Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anilorak123

Mamusie na lipiec 2016

Polecane posty

Gość paula1611
Asia wielkie gratulacje :) dużo zdrówka dla was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo Wy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaMagda90
Asia gratuluje,czy narazie mamy samych chlopcow na forum?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Asia uk Napisz ile waży ile mierzy i w którym tc urodzilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczyny dopiero znalazlam ten watek jestem w ciazy i mamy termin na 27 lipca:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dopiero znalazłam wasz wątek jestem prawie w 38tc za dwa dni go zaczynam będę miała coreczke. Podobnie jak dwie z was mieszkam w kraju w którym nie robią badań ginekologicznych a ciąża traktowana jest na słowo na początku i prowadzi ją położna. Mieszkam w Holandii. A więc wiem że niektóre z was krytykuja ale jest to moja pierwsza ciąża po poronieniu dlAtego mam obawy . Od kilku dni ciągnie mnie w podbrzuszu mam zwiększona ilość śluzu gęstego ból w krzyżu nie jest mocny ale jednak jest czop odpadł mi około tygodnia temu był bezbarwny a dzisiaj ciągle jem i jak skończę to ide znowu spać już tak było z 3razy że wstawalam i jadlam i szlam spać do tego boli mnie krocze. Czy któraś z was ma podobne doświadczenia? Wczoraj miałam energię tak z 2godziny i sprzatala fakt że same takie lekkie rzeczy robiłam jak kurze układanie w szafkach a resztę małżonek. Mam się pomału szykować na przyjście mojego potomka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mageliza1987
Asiu dałaś radę :-) gratuluję Ci serdecznie! Masz syneczka przy sobie! Proszę napisz coś więcej jak tylko będziesz mogła :-) Natalius a czy coś poprzedzalo odejście wód ? Czułaś się inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mageliza-cały dzień bylam taka rozbita-chciało mi się spać i pobolewal mnie brzuch na dole-nie tak jak skurcze.Czop odszedł razem z wodami-poczułam takie mocne pekniecie-chyba nawet słyszalne i zaraz potem takie uczucie jak na okres-byłam w pozycji leżącej.Mi kto nie wykazało skurczy choć się już k onczylam a położne monitorowaly niestety tylko okren z dyzurki-bo moje skurcze były inne-nie jak na okres z przodu ale z dołu brzucha i od pleców.Jak im mówiłam że mam skurcze to patrzyli jak na wariatke-bo w zapisie nic nie było.Niestety trafiłam na jakiś boom rodzących(podobno wina burzy) i musiałam rodzić w sali wieloosobowej a mąż czekał na korytarzu.Musiałam ciągle leżeć plackiem mimo ze niby jest możliwość porodu aktywnego-to była fikcja.Ale za to dobrzy lekarze-podjęli na czas decyzje i moja Lila jest zdrowa.Niestety prawie nie mam pokarmu i musiałam ja dokarmic.teraz sobie śpi.Ja mam lat 29 i mąż tez;)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mageliza1987
Dzięki Natalius za szczegółowe informacje! Ja mam dziś taki dzień. Wstałam o 7. Posiedziałam do 8. I znów poszłam do łóżka do 12ej. Teraz też śpiąca jestem, ale pewnie to wina frontu pogodowego. Na moje nieszczęście brat z bratową chcą wpaść na kawkę - ale nie narzekam, niech przyjadą. Czekam cierpliwie aż może samo się zacznie. Jutro rozpoczynam 38 tc.. uff.. jeszcze trochę. Jestem przerażona czekającym mnie porodem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaMagda90
Kurcze ja dzisiaj tez taka senna jestem,ale to pewnie przez ta pogode:) ja jeszcze 18 jade na ostatnie badania krwi:) mam nadzieje ze nic sie nie wydarzy do tego czasu:) chociaz chciala bym byc juz po wszystkim i byc w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć Dziewczyny, piszę do Was i piszę i nic mi się nie dodaje :/ mamamalgosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No w końcu. :D my jeszcze w szpitalu, bo drobne szmery w serduszku. Jutro echo serca i mam nadzieję, ze do domu:) maluch tylko ssie i czaaaasem daje się odłożyć do łóżeczka. Ale nie przeszkadza mi to. Siedzę sobie, trzymam go i się napawam jego wyglądem, obecnością. Pełen relaks. Jednak przy drugim dziecku czlowiek już tak się nie denerwuje i inaczej podchodzi do wszystkiego. Ale fakt, ze mniej walki o karmienie jest z małym. Jakiś taki bardziej luzak :P mamamalgosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaMagda90
Czesc dziewczyny No to rozchorowalam sie na dobre:/ledwo zyje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula1611
mamamagda to leżeć w łóżku i się kurować, do tego domowe sposoby leczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wanilia86
Gratulacje dla wszystkich Mamuś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula1611
dziewczyny czy też stresujecie się porodem? ja bardzo. i chociaż to moja druga ciąża, nie wiem co mnie czeka. pierwsza cc na zimno, teraz poród naturalny. wtedy też nie dotrwałam do końca i nie wiem nawet jak się wszystko zaczyna. mały ostatnie dni taki spokojny w brzuchu, muszę go rozruszać żeby zaczął się poruszać, w nocy praktycznie nie rusza się wcale, albo ja tego nie czuję. w dzień też nie wykazuje ochoty. już myślałam że jest coś nie tak. ale jak się położę i go obudzę to zaczyna się wiercić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gagni
Paula1611 ja się nawet nie stresuje, ale już bym chciała mieć to sa sobą bo jest coraz ciężej.. Rozwarcie juz mam na półtora palca, ale nic sie nie dzieje, mam nadzieję ze coś się lada moment wydarzy choc do terminu 2 tyg. A juz nawet nie mam siły w domu sprzątać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się bałam dopóki nie było dziecka a jak już jestem w ciąży to ułożyłam sobie w głowie że jak tan wszedł tak i musi wyjść i się nie boję porodu tylko jestem już dzień po terminie i cały czas miałam nadzieję że urodzę w czerwcu a tu już lipiec i nadal nic . Już się nie mogę doczekać aż się zacznie i ta machina ruszy :-) u mnie jeszcze się zrobił bałagan ze szpitalami i będę rodziła w zupełnie obcym miejscu i to mnie trochę martwi ale jeżeli mój facet będzie ze mną i przy mnie to niczego się nie boję nawet cc co do tej pory mi przez myśl nie przechodzilo. Mila0256

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula1611
a ja nawet nie wiem czy mam jakiekolwiek rozwarcie, ile cm ma szyjka. ani razu nie miałam tego badanego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćola
czesc dziewczyny dolaczam do was ;) jestem Ola i oczekuje syna ktory wedlug om ma przyjsc na swiat 21 lipca a wedlug usg 17 :) teraz jestem w polowie 38 tc. bardzo juz nie moge sie doczekac i zaczelismy wczoraj w lozku z mezem probowac "wywolywac porod" :p co cieszy nas bardzo poniewaz przez skracajaca sie szyjke od 30 tc mialam zakaz seksu, na ostatniej wizycie u lekarza dowiedzialam sie ze szyjka bardziej sie nie skraca, jest wciaz zgladzona do 60% ale nie otwiera sie. mam nadzieje ze przez ta niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa uda nam sie "wywolac" :p porod wczesniej, jak myslicie? jest szansa ze te prostaglandyny zawarte w nasieniu meza podzialaja jak oksytocyna i zacznie sie dziac to czemu mielismy zapobiegac w 30tc ? tak wogole to napisalam do was bo od jakiegos czasu was czytuje (gratuluje mamusiom ktore juz maja dzieciaczki w rekach) :) i stwierdzilam ze chce razem z wami oczekiwac, radzic sie i wspierac :) mam takie pytanko, co myslicie bo wczoraj po stosunku caly dzien pobolewal mnie brzuch tak jak w trakcie okresu i zastanawiam sie czy zaprzestac stosunkow czy moze to normalna reakcja macicy na taki masaz i wlasnie zaczyna cos sie tam dziac (skracac sie, rozwierac?) dodam jeszcze ze dzis czuje sie bardzo dobrze nic nie pobolewa i sama nie wiem co myslec, miala tak ktoras?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem po wizycie. Mały wazy ok 3400g. Wszystko ok. Za bardzo mu się nie spieszy. Mam jednak nadzieję że w sobotę położna wywoła poród- szybki poród

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula1611 ja też nic nie wiem. U lekarza byłam 3tygodnie temu bo teraz jest na urlopie. Chodzę tylko do szpitala na sprawdzenie tętna i to wszystko. Nie wiem czy jest rozwarcie, czy szyjka skrócona i nawet ile teraz waży mały. A termin mam n a 08.07 czyli w piątek. tak się zastanawiam, bo chce iść jutro do szpitala i poprosic aby zbadał mnie lekarz co się dzieje tam. Może mnie położą sama już nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzis zaczelam 41 tydzień :-P Wg aplikacji termin porodu jest dzisiaj ale w kartę ciąży wpisany mam 5.07. Objawy mam wszystkie mozliwe poza czopem, skurcze potrafią się trzymać kilka godzin ale są nieregularne i przechodzą. Nie ma wyjścia czekamy dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wanilia jak odczuwasz te skurcze bo ja chyba w ogóle nie mam albo nie czuję no albo nie wiem że to to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi się, że skurczów nie da się pomylić z niczym innym :))) bole jak na okres trwające kilkadziesiąt sekund, bole podbrzusza albo bole krzyża. Cos podobnego :) mamamalgosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie kazdy skurcz to mocne napiecie calego brzucha polaczone z ostrym bolem podbrzusza i krzyża. Kazdy skurcz trwa ok. 30sekund do minuty, później przerwa ale u mnie poki co przerwy nieregularne raz co 5minut a raz co 15minut. I tak potrafię mieć przez kilka godzin non stop. A później wszystko przechodzi i są już tylko stawiania się brzucha od czasu do czasu. W pierwszej ciazy przed prawdziwą akcją porodowa nie mialam ani jednego skurczu, zadnego stawiania sie brzucha itp a w tej ciazy od dwich tygodni skurcze mam codziennie i z dnia na dzuen są ciraz mocniejsze i coraz czestsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie do tych co rodziły już w czwartek miałam bóle miesiączkowe wymioty biegunkę aż do piątku od tamtego czasu boli mnie krocze dość regularnie i ma bóle miesiączkowe dzisiaj znowu zaczęłam wymiotowac ale nie tak lekko tylko jak pójdę do wc to z 10minut bez przerwy sanwymioty bóle miesiączkowe bóle pleców piersi a wczoraj cały dzień jadlam i spalam . Dodam że dzisiaj boli mnie też głową i raz mam dreszcze raz jest mi gorąco w czwartek jak byłam u lekarza powiedział że nie są to skurcze porodowe jeszcze ale od czwartku mogło się to zmienić nie mam siły dzisiaj iść już do lekarza bo jestem wykończona . Jestem w 38tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta7890
Hejka, ja tez jestem w polowie 38 tc, od jakiegos tygodnia codziennie pobolewa mnie brzuch, pare razy nawet byl to taki dosc mocny bol jak na okres, wiec caly czas czekam, bo te bole niestety nie sa regularne, nie moge sie juz doczekac, az na prawde sie cos zacznie. Mam takie pytanie moze wiecie jak to jest bo prowadze ciaze u ginekologa prywatnie, ktory pracuje w szpitalu panstwowym w, ktorym bede rodzic, ten ginekolog mowi, ze jesli nie urodze do 14 lipca to moze postanowi abym urodzila cesarskim cieciem i tak sie zastanawiam teraz jak to jest czy ta moja lekarz da mi skierowanie na ta cesarke, bo chyba nie bede musiala placic za cc, dlatego, ze wysyla na nie lelarz prowadzacy ciaze prywatnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×