Ratunku lata lecą i ciągle ta samotnosc

Nie lubię takich facetów, jesteś takim porostu bajerantem, uwielbiasz uwodzić i dlatego nie potrafisz sobie tego zycia ułożyć moim zdaniem

gość dziś Maryska42 dziś "Zwyczajnie sie ich boja, przy takich kobietach jak ty nie ma roboty, nie trzeba sie nimi opiekowac pomagac im, wspierac i takie tam." xxx co za głupoty! każdy chce jak najmniej problemów i wygodne życie, zamiat męczyć sie z fajtłapą/nieudacznikiem (dlatego obie płcie patrzą na kasę, mieszkanie,samochód, wżenić sięw bogatąrodzinę, dlatego kobiety szukajązaradnych mężczyzn a nie nieszczęśników itp). to co tu wypisujesz, kupy się nie trzyma. Glupoty? Kobieta sukcesu nie chce golodupca! A golod***ec chcetnie by sie przytulil to jeden konflikt a drugi prawdziwy facet chce byc doceniany a kobieta sukcesu nie za bardzo ma go za co podziwiac bo najczesciej sama najlepiej sobie zapewnia poczucie bezpieczenstwa i stabilizacje finansowa! Ale doskonale rozumiem dlaczego tobie to sie nie trzyma kupy i wspolczuje!

gość dziś Dobry bajer, to połowa sukcesu, szczególnie w mojej pracy :). Nie widzę nic złego w tym, że zauważam zmianę koloru włosów, czy ciekawe połączenie kolorów ubioru, u jakiejś kobiety :). Przecież nie pytam ją o nr telefonu, a nawet unikam podania swojego, gdy o to pyta :).

Maryska42 dziś W dużej części masz rację :). Kobieta silna, energiczna i przyzwyczajona do rządzenia, nie dogada się z przebojowym, pewnym siebie mężczyzną. W związku ktoś musi dominować, a silna kobieta musi pozwolić mężczyźnie czuć się mężczyzną. Znam przypadki szczęśliwych małżeństw takich kobiet, ale w domowych pieleszach, poddają się swoim mężom :). Facet musi być bardzo odporny psychicznie, by z taką kobietą wytrzymać i mieć odpowiednio spolegliwą osobowość. Niestety w większości przypadków, energiczne kobiety, dobrze koegzystują tylko z prawdziwymi, męskimi niedojdami. One noszą wtedy w domu spodnie, a facet spełnia rolę, przypisaną kobiecie. Związek jest zawsze kompromisem, a większość energicznych kobiet, nie chce iść na żadne kompromisy.

gość dziś To, że porównujemy się z lepszymi, a nie gorszymi, jest paliwem napędowym, bodźcem do działania. Każdy z nas widzi tylko skrawek rzeczywistości. Tylko Bóg - o ile istnieje! - widzi wszystko. Nie Ty będziesz mi narzucał/a, co mam lubić i czym mam się cieszyć. "ciesz się, że masz dach nad głową, co żreć i jeszcze nie zachorowałaś na raka, BO INNI NIE MAJĄ TYLE SZCZĘŚCIA." - a skąd wiesz? Tak się składa, że tylko jeden z tych punktów jest spełniony. Nie piszę na Kafeterii o wszystkim, bo po pierwsze nic to nie daje, po drugie, czasem bywa mi smutno, ale staram nie użalać się nad sobą za bardzo. Jeśli chcesz, zadowalaj się tym, co masz - ja zawsze będę dążyć do tego, aby coś ulepszyć.

gość dziś Gratuluje inteligentnej zlosliwosci. Tym razem poniekad sie z toba zgadzam poza jednym... Kompromis jest wtedy gdy obie strony wyrazaja na niego zgode wiec teraz tobie sie to kupy nie trzyma.

Maryska42 dziś ...Kompromis jest wtedy gdy obie strony wyrazaja na niego zgode wiec teraz tobie sie to kupy nie trzyma... Przecież na ślub, obie strony zgodę wyrazić muszą :P. Życie we dwoje jest zawsze jakimś kompromisem. Obie strony starają się najlepiej zadbać o partnera/kę, a równocześnie zachować pewną samodzielność i prywatność.

Nie rozumiem tej zacieklosci w walce na opinie. Faktem jest ze status kobiety dzis jest zupelnie inny niz sto lat temu i pewnym sensie same jestesmy sobie winne ale faktem tez jest ze na 100 niezaleznych kobiet dzis przypada 10 prawdziwych facetow ktorzy moze by sprostali wyzwaniu. Wiec albo zaakceptujemy rzeczywistosc albo bedziemy udawac ze jestesmy szczesliwi z byle niedojda wlasnie. Kazdy ma wybor.

Maryska42 dziś "Kobieta sukcesu nie chce golodupca!" xxx to już widać czemu jesteś sama - skoro tak nazywasz ludzi, zależy ci tylko na kasie, wybrzydzasz w ludziach jak emeryci w mandarynkach - jesteś żałosna. Autorka szuka faceta bezinteresownego, za to ty patrzysz na portfel :/ xxx "A golod***ec chcetnie by sie przytulil" xxx straszne! jak to? człowiek chce się w związku przytulać??!?! toż to masakra jakaś!! - palnij się w łeb Maryśka42, bo jesteś stara i głupia! xxx to jeden konflikt a drugi prawdziwy facet chce byc doceniany a kobieta sukcesu nie za bardzo ma go za co podziwiać xxx każdy chce być doceniony, niezależnie jak ty go skategoryzujesz. "kobieta sukcesu"? chyba arogancka materialistka, która wyżej sra niż jej dupa sta

Kafeannaa dziś "Jeśli chcesz, zadowalaj się tym, co masz - ja zawsze będę dążyć do tego, aby coś ulepszyć." xxx więc zawsze będziesz nieszczęśliwa, bo zawsze będzie ktoś piękniejszy, bogatszy, miał lepsze auto i większy dom. zawsze. gonisz ślepo za czymś, zamiast stanąć, zastanowić się i rozejrzeć dookoła. nie mówię, żeby żyć w stagnacji, ale żeby docenić co się ma, ale większość ludzi tego nie potrafi i marnuje całe życie na stękaniu za czymś, czego akurat nie mają. wiecznie im mało, wiecznie źle, zawsze nienapasieni, nienasyceni, jak pijawki. ten ślepy pęd cię kiedyś zgubi.

babom zawsze źle. jak nie mają chłopa, to stękają, że samotne i nieszczęśliwe, jak mają chłopa, to zakładają tematy typu "Nienawidzę męża" do wszystkich samotnych tu płaczących - poczytajcie ten temat, bo w większości tak wyglądają związki po latach. więc zastanówcie się ALE REALNIE, A NIE W WASZYCH NIEREALNYCH MARZENIACH, za czym wy tęsknicie

fajnie się czyta takie pierdoły

gość dziś - W tym temacie mówimy o naszych brakach - nie o tym, co mamy. To, że jest nam źle bez partnerów, nie oznacza, że jesteśmy zgryźliwymi starymi pannami, nie potrafiącymi cieszyć się życiem. Cieszę się, gdy jest piękna pogoda, bo nastraja mnie ona pozytywnie - zwłaszcza teraz, bo kwiaty kwitną i mogę udać się na spacer i zrobić zdjęcia. Tym, czego nie mamy, trudno jest cieszyć prawda? Na przykład samotnością. Mam za sobą dwa nieudane związki. Jest mi smutno i przykro, że jestem sama, ale staram się to zmienić. Staram się też zmienić siebie, by być osobą bardziej atrakcyjną dla mężczyzn i by być po prostu lepszym człowiekiem. Cieszę się też, że po tych dwóch związkach zrozumiałam, co trzeba robić i jakiego typu osoby trzeba szukać, a w jakie relacje nie wikłać się :) To, czego pragniemy, to podstawowe potrzeby międzyludzkie z Piramidy Masłowa: potrzeba budowania relacji z innymi ludźmi, potrzeby seksualne. Powtarzam, to normalne i nie czuję się winna z powodu, że chciałbym mieć partnera - przyjaciela i rodzinę. To, że ktoś inny ma patologiczną rodzinę i to, że można mieć gorzej nie sprawia, że mniej tego pragnę. Kompletnie nie znasz mojego życia, nie wiesz, czy było ono łatwe, czy trudne i z czym na co dzień walczę - a pouczasz mnie banałami, w dodatku kompletnie nie pasującymi do mojej sytuacji. Uważam, że zamiast dyskusji o tym, że powinniśmy się zadowalać tym co mamy (a moim zdaniem nie powinniśmy), lepiej podyskutować o tym, jak zdobyć to, czego pragniemy.

Kafeannaa dziś ...Cieszę się, gdy jest piękna pogoda, bo nastraja mnie ona pozytywnie - zwłaszcza teraz, bo kwiaty kwitną i mogę udać się na spacer i zrobić zdjęcia... Słońce może i ładne, ale zzzzzimno, jak na koniec kwietnia :(. Cały dzień pracowałem, przy otwartym na oścież oknie i... ździebko zmarzłem. Mam propozycję dla jakiejś samotnej Pani :) : OGRZEJ MNIE :).

Kafeanne to powinien ktoś porządnie bzyknąć dziś

i tą drugą co marudzi też

Mi też zimno :) ostatnio ciągle marznę. Wczoraj było ładnie, ale dziś już popadało.

Kafeannaa dziś To co? Śpimy dzisiaj razem :) ? Oczywiście, jak to na pierwszej randce, zupełnie bez seksu :D.

wskakuj mi do wyra kobieto jak ci zimno , jestem w twoim wieku skarbie i sam

Jakbyś był z mojego miasta, miał dobrą kawę i mleko do tej kawy i nie miałabym na poniedziałek paru projektów do zrobienia, to bym się chyba zgodziła ;)

żartowałem ja się boję kobiet i unikam ich jak ognia

Kafeannaa dziś ...Jakbyś był z mojego miasta, miał dobrą kawę i mleko do tej kawy i nie miałabym na poniedziałek paru projektów do zrobienia, to bym się chyba zgodziła... Skąd wiesz, że nie jestem :) ? Dobrą (podobno) kawę mam, a po śmietankę mogę skoczyć do Żabki :D. W razie czego, mam jeszcze 30% śmietanę do zupy. może też się nada :). Poszukam jakiegoś rozgrzewającego olejku i przed snem wmasuję Ci w plecy :).

Kafeanna zgodziłabyś się? co ja czytam? szanuj się kobieto trochę bo może tu jest twój problem

40 latku jesteś obleśny, rzucasz sieć na każdą kobietę, niezły z ciebie roochacz. takich facetów nie znoszę, widać z kilometra co z ciebie za typ.

gość dziś ...40 latku jesteś obleśny, rzucasz sieć na każdą kobietę, niezły z ciebie roochacz. takich facetów nie znoszę, widać z kilometra co z ciebie za typ... Wesoły i nie przejmujący się opiniami psycholi każdej płci :P.

gość dziś - Co czytasz? Facet zaproponował, że mnie ogrzeje, bez seksu :D Oraz, jak twierdzi, ma dobrą kawę. Poza tym to taki żart. Nie wiadomo, czy w realu byśmy znaleźli wspólny język, polubili się. Ale, jak wspominałam, czuję się troszkę samotne i chętnie porozmawiałabym z kimś równie samotnym, jak ja, poznała kogoś nowego. Niekoniecznie z nadzieją, że spotkam nowego faceta, ale może poznam fajnego kolegę? Zapewniam Cię, że się szanuję. Ale seks nie ma z tym nic wspólnego :P

sram na islam i mahometa na koran i lewactwo

Serio poszłabyś do obcego faceta pod kołderkę nawet jeśli nie miałoby być seksu?

Poszłabym na kawę. A co do reszty, musiałabym mu zaufać, a zaufania szybko się nie buduje :)

Wow, widzę że topik "dziala":)