Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam tylko 60 lat, nie chce być sama.

Polecane posty

Gość gość
nie mogę się doczekać aż wszystkie tu cwaniakujące 20tki zestarzeją się ,to już niedługo ,czas szybko leci,i co wtedy :-) jajco,szanownej autorki już nie będzie ale cóż śmierć to nasze przeznaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martw się o to. Ludzie teraz dożywają setki a nawet i więcej. I nigdy nie wiadomo, czy Ty mając lat 25, czy ja mając lat 60, kto prędzej odejdzie do Domu Ojca? A może Ty wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy po prostu każdy jak słyszy o śmierci ma zle myśli i myśli ze to złorzeczenia,co jest z wami,nie zycze śmierci ,nie mam 25 lat,tesknie za kims i smierc mnie nie zmartwi ,zegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nie mogę się doczekać aż wszystkie tu cwaniakujące 20tki zestarzeją się ,to już niedługo ,czas szybko leci,i co wtedy jajco,szanownej autorki już nie będzie ale cóż śmierć to nasze przeznaczenie" xx to jak należały zinterpretować tę wypowiedź ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szanowna autorko, daj sobie spokój, ludzie są dziwni a nawet dziwaczni, nie wiadomo, czego kto komu zazdrości. Sami nie umieją żyć szczęśliwie i tak się zachowują. I z drugiej strony popatrz, ten znad morza wystraszył się, że go żonka rozpozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...albo poszedł spać samotnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba mieć nadzieję. Szukajcie, a znajdziecie. Faceta oczywiście, ale takiego, żeby zaiskrzyło w obydwie strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam62 lata i jestem w podobnej sytuacji jak autorka. Na razie nie czuję się samotna , jestem aktywna pracuję , podróżuję.Mam dwoje dzieci , wnuki. Ostatnio jednak coraz częściej zaczynam się zastanawiać- co dalej? Może to wynika z faktu, że moje dwie najbliższe przyjaciółki poważnie zachorowały i rokowania są złe. Są dużo młodsze , wspierały mnie kiedy przechodziłam przez rozwód i traumę z tym związaną. O ile wcześniej nawet nie myślałam o szukaniu partnera teraz coraz częściej łapię się na tym , że może to miałoby sens. MOŻE....Niestety autorko jest mała szansa na znalezienie odpowiedniego mężczyzny w naszym wieku. Większość takich samotnych mężczyzn szuka dużo młodszych partnerek. Mój były mąż zdradził mnie z kobietą 20 lat młodszą , to staje się prawie normą. Poza tym zaczynamy wchodzić w wiek gdzie jest duża przewaga kobiet więc to jest dodatkowy problem. Znalezienie partnera w naszym wieku jest bardzo trudne ale możliwe.Jakaś szansa jest tylko żeby to nie stało się głównym celem w życiu. Znam taki przypadek- to katastrofa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 50 lat i mysle ze musisz autorko wyjsc do ludzi, chociaz na laweczke, zagadac tu i tam.Ja w tamtym tygodniu poznalam tak jednego pana i bardzo fajnie nam sie rozmawialo,poprzez ogloszenie w gazecie dotyczace pracy poznalam nastepnego,zadzwonil powiedzial abym pomogla mu posprzatac w domu a jak rozmowa sie rozwinela powiedzial ze jest wdowcem, opisal mi jak wyglada i dal do zrozumienia ze liczy chocby na rozmowe co jest trudne w moim przypadku bo moj maz prawie nigdy sie ze mna nie rozstaje wiec slyszy kazda rozmowe,zaczyna juz bywac zazdrosny nawet! a dwa dni temu zadzwonil do mnie znowu facet w sprawie pracy, zaproponowal oco chodzi , gdzie i jak i w rozmowie znowu wyszlo ze jest wdowcem z dzieckiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AUTORKO mysle ze moze to oto chodzi tym facetom, bo niby dlaczego odpowiadaja na ogloszenie np.dotyczace pracy i rozmawiaja poprostu o wszystkim w tym chetnie mowia o sobie i to szczerze bo poprostu na nic nie licza poza mila rozmowa,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja mogłabym być z kimś i mógłby to być nie tylko jeden facet. Naprawdę. To są inteligentni mężczyźni, kulturalni, mający wiedzę, podróżujący, etc. Ale z mojej strony nie ma tego czegoś, tego żaru o którym marzyłabym. A być z kimś z rozsądku, no nie potrafię. Dlatego jestem sama i wciąż szukam takiego, który zauroczyłby mnie i ja jego. Wiem, że to trudne, ale jednak mam nadzieję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Traktuję ich tylko jak kolegów. Niestety. Próbowałam się przemóc, ale nie mogłam. Nic na siłę jak to się mówi. I

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko to oco ci chodzi ze nie masz zaru? Przeciez trzeba najpierw kogos spotkac,pogadac o swoich troskach ,myslach i obawach,pozniej posluchac partnera , jak pisalam sa tez tacy ktorzy sa samotni i pomimo ze nie powiedzieli mi tego to poprosto czesto dzwonia do mnie chcac pogadac tylko, ale proponuje nie oglaszac sie na ogloszenia matrymonialne, tam czycha cala banda roznego kalibru zbokow i ostatnio czytalam ze wyludzaczy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem ze nic na sile nie ma bo tez tak mam, tyle ze pewnego dnia przyszedl ten jedyny i zostal 15 lat ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No więc ja też czekam na tego jednego, jedynego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zeby bylo smieszniej to powiem ze wrozka mi przepowiedziala ze poznam prawdziwa milosc i to za 10 dni ! - oczywiscie ze nieuwiezylam w ani jedno slowo , poprostu mialam chec stracic kase i tyle, a jego poznalam za... 10 dni ! i wygladal tak jak go opisala dokladnie,nawet wiedziala ze ma kase, mozesz nie wierzyc ale tak bylo naprawde,Ale ja wcale nie zachecam do tego aby ktos chodzil do wrozek i nie mam zamiaru dawac adresu,poprostu sama bylam w szoku ale dopiero po fakcie bo ani przez jedna sekunde nie wierzylam w to ze to moze sie wydarzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wierzy ktos dzisiaj we wrozki ,komus wrozka przepowiedziala przyszlosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że jak napisałaś trzeba najpierw kogoś spotkać, pogadać o swoich troskach, myślach i obawach, później posłuchać partnera. Tak bym chciała. Ale ja mówię teraz o tych kolegach, którzy są wokół mnie i proponują mi spotykanie się i ja ich dobrze znam, to są jak też wcześniej pisałam fantastyczni ludzie. Ale cóż. Nie czuję do nich nic niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy może któraś z Was jeszcze ma jakieś fajne doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadna się nie wypowie? A która ma tak jak ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z pierwszej strony
Ja się wypowiem Otóż uważam, że w tym wieku jaj najbardziej można spotkać swoją drugą połowę, przeżyc uniesienie. Ale hormony już nie te i nie będzie tak samo jak w młodości. Motyle w brzuchu? Nie, raczej kalkulator strat i zysków rozstrzygnie kto jest czyją drugą połową. W tym wieku nie ma miłości od pierwszego wejrzenia. Jest z jednej strony pragnienie spotkania bratniej duszy, z drugiej obawa przed zaangażowaniem, bo partner niepewny. Ideał, a samotny. Dziwne, by nie powiedzieć dziwaczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To z jakiej miejscowości w takim razie jesteś? xx Z Henrykowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do goscia 17.38, jesli masz fajnych znajomych z ktorymi sie dobrze czujesz to jest bardzo fajna sprawa bo z takimi kumplami i kolezankami mozna isc na rozne imprezki, do pabow na piwo i posiedziec w ogrodkach piwnych nie koniecznie z piwem, wazne ze z wesolym towarzystwem nie zobowiazujaco,ja kiedys zaprosilam faceta idacego za mna poprostu na kufeluk piwa to pozniej przez dlugi czas nie moglam sie od niego opedzic, no wlasnie wystarczy dobry humor i wesola rozmowa dla wiekszosci facetow a pozniej juz samo sie dzieje np.wpada ktos nowy,ciekawszy ,milszy i cieplejszy dla serca i atmosfera robi sie romantyczna i czujesz motyle w brzuchu,trzeba dac zyciu szanse na cos a nie odrzucac i marnowac tego co moze byc lub wydazyc sie,o wiele trudniej jest nie miec ani jednego przyjaciela czy kumpla,kolezanki,nie miec z kim pogadac czy wyjsc na spacer, ale jesli jest fajna zgrana grupka to juz cos,pozdro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 21.59, coo hormony juz nie te ! hormony sa ok.zawsze ,u mnie oglaszaja sie w gazecie na spotkania matrymonialne ludzie gruuubo starsi az sie wierzyc nie chce i maja hormony a nawet motyle w brzuchu kwestia podejscia,znam kobiete ktora szukala i znalazla faceta a byla kolo 70 tki i udalo sie ! wyszla szczesliwie za maz,chetnie organizowali sobie imprezki,wyjazdy i spotkania,grund to nie siedziec w domu a juz na pewno przy garach !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
60 lat to ma ten troll, który tu posiada ok. 80% wszystkich nicków, oraz dużo i świńsko pisze o seksie, zwłaszcza w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 36 mam koleżanki blisko 60tki zboczone baby i tyle :-) więc się nie rozpędzaj z tymi hormonami i wyrokami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie wyrokujcie o innych i o uczuciach innych ,nigdy gnojki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda, że te Twoje koleżanki, które mają ok. 60. nie wiedzą, że jesteś fałszywa, bo pewnie by Cię znać nie chciały. A ja mam koleżanki np. 20 lat młodsze, ale też tyle mniej lub więcej starsze. Dla mnie wiek nie ma aż takiego znaczenia. Liczy się człowiek, jego empatia do drugiego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 19.33 - a dlaczego od razu falszywa ? nie wyczuwasz humoru , ech ! dlaczego tak myslisz naprawde sie zastanawiam, bywaja baby zboczone i to dzisiaj nikomu nie przeszkadza dlatego ze kazdy moze robic to co chce i w dowolnym wieku, takie czasy,taka pani w wieku 60 lat moze dowolnie dysponowac swoim zyciem i slowem bo mamy tz. wolnosc,a wiec wolno kazdemu robic to co chce wiec chce byc zboczona albo np. nawiedzona to jest i juz,JA WOLE NAWIEDZONA NIZ GARKOTLUKA ! bo to jest dla mnie akurat ostatnia kategoria zdewocenia,taka siedzaca baba przy garach ,ktora codziennie gotuje jeden wooj wie co dla calej rodziny do tego ma multum wnukow i wszystko na jej garnuszku,boze uchron od tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×