jeden za drugim. Kazdy ma prawo do szczescia i jesli to tylko spotkanie, to nikt nie zakłada z gory, ze ten lub ta nie bedzie szukał kogos lepszego? Ma do tego prawo. Kobiety czasem naditerpretujecie to wszystko. Tylko nie rozumiem jednej rzeczy, jesli on lub ona poznają nowa osobę, to dac znac tej osobie, ze miło było poznac lecz spotykam sie z kims innym. Nikt nikomu łba nie urwie. Tylko tyle i az tyle. Zwykła szczerość a swiat byłby piękniejszy.

Ty chlopie dorosnij! Tatusnie bedzie tak patrzyl na mamusie bo sa juz ze soba x lat. Zakochany facet zabiega o kobiete i chcialby z nia spedzac jak najwiecej czasu. Ale skad ty mozesz o tym wiedziec skoro jestes starym koniem i wciaz skaczesz z kwiatka na kwiatek. A jesli naprawde masz zone i dziecko to jestes s...m

Macie rację on był jakby tochę wycofany do tego tylko pisał nie dzwonił ale ja zakochiwałam się coraz bardziej i tłumaczyłam go ze może nieśmiały. Wiecie jak to jest, teraz również mam pretensje do siebie samej że byłam tak naiwna . Nie chciałabym drugi raz mieć do czynienia z kims takim, to uczucie po tym jak olał do dziś mi się odbija na samą myśl. Nawet z czystej sympatii mógł to zakończyć inaczej z klasą, nawet jak nie w oczy powiedzieć to napisać maila.

szczerośc to luksus na który niewielu ludzi stać. sama się narażasz na rozczarowania szukajac w takim a nie innym miejscu. wiekszośc ludzi łechta tam swoje ego widząc jak stado osób żebrze o ich zainteresowanie.

Nie mam zbyt dużego doswiadczenia. Byłam tylko na jednym spotkaniu z osoba poznana przez internet, było miło. Jestem kobieta i chce napisac Wam kobiety, ze z mojego punktu widzenia idąc na spotkanie z osoba poznana w internecie, ja nie zakładam z gory, ze on lub ona po jednym spotkaniu skasują konto i bedą latac jeden za drugim. Kazdy ma prawo do szczescia i jesli to tylko spotkanie, to nikt nie zakłada z gory, ze ten lub ta nie bedzie szukał kogos lepszego? Ma do tego prawo. Kobiety czasem naditerpretujecie to wszystko. Tylko nie rozumiem jednej rzeczy, jesli on lub ona poznają nowa osobę, to dac znac tej osobie, ze miło było poznac lecz spotykam sie z kims innym. Nikt nikomu łba nie urwie. Tylko tyle i az tyle. Zwykła szczerość a swiat byłby piękniejszy. XXXXX Gdy ktoś zrywa kontakt po jednej, dwóch, trzech randkach to jest to w porządku i życzę takiej osobie szczęścia. Gorzej jak taki typ kontynuuje znjamosc a potem wychodzi cała prawda na jaw gdy ty już jesteś zaangażowana.

"Normalny facet ok. 30 który ma pracę jest dojrzały itp nie będzie robił maslanych oczu. Raczej będzie się spotykał z Tobą bo fajnie mu się gada spędza czas i takie tam. Aż w końcu stwierdzi czemu by nie zamieszkać razem. " x To jest dla ciebie definicja miłości/prawdziwego związku? Wcale się nie dziwię, że musisz zdradzać żonę. bo skoro na początku "fajnie się spędza czas i takie tam", to co dopiero po ślubie.. To, co opisałeś, to jest związek tzw. "z braku laku", czysta kalkulacja na zasadzie "wypadałoby mieć jakąś pannę".

gość dziś "Normalny facet ok. 30 który ma pracę jest dojrzały itp nie będzie robił maslanych oczu. Raczej będzie się spotykał z Tobą bo fajnie mu się gada spędza czas i takie tam. Aż w końcu stwierdzi czemu by nie zamieszkać razem. " XX Wiekszej głupoty nie czytałam. PO 30tce chyba nigdy wcześniej nie byłam tak zakochana, facet tak szalał na moim punkcie jakbyśmy mieli 17 lat. O czym ty piszesz? Co ma tu wiek za znaczenie?