Wiem, że jestem brzydka i staram się to akceptować

Próbowałam się upiększać, stawałam na głowie by wyglądać lepiej, po nocach płakałam w poduszkę. W końcu osiągnęłam jakieś apogeum i się złamałam. Niestety czego by nie zrobiła jestem zwyczajnie brzydka. Musze się z tym pogodzić a z drugiej strony... kto mi każe do cholerci być piękną? A no nikt, a ktoś brzydki być musi by był kontrast. Dbam o siebie oczywiście ale nie cuduję. Przestałam prostować moje dzikie włosy na głowie i maltretować je suszarką dzięki czemu są miękkie i mają lepszą kondycję. Lepsze falowane potargańce jak wyprostowane siano. Tak samo przestałam maltretować twarz taką ilością kosmetyków, skóra odpoczęła i wygląda lepiej. Staram się doceniać piękno innych dziewczyn ale nie budzić w sobie zazdrości. Zwyczajnie je podziwiam jakie są piękne. A ja nie jestem i nie ma co sobie wmawiać, że każda kobieta jest piękna. Mimo mojej brzydoty mam nawet chłopaka, nie słyszę od niego komplementów bo i jak ale zwyczajnie trzeba z tym żyć. Czasem tylko łapie mnie jeszcze jakiś dół ale staram się ustawić do pionu. Unikam luster i zakupów. Zaczęłam ćwiczyć i zmieniać dietę na zdrowszą. Zastanawiam się co jeszcze mogła bym zrobić dla swojego komfortu psychicznego.

Zdrowe podejście. Co do chłopaka, to może to po prostu typ oszczędny w komplementach? Niektórzy lubią topić innych w pięknych słówkach, inni tego unikają.

Nie ma brzydkich kobiet ;) to spoleczenstwo, srodowisko narzuca nam kanon urody ;) a prawdziwe piekno jest w srodku i to nie jest frazes. Czasem jest piekna kobieta ale zla w srodku nigdy sie nie usmiecha wykrzywia usta w wiecznym niezadowoleni. A czasem osoba mniej atrakcyjna wizualnie az promieniuje dobrocia ;)))))

Bzdura, jak jakas jest brzydka to nie dajemy komplementow i tyle. Jestesmy szczerzy.

Oj też czasem podziwiam inne dziewczyny za urodę, chociaż podziw to złe słowo, no bo w końcu tak im po prostu się trafiło, ale i tak miło popatrzeć. Sama jestem przeciętna w każdym względzie, jedynie skórę mam gładką, ale za to włosy nastroszone jak u praludzi ;)

Dokładnie mój chłopak nie mówi mi miłych słówek bo to byłoby nieszczere. Z drugiej strony to jest jednak punkt który mnie kuje. Jestem taka, że nawet mój własny chłopak dobrego słowa mi nie powie. W tej kwestii jeszcze się nie wyćwiczyłam by to olewać.

Ja zdaniem facetów jestem śliczna, chociaż włosy tez mam raczej puszyste (nastroszone?) i bardzo gęste. Nie wiem, może praludzie tak mieli :)

Bzdura, jak jakas jest brzydka to nie dajemy komplementow i tyle. Jestesmy szczerzy x Co najwyżej szczerzy, ale o różnych gustach :D Generalnie jednak nie zawsze szczerzy, raczej kłamliwi :)

Natomiast jesli jakas jest glupia, lub madra to mowimy to wprost.

Przecież w każdym człowieku można coś pochwalić. Czy to paznokcie, czy nawet kolana (miałam chłopaka, który uważał, że mam ładne kolana, a mam krzywe i dziwne, ale to tak jako ciekawostkę piszę) czy miękkość włosów a ostatecznie gustowny dobór koloru skarpetek :D

21:41 zdziwila bys sie. :) ja zawsze mowie to co mysle, chyba, ze wiem, ze jakas to urazi pod wzgledem urody wtedy nie mowie nic. Innymi slowy jak jest ladna to komplementuje, jak jest brzydka to nic nie mowie. Jak jest glupia to neguje, jak jest madra to pochwalam.

21: 44 nie zdziwiłabym się, bo ktoś tam trafia się szczery, ale wielu mówi, tylko po to aby mówić, no bo wiadomo, może się tą gadką coś ukręci.

nie ma co sie martwić dziewczyny, uroda przemija i kto to gorzej zniesie? oczywiście te piękne :) także uszy do góry, nie traćcie czasu na jakieś pielęgnacje, tylko inwestujcie w siebie: ciekawe zainteresowania, hobby, języki i niebanalne umiejętności :) pozdrawiam

Te bardzo piękne może i źle zniosą, ale te o normalnej urodzie pożyją sobie komfortowo przez wiele lat, więc przemijanie urody to tylko taka mała pocieszka :P nie mówiąc o tym, że ładne dziewczyny też mogą się rozwijać wewnętrznie, a wtedy to już nie ma równowagi, niestety.

Brawo! Masz piękne wnętrze i będziesz miała jeszcze piękne ciało. Młodość jest krótka. Czas szybko leci. Poczytaj o paruzji i o tym jak będzie wyglądała wieczność. Jesteś dobrą i mądra dziewczyną :)

jesteście dda że musicie byc z chłopami którzy was nie komplementuja, nie slinia się na wasz widok, nie mówią wam jakie cudne macie psitki cycuszki ciało i du.pke? nie wierzę, to jest nędzne życie i powinnyście być z kimś kto by się wami zachwycał.

Jak ktoś szczerze kocha to widzi wszystko inaczej i nawet obiektywnie brzydka osoba wydaje nu się super piękna. Dlatego właśnie mówi się ze miłość jest ślepa. Twój chłopak cie nie kocha i dlatego nie mówi komplementów.

Z tym obrazem kobiety gdy się kocha to prawda. Miałem żonę i podobała mi się jak cholera. Teraz nie jesteśmy razem a uczucie wygasło całkowicie. Kiedy ją widzę to się zawsze zastanawiam-co ja w niej widziałem? Wogóle mi się nie podoba i za chiny bym jej nie bzyknął, a kiedyś....

I tak wszyscy zdechna, piekni czy brzydcy, zycie nie ma sensu a tym bardziej przejmowanie sie wygladem

Możesz zmienić w sobie wszystko i czuć się piękną. Mnie przykładowo dokuczały krzywe zęby, dlatego skorzystałam z pomocy dr Iwony Gnach-Olejniczak i założyłam sobie aparat na zęby.

Znasz takie powiedzenie: "piękne kobiety są dla mężczyzn bez wyobraźni"? Moja synowa ma takie włosy i zrobiła z nich atut. Ma je długie, do końca łopatek, rozpuszczone, farbuje na zdecydowany brązowy kolor, po myciu "układa je" tylko rękami i wbija w nie coś sztywnego (pianka, albo lotion do układania nie wiem, wiem tylko, że to nie lakier), bo są takie skorupkowate, jak się do nich dotknie. Same jej się ukladają w takie drobniutkie kędziorki i loczki. Nie używa suszarki, więc schną cały dzień. Są dzięki temu cudne.

A co właściwie jest w tobie takiego brzydkiego, bo jak na razie dyskutujemy w ciemno?

Namysłów to miasto powiatowe w województwie opolskim w powiecie namysłowskim ma 16 tysięcy mieszkańców i tablice rejestracyjne ona