moja teściowa źle zajmuje się moim dzieckiem

Synek ma 1,5 roku . 3 miesiące temu wróciłam do pracy. Mamy kredyt na dom więc moja pensja potrzebna , nie mogę sobie pozwolić na wychowawczy synkiem zajęła się nie pracująca teściowa, ale nie zajmuje się synkiem jak należy , nie chce jej się wychodzić z nim na spacer, i często włącza mu bajki , próbowałam jej wytłumaczyć żeby wyszła z nim lepiej na świeże powietrze że to o wiele zdrowsze niż bajka ale nie dociera to do niej, nie wiem jak jej wytłumaczyć , mąż też próbował i bez rezultatu , przecież jak tak dalej pójdzie to małemu się wzrok pogorszy , a poza tym dziecko potrzebuje się dotlenić Poza tym jeszcze denerwuje mnie to że czesto gotuje na obiad kurczaka , boję się bo to mięso zawiera najwięcej hormonów i antybiotyków w porównaniu z innymi mięsami , to niezdrowe dla dziecka doradźcie coś proszę jak jej wytłumaczyć żeby gotowała zdrowiej i wychodziła z dzieckiem na dwór i nie puszczała mu tyle bajek , ja już nie mam nerwów

Podziękuj jej za opiekę, zatrudnij nianię i od niej wymagaj.

A płacisz teściowej za opiekę?

tak łatwo powiedzieć , nie stać mnie na nianię

nie płacę , bez przesady

Po co ci dziecko jeśli cię na nie nie stać? Mamusia źle się zajmuje? To zatrudnij opiekunkę a nie wybrzydzasz roszczeniowa łajzo. Płacisz tej kobiecie za pracę?

To siedz cicho wyzyskiwaczko

To dziękuj teściowej, że za darmo opiekuje się Twoim dzieckiem i nie marudź. A ugotować możesz sama po pracy, i na spacer też możesz zabrać. Dziecko ojca też zwykle ma.

w żłobku jest jeszcze gozej, nie masz wybioru wieć się ciesz,ze masz rabobka co za darmo siedzi z dzieckiem. Moze teściowa nie ma ochoty na spacery, nie musi mieć, jak się nie ma miedzi to się na du/pie siedzi, nie anuczyła ciebie mamusia,z ejak coś jest za darmo to się nie krytukuje tylko dziękuje, a jak chcesz po swojemu to płać niani.

Bez przesady? Kur/wa nie dowierzam co przeczytałam :o Nie dziwię się Twojej teściowej, nie dość że masz roszczeniową postawę to jeszcze przesadą jest dla Ciebie dać tej kobiecie parę stówek za to, że się zajmuje Twoim dzieckiem? Już nie wspomnę o tym, że je żywi dzień w dzień. Wstyd by mi było!!!

Dlaczego nie gotujesz dziecku obiadów sama? Wtedy teściowa by je tylko ogrzewana a ty wiedziała byś ze dziecko je to co powinno

Miałam podobny problem z tymi bajkami i słodyczami.Ale nie mam na to wpływu. Powiedz teściowej,że oglądanie tv w tym wieku szkodzi na rozwój dziecka, może do twojej to przemówi bo ani do mojego męża,ani mojej matki ani teściowej nie docierały te argumenty. A co do obiadów,zostawiaj jej swoje mięso albo gotuj obiady

Autorko, niestety dobrego rozwiązania nie ma:( Albo rezygnujesz z pomocy teściowej, albo zgadzasz się na jej warunki. Rozmawialiście z nią i to nic nie dało, więc widać nie jest ona skora do zmiany swojego zachowania. Jedyne co możesz zmienić to żywienie dziecka, jeśli będziesz przynosiła swoje jedzenie dla niego. Zaś co do reszty wypowiedzi, w większości krytykujących autorkę: serio Waszym zdaniem to jest tak, że jak ktoś pomaga za darmo to może z dzieckiem robić co chce? Sorry, ale w życiu coś takiego nie przyszłoby mi do głowy. Moja córka chodzi do żłobka, ale było sporo awaryjnych sytuacji, kiedy ktoś z rodziny (zarówno mojej jak i męża) z nią zostawał, chociażby po chorobie. Nie wyobrażam sobie, żeby w takich momentach dziecko zostało puszczone samopas z telewizorem.

To ty nawet obiadu nie zorbisz, aby babcia mogła tylko odgzać?Wstyd poanienko, jesteś leniwa, rozkapryczona i głupia jak but.

To gotuj codziennie obiad i zanoś do teściowej i powiedz żeby tym karmiła dziecko , a po pracy siedź z dzieckiem na placu zabaw i proste . Nie dość że nie musisz płacić opiekunce to jeszcze się żalisz najlepiej żeby teściowa dotleniła , nakarmiła jeszcze niech go nauczy czytać i pisać żebyś ty po pracy mogła odpocząć

a czemu swojej starej nie zostawisz

odpowiem ci tak jakbym byla na miejscu twojej tesciowej. Tez nie chcialoby mi sie wychodzic na spacery- plus ona jeszcze pracuje..... wymagasz, to jak 90 proc odpowiedzialoby albo opiekunka i wtedy mozesz sobie wymagac, albo oszczedzaj na opiekunke albo idz na wychowawczy,, co wszystko zle?

przeczytałam te komentarze i szok, że można tak pluć jadem. Zapłaciliście już swoim rodzicom za wychowanie was?

co nienormalnego jest w tym żeby pójść z wnukiem na dwór? Świat schodzi na psy, skoro trzeba za to płacić teściowej. Ludzie opanujcie się....

kurczę...no rozumiem ze za darmo siedzie z dzieckiem.... w końcu babcia ale wymagać od niej żeby gotowała określone obiady pod kątem twojego dziecka to juz przesada. Może teściowa lubi kurczaki! przynieś w słoiczku obiad dla swojego dziecka i po kłopocie.

Rodzenie dziecka to cudzy egoizm. Obarczanie teściowej dzieckiem, do tego za darmo, to szczyt skur\wielstwa. Szok? Za pracę się płaci. Rodzisz dziecko to wychowuj i nie wybrzydzaj! Gotuj obiad, zanieś to teściowej. Powtarzam, nie podoba się to bierz opiekunkę lub siedź w domu. Łajzo.

gość dziś przeczytałam te komentarze i szok, że można tak pluć jadem. Zapłaciliście już swoim rodzicom za wychowanie was? xx hahahaha co ty pleciesz? A autorce jej dziecko ma zapłacic za wychowanie? Czy babci? :) xxx Do autorki. Nie wiem gdzie ty bys znalazła nianię, która gotowałaby obiady dla twojego dziecka, musiałabyś zostawiać żywność ze wskazówkami co i kiedy. To samo możesz zrobić względem teściowej, jeśli Ci nie pasuje to co gotuje. Zanieś jej obiadek i przekąski dla dziecka, nie mów, że jeszcze teściowa gotuje obiady płacąc za to swoimi pieniędzmi?:) NA spacer powinnaś ty wychodzić z dzieckiem po pracy, jedynie możesz jej napomknąć o telewizorze, żeby dziecko tyle nie oglądało i nic po za tym :) Wszystko inne co ci nie pasuje powinnaś przejąć ty, czyli obiady i spacery.

autorko jak mi mama moja pilnowała dziecka nie było ustalonej opłaty ale że emerytką jest to zawsze starałam się kupić jakiś prezent- buty skórzane, torebkę, coś do domu, krem. Wszystkie cięższe prace w domu u mamy my z mężem- malowanie itp. za to że pilnuje dziecka.Tzn. to matka i tak bym pomogła ale tak to tym bardziej czułam się w obowiązku. To raz. A dwa- albo woziłam obiad ugotowany albo kupowałam indyka królika czy rybę tak żeby dziecko zjadło i dla babci żeby i sobie nie musiała gotować. Nie zarabiam kokosów ale nie zbankrutowałam przez to,żyję:)

to jeszcze ja 15:28- dziewczyny mają rację, że spacer to po pracy Ty załatwiaj. Nie ma w okolicy klubu dla dzieci na 2-3 h? Czy na to też szkoda kasy bo babcia ma ogarnąć?

Wszystkie widzę takie mądre wyskakujące z płaceniem za opiekę. A tak na poważnie: u wielu moich znajomych dziećmi zajmują się mamy/teściowe. I żadna z nich nie jest opłacana, ale nie dlatego, że młodzi nie chcą, lecz dlatego, że babcia nie chce wziąć pieniędzy. Zdecydowana większość babć uważa, że za opiekę nad własnym wnukiem nie bierze się pieniędzy (co moim zdaniem jest słusznym myśleniem). Serio uważacie, że nie płacenie babci jest argumentem za tym, że babcia może robić co chce? Serio? Autorko, proponuję w kwestiach żywienia podjąć jakieś kroki, bo to możesz zrobić. Rób mamie zakupy, żeby dziecko jadło różne rzeczy, gotuj i zawoź jej obiady. Co do spacerów, jak ktoś już doradzał, możesz wychodzić sama po prosty. Jedyne z czym Ci pozostanie walczyć to telewizor.

bez przesady, to, że teściowa za darmo opiekuje się dzieckiem to nie znaczy , że matka ma teraz siedzieć cicho, i cieszyć się , że babcia zajmuje się wnukiem! ok wdzięczność wdzięcznością ale ja osobiście delikatnie powiedziałąbym teściowej aby nieco zmieniła podejście. bajki to jeszcze bym przęłknęła ale brak świeżego powietrza?! nierozumiem , zazwyczaj starsze osoby lubią spędzać czas na dworze, to dziwne, że twoja teściowa woli siedzieć w domu w taka pogodę, mieszkasz w domu czy w bloku?? jeżeli w domu to może warto zainwestować w plac zabaw dla malucha, może teściowa chętniej posiedzi na dworzu, albo kup jej taką huśtawkę bujaną taką na poduszkach, to jest fajne, może chętniej na dwor wyjdzie.. jeżeli mieszkacie w bloku to może plac zabaw jest niedaleko, jak dzieciak raz pójdzie, to sam będzie ją ciągnął żeby pójść znowu. autorko wcale nie jestes roszczeniowa, teściowa nie musiała się godzić na opieke, a jeżeli sie zgodziła to niech zajmuje się dzieckiem z głową!!

Z tym kurczakiem to ściema, każde mięso faszeruja syfem i nie mamy na to wpływu, chyba że sama bys stała i patrzyła czym je karmią. Co do tv, to możesz wytłumaczyć, że to bardzo szkodzi na wzrok, powiedz, że lekarz mówi, że max. 1, czy 2h może dziecko w tym wieku ogladac, bo inaczej będzie miało problemy ze wzrokiem, może się przestraszy. Ze spacerem też powiedz, że lekarz zaleca codzienny spacer, bo inaczej będzie dziecko zapadać na choroby.

Z tym kurczakiem to ściema, każde mięso faszeruja syfem i nie mamy na to wpływu, x uwielbiam takie podejście, lepiej wpieprzać wszystko równo bo wszędzie chemia. Idź od razu skocz z mostu bo i tak umrzesz :)

Cześć, dzięki za wszystkie pozytywne komentarze obiadów sama nie dam rady ugotować , pracuję 8 h , kończę o 16 muszę jeszcze jechać do teściowej zjeść obiad i odebrać małego w domu tez trzeba posprzątać , dzieckiem się zająć , jak jeszcze mam wyjść z dzieckiem na spacer to na pewno nie dam rady gotować obiadów, macie rację kupię mięso i powiem że to ma ugotować i już może da się przekonać chociaż do tego a te bajki .. tyle razy z mężem prosiliśmy a ona swoje

A co ta kobieta ma robic z twoim dzieckirm ZA DARMO? Ma racje bajke wlaczy i git. Tez opiekpwalam sie 1,5 r dzieckiem i matka tego dziecka placila mi marne grosze bo znajoma. I jeszcze obiady mialam gotieac malemu bo wielkiej pani sie nie chcialo po lezeniu w pracy do gory girami. Tak wiec za te 500zl dzieciak byl przebrany, nakarmiony i pilnowalam zeby sobie lba nie rozbil, a pozatym zero spacerow i tv non stop. Od swieta na podworko szlismy. Obiad gotowalan bo sama tez chcialam sie najesc wiec to akurat zaden wyczyn byl.