Pięćdziesięciolatki odchudzamy się nadal część 2

Dziś mam wolny dzień...ale trochę spraw do załatwiania w Szczecinie..wiec pomalutku się ruszam..wstałam niedawno,,zdąrzę wszystko pozałatwiać w południe. A w poniedziełek do Warszawy..jak ja to..,,lubię"!! Yoannko mam nadzieję,że na naszym spotkaniu będzie ze zdrówkiem ok...bo inczej jak z głuchym gadać?? Opty normalnie jak Cię czytam to się obżerałaś słodyczami...hi,hi. Saguś szczęśliwie dojechałaś a jak Twoje nózki? Kolanko piszesz,że boli....zazdroszczę Ci Twojej lekarki ja tak się pospierałam z moją ostatnio,że aż .. strach łaskę mi robi...normalnie łaskę,że leczy,że skierowanie do sanatorium..jak już wszystko pozałatwiam ,,zmieniam lekarza i cały czas się zastanawiam do kogo iśc..chyba zmienię cały ośrodek zdrowia! To prawda Anoolka,że czytanki potrafisz pisać..a mnie już na stare lata wątki uciekają..myśli nie składne, jak w takim wypadku coś wypocić? Nutko...cieszmy się małymi rzeczami...małe zakupy..krótki spacerek...to też nam daje radość! Megi..jak chory jest już pod fachową opieką to będzie już tylko lepiej! Opty...coś dziwnie się zachowywał Twój pluszak...mam nadzieję,że dziś już wszystko w porządku? Wiesz fajnie byłoby pozwiedzać Warszawę..nie ja tak za tym tęsknie jak Basia bardzo chcę zobaczyć...może Yoanka nas poprowadzi? Anoolka nie ma u Was bzów?..a taki cudny zapach mają...szkoda,że nie ma...nie utrzymałyby się w takim klimacie?

Mania, Ty to sobie zbierasz . . . Emerytki, cholera, NIEDZIELA co dnia, imprezy, działeczka, wizyty, spijanie z dzióbków Już się zapomniało , jak o świcie do roboty trzeba było wstawać ! Poczekaj Ty . . . Bońcia, z głuchym nie pogadasz, na migi trzeba . Np to znaczy CZTERY FLASZKI :P Saguś, zła żona jezdem . . . :O MDM ma urodziny, nie imieniny . . . . Imieniny to w czerwcu.

o Dla Anoolki zapach musisz sobie przypomnieć :-P - fotka z trasy ....stałam w korku :) o http://i66.tinypic.com/spd91t.jpg o Dla Was mocne i jak się uda do potem ;)

Yoanka ee grabie grabie :P a Ty wredoto tak do seniorki sie odnosisz :P a gdzie szacunek i potakiwanie :P:P Hihi w zyciu bym nie wpadła na to ze łapka to cztery flaszki a nie pięc :P:P Bonciu no wałsnie najgorsze jak watek ucieknie i człek klika klika a nie naklika to co wpierw zamiarował . Ja tak zmienilam kardiologa ze zupełnie inna przychodnia bo mnie porzednia wnerwiła na maxa . Anoola no od razu bym głowkowała ze moze wreszcie z jakims chłopem na luncha idziesz:D Hihi juz widze jak M sprzata :P:P wredota nie chce pochwalic :P a glodna nie byłam , jeno znowu za ciepło dla mnie i cisnienie skacze :( Jeny ile Ci sie juz tych naczelnych zmieniło :D ale cholibcia zwyczajowo chca CI jakiegos psikusa wrednego z robic :(\ HEHe zakupiłam wózeczek :(:( sks :( OPty właczyłam i nawet rano tez słuchałam , no to juz do lata jestes uszykowana :D my bylismy z małym po południu na działeczce i podlewałam bo za sucho:( i co z PIkselkiem ??????? Megi jak slubny wszpitalu to zawsze bezpieczniejbo ma opieke i wszystkie badania robią bez czekania . Sagus na moje to zwyczajna starosc mnie meczy a na nią lekarstwa nie znajde :(

Też pamiętałam, ale dzień się wydłużył, że raptem godzinkę listy wysłucham... Uspokajam - pluszak ma się dobrze, chwilowa niedyspozycja poszła w kąt, apetyt też się uspokoił, obszczekiwał już użytkowników ścieżki - więc wszystko okey. Gdybym wyrzuciła jakieś owoce z nalewki - to myślałabym, że się schlał. Bo tak to wyglądało... A może jakieś ziółko rośnie u mnie na działce ? Bo pyszczydło też miał dziwnie utytłane... Megi - kamień z serca ! No i dobrze, że masz pomocne osoby koło siebie. Bońcia - masz rację z obżeraniem, do teraz mi to zostało. Załatwiłaś pomyślnie to co chciałaś ? W stolicy na pewno połazimy po starówce - bo przecież tam będziemy mieszkać, więc wystarczy tyłek ruszyć. Co do reszty - to się okaże. Półkę na huśtawkę wymyśliłam - mam już przyciętą dechę i pomalowaną, jutro zamocuję - i wypróbuję. Myślę, że kolejnej kawy nie stracę. Poza tym jutro będę produkować żarełko dla siebie - bo w zamrażarce trochę szronu zostało. Pluszakowi też trzeba przygotować. Tak że kuchnia mi się kłania. Zagonionym Kruszynkom - wypoczynku weekendowego życzę !

Mania, no to policz paluszki Ile ich jest ? Alu już wiem, kogo będziemy po flaszki posyłać . Ciebie! Zawsze jedną więcej przyniesiesz :D

Opty , może Pixel jakie ścierwo typu zdechły kret wykopał i zjadł :) Ale dobrze, że już o.k. Połazimy , co by nie :)

Skromnie, bo MDM jeszcze kompa okupuje. Jutro do roboty . . . :O

Pyskata? Zrobic CI kawy? Zrobie, bo inaczej ja sie nie napisje :P (_)> (_)> starczy, reszta - do spania!

oooo nieporzadnie ale postawila!!!!

Boncia oj, przezyjesz stolyce :P Nie pierwszy i nie ostatni raz A przepraszam??? Jakie Ty masz stare lata??? Wątki uciekaja? To lap i trzymaj :D Wiesz, sa drzewa i krzewa ktore musza zimowac w minusowych temperaturach a u nas tak duzo minusow nie ma :O Same plusy :D Moze Mania lepiej to wytlumaczy... ale bzu nie ma.. Moze po prostu nikt, w czasach gdzie tak nie pilnowano, nie przemycil? Yoana masz racje! Taka co codziennie ma niedziele marudzi a co my biedne mamy mowic? Ja to jeszcze nie tak zle bo wiem kiedy wychodze, kiedy wracam ale Ty? Ale dalas plame :P to na kiedy ten urodzinowy prezent kupujesz? Mam nadzieje ze nie na dzien w ktory zlot macie :P Sagus oj tak! Pamietam jak ostatnio (2007) bylam w Polsce jak u Aaatki zawsze w wazonie byly piwonie i bez.... a teraz ani Aaatki ani bzu :( Mania oj juz tak sie nie postarzaj! Ze pod sufitem staro to wiemy :P Jak jaki moher...szacunek i potakiwanie!!! Mam nadzieje ze na zlocie Yoana Cie "ladnie" potraktuje :P To chyba wszedzie normalka ze naczelni sie zmieniaja... nie jedna zmiane przezylam, to i kolejne (chyba) przezyje. Wczoraj Aniol nie kazal mi wierzyc ze za dwa lata zamkna bude... mowil zebym sie tak na ta emeryture nie spieszyla :O:O bo ani on ani naczelny nie chca sie mnie pozbyc wiec jak dlugo oni, tak dlugo ja. Gowniarze!!!! Oby dwa! To ja mam jeszcze minimum 10 lat pracowac? Oj, Aniol musi do 67 to jeszcze wiecej.. I co dalej? Od biurka do piornika? A gdzie wolnosc i swoboda? Kupilas wozeczek? Szybka jestes! A gdzie fotka??? Bo dziewczyny, ja wczoraj na skypie tej babuszce powiedzialam ze po co nosic jak latwiej ciagnac... gadala ze pozniej ciezej na ktores pietro wtargac ale chyba we dwa chlopy latwiej wtargaja zapakowany wozeczek niz cala droge nosic i jeszcze wnosic te naladowane torby. Zrozumiala! Nie moze byc! :P Ja nawet swoja pracowa torbe mam na kolkach, co sie bede wysilac? Na poczatku pytali o ktorej mam lot ale juz przestali. A kupilam dlatego ze moj aparat fotograficzny poltora kilo wazy... juz go nie targam bo mam malutki a torba na kolkach jest dalej :D Ciag dalszy nastapi... musze odejsc od kompa a nie chce stracic co juz wytworzylam.

Dzwonila Agnieszka. Ma 18-to letniego kota... schudl, cos slaby, zawiozla do weta i :(:( Juz ryczy bo 18 lat to chyba duzo? I syn z dnia na dzien stracil robote a maja malego dzidziusia i samochod na raty... eh zycie! Ah, wiecie, przy okazji koldre na zimowa zmienilam, no to przeciez posciel tez. Koce pochowalam bo cos za duzo ich po chacie sie szweda! Weekend ma za malo dni! Albo ja za wolna :P Opty no to dobrze ze z Pixelkiem ok. Ja sie boje jak nadejdzie ten dzien gdy juz nadzei nie bedzie :( Za 10 dni Suzka skonczy 10 lat, Ajsa juz skonczyla... starzeja mi sie pieski. 2 Dobra, ide cos jeszcze zmienic, podniesc :D

(_)> (_)> (_)> (_)> Wrocilam, bylo super! Jeszcze dostalam walowke do domu :D.... bo niby za malo zjadlam :P A co sie stalo ze nikt nie pyszczy?????

Dzisiaj nie ma czym dychac! Okna, drzwi pozamykane bo wypalanie przeciwpozarowe se zrobili! Sucho jak cholera, chyba najstarsi abbo deszczu nie pamietaja a tym sie wypalac zachcialo. No i wypalanie pokazalo kto tu rzadzi! I jakies alerty zeby starsi w chacie siedzieli. Ja chyba juz w tej grupie??? 2 http://i66.tinypic.com/124zrdg.jpg 2 http://i65.tinypic.com/1z5qah5.jpg 2

Anoolko dzieki za kawe Wczoraj było cudownie na spacerze ,. Kiedyś pokazywałam zdjęcia ,zagospodarowali nasz plac kolo bloku . Teraz jest bardzo ładnie ,szpaler kwitnących drzewek na rożowo ,nie wiem co to za owoce będa -myśle ze rajskie jabłuszka . Trawa zielona ,krzewy się przyjęły ,rozrosną sie ,będzie jeszcze ładniej ,przyjemnie posiedzieć na ławeczce . Poczekam do jesieni ,to będę wiedziała . Dzis tez wybywam z domu ,na krotki spacer . Już nie mogę sie doczekać wyjazdu do Chałupek ,tak jak Anoolka pisała ''otwieram drzwi i przestrzeń'' :D z córką rozmawiałam ,czeka na nasz przyjazd do Holandii ,problem ,bo wnuczka z prawnuczkiem i najstarsza chcą z nami się wybrac .To daleka droga i nie widzę nas wszystkich w naszym samochodzie z bagażami ,chyba że pojadą swoim. .Będziemy musieli uzgodnić . Pomału trzeba sie szykować ,bo jeszcze wizyty u specjalistów ,czas tak szybko płynie . Megi ,to dobrze że maż jest pod opieką ,teraz tylko powrotu do zdrowia życzę . Yonana twierdzi ,że kciuki straciły moc ,ale i tak będę trzymać ,za chorowitki.....Chory w rodzinie to wszyscy zmartwieni ,dopiero to było u mnie. Opty ,piesio pewnie coś zjadł ,dobrze że tak się skończyło . Saguś, dzięki za fotkę ,za chwile wybywam szukać bzu ,bardzo lubię ten zapach . Maniu Bońcia Wszystkim Kruszynkom ,milo spędzonego czasu

Anoolko ,to masz okropnie zadymione . Nie da sie gdzieś wyjechać ,czy tak jest wszędzie? No tak ,zapomniałam ze u Ciebie jest inna pora.

Wszystkie Kruszynki opalone na czekoladkę ? Pogoda taka - że tylko korzystać. Spacery, rowery, kijki - jak na mojej ścieżce. Ruch jak na Marszałkowskiej. A ja jestem dooopa i nie mam półki na huśtawce. To co wymyśliłam - nie dało się zainstalować, ale dałam sobie spokój. I tak się tam robi wielka patelnia - więc posiedzieć można tylko rano lub wieczorkiem. Może jak Mania do mnie przyjedzie - to mi podpowie co zrobić. Oj Anulka, ale buro u Ciebie. Ale Tobie żadne pożary nie zagrażają ? No nie, dziesięć lat... Pewnie te dwa Ci wystarczą, w końcu ile można. No właśnie - wolność, niedziele !!! To Mania taka usłuchana i po pierwszym namówieniu kupiła kółkową torbę ???? No no... niepodobne do Niej ! Nutko - spacer przyjemny ? Te różowe drzewka - to mogą być też głogi, pięknie kwitną. Moją jabłoń jutro sfocę, jest cudnie oblepiona kwiatami, wynagradza zeszły rok, kiedy mróz ściął wszystkie kwiaty. Megi - wszystko dobrze ? Mania pewnie wieczorkiem posiedziała na działce i ptaszków posłuchała. Dlatego jej jeszcze nie ma. Ja też siedziałam pod daszkiem, nogi wsadziłam w polar (byłam boso) i słuchałam przekomarzania i nawoływania się różnych śpiewaków. U sąsiada na szczęście cicho. Wyślę, może ktoś się pojawił ?

Optuniu dzis byam na imieninach kumpeli i dopiero zladowałam do chaty i dxiałeczki dzis nie było a szkoda bo pogoda niesamowita była :D .przed południem byłam na kiermaszu ogrodniczym ale kupiłam byleco bo juz nic mundrego nie wypatrzyłam co bym dała rade wcisnac .No ciekawe co tam z półeczka wymysliłas ze zamontowac sie nie dało. Nutko no własnie ciekawe co Ci kwitnie bo u nas narazie na rozowo cudnie kwitna jabłonki ale głogi jeszcze nie ale u Ciebie na południu zawsze inaczej jest kwitnienie .U mnie na działeczce to kwitna trzy rodzaje rajskich jabłuszek jedne rozowe , jedne bordowe i jedne białe , cudne są :D a niedaleko domu na jednym domu zakwitly glicynie normalnie odlot . Anoola no to Ty lepiej siedz w chacie bo w takich dymach nie ma co sie dusic :( A pieski sie starzeją i my tez niestety :( dzis znowu ledwie dopełzłam na ta imprezka bo upał okrutny i ledwie szłam :( NO zrozumiałam bo doszło do mnie ze co mam tak meczyc chłopów z noszeniem oprzecie im tez bedzie lzej ciagnac niz niesc z ryneczku toboły warzyw.A zw na ryneczku maja torby to i zakupiłam i nawt załadowałam zakupami i dociagnełam do chaty. na schodach było gorzej ale tez pomału wciagnełam bo duze kółka i lzej było wciagac niz wnosic bym miała . Hihi ale wredota z Ciebie juz podpuszczasz Yoanke zeby mnie zle potraktowała:P a co beretek z antenka nosze :PNO troche za duzo ta dziesiatka bo ja tak mysle ze jakbys juz była na emeryturze to i nas odwiedzisz:D to Ci tez bzy i piwonie postawie :D Yoanka ja stara i slepa to i liczyc trudno :PEE przecie w Warszawie to juz chyba takiej poruty jak w Kaliszu nie zrobicie bo cholibcia zamkną nas w wiezieniu za zakłócanie porzadku publicznego :P:P Megi i jak mąż sie czuje ?? lepiej juz ???

Kawę zapodam wpierw ! (_)>(_>(_)>(_)>(_)>

U mnie tak wiało ,że siwy dym :( Teraz już spox. Słonko też było ,ale nie za ciepło. Krzątałam się i końca nie widać . Jak jedno się naprawi , to drugie się spartoli i tak do zajechania. o Powietrze tylko cudne tu jest ...pachnące. Jeszcze nie prałam , bo wsio jeszcze nie podłączone ale już idzie ku wygodzie;) o Megi Daj cynk co u Ciebie - jak z mężem ? Trzymaj się !! o Zmęczona jestem i zerkam ku wyrku - wywietrzyło mi pościel i pafnie wiatrem:) To tylko TU tak pachnie. Martwię się bo kolano mnie okrutnie boli:( Nawet stabilizator nie pomaga . Jak widzę schody to mi słabo:o.Maniu też miałam takiego "mercedesa" - fajny bo nie udźwigałam się ale...przed schodami kapłam się, że muszę go schować , bo na III piętro nie byłam w wstanie go wywlec:(. U Mamy zdał egzamin jak Tatek żył jeszcze - oni na I piętrze , więc nie było kłopotu. Teraz dla Niej samej to nie wiele potrzeba bo jestem codziennie, a przedtem trza było na 3-4 dni, czasem dłużej , jakieś zapasy zrobić. o Anoola Aż zakrztusić się można od takiego widoku. :o No 18 lat dla kota to sporo ! Ehhh :( Jak sobie przypomnę odejście swojego to łezki lecą :( Na "nowego" jeszcze muszę poczekać - aż TU na stałe zakotwiczę:) o Opty Ufff , to dobrze , że z Pixelkiem oki:):) o Nutko Jak dla mnie to tylko w maju są najpiękniejsze spacerki :) Później już mi za gorąco . Masz rację czas zapycha strasznie szybko ! o Spadam ,miłej niedzieli !

Sagus pyszna kawa!

Wczoraj dostalam ataku! Zaatakowaly mnie "przydasie". No bo w jednej goscinnej sypialni zaczal sie robic syf! Jaki niepotrzebny mebel na drodze mi stanal to tam wstawialam, zamykalam za doopa drzwi i udawalam ze problem rozwiazany! Jeszcze daleka droga przede mna ale juz czuje sie lzej :P Jeszcze Agnieszka ma sie zapytac takiej biedniejszej pracowej kolezanki czy chce... Podobno dziewczyna jest samotna matka z czworka dzieci. Szacun dla niej bo wiekszosc takich siedzi na zasilku bo sie nie oplaca pracowac. Troche w tym racji jest bo dostanie z dziecmi tylko moze troche mniej zasilku ale nie musi wydawac tyle na benzyne zeby do roboty dojechac. Ale widac kobieta mysli ze jeszcze troche i pisklaki z gniazdka uciekna a ona wtedy bez pracowej historii tak latwo nie dostanie roboty. 2 Nutka tego jednego co Wam zazdroszcze - maj w Polsce! A na jak dlugo do tej Holandii? Moze AZ tyle tego bagazu nie potrzeba. Nooooo wypalaja jakies 200 km ode mnie a wiatr smrod nosi! Dobrze ze wypalaja bo latem bedzie mniej pozarow ale tak ma byc przez kilka dni. Cala nadzieja ze wiatr zmieni kierunek! Dzis juz tak nie smierdzi. Albo sie przyzwyczailam albo jeszcze mi do chaty nie weszlo bo na wszelki wypadek nic nie otwieram. Opty no coz, kawe czy herbate sprintem musisz wypic jak Ci sie nie chce w rece tyrzymac :P Taaa, Mania Ci doradzi.... chyba ze Okupanta ze soba przywiezie :D:D:D Nie, mi pozary nie zagrazaja, nie ta pora roku a nawet latem raczej jestem w bezpiecznym miejscu. Wiesz, to jest tak. Teraz jak pracuje to chcialabym nie ale nawet wczoraj z Agnieszka gadalam - co ja bede robic na emeryturze? Wyszlo ze niewiele i z nudow swira dostane, mam pracowac az ducha wyzione :O Oczywiscie ze skroce tydzien do trzech dni roboczych. Jesli w tym samym miejscu to za te trzy dni bede miala duzo wiecej niz emerytura :P Bez laski! Mania no i juz marudzisz? Nie tak dawno chcialas wiosny, to ja masz! Ja takiego wozeczka jeszcze nie potrzebuje bo samochodem zakupy zalatwiam. Niesc musze tylko z garazu do domu i nie musze po wiecej jak po jednej siateczce :P Mowisz ze postawisz mi bez i piwonie bylebym przyleciala??? Jak przejde na trzydniowy system pracy to pomysle, obiecuje! A wiesz, wczoraj Agnieszka marudzila ze nie bedzie stawiac butelki z piwem na szklana lawe... chciala podstawke a ja mam wszystkie szklane :D No i rada nie rada dalam..... 2 http://i66.tinypic.com/ibh0z9.jpg 2 Widac przyszla stosowna pora zeby badziewwka swiatlo dzienne ujrzaly :P:P Byly ohy ahy i stwierdzino ze i do obraza i sztucznego bukietu pasuje :P:P:P Widzac Agnieszki nogi, w kapciach otrzymanych ode mnie na urodziny przyjechala :D A pozniej jak maz ja odbieral to byl juz w pizamce :D Sagus u kogo siwy dym, u tego siwy dym!!! Wiem, ze jak pomyslisz o swoim rudzielcu to chcesz do szafy... Ja az sie boje myslec co przede mna. Jak zwariuje to bedzieta wiedziec dlaczego! A kiedy masz zamiar na stale zakotwiczyc? Tak sobie pomyslalam bo moja tesciowa jest teraz w pieknym miejscu. Wczoraj moj ex tam pojechal, wzial matke na spacer na wozku! Kobieta az kwitnie a ma .... 1929 rocznik, oj ma! Wiem bo przeslal zonie fotki i widzialam.

Dzien dobry:) Uzupelnilam zaleglosci w czytance.Dzieki Kruszynki za slowa otuchy.Ostatnio poprzestawialy mi sie godziny snu,budze sie juz o trzeciej nad ranem,w poludnie chce mi sie spac.Jesli chodzi o zdrowie meza dostaje kroplowki,ja kursuje dwa razy dziennie do szpitala.Glowe zaprzataja mi tysiace mysli martwie sie na zapas,ale coz takie zycie,na niektore sprawy zwiazane ze zdrowiem nie mamy wplywu.Wczoraj odwiedzilam groby rodzicow,zapalilam swieczki.Pobyt na cmentarzu uspokaja mnie,wycisza.Spotkalam tez mila pania,ktora zadala mi pytanie zwiazane z tym o czym i ja czesto myslalam,zamienilysmy pare zdan.Od razu zrobilo mi sie lzej na sercu. Dzis jade do chorego z synem i rodzina meza,musimy wchodzic pojedynczo,na odziale panuje wirus. Daje rade nie mam innego wyjscia,trzymam sie. Pozdrawiam wszystkie kruszynki,zycze milego dnia i udanego wieczoru.

(_)> (_)> (_)> (_)? Megi napij sie cieplej kawy, moze mysli troche pogodniejsze sie zrobia. Wazne ze chory ma opieke, ze nie jest w domu bo jednak widac cos powaznego skoro kroplowke dostaje. A tak bagatelizowal, nie chcial szpitala. Trzymaj sie kruszynko!

A ja wróciłam z pracy w charakterze ścierki, umyłam się i idę spać.

Galganku spij spokojnie, wypocznij zebys mogla czytanka naklikac :P

Yoanka mam nadzieje ze juz doszłas do formy i juz nie wyzywasz sie tak brzydko. Megi no własnie w szpitalu tez i w zmocnią Ci chorego , a kursowanie da sie pewnie wytrzymac a wazne ze pomagają choremu . Slubnego zmobilizowałam w tygodniu na posprzatanie grobu tesciowej . Anoola od razu mi weselej na duszy jak widze badziewiaki w uzytkowaniu a nie tylko jako kurzołapy :P NO to ciesze sie ze pomyslisz o przyjezdzie :D Hihi fajne stroje znaczy typowo do gory nogami wsio :P Własnie zawsze czekam na wiosne a potem piskam ze za goraco , a dzis juz w zaciszu było naprawde goraco :( a jazda nagrzanym autobusem to zwyczajny horror :( Hihi przydasie to wredna nacja zawsze człek nazbiera takich przydasi i nigdy ich nie uzywa a jak wyda to akurat by sie przydały :D Sagus az sie dziwiłam z e na moje trzecie pietro jakos dałam rade w ciagnac wozeczek ale ma fajne duze kółka a wnosic było zdecydowanie za ciezko:( Optuniu dzis własnie posiedziałam troche i posłuchałam ptaszkow bo po południu na działke przyjechał Okupant no to siedzielismy zamiast cos tam robic , ale wczesniej co nieco poczysciłam i podlałam bo sucho jest niesamowicie a zalezy mi z eby na srode jako tako wygladało ale sciezki brzydkie a slubny jak zółw sie ruszał i guzik zrobił :(

Chciałam pokazać fotkę mojej jabłoneczki - ale nie umiem, chce ode mnie jakiś kod - ale nie wiem jaki... dawno tu nic nie wstawiałam i już mi się merda. A może słoneczko za bardzo mi przygrzało, to i nie myślę. Myślałam o Tobie Maniu - że pewnie jęczysz, że za gorąco. Mnie przed domem też było za ciepło, ale wystarczyło cień znaleźć - i było super. A jak słoneczko za chmurki - to ja na rumaka. A sąsiedzi zostawili mi pod opieką swoich rodziców - to miałam za zadanie zawieźć ich do kościółka i przywieźć, więc i autem pojeździłam. Dzień minął nie wiadomo kiedy. No właśnie Anulka - chyba przyjdzie mi Manię z Okupantem zaprosić... bo same nic nie wymyślimy. Ona najwyżej mi kwiatki na deskach namaluje... No no, jak Ty się za przydasie wzięłaś - to chyba jakieś złe myśli chciałaś robotą z głowy wygonić ? Ale miłe to ze strony młodych, że wpadli do Ciebie. I konkretną robotę zrobili, super ! Megi - godziny Ci się pozmieniały - bo głowę masz zaprzątniętą myśleniem o chorym, stąd spać nie możesz. A organizm z żelaza nie jest, to i padasz w południe. Ale jest nadzieja - że chorego podleczą i wróci do domu jak nowy. Yoanka... odetchnęłaś ? Może chociaż wieczorkiem spacerek zaliczyliście ? Nutko - a na tym "wygnaniu" dasz radę odezwać się do nas ? Ale najważniejsze - żebyś spokojnie korzystała z uroków wiosny i wypoczywała ! Saguś - jaka dzisiaj pogoda u Ciebie ? .....Rozerwiesz się między tymi trzema domami ! Dzisiaj powrót też bez korków ? Bońcia - bezstresowej jazdy do W-wy ! Spokojnego poniedziałku dla wszystkich !

O kurcze, siama muszem :O:O (_)> MOJE! Nie ruszac!!!!

o Wtoczyłam się niedawno . I ...głodna jestem jak ...WILK zawsze tam mam :o o Piękny dzień ! Cudna słoneczna niedziela. Połaziłam trochę :) o Opty Jak chcesz na "Tiny" coś wkleić to wyłącz program do blok.reklam. Inaczej Ci się ten kod nie pokaże. Też główkowałam o co im loto . o Ja muszę Mani zapytać jak i które mam pobierać kody z fotosika .Bo tam wrzucam wszystko ...i nie wiem , zabyłam:o o Yoana Idziesz do roboty ? Czy niedzielę masz jutro ? o Megi Trzymaj się !! Myśli zajęte , bieganina - żeby wszystko się dobrze ułożyło!! u Męża. o Kawę se postawiłaś ....a miałaś być o naszej północy :o o Ja spadam w wannę . Komin mam do czyszczenia , no nie swój - w górach . Jenyyyy będzie roboty w pierony ale....to dopiero po powrocie ze Stolycy :-D o Dobrego tygodnia !!!