Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mamusie czy wzięłybyście mieszkanie za odstępne w prywatnej kamienicy z gwarancj

Polecane posty

Gość gość
meldunek ne gwarantuje niczego, będzie chciał sie pozbyć lokatorów bo nie wiem np dostanie jakaś super propozycje sprzedaży kamiennicy to i z uśmiechem wyrzuci. Prawda jest taka, że ta kasa za odstępne jest nielegalna, rozumiem płacić za meble bo się przydadzą ok, ale za jakieś tam remonty?! wtf?! na 100 % jestem pewna, że jak autorka nie zabuli tych 17 tysi to może zapomnieć o wynajmie tego mieszkania. Jedynym plusem tego mieszkania jest metraż i niski czynsz i na tym koniec. Jeśli mieszkanie est ogrzewane gazem to współczuje kosztów zimą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to faktycznie jeśli opcja zakupu mieszkania na własność kategorycznie odpada, to nie pozostaje wam nic innego jak wierzyć w to, ze traficie na uczciwego właściciela tej kamienicy, bo czynsz faktycznie duży nie jest, a i mieszkanie 70 to już sporo. Sprawdź dokładnie to mieszkanie czy nie ma, żadnego grzyba etc bo w kamienicach to norma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już nie przesadzaj, ze grzanie gazem kosztuje nie wiadomo ile. Wiem ile to kosztuje. W skali roku około 2000 zl. To nie jest dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
yhym szczególnie w kamienicy, która jest nieocieplona, a wysokość pomieszczeń powyżej 3 m

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wszystkie kamienice mają mieszkania powyżej 3 metrów. Bredzisz jak potluczona :D poza tym cóż to za problem obniżyć sufity? Żaden. Mój mąż zrobi to sam o ile w ogóle będzie taka potrzeba. Koszta śmieszne :) z resztą moi znajomi mieszkanie 3,4 metra w kamienicy ogrzewają gazem i nie wychodzi ich to więcej jak 150 zl. I mają 22 stopnie na 50 metrach. My zakładamy, ze 250 zl to max zwłaszcza, ze w sypialni nie potrzebujemy więcej niż 18 stopni. Dla nas to najlepsza temperatura do spania. Tutaj gdzie mieszkamy mamy teraz 28 stopni w pokoju w którym śpimy i oszalec można spać nie idzie. Zima grzalismy tak żeby mieć 20 max na noc. Niestety tutaj pół dnia słońce prosto do okien wali. Tam budynek ma okna na szczęście w inne strony i już tak nie będzie na pewno. Możesz mieć mieszkanie w ocieplonym bloku i co z tego? Wystarczy, ze ktoś z sąsiadów nie będzie grzal za bardzo i już Ci będzie ciaglo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym nie chciała mieszkania w kamienicy. wolałabym trochę dołożyć i wziasc kredyt na dom. placac czynsz już spora czesc kredytu zaplacona. ale każdy robi jak uważa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko skoro wrocilas z madrosciami...czym Twoim zdaniem rozni sie wynajem od najmu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisałam wczoraj, doradzałam czujność i napisałam, że raczej "na kasie nie śpicie". Tak jak się domyśliłam uraziłam Cię... Wybacz, ale ludzie średniozamożni/nie mówię o bogatych/ nie myślą o wynajmowaniu starych kamienic i nie mieszkają w wynajętych mieszkaniach na etapie rodziny z dziećmi. Co innego studenckie czasy, wtedy normą jest stancja... Takie mam zdanie i takie doświadczenia. Piszesz, że możesz w każdej chwili dostać kredyt hipoteczny- to akt desperacji, nie wyraz zamożności ;-( Nie pisałam jednak, że jesteś biedna, ale o tym, żebyś uważała i nie inwestowała pieniędzy w ciemno. Jeżeli macie odłożone pieniądze, oszczędności i tak dużo zarabiacie to chyba upadliście oboje na głowę żeby pakować się w kamienicę. Przemyśl to dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja widzę autorko, że ty tylko masz tu rację i pewna jesteś wszystkiego na 100 % , że będzie tak a nie inaczej, jak w twoich zamysłach. Daj boże, żeby tak było :) 250 zł w sezonie grzewczym w kamienicy! powodzenia, chyba że będziecie w kufajkach siedzieć ;] no ale tak Ty sobie założyłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież napisała jakie maja zarobki, mąż lekko ponad 4 tys, a autorka jakieś mizerne grosze, za które by w życiu nie przeżyli. to raczej nie są zarobki do brania kredytu na mieszkanie "od ręki" a to mieszkanie to pewnie super okazja loft w kamienicy ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Padlam, leze i nie wstane. 2000 zl za gaz w skali roku włączając w to ogrzewanie plus podgrzanie wody hahaha. 150 zl w sezonie zimowym hahahaha chyba w korzuchach bedziecie chodzic. Mieszkam w kamienicy od 8 lat, jestem właścicielka, odziedziczyłam po ojcu. I powiem Ci jedno. Ta lokatorka nie ma zadnego prawa brac pieniedzy. A wlasciciel nie musi cie meldować na warunkach okreslonych przez lokatorke. A bez jego podpisu zaden urzad nie zamelduje cie na czas nieokreślony tylko czasowo, na 3 miesiace. Ja wymieniałam niedawno okna w calej kamienicy i lokatorzy nie zapłacili za to ani grosza. Chyba, ze ktos chcialby inne niz te standardowe to musiałby pokryć tylko roznice w cenie. Bo moim obowiązkiem jest wymiana okien, drzwi jesli SA zużyte, utrzymywanie dobrego stanu instalacji itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro już wiesz, gdzie to mieszkanie, wiesz, od kiedy się zwalnia, to zrób eksperyment. Zdobądź numer telefonu właściciela kamienicy, zadzwoń do niego i tak z głupia powiedz, że słyszałaś, że zwalnia się jedno z mieszkań. I że jesteś zainteresowana wynajmem. Ciekawa jestem bardzo, czy odeśle Cię do obecnej lokatorki w sprawia dogadania się co do zwrotu kosztów wynajmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:06 Szczerze watpie. Z wpisow autorki wnioskuje, ze wlasciciel dowie sie na samym koncu, bo ona bedzie ustalać wszystko z obecna lokatorka. I w ten sposob moze znalezc sie w czarnej d/u/p/i/e, bo ta lokatorka nie ma prawa tego mieszkania komukolwiek przekazac. A i nie zamelduje sie bez umowy z podpisem wlasciciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko napisałaś, że ludzie w przetargu rzucają kwotami po 50 tys za mieszkanie ze spółdzielni a będą mieli takie sama prawa jak wy w tej kamienicy, i tutaj guzik prawda jest zasadnicza różnica pomiędzy wynajmem od spółdzielni a wynajmem od osoby prywatnej, nie wspominając o tym, że spółdzielcze możesz wykupić i przekształcić we własność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj 15:29 Czyli co mam powiedzieć dziewczynie żeby sobie wzięła te okna wymontowała, zabrała kibel prysznic i co tam jeszcze kupiła, kuchnię całą też niech mi zabiera a ja sobie to kupię sama i koniec końców i tak wydam parenaście tysięty. Bardzo logiczne. xxxx CHYBA CZEGOŚ NIE ROZRÓŻNIASZ, A LOGICZNIE TEŻ NIE MYŚLISZ. Jedynymi pieniędzmi które możesz jej dać, to tylko i wyłącznie za meble, które zostawi. Za okna, prysznic, kibel itp to moja droga laska się pewnie dawno rozliczyła z właścicielem. Jeśli robiła to bez wiedzy i zgody właściciela, to jest jej brocha, a ja podejrzewam, że jak się wprowadzała i robiła remont, to miała ten remont odliczony od czynszu. Jak podpiszesz umowę z właścicielem o najem mieszkania, to tak naprawdę możesz dziewczynie figę pokazać za ten remont, bo mieszkanie nie jest jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a może po prostu skontaktuj się z właścicielem. Wtedy dowiesz się jakie są warunki wynajmu i co wchodzi w skład wyposażenia mieszkania. A swoją drogą to chyba rzeczywiście podchodzisz do tej sprawy za bardzo emocjonalnie i mocno się nastawia, że to taka super oferta a nawet z właścicielem nie rozmawiała. Przecież może się okazać, że teraz w związku z ym, że mieszkanie jest po remoncie, właściciel będzie chciał od kolejnego wynajmującego wyższy czynsz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Całości mi sie nie chce czytać ale... To wszystko pachnie jakimiś fantasmagoriami albo prowo ..(pewnie tego typa od prowokacji -ZGADUJĘ DOBRZE ??) Przecież -nikt przy zdrowych zmysłach nie da stałego meldunku NA SWOIM Co znaczy dożywotni ? Przcież poza oczywistościa zmiany zdania własciciela on może umrzeć -spadkobiercy mogą sprzedać kamienicę ,może stracić ją za długi - a banki wiedzą jak sie pozbyć lokatorów... Ponadto 45678 razy może sie zmienic prawo i na legalu za 5 lat dostaniesz 500% podwyżki...Moze tak być że umowa będzie w dwie strony i nie bedizesz mogła opuścic kamienicy bez np .opłaty czynszu za 3 lata :) z góry ...albo słona kara za zerwanie umowy .W końcu może to być oszust/słup kamiernica nie należy do niego/ma zabagnione-hipoteke prawa właścicielskie i należy np do 15 właścicieli...a ten to jeden z nich bez prawa rozporządzania majątkiem .Weżmie np kaucje i hajs za 3 miechy ,ucieknie,a pozostlai będą CIEBIE włóczyć po sądach jako złodziejkę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie autorka napisała o podgrzewaniu wody gazem bo nie widzę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo nie brakło a mieszkania by już nie było. Jacyś ludzie w tamtym tygodniu już mieli je brać. Ale oni chcieli wziąć kredyt w banku na to i nie dostali. Co do moich zarobków. Jeszcze nie dawno zarabialam trochę lepiej, ale niestety skończył mi się preferencyjny ZUS. zarobków nie mam stałych. Każdy miesiąc wychodzi inaczej. Sa i takie, ze wyciągam tylko nieco ponad 1000 a i takie, ze zblizam się do 4000. Pisze tu o kwotach na czysto. Średnia z tego w skali roku wyszła mi przez dwa pierwsze lata 2000 mniej więcej. To nie jest źle, ale nie ms tyle dobrze żeby w razie wu spłacać kredyt i mieszkanie opłacać i wszystko inne bo nie mielibyśmy co jeść w najgorszym wypadku. Fajnie się ocenia i gada o kredytach. Mój mąż pracuje w takiej branży, ze już raz była taka sytuacja zanim się poznaliśmy, ze nagle firma upadła. i wszyscy zostali na lodzie. A znalezc w tej branzy prace to nie takie proste a teraz to już w ogóle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko zastanów sie nad jednym - piszesz, ze obecnie za 37 m2 płacisz 900 zł, a potem za 70 m2 masz płacić 560 zl. Dlaczego taka różnica? Przecież właściciel za tego typu mieszkanie może wziąć dużo więcej. On nie jest instytucja charytatywną, tylko prowadzi biznes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście ,że nie czytałam wszystkich twoich wpisów bo nie mam ani tyle czasu ani cierpliwości . Zastanawia mnie jednak twój tok rozumowania - sama jako przedsiębiorca dążysz do maksymalizacji zysków , normalnym jest dla ciebie ,ze chcesz zarobić jak najwięcej ale w p przypadku właściciele mieszkania zakładasz ,że on myśli odwrotnie , że nie zależy mu na pieniądzach . A skoro jest to jego źródło dochodu - jak słusznie zauważasz - to nie sądzisz , ze będzie się zachowywał tak jak ty w swojej pracy ? będzie się starał zarobić jak najwięcej ? Teraz za o prawie połowę mniejsze mieszkanie płacisz 900 zł a za świeżo wyremontowane duże mieszkanie zakładasz opłatę o połowę mniejszą . jako przedsiębiorca zachowałabyś si tak ? gdzie tu sens gdzie logika ? poprzednia lokatorka miała taki czynsz bo pewnie miała go obniżonego ze względu na poniesione koszty remontu . Ty remontów żadnych już nie robisz - więc dlaczego zakładasz tak niski czynsz, meldunek a na dodatek gwarancję niskiego czynszu ? na jakiej podstawie ? no fascynujące to jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tanio bo to kamienica jest, a wiadomo jakie warunki są w kamienicach, pewnie nie we wszytskich ale w większości. do tego dochodzą inne opłaty, woda, gaz, prad. ale autorka chyba za bardzo wyjscia nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście , że wiele zależy od lokalizacji , stanu nieruchomości i tryliona innych szczegółów ale nie sądzę , żeby 37 metrowa kawalerka była w tak o niebo lepszym stanie ,żeby płacić za nią 900 zł a kamienica w tak tragicznym - zwłaszcza po remontach poprzedniej właścicielki - żeby oczekiwać polowy najmu . Pewna prawie jestem ,ze autorka tak sie napaliła ,że po prostu nie ocenia faktów - zwłaszcza ,ze o samych faktach niewiele wie - realnie a życzeniowo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
allium a widziałeś te przeprowadzone remonty? laska wymieniła okna, zamontowała kibel i prysznic bo albo nie było, ale były już takim stanie, że strach usiąść. nie wiesz jak to mieszkanie wyglada. Moi teściowie mieszkają w kamienicy. klatka brudna obskurna, smród i stęchlizna, odpadający tynk. W mieszkaniu mają bardzo obskurnie a też przeprowadzają niby "remonty". A za kawalerkę 900 zl to jest normalna rynkowa cena, zapewne stan samego budynku jest dużo lepszy niż tej kamienicy, jak i zapewne mieszkania. Popatrz na oferty mieszkań w kamienicy za odstępne, naprawdę mało jest tych ładnych mieszkań. A autorka wie tyle ile jej laska przekazała telefonicznie, pewnie później się wszystkiego dowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko CZYM WG CIEBIE ROZNI SIE NAJEM OD WYNAJMU. czytalam poprzednie strony, wrecz obrazilas ludzi tu piszacych ze tych pojec nie rozrozniaja, ze sie nie znaja itd a Ty wiesz lepiej. Wiec odpowiedz. X Bo poki co non stop sie wymadrzasz, krytykujesz, nie przyjmujesz zadnego argumentu nie rozmawiajac z wlascicielem nawet. Do tego jestem przekonana, ze nawet jak nic z tego nie wyjdzie to napiszesz tutaj ze jest super itd byle udowodnic swoja racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka pisala, ze dostałaby kredyt hipoteczny od reki. Ale sie troche zagubiła chyba w swoich wynurzeniach, bo teraz pisze, ze nie ma stałych zarobków. Wiec zadnego kredytu od reki by nie dostala, bo bank nie da komus kto ma chwiejne zarobki. Oj autorko mitomania nie popłaca. Poza tym pisze, ze tak super i ekstra, a nawet mieszkania nie widziala. Skad w takim razie wiesz, ze wycena remontu nie jest zawyżona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo lokatorka mowila XD co? Klamalaby? :D Do tego mieszkania PRAWIE by nie bylo bo ktos inny by wzial. Trzeba sie spieszyc :D metoda stara jak swiat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brać kredyt na taka formę wynajmu "z odstępnym " jest dla mnie totalnym nieporozumieniem, trzeba chyba z hukiem z krzesła spaść na główkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy nie rozumiecie, że ten właściciel należy do zrzeszenia prywatnych właścicieli w moim mieście, gdzie jest regulamin i ten regulamin obowiązuje tego wlaściciela. Pisałam już o tym, nie chce mi się znów pisać tego samego. Stąd właśnie jest różnica w czynszu. Deweloper może brać i 5000 zł za 30 metrów jeśli ktoś jest gotowy tyle płacić. Nie musicie wierzyć w nic co piszę, a ja wiem że on ma ograniczenia i nie może sobie od tak robić co chce i z lokatorów wariatów. Kończę tę śmieszną dyskusję bo i tak się zaraz dowiem, że brednie pisze jakby w każdym zrzeszeniu było tak samo. A nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Autorka pisala, ze dostałaby kredyt hipoteczny od reki. Ale sie troche zagubiła chyba w swoich wynurzeniach, bo teraz pisze, ze nie ma stałych zarobków. Wiec zadnego kredytu od reki by nie dostala, bo bank nie da komus kto ma chwiejne zarobki. Oj autorko mitomania nie popłaca. Poza tym pisze, ze tak super i ekstra, a nawet mieszkania nie widziala. Skad w takim razie wiesz, ze wycena remontu nie jest zawyżona? x A Ty nie wiesz, że zarobki męża autorki też się liczą? Wiadomo, że ona sama nie dostanie kredytu hipotecznego, ale razem dostaną z palcem w d***e. Jeżeli mają jakąś historię pożyczkową (a kto nie ma) to w ogóle nie ma o czym gadać nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×