Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam tylko 60 lat, nie chce być sama.

Polecane posty

Gość gość
07.17. (18.21) Zakochałem się i dalej jestem sam, a historii nie opiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.51 napisz prosze cos wiecej,tak tajemniczo zaczales.jestesmy anonimowi,smialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 18.51, zakochałeś się i jesteś sam. I nie chcesz nic napisać? Obawiasz się, że ktoś mógłby Cię rozpoznać w tak przeogromnej siei jakim jest Internet? vvv Może jednak dasz się przekonać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 18.51 gdzie jesteś? Jak w słowach piosenki: szukam Cię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyżby na tym portalu tylko ludzie 30, 40 lat udzielali się? I tylko tacy mieliby prawo do miłości? A może nikt nie chce się przyznać, ze ma trochę więcej tych lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam też prawie 60 , też nie chcę być sam ,ale mam bardzo poważną wadę . Jestem (niewolny) , a to mnie przekreśla w oczach moich potencjalnych przyszłych właścicielek. Fakt że wciąż szukam takiej przyjaznej duszyczki nie ma znaczenia . Mam zniszczyć to co zbudowałem a potem się dowiem że mam 2 centymetry za mało żeby się zmieścić w ramki . Moja właścicielka uważa że ona niczego nie musi , tragedią dla niej jest to że ja też niczego nie muszę. Więc sobie tak żyjemy - razem - samotni . Ciekawi mnie jak wy sobie wyobrażacie wyjście z takiej durnej sytuacji .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak właśnie miałam ja. Mojemu już na szczęście byłemu to w żaden sposób nie przeszkadzało. Mnie owszem. Sprawa prosta i zarazem skomplikowana. Wiedziałam, że jeżeli ja nie uczynię pierwszego kroku, będziemy tak trwali, nie wiem, może do końca naszych dni. I wzięłam się za to. To ja pierwsza wystąpiłam o rozwód, potem już jakoś potoczyło się swoją drogą. Trzeba było się odważyć. Ludzie tkwią w takiej niemocy, nienawiści, obijają się o siebie, robią sobie na złość, etc. Mają domy, mieszkania i uważają, że z tego powodu nie mogą się rozstać... xxx Ja tak nie chciałam żyć. Teraz jestem szczęśliwa, ale samotna. Ale..., ale mam nadzieję, że to się prędzej lub później zmieni. Nic na siłę. Jest mi trochę trudno, bo nie umiem zaufać. xxx Autorze! Do odważnych świat należy. Ja wiem, każdy się boi. Ale do odważnych świat należy. Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana. Wiem, że Ty też o tym wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I zaintrygowało mnie jeszcze jedno. Domyślam się, że celowo użyłeś określenia właścicielka, właściciel. Zastanawia mnie dlaczego. xxx Kochani piszcie!. Piszcie proszę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszyscy mamy prawo do marzeń i miłości. Faktem jest, że młode osoby są bardziej porządane. To kwestia estetyki ciała, zdrowia ,mentalności i otoczenia. Warto łamać steorotypy pod warunkiem, że chociaż jeden z tych elementów jest na tip top.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otóż to. Piszesz, że to kwestia estetyki ciała, zdrowia ,mentalności i otoczenia. Więc dbam o siebie, uprawiam gimnastykę, dużo chodzę. Dbam też o zdrowie. Ogólnie staram się, a co przyniesie los. Pożyjemy zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Halo? Jest tu kto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie chce pisać. No, trudno. Do usłyszenia zatem po moim urlopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×