dlaczego jak facet zrobi dziecko na boku to rzadko rozwodzi się i żyje z nową?

kosiaraumysłow 2016.05.19 Nie ma to jak na każdym kroku bronic facetów . Nie dziwie sie ze faceci nie szanują kobiet . Jeśli kobieta jest wolna to ma prawo sypiać z kim chce. Za to żonaty i dzieciaty facet powinien wiedzieć gdzie jest jego miejsce. Dlaczego zostają z swoja rodzina bo głupie baby zamiast kopnąć dziada w d**e cala winę zwala na kochankę . x Co ty tak bronisz tych kochanek? Jak kochanka wolna, to niech bzyka się z wolnym, a nie dope wypina żonatemu i jeszcze z nim zaciąża. Na co liczy taki głupi babsztyl, że facet żonę zostawi dla nic wartej szmaty? A żony się nie rozwodzą, żeby dopiec kochance. Jak tak chętnie pieprzyła się z jej mężem, to niech teraz wychowuje dzieciaka sama.

Bo nie zakochali się w kochance aż tak bardzo żeby porzucić stare życie i z nią zaczynać od nowa. Jednak stare małżeństwo jest pewniejsze bo trwa już tyle lat, jest jakiś wspólny majątek, a kochance może coś później odbić i może ona odejść, może im się zwyczajnie nie ułożyć. Więc jest to też jakieś ryzyko, duża część ludzi jest wygodna i nie tak chętnie zmieniają swoje życie . Natomiast gdyby bardzo kochali żonę to by jej nie zdradzili tym bardziej dłuższy czas

Ale trzeba być łatwą żeby dać się ruchać bez gumy żonatemu.

Mój mąż kiedyś powiedział, że Jego zdaniem zdradzają tacy co mają mniej inteligencji, bo nie, że to nie korci czy nie pociąga facetów, ale ten inteligentny przemyśli i stwierdzi, że za dużo może stracić np.rozwali sobie rodzinę czy zrobi przypadkiem dziecko kochance

Inteligentny nie zrobi dziecka kochance tylko zaliczy i zostawi. A twój mąż będzie tkwił przy jednej dziurze bo głupi.

kochanka to tylko dziura, no dwie, albo trzy dziury, ale dla zwykłej dziury nie zostawia sie rodziny.

Dopóki szuka nie da pies nie weźmie proste...

mój były mąż również ma dziecko z kochanką, zostawił ją jak tylko dowiedział się o ciąży, później nawet wyparł się dziecka w sądzie bo musiały zostać zlecone badania DNA ja z nim nie jestem, ale on do kochanki z którą ma dziecko nie wrócił nigdy, zawsze mówił że traktował ją jak rozrywkę której brakowało mu kiedy urodziło się nam dziecko również znam wiele koleżankę które mają dzieci z żonatymi i same wychowują swoje dziecko nie ma co się oszukiwać w większości przypadków żonaty u kochanki nie szuka miłości tylko rozrywki, obojętnie jaką bajkę sprzeda... dlatego ja po rozwodzie szukam tylko wdowców, żadnych żonatych a nawet rozwodników, bo z nimi nigdy nie wiadomo....

Ach no tak. Nowe dziecko najwazniesze, a stare do smieci, juz sie nie licza. To chcialas autorko powiedziec?

To przecież dziecko kochanki.

I dlatego faceci ZAWSZE będą górą nad kobietami. Jak żonaty mężczyzna zdradza, to zawsze psy wieszane są na kochance. Że kochanka to szmata, że dała d**y, że świadczy usługi seksualne itp itd. A o facecie nic. Można o nim powiedzieć, że miał chwilę słabości i szukał rozrywki i wybaczyć. Ale kobiecie nie wybaczy się nigdy. Nawet gdy ona była wolna i nikogo nie zdradzała. Nawet gdy nie wiedziała o tym, że jej kochanek jest żonaty. Dlatego faceci mają większą śmiałość żeby zdradzać, bo wiadomo, że ujdzie im to płazem, a winą i tak zostanie obarczona kochanka. Jakoś gdy to kobieta zdradza męża, sytuacja jest zupełnie odmienna. To żona jest winna, a kochanek żony nie. Ech baby...

Skoro nikogo nie zdradzała jest wolna to niech się zajmie dzieckiem skoro chciała je mieć.

Dziecko spłodzone z kochanką jest takim samym człowiekiem jak dziecko spłodzone z żoną. Jedno i drugie potrzebuje ojca tak samo. Jedno i drugie ma takie same prawa. To nie wina dziecka, że ma takich rodziców. Ojciec powinien wziąć odpowiedzialność i traktować jednakowo wszystkie swoje dzieci, ślubne, nieślubne, z wpadki i planowane. Inaczej jest zwykłym dupkiem a nie mężczyzną.

Malzenskie ciąże to czesto wpadki jak z kochankami w udanych lub nie malżeństwach.Różni się tym,że żona ma na nie legalny papier.

Potrzebuję ojca a nie męża innej. Niech sobie znajdzie kogoś kto jej się oświadczył i będzie chciał to dziecko z wpadki z innym.

a ja to się zawsze dziwię tym babom, że ich przyjmują z powrotem :o Ja jestem z takiej rodziny tzn mój ojciec zrobił dziecko na boku sprawa się rypła i tatusiek wielce skruszony miłość mamie wyznawał ale mama go pogoniła i przeprowadziła rozwód z jego winy. Tamta kobieta nie wiedziała, że jest żonaty, że ma córkę i przeżyła straszny szok. Wyglądała jak zombie w depresji. Moja mama w sumie wcale nie lepiej ale jak mama ojca pogoniła to poszedł na kolanach do tamtej wyznawać jej miłość i przepraszać hahaha czujecie to? ale tamta też go pogoniła, a raczej jej ojciec spuścił taki łomot mojemu staremu, że ten dał sobie spokój. Ocaliła nas tylko mądrość mojej mamy i tamtej kobiety jakby nie patrzeć. Mam z siostrą dobry kontakt, odwiedzamy się kilka razy do roku, bo dzieli nas praktycznie cała Polska a tak to pewnie częściej byśmy się widywały. Z jej mamą i ojczymem też normalnie gadam jak tam jestem. No cóż życie pogmatwał nam jakiś idiota ale dlaczego my mamy się obrzucać błotem skoro jesteśmy wszystkie ofiarami tej sytuacji?

Przyjmują te które nie są bez winy. A jak twoja matka taka święta, nieskazitelna to pogoniła. A tamtej ojciec powinien łomot spuścić że bez gumy pruła się z kimś kogo nie poznała dokładnie.

Faceci to robią z wygody a kobiety ze strachu ;) i tyle w temacie , nie ma co filozofować nad tym tak po prostu jest, cierpią oczywiście dzieci.

gość dziś Tak to większość kobiet chodziłaby obita przez swoich ojców ;-)

gość dziś WON pieprzony mizoginie, a facet to co święty? Jemu sie łomot nie należał? Oczywiście, że nie wy jesteście ze wszystkiego usprawiedliwieni, wszystko wina bab, bo nie macie mózgów i wszystko trzeba wam przepuszczać, przebaczać i prowadzić was za rączkę. Won debilu!

gość dziś a te kobiety to z kim to robią? może tym roochaczom też by się lanie przydało? następny stulejarz na forum o ciąży :P chyba z demotywatorów wyrwany żywcem

Bo na żonę wybierasz delikatną, uczuciową i szanują się kobietę. A kochanka łatwa latawica i tyle.

ale to nie wszystko jest takie czarne i białe jak się jest młodym, to ma się ideały. Miłość kwitnie, oczywiście w poczuciu, że aż po grób. Ślub, dzieci. I przychodzi taka monotonia jednak. No taka prawda. Nie można być całe życie zakochanym. Wchodzi się na inny poziom. Więcej obowiązków. Szare życie. Nawet jak się człowiek stara dbać o związek i wszystko inne, to to są już inne odczucia. A co dopiero jak się gdzieś nie zauważa, że jest jak jest i ta robi się nudno bardzo. Ile tu kobiet o tym pisze Że już nie jest tak super, że mąż to, mąż tamto. Oni to samo mają, a co myślicie. Wiadomo, człowiek jest istotą rozumną, więc skoro przysięgał, to ciągnie to co ma i tyle. Ale skoro jest rozumną, to wie, że życie ma jedno. Dopada go kryzys wieku średniego. Że już go nic specjalnie ciekawego nie czeka. Że miło by było zaznać tego zapomnianego dreszczyku emocji. Ot taka odskocznia właśnie. Nie ma wcale w planach zaczynać nowego życia, zakładać nowej rodziny. Ma dzieci, żonę, poczucie obowiązku. Dużo go to kosztowało i poświęceń i wszystkiego. Nie chce z tą kobietą dziecka mieć. Nic nie chce. Tylko seksu, odskoczni i przyjemności. A jak ma to zyskać - tylko kłamiąc i mamiąc. Ale myśli o sobie i swojej przyjemności. Więc jakby miał tą swoją żonę zostawić i iść do innej, jak on nie chce od nowa tego kieratu zaczynać. On od tego kieratu chce uciec. Wiadomo, że nie powinno się tak robić. Ale tak samo jak kobieta ma problem z otyłością a lubi słodkie to mimo, że wie, że źle robi i sobie szkodzi to i tak sięgnie po ten batonik ;) Dla facetów to tak samo. Chodzi mu tylko o chwilową przyjemność. Nie jest to dla nich takie głębokie. I teraz ja, mam trzydzieśc***arę lat. Trójkę dzieci. Męża nigdy nie zdradziłam, Nie planuję na ten czas :P On mnie myślę, że do tej pory nie. Ale jakby się coś wydarzyło z jego strony, to sama nie wiem co bym zrobiła. Mamy dzieci. To jest ważne. Żyje nam się dobrze. Żaden inny facet nie będzie nigdy ojcem dla moich dzieci. Moje dzieci zawsze byłyby problemem dla innego faceta. Więc miałabym być sama. Bo ich krzywdy wcale nie chcę. Na kasę nie patrzę, sama jestem wstanie się utrzymać bez problemu. Prędzej sama bym pomyślała o jakichś atrakcjach dla siebie, czy to w postaci kochanka czy innych ciekawostek. I tyle. Kiedyś miałam inne zdanie w temacie, za drzwi i tyle. A teraz już nie. To tylko seks. Życie to dużo więcej niż seks. Dzieci też mają tutaj duże znaczenie. A kochanki powinny się popukać po głowie. Po co łykacie te ich teksty. Mało to wolnych facetów jest? Taki zawsze będzie miał ten swój bagaż. A 90 % zdradzających i tak nie myśli o odejściu od żony, tylko o chwilowej przyjemności dla siebie. I to wszystko. Nie usprawiedliwiam takich facetów. Ale jak się za takich bierzecie, to powinnyście mieć świadomość, że taki facet nie zostawi dla was żony i dzieckiem też się nie będzie interesował. Wina faceta, ale to wy będziecie za to płacić wysoką cenę. Więc po co to? Czy żona go wywali czy nie, on i tak nie będzie zainteresowany niańczeniem dziecka i zadowalaniem kobiety, bo od tego właśnie uciekał idąc do was. Myślcie. Ze względu na siebie.

Wypowiedzi za facetów to sobie daruj. Bo nigdy się nie dowiesz prawdy.

Przecież kochanki też chcą mieć chwilę przyjemności, poczuć dreszczyk emocji i wyzwolić się od swojego kieratu. Przecież to nie jest tak, że kobieta wchodzi w romans tylko po to, aby złapać faceta (na stałe) a mężczyzna tylko dla seksu. Nic nie jest czarno-białe.

13:49 "To tylko seks" :D dobre... a raczej zenada. Ja wole jednak mysle ze to AZ seks, mam nadzieje ze nigdy nie zostane zdradzona ani nie zdradze. Jestes tak liberalna, ze twojemu facetowi na pewno to w smak, moze rooochac na boku bezkarnie. Aha, i facetowi na poziomie nie potrzeba dreszczyku emocji w postaci zdrady, bo moze ma jakies hobby i ono mu ten dreszczyk zapewnia. Nie kazdy jest taki jak myslisz

Przeczytałem pobieżnie i.....małżeństwo jest nienaturalne, gdyby nie było małżeństw nie było by problemów czy to zdrada nie zdrada, ślubne nie ślubne. Tak jak u zwierząt, a człowiek jest zwierzęciem, nikt nikogo nie rozlicza z Ilona skamieniałośc****es ma dzieci. Opiekować się można wszystkimi. I druga rzecz to wpis kilka postów wyżej. Rzeczywiście mamusia była mądra że pozbawia dziecko ojca, druga z resztą podobnie. Co im to dało to nie wiem. Ze obie dziewczynki wychowywał się bez ojca. To niby miała być kara dla tego faceta? Nie sądzę.

14:08 - no ale skoro dla kochanki to też dreszczyk emocji itd. to nie ma problemu. Po co pretensje, że facet żony nie chce zostawić i to jej dziecko jest, nie wiem, gorsze? Bo o tym był temat. 14:08 - nie jestem tak liberalna, patrzę sobie z boku na temat i tyle. Mój mnie nie zdradza, nic o tym nie wiem. Wie o mojej wcześniejszej postawie, że jak mnie zdradzi, to cześć. I nie ma zmiłuj. Po co mam mu mówić, że nieco inaczej na to teraz patrzę. Nie przeczytałaś ze zrozumieniem. I tak, uważam, że facet ma inne podejście do seksu niż kobieta. Tak było jest i będzie. Kobiety są bardziej uczuciowe w temacie. Tutaj raczej nie ma się z czym kłócić. Przekonana jestem, że wielu facetów mogłoby iść się pieprzyć z inną, robić to dla czystej przyjemności fizycznej a duchowo być w związku z inną. A nie robią tego, by nie skrzywdzić partnerki, by nie stracić tego co mają, bo partnerka by ich wywaliła na zbity pysk. Nie można myślenia kobiety i faceta wrzucać do jednego worka.

Kochanka chyba wie, z kim sie zadaje. Jezeli chciala sie puszczać, to pierwsza i podstawowa zasada jest taka, iz to ona powinna zadbac o zabezpieczenia, bo to ona ponosi konsekwencje, gdy facet sie wypnie. Taka prawda.

Chciała się puszczać? Ale z was hipokrytki. A mąż się nie puszczal? Kretynki..sama jestem żona od ponad 20 lat,ale jak takie coś czytam to mnie trzęsie. Ona jest odpowiedzialna za to? A on co? Bidulek..żenada