Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ktoś nie kupował łóżeczka dziecięcego z regulacją dna?

Polecane posty

Gość gość
Czy ten temat to jakiś eksperyment socjologiczny? Bo już się pogubiłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierdziu jakie mata problemos. :o Chce gondole? Nie na pewno zle robisz i dziecko ci w niej zejdzie na paraliz krzyza! Chce sie przeprowadzic? Nie na pewno skrzywdzisz dziecko i popelni rytualne harakiri by oprotestowac rozstanie z kolega z IV pietra! Chce kupic nosidlo? Nie na pewno ci sie nie zwroci bo nie bedziesz uzywac a kurs franka wzrosnie, w rezultacie czego traficie na ulice! Chce kupic lozeczko? Nie na pewno bedzie duszace a materac nieodpowiednio roslinny, zle skrojony i dziecko moze zapasc na grozna porfirie! Chce uzywac lezaczka zamiast krzeselka? Nie na pewno brak socjalizacji przy stole prowadzi do rozwoju 9 roznych spektrow autyzmu, co zostalo dowiedzione badaniami w 1792 roku przez Jeremiego Dęba z Gandawy! Chce zrobić cokolwiek? Nie na pewno w skutek tego nastapi a) zgon b) nieszczescie c) syf, kila i mogila! Jedyna sluszna opcja to usiasc i plakac. Tak jest najlepiej i najzdrowiej. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale powtarzam nie jestes wstanie teraz wielu rzeczy czuć i wiedzieć. Trzeba urodzić i poznać swoje dziecko. x dokladnie pankeju! otoz to! jak bedziesz juz miala dziecko to sie dowiesz. ale kiedy to niby nastapi jak nawet chlopa nie masz jak poznac, bo z chalupy nie wychodzisz. caly bozy dzien na forum. wsciek macicy stadium III! :D nie wiadmomo czy smiac sie czy wspolczuc. ty zyjesz teoriami, blogami, a za oknem toczy sie zycie, ktore ci ucieka, bo stracony czas ci sie nie wroci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:25 swietnie podsumowala caly ten temat :D pankejku z twoja psychika jest dramatycznie dosc :) wali od ciebie negatywizem i robisz to w kazdym jednym temacie. zawsze dolujesz autorow. jedyne sluszne rozwiazanie to twoje rozwiazanie mimo ze czesto bezsensu bo nie masz doswiadczen z realnymi dziecmi (blogi to nie to samo). to co chce zrobic jakakolwiek autorka jest zawsze niewlasciwe i smiercionosne. zastanow sie nad soba dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama sobie odpisujesz cwaniaro i ciągniesz ten pożal się Boże temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie kotus :) ja cie po prostu widze i smieszy mnie to jak pierniczysz w kazdym temacie. ze tez ci sie chce. idz do ludzi sloneczko, poznaj kogos. forum i blogi to nie jest prawdziwe zycie. napierw miej jakies dziecko, a dopiero potem lap sie za udzielanie porad, a nie odwrotnie. wiesz, nawet troche mi ciebie szkoda, bo nie jestes glupia, ale dziwna bardzo i to tak po maksie. uwazaj zeby ci sie jakas choroba psychiczna nie przyplatala przypadkiem, bo przejawiasz rozne sklonnosci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ko ko ko ko ko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka to wstretna chamka bez zadnej kultury. Zalozyla temat, kazdy jej pisze ze to glupota zeby male dziecko spalo nonstop w gondoli a ta sie sra i wszystkich wyzywa. Masz co chcialas ty wyzywasz to i inni po tobie jada. pieprzy o jskichs karunach, moze sama sie tak nazywa kto wie, ale wali patologia na kilometr. Bo ONA jest najwazniejsza, bo dziecko musi sie dostosowac do wielkiej PANI MADKI. Gorzej jak nie bedzie chcialo, co wtedy? Wyrzucisz je? Chamstwo i brak oglady az bije po oczach. Najlepiej poloz to dziecko na sianie to nie bedziesz sie musiala martwic. Serio takiej trzasnietej mariolki to jeszcze na kafe nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha :D Uśmiałam się z tego postu u góry! I 😍 u babe! ;) Toż to trza skopiować i powielić! Kwintesencja tego tematu i wielu innych na Kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakim cudem mnie widzisz? No powiedz coś jeszcze, zacytuj moje wypowiedzi, bo mnie zaintrygowałaś/łeś. Wyśledź, gdzie się jeszcze udzielam. Owszem zgodzę się, że od pewnego czasu jest tu taka osoba, która pasuje do twojego opisu, ale litości... Zastanów się zanim kogoś obsmarujesz. Sama/sam kręcisz zadymę, a ja głupia jeszcze się tłumaczę, że nie jestem wielbłądem. Jestem normalną kobietą i równolegle rozmawiam na normalnych wątkach, a ty sobie cos ubzdurałaś/łeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes praktycznie wszedzie i do tego bardzo przewidywalna. wrzuc na luz. wyjdz z domu i zobacz ludzi, swiat, bo to co tu odwalasz jest po prostu smieszne :D milion osobowosci i jedna ty, siempre! a bron boze jak sie kto bidny nie zgodzi z twoimi propozycjami. biada mu biada, znika dr. jekyll, pojawia sie mr. hyde z nowa trzcionka i interpunkcja :D a po chwili na powrot nowy dr. jekyll, ktory szybko zmienia postac w mr. hyda w innych takich bardziej ogolnych bez zaangazowania autorek, typu pytania o imiona, wozki itp wpadasz tylko z jednym postem, zeby podac jakies wielodzietne lub blizniacze kombinacje, albo rzucic zagranicznymi markami i rozwiazaniami wypatrzonymi w blogach. wiele tez sama zakladasz, a potem sama sobie odpisujesz, zeby sie czyms pochwalic np. :D taka wlasnie jestes. obydwie wiemy, ze tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z jednym postem lub kilkoma, bo w wielu tematach jestes kilkoma osobami jednoczesnie z roznymi dziecmi :P oh mi gawd, ze tez ci sie chce tyle zmyslac :D nie rozumiem totalnie. i do tego jeszcze te czarne scenariusze i dolowanie kazdego kto spodziewa sie dzieci, wymienianie uczelni, fikcyjnych katedr, bogatych mezow, liczby dzieci (tu przewaznie mnogich, choc nie masz o nich pojecia), to wieczne wiedzenie wszystkiego o wszystkim chocbyc nic nie wiedziala niczego i proby wymadrzania sie i usilowania byciem autorytetem w kazdej dziedzinie. :D niemozliwa jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspolny mianownik jest taki, ze musisz miec smutne zycie w realu, skoro az tak bardzo uciekasz w swiat fantazji i niemozliwy do zrealizowania silny instynkt macierzynski, ktoremu dajesz w ten sposob upust

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak myślałam, obrażasz niesłusznie, przypadkowa osobę. Rozumiem, że chcesz wyśledzić trolla, ale przykro mi, to nie ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie ze to ty! :D masz jeszcze jedna typowa strategie: odczekujesz dluzszy czas jak temat ktory poszedl nie potwojej mysli troche ucichnie i wtedy dopisujesz swoje ostatnie zdanie, zeby twoje bylo na wierzchu i do ciebie nalezala ostateczna racja, albo udajesz niby kogos innego kto deklamuje obrone twojego stanowiska :D prawda ze tak jest? no widzisz! obie wiemy ze to robisz, wiec po co na niesmialosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to napisz jaki temat założyłam. Ja pierniczę, zawsze wiedziałam, że to forum jest specyficzne, ale teraz to już padnę chyba....Kino bez pieniędzy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka to ta sama osoba, ktora zalozyla temat 'fajne matki przy kawie', potem 'regał ze skrzynki, lozko z palet' czy cos takiego (o tej która chciala sie tanio urzadzic w nowym duzym mieszkaniu). ten sam styl, rozwiazania, poczucie 'swiatowosci' i 'wyjatkowosci'. zawsze porzuca wczesniejsze tematy po jakims czasie, i zaklada kolejny. czasem ma dwoje dzieci - parke, czasem jest w ciazy blizniaczej, a czasem pojedynczej. zawsze jednak probuje wysledzic jakiegos jednego tajemniczego 'trolla'. poczytajcie i przekonajcie sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja w dzieciństwie spałam w gondoli, nie miałam łóżeczka i póki co z kręgosłupem u mnie wszystko ok. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem kim jest autorka ale wiem kim ty jestes! :D tak przewidywalna ze juz bardziej sie nie da po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wiem, możliwe, ale ktoś tutaj na mnie napadł bez powodu i zrobił ze mnie etatowego trolla. Owszem, napisałam coś tam o chustach i potem parę komentarzy, a zostałam zmieszana z błotem i wrzucona do jednego wora z wszystkimi piszącymi. A wydaje mi się, że to jedna osoba sama sobie odpisuje. Zapomniałam chyba, że to kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, ta osoba ma schizofrenie paranoidalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pankejku jedyną osobą z zaburzeniami psychicznymi jesteś tutaj ty, więc tego no wiesz.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to jest pankejk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znałam kiedyś taką panią która kładła dziecko do skórzanego wózka gondoli do spania w domu, bo może był dla niej niemodny żeby nim jeździć, nie wiem. A na spacery miała taki super pastelowy z białą ramą, skrętnymi kołami i przekładaną rączką. To było w 1991 i wszystkie dzieci w okolicy się kłóciły kto będzie będzie teraz prowadził ten wózek, bo każdy chciał. To było kiedyś coś! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta pani jako jedyna w okolicy miała też różowe pampersy. To było bogactwo kiedyś. Bo ludzie jeszcze na tetrze w tamtym czasie jechali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jeszcze do autorki- moje dziecko też siłą rzeczy z nami podróżuje, bo nie wyobrażam sobie podrzucania malucha miesiącami babci. Mamy szczęście, ogromne szczęście że trafił nam się mały wagabunda, który- byle ze swoją przytulanką- potrafi zasnąć zawsze i wszędzie, na naszych kolanach w poczekalni, w pociągu, w samolocie, na statku, w samochodzie, w namiocie pośrodku dzikiego lasu i na ziemi przy ognisku. Wszędzie się czuje dobrze, lubi zmiany, uwielbia nowe twarze i krajobrazy. Ale wiem że to nie jest norma. Że jest multum dzieci które mają chorobę lokomocyjną, które mimo prób adaptacji ze strony rodziców lękiem reagują na obce łóżko, które denerwują się słysząc obcy język, które muszą mieć unormowany dzień i stałe warunki bo inaczej nie czują się bezpiecznie. A mimo wszystko nasz dzieciak, kiedy po kilkunastu tygodniach "w trasie" wraca do domu, ma uśmiech od ucha do ucha. Bo wraca "do siebie". Poznaje już po drodze że tam widać wieżę, a tam jest ten most, i tu będziemy skręcać i bije z niego radość na myśl że będzie w domu. Chcesz to zabrać dziecku? Kurcze, rozumiem już prędzej mieszkanie w kamperze czy na barce- jest jakieś miejsce na świecie które dla dziecka jest stałe... Nie, dziecko nie "musi" się przystosować- bardzo szybko zobaczysz że to wy musicie przystosować się do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i znowu pankejk ze swoim negatywizmem! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie jestem zalamana poziomem dyskusji... Co za zasciankowosc...Dlaczego atakujecie kogos kto ma inne spojrzenie na swiat z taka zlosliwoscia... Czy przemawia przez was zazdrosc? Jesli autorka uzna ze te sprzety sa jej potrzebne to moze jej zakupi.. Ja spalam w wozku z braku miejsca, fotelika nie mialam i zyje lsta 70- te, mam sie dobrze... Co do nosidel mamy uzywaja je w Paryzu, mieszkalam tam 8 lat i z dziecmi tez wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko czego tu zazdroscic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_Michalina
Hmmm gondola oczywiście ma w moich oczach inne zastosowanie niż spanie całą noc niemowlaka ale jak już wcześniej ktoś wspomniał każdy ma inne zdanie i inaczej postąpi ;) Mnie do niczego nikt nie zmuszał. Zanim urodził się pierwszy syn zakupiliśmy łóżeczko i tam sobie spokojnie spał ;) Gondola służyła nam z wózkiem do spacerów ew. po spacerku jak spał to w mieszkaniu do czasu pobudki sobie dżemał oczywiście pod moim okiem. Co do łóżeczek turystycznych to dostaliśmy małą wyprawkę od znajomych w postaci takiego łóżeczka i świetnie rzeczywiście zdało egzamin. Gdzie się nie pojechało strasznie się przydało. Łóżeczko i wózek z gondolą spokojnie się mieściły w bagażniku i w drogę. Dziecmo moje już ma 4 lata i świetnie się rozwija :) czesto śmigamy na basenik i troszeczke na rowerach jeździmy :) Ogólnie powiem tylko tyle że w momencie pojawienia się dziecka na naszym świecie nie wiele wiemy jak bedzie wygladalo nasze życie. Pojawia się taka istota i wtedy sprawy zmieniają obrót ;) na lepsze :) Powodzenia http://lionelo.com/shop/lozeczko-turystyczne-sven/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×