dziwne reakcje na to, że mam podwójne nazwisko, czyli polski ciemnogród.

Zdecydowałam się na nazwisko dwuczłonowe. Po częśc dlatego, że bardzo cenię swoją ordzinę i jest to naziwsko poważane, choć nie mamy jako rodzina jakichś wielkich sław w swoich szrankach, jakichś wielkich lekarzy czy adwokatów. Ale lubię swoje naziwsko, w okolicy jest bardzo cenione, dla mnie to klasa. Poza tym no niewazne czemu ale chciałam je zachować. Dodatkowy powód to taki, że teściowa jest jakaś chora, zachwala swoją rodzinę jakby byli nie wiem kim i ciągle mi chwaliła ich rodzinę i naziwsko aż do urzygu, co wywołało u mnie bardziej niechęć żeby przyjmować jedynie nazwisko męża. Gdy jestem w przychodni albo w nowej pracy, albo gdziekolwiek gdzie jest potrzebne podanie nazwiska to czasem widzę dziwne reakcje, takie głupawe minki, uśmieszki, no mam dobrą intuicję i inteligencję emocjonalną i widzę, że to podśmiechiwanie się z tego nazwiska. Nie wiem, może komuś ię kojarzy to z pompą i bufonadą. Aha i dodam że nioe mam śmiesznych nazwisk a la Smaruj-Rogala tylko normalne. np. Nowakowska - Błecka (taki przykład). Czy w Polandii trzeba zostać sprzedaną rodzinie męża i jedyna słuszna opcja to utrata własnej tożsamości i przyjmowanie nazwiska męża? Mnie to się dziwnie kojarzy. I czy to takie śmieszne, że ktoś ma dwa nazwiska? :/

bo w kraju cebulandii trza wziac tylko nazwisko stacha, najlepiej przejąć jego sposb myslenia i zlać sie z nim w calosc vo ty nie wiedzialas autorko? :D

Jeżeli Polske nazywasz Polandia to masz traktowanie jakie sama okazujesz. Jak widać w pełni uzasadnione, twoje podejście potwierdza że słusznie.

Tez mam dwa nazwiska i tez każdy się pyta po co mi dwa lub też dziwnie na mnie patrzą

Też mam dwuczłonowe i nikt się nie śmieje, czy nie krzywi, ale zdarzyło się kilka pomyłek, np. na poczcie, korespondencja jest adresowana albo tylko na panieńskie, albo tylko na nazwisko męża, chociaż wszędzie podaję dwuczłonowe.

Przyjechała Nowakowska pauza Błecka z UK i rżnie wielką panią. Skąd niby wiesz że twoja rodzina jest bardzo poważana ? Czy to nie jest przypadkiem wasz własna na swój temat fantazja ? życzeniowe myślenie ?

Znam dwie takie osoby w rodzinie spowinowaconej z takim dwuczłonowym nazwiskiem i niestety charakter mają straszny na zasadzie "wyżej srają niż d**e mają" także wyjście za mąż dla takiej kobiety jest jak papierek lakmusowy co to wychwytuje takie głupie babiszcza, przyjęcie drugiego członu jest tu niejako jak pieczątka urzędowa że mamy do czynienia z typem trudnym

a ja zostalam w ogole przy swoim nazwisku i nikt minic nie mowi. bo i kogo to niby ma obchodzic? olej ludzi i smiej sie z nich.

18:24 bez wzgledu na to skąd by nie przyjechała to g..wno ci do tego ze ma dwa nazwiska. moze rodzina niezbyt znana ale KTO BRONI LUBIC SWOJE NAZIWSKO i NIE CHCIEĆ SIE GO POZBYWAC. co to za durny zwyczaj brania nazwiska po chłopie?

g****o mi do tego ? Autorka sama wyjechała z tym tematem

Rozbawił mnie opis autorki o tym poważaniu i cenieniu w okolicy. Powazac to można czlowieka, a nie nazwisko. I jeszcze ta utrata tożsamości hahaha. Kobieto tożsamość to czlowiek, jego charakter, to jaki jest, a nie nazwisko. Wyjmij kij z tylka to moze ludzie przestana cie komentowac.

18:34 ale taki sposób myślenia jak twój, czyli "ooo jak dwa nazwiska to z góry waidomo że jakaś zadufana i trudny typ" to sorry ale prezentują kury na rosół. Po pierwsze nie znasz powodów dla ktorych zostawila swoje nazwisko po drugie jest dla mnie mniej smieszna niz ktos kto sie zatraca w nowej rodzinie i przybiera nową tożsamość jakby go kupili i musi zmieniac dane LOL

ja nie zmieniłam nazwiska po ślubie, uważam że to jakaś bzdura- co, po ślubie tracę swoją osobowość i przejmuję osobowość męża? nie, więc nazwiska też nie tracę ani nie zyskuję. przejmowanie nazwiska męża było adekwatne w czasach, w których kobiety były zależne (niestety) od mężczyzn, obecnie to jest po prostu głupi zwyczaj. w Stanach, Kanadzie, krajach cywilizowanych niewielki odsetek kobiet zmienia po ślubie nazwisko, większość zostaje przy swoim.

18:35 kij w dooopie to ma moja teściowa bo tak zachwalała swoje nazwisko że mi obrzydło mieć tylko to naziwsko. Ja swojego nie wychwalam po okolicy więc dlaczego do mnie masz te bóle? A może mi się po porsotu podoba moje nazwisko...czy to takie dziwne? Dla mnie jest wyjatkowe. I moja rodzina też, co nie oznacza że mówię komukolwiek że moja rodzina jest super. nigdy taka nie byłam :/

Z wpisu autorki widać ze jest burakiem. " mam intuicję i inteligencję emocjonalna"

"KTO BRONI LUBIC SWOJE NAZIWSKO i NIE CHCIEĆ SIE GO POZBYWAC. co to za durny zwyczaj brania nazwiska po chłopie? " To po uj daje po pauzie nazwisko męża ? Niech zostanie całkiem przy panieńskim. Ani to ładne ani to praktyczne a tylko utrudnia wszystkim naokoło wymawianie tych ogonów

Sama pisalas o jakims poważaniu w okolicy, a teraz nagle, ze wyjatkowe bla bla bla. Ja nie mam kija w tylku i nie uzależniam swojej tożsamości od "powazanego i szanowanego w okolicy" nazwiska.

Ja po slubie mam swoje panienskie nazwisko jedno

Nie wiem gdzie mieszkasz i w jakich urzędach się ktoś dziwi ;-( ja mieszkam w sporym mieście, przedtem mieszkałam w W-wie, nazwisko dwuczłonowe mam od 15 lat i nikt na mnie dziwnie nie patrzy. Albo jest coś co w nazwisku śmieszy/dziwi albo Ty swoją postawą wzbudzasz takie reakcje albo sobie wkręcasz albo mieszkasz na wiosce mentalnej.

18:41 No i co z tego, bystrzaku? To znaczy, że sobie nie mogę mieć dwuczłonowego? Mi się takie podoba. I uważam za nieciekawe i prostackie, jak pancia w poczekalni ma problem z moim nazwiskiem. Ani ono trudne, ani obcojęzyczne. Łatwo spisać je ze słuchu. Tym bardziej nie rozumiem problemu. Ktoś po maturze chyba powinien sobie dobrze radzić z wpisaniem drugiego słowa? Czy tylko przepchnął z klasy do klasy i trudność mu sprawia wpisanie drugiego nazwiska, że aż śmiać się i sapać musi ostentacyjnie? Ciemniaki i tyle.

mam dwa i jakoś nikogo to nie wzrusza. Znam sporo osób, które tak mają, z jakichś sobie znanych powodów, chociaż czasem to brzmi głupio

"Dodatkowy powód to taki, że teściowa jest jakaś chora, zachwala swoją rodzinę jakby byli nie wiem kim i ciągle mi chwaliła ich rodzinę i naziwsko aż do urzygu" Przeciez ty jesteś taka sama jak ta baba :D

Smieja sie, bo wchodzi taka paniusia z dwuczlonowym i malo im sufitu z dumy nie przebije. Z wyrazu twarzy wyczytuja, ze jestes z tych co wyzej sra.ą. niz du.ę maja to sie smieja.

Ja też mam dwuczłonowe nazwisko i jakoś nigdy nie spotkałam się z uszczypliwymi komentarzami, ze zdziwieniem, czy czymś podobnym. Znam wiele kobiet z podwójnymi nazwiskami i kilku mężczyzn, którzy też noszą dwuczłonowe nazwiska. Nazwisko nie ma nic wspólnego z tym, jakim ktoś jest człowiekiem. Być może pochodzisz z małej miejscowości, dlatego ten fakt dziwi ludzi.

Głupio brzmi Śledź-Jeleń na przykład i wteay lepiej już zdecydować się kim chcesz być, Jeleniem czy Śledziem. Albo Skorupa -Ogryzek czy podobnie to się śmieją, bo ktoś robi kabaret

To nie podwójne nazwisko ale twoja autorko postawa. Nazywanie Polski Polandią i ciemnogrodem wskazują że domagasz się szacunku sama zaś okazujesz pogardę.

18:49 nie, właśnie że nie. aż boli to chore twoje rozumowanie. Róznica jest zasadnicza. Teściowa TRĄBI o swoim nazwisku wszystkim. Zachwala, cuduje. Ja NIKOMU nie trąbię o swoim nazwisku a decyzja o zachowaniu także swojego ale i pamiątce po mężowskim, była moja i tylko moja ale też nikomu nie trąbiłam tego, nie rozgadywałam tego faktu. Moja tesciowa i inni nie maja pojecia o tej "cudownosci" mojej rodziny w moich oczach. Przykre że nie widzisz różnicy ale teraz wlasnie wychodzą braki w podstawowym wnioskowaniu. :)

18:49 nigdy nie miałam takiego wyrazu twarzy ani takiej postawy, za to zauważyłam że ludzie SAMI sobie wkręcają i wmawiają sobie że jak ktoś ma DWUCZŁONOWE to MUSI być NADĘTY :) i z miejsca tak ich postrzegają, więc każda mina, każde słowo wszystko bierzecie za zadęcie i dumę, a ktoś po prostu dzień dobry wam powiedział. jestes doskonałym przykładem tego ze postrzegasz innych przez pryzmat stereotypu podwójnego naziwska. żal.pl

18:52 tę pogardę okazuję tylko w tym temacie i tylko w necie przy tym temacie. I okazuję ją dlatego, że odreagowuję na prostackie reakcje niektórych pań na konieczność wpisania podwójnego nazwiska. Sama z siebie nie byłam pogardliwa ale jak widzę pogardę to to samo ur******** względem gardzącej mną osoby

"Po pierwsze nie znasz powodów dla ktorych zostawila swoje nazwisko" Powody zawsze są takie same czyli to co podała autorka. Innych nikt nie wymyśli. Po drugie walcz z systemem społecznych zwyczajów jeśli chcesz ale nie obruszaj oburzonej d**y jak sie stykasz z dziwną reakcją bo z tym sie muszą liczyć ludzie którzy chcą wyłazić z szeregu i zgrywać lepszych. Proste