Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Przespałem się z....kuzynka;(

Polecane posty

Gość Lidia
29 minut temu, Gość Domi napisał:

Ja nawet z przyjaciółką nie rozmawiałam o tym co jest między mną a nim. To bardzo delikatny temat i nie wiem jak ktoś inny by zareagował. Czekaj na odpowiedni moment gdy będziecie sami nigdy nie wiadomo jak może się to skończyć. Wiem po sobie że zakończenie może być jedno. 

Dokładnie takich tematów lepiej nie poruszać nawet z najblizszymi przyjaciółmi. Mi narazie nic nie pozostaje jak czekać aż będzie okazja na rozmowe sam na sam. Wogóle dawno go nie widziałam i niewiem jak go zobaczę czy będe się wogóle umiała swobodnie zachowywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
11 minut temu, Gość Lidia napisał:

Dokładnie takich tematów lepiej nie poruszać nawet z najblizszymi przyjaciółmi. Mi narazie nic nie pozostaje jak czekać aż będzie okazja na rozmowe sam na sam. Wogóle dawno go nie widziałam i niewiem jak go zobaczę czy będe się wogóle umiała swobodnie zachowywać.

ty nie gadaj tylko mu daj:0 bo należy ulegać pokusom:) inaczej to cały czas meczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domi
Dnia 3.01.2020 o 14:24, Gość gosc napisał:

ty nie gadaj tylko mu daj:0 bo należy ulegać pokusom:) inaczej to cały czas meczy:)

Jeśli nie masz nic sensownego do dodania, to daruj sobie te wypociny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość go0sc

Kurcze wspolczuje wam , to musi byc pieklo .Nie potrafie sobie nawet wyobrazic, co czujecie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidia
Dnia 6.01.2020 o 21:32, Gość go0sc napisał:

Kurcze wspolczuje wam , to musi byc pieklo .Nie potrafie sobie nawet wyobrazic, co czujecie..

Niestety są to skomplikowane sytuacje i trudne przynjmniej dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domi
19 godzin temu, Gość Lidia napisał:

Niestety są to skomplikowane sytuacje i trudne przynjmniej dla mnie.

Rozmawiałaś już z Nim? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidia
10 godzin temu, Gość Domi napisał:

Rozmawiałaś już z Nim? 

Nie. Nie było okazji żeby zostać sam na sam niestety. 

Tylko jedno teraz stało się dla mnie jasne(choć w sumie wiedziałam to)unikanie nie pomogło wręcz przeciwnie. Poprostu jak go zobaczyłam po tej przerwie to trudno mi było zachować 'normalność' że tak to ujmę. Tak jak pisałaś trzeba się z tym zmierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domi
2 godziny temu, Gość Lidia napisał:

Nie. Nie było okazji żeby zostać sam na sam niestety. 

Tylko jedno teraz stało się dla mnie jasne(choć w sumie wiedziałam to)unikanie nie pomogło wręcz przeciwnie. Poprostu jak go zobaczyłam po tej przerwie to trudno mi było zachować 'normalność' że tak to ujmę. Tak jak pisałaś trzeba się z tym zmierzyć.

To uczucie, myślisz że jesteś silna ale gdy widzisz go to tracisz pewność siebie i czekasz co on zrobi. Ja ostatnio na powitanie pocałowałam Mateusza w usta, dobrze że nikt nie widział. Ostatnio łapę się na tym że to ja mam chęć zbliżyć się do niego i poczuć jego dotyk. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidia
18 godzin temu, Gość Domi napisał:

Ja ostatnio na powitanie pocałowałam Mateusza w usta, dobrze że nikt nie widział. 

 O kurcze. Dobrze że mieliście szczęście i nikt nie zauważył. Tylko tak to jest człowiek się zapomina bo emocje i uczucia biorą górę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidia
Dnia 12.01.2020 o 22:27, Gość Domi napisał:

To uczucie, myślisz że jesteś silna ale gdy widzisz go to tracisz pewność siebie i czekasz co on zrobi. Ja ostatnio na powitanie pocałowałam Mateusza w usta, dobrze że nikt nie widział. Ostatnio łapę się na tym że to ja mam chęć zbliżyć się do niego i poczuć jego dotyk. 

I jak tam u Ciebie Domi? U mnie niestety bez zmian znowu go widziałam ale znowu nie było okazji porozmawiać. Coraz ciężej mi z tym. Nie wiem co robić, co myśleć i udawać jakby nigdy nic się nie stało jak jesteśmy razem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domi
5 godzin temu, Gość Lidia napisał:

I jak tam u Ciebie Domi? U mnie niestety bez zmian znowu go widziałam ale znowu nie było okazji porozmawiać. Coraz ciężej mi z tym. Nie wiem co robić, co myśleć i udawać jakby nigdy nic się nie stało jak jesteśmy razem. 

Witaj, czyli On nie odpuścił. Dlaczego mu nie powiesz że chcesz porozmawiać, tak tylko się męczysz. Umuwcie się na kawę. Chyba że myślisz o czymś innym to wtedy jakieś spokojne miejsce. Ja narazie piszę z Mateuszem, czasami pikantnie. Jak ostatnio widzieliśmy się to tylko delikatny dotyk i spojrzenia. Wiem że wkrótce znów to się stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidia
18 godzin temu, Gość Domi napisał:

Witaj, czyli On nie odpuścił. Dlaczego mu nie powiesz że chcesz porozmawiać, tak tylko się męczysz. Umuwcie się na kawę. Chyba że myślisz o czymś innym to wtedy jakieś spokojne miejsce. Ja narazie piszę z Mateuszem, czasami pikantnie. Jak ostatnio widzieliśmy się to tylko delikatny dotyk i spojrzenia. Wiem że wkrótce znów to się stanie.

 Tak muszę zrobić tylko narazie póki co czas nam nie sprzyja że tak to ujmę. Ostatnio widzimy się bardzo mało i krótko. Wiesz my jesteśmy z innych miast i teraz też ma częste wyjazdy. Więc wpadnie na pare godz. tylko a że mamy wspólne grono znajomych też to wtedy każdy chce się całą paczką spotkać jak jest taka możliwość. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domi
7 godzin temu, Gość Lidia napisał:

 Tak muszę zrobić tylko narazie póki co czas nam nie sprzyja że tak to ujmę. Ostatnio widzimy się bardzo mało i krótko. Wiesz my jesteśmy z innych miast i teraz też ma częste wyjazdy. Więc wpadnie na pare godz. tylko a że mamy wspólne grono znajomych też to wtedy każdy chce się całą paczką spotkać jak jest taka możliwość. 

No tak inne miasta więc pewnie rzadko się widujecie. Ja gdy jestem z Mateuszem i są znajomi lub rodzina czuje strach a zarazem podniecenie. Zawsze znajdzie moment by dotknąć mnie lub powiedzieć coś do ucha. Nie wiem jak długo jeszcze będziemy to robić bo jednak ktoś może coś zauważyć, ale do odważnych świat należy. Myślisz że on podejrzewa coś że ty już wiesz? Ciekawa jestem czy zrobisz mu awanturę jak ja swojemu? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej. Przeczytałam twoją historię. Znam podobną na wiosce w której mieszkam. Mój sąsiad miał romans z kuzynką. Koniec końców wyjechała na drugi koniec polski i juz sie nie zobaczyli. Ale ona miała męża i dwoje dzieci to tez inna historia bardziej zagmatwana. Wy jestescie młodzi, możecie znalezc sobie partnerów,zakochać się zapomnieć o sobie wydaje mi sie, że u was to jest silny pociąg fizyczny i dla waszego dobra byłoby zaprzestać jakich kolwiek spotkań. Po co sie wzajemnie ranić i tkwić w takim układzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loki

A ja ciekawa jestem jak skończyła się historia głównego autora tego wątku. Hej autorze napisz co u ciebie, czy się dalej spotykacie czy rozstaliście się na dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domi
Dnia 24.01.2020 o 12:53, Piwonia28 napisał:

Hej. Przeczytałam twoją historię. Znam podobną na wiosce w której mieszkam. Mój sąsiad miał romans z kuzynką. Koniec końców wyjechała na drugi koniec polski i juz sie nie zobaczyli. Ale ona miała męża i dwoje dzieci to tez inna historia bardziej zagmatwana. Wy jestescie młodzi, możecie znalezc sobie partnerów,zakochać się zapomnieć o sobie wydaje mi sie, że u was to jest silny pociąg fizyczny i dla waszego dobra byłoby zaprzestać jakich kolwiek spotkań. Po co sie wzajemnie ranić i tkwić w takim układzie. 

Masz rację czujemy do siebie pociąg fizyczny,ale na razie jest nam z tym dobrze. Wiem że to nie jest miłość i nigdy nie będzie i na pewno w końcu nam to mine. Nie ranimy się wzajemnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domi
46 minut temu, Piwonia28 napisał:

Spotykacie sie nadal?

Tak, ale tylko dwa razy było blisko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze bedzie dla was jak definitywnie sie rozstaniecie bo koniec koncow to nastapi i pojdziecie swoim drogami czy nie lepiej jest zakonczyc to juz teraz zanim jeszcze bardziej sie zblizycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domi
8 minut temu, Piwonia28 napisał:

Najgorsze bedzie dla was jak definitywnie sie rozstaniecie bo koniec koncow to nastapi i pojdziecie swoim drogami czy nie lepiej jest zakonczyc to juz teraz zanim jeszcze bardziej sie zblizycie?

Żeby się rozstać trzeba być że sobą a my nie jesteśmy  i już każde z nas poszło jakiś czas temu swoją ścieżką. To on zaczął pierwszy i nawet by mi to nie przyszło do głowy.ale uległam mu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidia
Dnia 23.01.2020 o 17:56, Gość Domi napisał:

No tak inne miasta więc pewnie rzadko się widujecie. Ja gdy jestem z Mateuszem i są znajomi lub rodzina czuje strach a zarazem podniecenie. Zawsze znajdzie moment by dotknąć mnie lub powiedzieć coś do ucha. Nie wiem jak długo jeszcze będziemy to robić bo jednak ktoś może coś zauważyć, ale do odważnych świat należy. Myślisz że on podejrzewa coś że ty już wiesz? Ciekawa jestem czy zrobisz mu awanturę jak ja swojemu? 

Myśle że on wie a nawet jestem tego pewna. Musi być tego świadomy robiąc te gesty wobec mnie. A jak już uda nam się porozmawiać to napewno zrobie mu awanturę. Tyle się we mnie zebrało więc jest to więcej niż pewne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pati

Zabij się, zniszczyles jej życie. Realnie ją zgwalciles, sama ci to powiedziała. Rzobierales ją polprzytomna, ona się opierała i uciekala. Jesteś patologia godna jedynie naplucia. Zmarnowałes biednej dziewczynie szansę na normalne życie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domi
14 godzin temu, Gość Lidia napisał:

Myśle że on wie a nawet jestem tego pewna. Musi być tego świadomy robiąc te gesty wobec mnie. A jak już uda nam się porozmawiać to napewno zrobie mu awanturę. Tyle się we mnie zebrało więc jest to więcej niż pewne;)

A ty odwzajemniasz mu te gesty czy nie zwracasz uwagi? Ja po pewnym czasie przestałam reagować. Po tej pierwszej awanturze sama zaczęłam go prowokować. W sobotę spotykamy się w większym gronie i wiem że pewnie nie skończy się na dotyku i uśmiechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidia
6 godzin temu, Gość Domi napisał:

A ty odwzajemniasz mu te gesty czy nie zwracasz uwagi? Ja po pewnym czasie przestałam reagować. Po tej pierwszej awanturze sama zaczęłam go prowokować. W sobotę spotykamy się w większym gronie i wiem że pewnie nie skończy się na dotyku i uśmiechu

Nie zwracam uwagi albo unikam. To jest też tak że się tego nawet nie spodziewam i poprostu zamieram. Wiesz to jest to o czym pisałaś kiedyś. Staje się "słaba". 

Powiem Ci że wy chyba lubicie ryzyko🙂 Ja już teraz czasem mam stracha że ktoś coś zacznie podejrzewać. Jak wam się to wogóle udaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domi

Też na początku nie wiedziałam co robić ale nawet podobało mi się to. On jest przystojny i jako facet zawsze mi się podobał i w końcu moja słabość dała znać.

3 godziny temu, Gość Lidia napisał:

Nie zwracam uwagi albo unikam. To jest też tak że się tego nawet nie spodziewam i poprostu zamieram. Wiesz to jest to o czym pisałaś kiedyś. Staje się "słaba". 

Powiem Ci że wy chyba lubicie ryzyko🙂 Ja już teraz czasem mam stracha że ktoś coś zacznie podejrzewać. Jak wam się to wogóle udaje.

Sama nie wiem jak to się dzieje ale to jest chwila gdy nikt nie zwraca na nas uwagi lub gdy jesteśmy przez chwilę sami albo jak mijamy się w korytarzu. Raz tylko zrobiłam pierwszy krok podczas sylwestra. Gdy byliśmy już na sali bankietowej zapomniałam butów na zmianę i on pojechał ze mną do domu. Byliśmy sami i to ja zaczełam pierwsza. Nie spotykamy się sami a jak już się widzimy to zawsze mamy o czym porozmawiać i nikogo nie dziwi że mamy świetny kontakt ze sobą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przyznam że sam miałem krótki epizod ze swoją młodszą siostrą. Byłem zauroczony jej wdziękami.  Cycuszki i tyłeczek po prostu cudne. Kiedy postanowiłem przejść do czynów dotykając jej piersi najpierw przez bluzke potem przez koszulke, stanik aż wreszcie mogłem doświadczyć dotyku jej nagiego biustu coś jakby mnie sparaliżowało i nie mogłem sie przemóc żeby chociaż zaspokoić ją językiem. Oczywiście ona tego nie chciała i cały czas mi sie opierała i na pewno to przeważyło że do niczego nie doszło. Wtedy momentalnie zrozumiałem że nie moge posunąć sie dalej żeby jeszcze bardziej jej nie skrzywdzić. Od tego wydarzenia minęły 3 lata i w gruncie rzeczy czuję się jak śmieć nie mniej jednak myślę że lepiej było tak to załatwić niż dust to w sobie cały czas. Od czasu do czasu waląc konia fajnie jest powspominać piersi mojej siostry albo spuszczać sie pod opowiadania takie jak wasze ale jednak ja chyba  nigdy nie zrobiłbym kolejnego kroku w kierunku zbliżenia z którymkolwiek członkiem rodziny. Te macanki to jest mój limit którego raczej nie przebije a nawet nie powtórze jeśli chodzi o rodzinke. Jakakolwiek siostra, ciocia,  kuzynka czy żona któregokolwiek z moich kuzynów nie podnieca mnie seksualnie jako że jakby nie było jesteśmy rodzinką. Mało tego brzydzi mnie wizja zbliżenia miedzy mną a którąś z wyżej wymienionych. Być może odrobine zapóźno ale nie ma co żałować

Edytowano przez Mateooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam, ja ostatnio zauważyłem że moja kuzynka mnie podrywa. Jak z nią rozmawiam to zawsze poruszy coś w stronę seksu. Ma chłopaka ale wiem że często na jakieś delegacje jeździ. I tu pytanie do dziewczyn. Jak się zbliżymy to może mu wygadać coś? Chyba jej brakuje faceta i szuka coś u mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć piszcie co u Was. Też jestem napalona na kuzyna przy czym ja jestem wyłącznie zainteresowana fizycznością. On ma swoją rodzinę a mnie się marzy z nim bliskość cielesna. Masaż, dotyk, jakieś zboczone zabawy. Jestem singielką i pewnie już taką zostanę i się zorientowałam, że zanim umrę powinnam trochę poużywać tego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Osobiście z niecierpliwością czekam na wątek "Przespałam się z kuzynką", bo wątek heteroseksualnych stosunków między kuzynostwem jest już mocno wyeksploatowany na różnych forach 😉

Edytowano przez Doktor Siurek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×