...gdy w modlitwie się do mnie zwracacie, Ja z wami modlę się do Boga

do 20.15 a gdzie tyle osób się zebrało ? I po co ? A ty miła joanno też tam jesteś ? to napisz gdzie , to ja też tam przyjdę .

to zdanie jest niekompletne , Jezus powiedział : " ... beze Mnie nic DOBREGO uczynić nie możecie ... " . Jedno słowo ale jaki ważne .

Oto wielka tajemnica wiary ... https://demotywatory.pl/4157052/Oto-wielka-ta jemnica-wiary

To nie prawda , że na mszy świętej nic się nie dzieje . Każdy kościół jest domem bożym , w którym są niewidzialni Aniołowie z nieba , święci i Jezus w tabernakulum . Poza tym kościół to ludzie a spotkanie z powodu wiary wielu ludzi i modlitwy tam odmawiane i prośby do Boga kierowane powodują natychmiastowe działanie Boga , mimo że nie zawsze to się bezpośrednio odczuwa . Np. pod koniec mszy świętej z chrztem , odmawia się 3-krotnie wyrzeczenie się zła i szatana , a następnie jest 3-krotne potwierdzenie , przyrzeczenie wiary w Boga Ojca , w Jezusa i Ducha świętego . To wszystko nie jest tylko dla rodziców tego dziecka co akurat ma chrzest ale dotyczy wszystkich , którzy są na tej mszy świętej. Mało ludzi ceni sobie odmówienie tej modlitwy ale po wyjściu z takiej mszy świętej każdy powinien i ma prawo czuć się odrodzony na nowo , całą mocą Bożą . Każde nawiedzenie i uczestnictwo we mszy świętej jest mistycznym spotkaniem z Bogiem w sposób niewidoczny dla rozumu , choćby nawet nie mógł ktoś (z ważnej przyczyny ) przyjmować komunii świętej . To obecność na mszy św. zawsze ma wielką wartość . A Jezus namawiając do przybywania choć na chwilę do kościoła przed Najświętszy sakrament przyrzeka , że nie rzuci w twarz nikomu popełnionych nieprawości ale z miłością wysłucha każdej prośby i da nam co tylko będzie możliwe .

Od lęku do miłosierdzia i uwielbienia - Anna Kuraś https://www.youtube.com/watch?v=8o6CZjzdBFA&amp

Martyno ty dużo wiesz a jednak w wielu sytuacjach nie umiesz odpowiedzieć na proste pytanie . Np.: jaki okres istnienia kościoła wg ciebie był najlepszy ? Albo jakie imię można przyjąć na chrzcie dorosłych ? Czy imiona kanonizowanych męczenników katolickich są dla was odpowiednie ? Czy może macie na nie zakaz ?

Martyno, czy panbuk umie zastąpić bolca?

Ale ja się pytam ciebie o to czy panbuk zastępuje ci sex, którego nie masz?

modlitwa ta , odmówiona na klęcząco , uwalnia 1000 osób z czyśćca , którzy w ciągu tych 8 dni otrzymują tam szczególe łaski przygotowujące do przybycia do Nieba https://www.youtube.com/watch?v=r3QZKWfY6_w po tych 8 dniach przybywa po nich Maryja i zabiera ich do Nieba .

Ty glupia chora babo, porownujesz twojego wymyslonego boga do rodzicow, ktorzy kochaja dzieci? Gdybym byla wszechmocna, to moje dziecko nigdy nie zaznaloby bolu, nie mialoby ciezkich albo nieuleczalnych chorob i to bez wzgledu na to czy we mnie wierzy czy na mnie sra. Widocznie zdrowo tobie odbilo po smierci syna.

gość wczoraj Ty glupia chora babo, porownujesz twojego wymyslonego boga do rodzicow, ktorzy kochaja dzieci? Gdybym byla wszechmocna, to moje dziecko nigdy nie zaznaloby bolu, nie mialoby ciezkich albo nieuleczalnych chorob i to bez wzgledu na to czy we mnie wierzy czy na mnie sra. Widocznie zdrowo tobie odbilo po smierci syna. Po pierwsze - Martynka nie jest głupa. Po drugie - Martynka nie jest chora. Po trzecie - Bóg Stwórca Nieba i ziemi istnieje i nie jest wymyślony. Wiele jest dowodów na Jego Istnienie. Jak choćby uzdrowienie Martynki czy wiele uzdrowień mnie czy innych wierzących w Miłość Bożą osób :) Posłuchaj świadectwa ludzi, którzy zostali uzdrowieni i uwolnieni przez Najwyższego właśnie :) Po czwarte - porównanie Boga Ojca do rodziców jest jak najbardziej właściwe. W wielu objawieniach właśnie tak Najwyższy Sam Siebie porównuje :) Po piąte - właśnie, dlatego, że jesteśmy dziećmi Boga, które nie zawsze chcą Go słuchać On nas chce ochronić przed cierpieniem wskazując nam drogę - tak samo - jak ziemskich ojciec i matka. (skażenie grzechem naszej natury jest przez nieposłuszeństwo pierwszych rodziców - Adama i Ewy - stąd nasze życie w warunkach ziemskich a nie rajskich) Po szóste - Martynka przed śmiercią syna miała takie same poglądy ponieważ już przed tym zdarzeniem rozmawiałam z Nią tutaj na forum wiele razy przedstawiając jej różnice między protestantami a katolikami. Więc śmierć Jej dziecka nie ma tutaj żadnego wpływu na Jej wcześniejszą i obecną relację z Najwyższym.

gość wczoraj Piszesz: "Gdybym byla wszechmocna, ..." Wszechmocny Dał nam wolną wolę. Nie odbierał jej nam kiedy pierwszy rodzice - Jego pierwsze dzieci - nie były MU posłuszne czyli popełniły pierwszy gr/zech, który w konsekwencji oddzieli ich od rajskich warunków życia. To dlatego, że się skazili złem - podali się woli przeciwieństwa Najwyższego - zostali wygnani z Raju na ziemię i w konsekwencji doznali śmierci i cierpienia. Cierpienia bo oddalili się od Miłości Najwyższego. A śmierci żeby pozostawić te skażone ciała złem i przejść do Raju - pierwotnego dziedzictwa, który nasz Ojciec Niebieski nam przygotował z chwilą Stworzenia człowieka. Jego Wszechmoc nie zabiera nam wolnej woli. Sami widzimy jakie skutki są fizyczne i duchowe kiedy czynimy dobro a jakie są kiedy czynimy zło. Bóg jest Miłością i jest jej źródłem i tylko On jest źródłem wszelkiego dobra i przyjemności i piękna bo nasz Stworzył do życia z Nim w miłości w Raju. Szatan jest nienawiścią i jest źródłem wszelkiego zła i cierpienia i duchowego i fizycznego na ziemi. Wybór gdzie każdy z nas chce spędzić wieczność należy tylko do nas. Mamy wolną wolą - albo dobro albo zło. Wybór Twojej drogi zależy od Ciebie.

Relacja z najwyzszym, iloraz inteligencji, dowody na istnienie boga... Nawiedzeni obrazaja nie tylko najnizszy iloraz inteligencji, nie zaluguja nawet na miano homo sapiens, przedstawiajac i probujac rozpowszechniac boga jako zakompleksionego narcyza, ktoremu trzeba gorliwie sluzyc.

gość wczoraj Piszesz: "moje dziecko nigdy nie zaznaloby bolu, nie mialoby ciezkich albo nieuleczalnych chorob ..." A jeśli Twoje dziecko - mimo Twojej miłości - nie chciałoby mieć z Tobą nic wspólnego? Zmuszałabyś je do miłości? Zrobiłabyś z niego niewolnika bo byłabyś "wszechmocna"? Ból, ciężkie cierpienia i nieuleczalne choroby przyniósł szatan dla ludzi bo ich nienawidzi a nie Bóg Ojciec, który kocha człowieka i Chce jego szczęścia i miłości i radości życia. Im więcej się oddalamy od Ojca Miłości tym bardziej przechodzimy na ciemną stroną życia gdzie miłości brak i tam właśnie jest królestwo złego i skutki jego działania w naszym życiu. Dlatego tak ważny jest wybór Boga w drodze swojego życia bo tylko On nas ochrania przed złem i skutkami działania złego w życiu człowieka.

gość wczoraj Piszesz: "... i to bez wzgledu na to czy we mnie wierzy czy na mnie sra." A pro po... Gdyby nie grzzech pierwszych rodziców nie byłoby sranka bo nie jedlibyśmy rzeczy, które zawierają w sobie "coś" co nie służy naszemu ciału. W Raju wszystko jest doskonałe i jedzenie jest doskonałe jest również by służyło doskonałym ciałom :)

gość dziś Piszesz: "... Nawiedzeni ..." Każdy człowiek jest nawiedzony :) Albo przez Ducha Świętego ze Źródła Bożej Miłości, który Daje miłość, radość, pokój serca i wszystko co dobre albo przez upadłego ducha z czeluśc****ekielnych, który doprowadza człowieka do rozpaczy, nienawiści, złości, depresji itd. Wybór należy do każdego z nas. Co wybierasz?

Wybieram rozum, sprawdz w slowniku znaczenie, to dla ciebie z pewnoscia obce slowo. Fajnie, ze w raju nawet jedzenie jest doskonale, przedstw przy okazji Menu, ja nie wszystko lubie.

gość dziś Piszesz: "... obrazaja nie tylko najnizszy iloraz inteligencji, nie zaluguja nawet na miano homo sapiens, przedstawiajac i probujac rozpowszechniac boga jako zakompleksionego narcyza, ktoremu trzeba gorliwie sluzyc." Tylko człowiek może być "zakompleksionym narcyzem" o ile sam z własnej woli podda się podszeptom szatana. Bóg nie może być "zakompleksionym narcyzem" ponieważ szatan nie ma na Niego żadnego wpływu. Ponad to Bóg przez oddanie Swojego Syna na gorzką mękę i Jego zmartwychwstanie tym samym właśnie wybawił człowieka z wpływu szatana pozostawiając człowiekowi ochronę w postaci Sakramentów Świętych :) "Narcyz" żaden by tego dla innego i to słabszego od siebie nie zrobił :) Tylko prawdziwie kochający Ojciec :) Służba Bogu to przyjemność i Jego morze łask i błogosławieństw. Na tym polega miłość właśnie na wzajemności a nie na egoizmie. Służba złemu polega na egoizmie właśnie i cierpieniu i niszczeniu innych i słowem i czynem czyli na czynieniu zła i powiększaniu jego zakresu co przynosi zawsze ból, smutek i cierpienia. Wybór należy do każdego z nas co uważa za słuszne.

Gdybym byla wszechmocna, szatan nie mialby zadnej mocy ani prawa istnienia.

NIe tylko zakompleksiony narcyz ale rowniez sadysta, ktory "oddal sowjego syna na gorzka meke". Nawiedzenie to chyby jedna z najciezszych chorob psychicznych.

gość dziś Piszesz: "Wybieram rozum ..." Rozum to tylko narzędzie poznawcze :) w którym są myśli z dwóch źródeł - dobra albo zło. I wybór wg naszej woli to wybór albo dobra albo zła. I tym samym konsekwencje w naszym obecnym życiu - albo dobre albo złe. I tym samym konsekwencje naszych wyborów na wieczność. Twój wybór to Twoje życie tu i teraz i Twoje życie na wieczność. O ile póki żyjemy na ziemi mamy wybór to już po śmierci zbierzemy tylko jego konsekwencje. Na wieczność. Dlatego też ten wybór jest taki ważny i tak zły kusi do złego żeby nie wierzyć Stwórcy bo szatan już nie ma wyboru.

gość dziś Piszesz: "Fajnie, ze w raju nawet jedzenie jest doskonale, przedstw przy okazji Menu, ja nie wszystko lubie." Jak każdy inny człowiek na ziemi masz swoje preferencje ale tylko tutaj na ziemi - jest nie wszystko jest dobre i nie wszystko smakuje i nie wszystko się lubi :) W Raju menu jest rajskie więc doskonałe i doskonale dobre :) Jakie jest? Właśnie takie :) Doskonale dobre :)

A kiedy i wlasciwie dlaczego wrocilas z raju? I co tam jadlas?

gość dziś Piszesz: "Gdybym byla wszechmocna, szatan nie mialby zadnej mocy ani prawa istnienia." Szatan to upadły anioł, który wcześniej przed swoim upadkiem z powodu pychy, że jest taki doskonały i nie chciał służyć Bogu sprzeciwił się swojemu Stwórcy i zaczął z Nim rywalizować i skusił innych aniołów do buntu przeciw Bogu właśnie. Bóg nie niszczy nic. Jest Bogiem Miłości ale nie niszczenia tego co Stworzył z miłości właśnie. Szatan po swoim buncie został wyrzucony z Nieba a tym samym odsunięty od Miłości Stwórcy na wieczność. Szatan cierpi bez Boga ale bo jego pycha nie pozwala mu na pokorę wobec Najwyższego. Ale sam wybrał swoja drogę. Wybrał siebie a nie Miłość Boga.

gość dziś Piszesz: "NIe tylko zakompleksiony narcyz ale rowniez sadysta, ktory "oddal sowjego syna na gorzka meke"." Oddał z Miłości samego Siebie przy okazji aby pokazać jak bardzo kocha każdego człowieka. Najcięższą męką było to, że człowiek właśnie odrzuci Jego Miłość i odejdzie w swojej pysze do szatana. Wolna wola człowieka nie została odebrana bo nie jesteśmy niewolnikami Stwóry ale wolnymi istotami, w które Tchnął życie na wieczność. Sadystą jest szatan - poczytaj objawienia o piekle sama się dowiesz. Bóg Daje Raj a nie cierpienie.

Wybierz dobrego psychiatre, to jest twoja droga, moze jeszcze mozliwa jest pomoc.

gość dziś Piszesz: "A kiedy i wlasciwie dlaczego wrocilas z raju? I co tam jadlas?" Skąd takie pytanie, że byłam i wróciłam z Raju? Czytam objawienia i wiele można się dowiedzieć z nich również o Raju :) I właśnie stąd czerpię wiedzę na temat tego co było, co jest obecnie i co będzie :) Polecam :)

gość dziś Piszesz: Wybierz dobrego psychiatre, to jest twoja droga, moze jeszcze mozliwa jest pomoc. Nawróciłam się czytając objawienia i Tobie również polecam nawiązać relację osobistą z Najwyższym :) Otrzymasz miłość od samego Stwórcy, radość i pokój ducha i liczne uzdrowienia :) Żaden psychiatra tego akurat nikomu dać nie może :) Z prostej przyczyny - człowiek pomaga po ludzku a Bóg po Bosku :) I tego Tobie właśnie życzę :) Radości życia, spokoju serca i super zdrowia :) pozdrawiam :)

"Poczytaj objawienia o piekle, sama sie dowiesz". Acha, to jest rzeczywiscie dowod na istnienie piekla. Poczytaj o psychozach, bardzo intersujaca lektrua. Polecam rowniez np. praktyke w zamknietym szpitalu psychiatrycznym, tam spotkasz chodzace dowody na to, jakich rozmiarow moze nabrac psychoza i jak moze sie skonczyc.

Od Boga nie powinniśmy oczekiwać nagrody ale raczej darów miłosiernej litości nad nami . Nie dlatego , że zawiniliśmy wiele ale dlatego , że z powodu miłosiernej litości otrzymamy 100 razy więcej darów niż ci , co powołują się na swoją sprawiedliwość i na swe wielkie "osiągnięcia ". Nagroda wymaga sprawiedliwości , więc niewielki procent mógłby otrzymać cokolwiek . Pan Jezus chcąc obejść swoją sprawiedliwość , woli dawać ludziom dary z powodu litości miłosiernej - to o co ludzie Go proszą . Szczególnie wtedy gdy przyznają w modlitwie , że na te dary nie zasłużyli ale proszą o nie , bo chcą zmienić swe życie na lepsze.