Sierpniowe mamy cd. 2016

gd

up

To jest ta co odgryzla sutka w domu i nie tylko w Polsce i na pewno nie urodze do Togo chasuble

Up

U mnie też pada deszcz i co z tego co pamiętam to Ania wychodziła przed nami jeszcze prace magisterskie

co to za spam? od jakiegos czasu jakis gosc wypisuje tu jakies urywki bzdet, urwane zdanie w ogole nie na temat po co? zasmiecasz nam forum, daj sobie spokoj u nas dzis dopiero pierwsza drzemka muusia mowia Wam jak dlugo zostaniecie w szpitalu?

Monika wez wyluzuj :)

Gość chyba na jakimś chaju jest...

Ja dziś z corka chciałam do lekarza jechac bo jej za bardzo nie przechodzi kaszel a jest od piątku na antybiotyku i bylysmy juz w drodze i auto mi soe popsulo. 0,5 km od przychodni ale juz nie moglysmy tam isc tylko do domu wracać bo mąż szedł do pracy i musiałam go zmienić przy małym. A maly cos mi pokasłuje od wczoraj. Narazie nie za często ale juz mam dość tych naszych infekcji. Ciągną sie one jeszcze od grudnia. Ja tez cos kaszle z rana.

gosciu jak się nie ma nic do powiedzenia to lepiej nic nie mowic RZSOwa to faktycznie kiepsko zaczety dzien jeszcze troche i bedzie wiosna, moge się tylko domyslac ze chorujace dzieci to nie lada kłopot u nas cale szczescie ze zdrowiem wszystko ok, teraz na kilka dni bede miala w domu kuzynki corke bo ma ferie i chciala do nas przyjechac

RZSowa może jeszcze musisz poczekać aż antybiotyk zadziała, ja dawałam też antybiotyk na oskrzela i cały czas kaszlal i myślałam że nie poprawia się mu, dopiero gdzies w ósmym dniu podawania leku przestał kaszleć

Monika a ile lat ma ta dziewczynka?

Antybiotyk bierze raz dziennie. Od piątku. Jutro ostatni dzień. Do tego inhalacje z pulmicortu. I nie przechodzi. Jutro lekarz nie przyjmuje. Maly tez przeziębiony. Kaszle co troche i ma ten swój dźwięk przy płaczu. Podają viburcol. Bo akurat mam. Zastanawiam się czy nie podać tez pulmicortu, który mam bo mu ostatnio lekarz przepisał. Ogólnie to jestem nieźle wkurzona na córkę. Bo miała dzis kolejna wizyte u dentysty i nie daje sobie zęba wyleczyć. W zasadzie ma dwa mleczaki do leczenia. No wyprowadziła mnie z równowagi ta mała. Mam zamiar wyrzucić jej większość zabawek i zdemontować tv. Mysle o narkozie albo chociaż gazie rozweselajacym. Wiem ze może ktoras z was powie ze to mleczaki i nie warto ale chciałaby by miała wyleczone. One wypadna dopiero za 4-5 lat. Jesli w ogole w tej próchnicy wytrzymają tyle. Nosz nerwy mam nie Male!!!

A co do wyparzania butelek to nigdy tego nie robiłam. Tylko raz po zakupie. Myje butelki płynem do butelek dla dzieci i tyle.

Moja córka miała dwa ząbki leczone w wieku około 4-5 lat.bez znieczulenia, narkozy itp.wszystko zależy od dentysty i od mamy.ja córkę zawsze biorę że sobą do dentysty by widziała że to nie takie straszne. Spróbuj.

RZSowa ile ma twoja córcia? Co ja przeszłam z moim synem jak miał 3,4 lata, Choc był już obyty z dent bo mu wcześniej lapisowalam żeby to jak pojawił się pierwszy ból zęba to dramat, wrzask był na fotelu jak diabli. Poszłam do innego dent, jakiś młody fagas, rozłożył ręce i powiedział że on potrzebuje współpracy od dziecka, no ciekawe od takiego malucha będzie miec współprace. W końcu trafiłam na super dentystke, która ma super podejście do dzieci i do tej pory leczymy bez problemu ząbki. No a po drugie to dziecko też musi dojrzec do tego że tak powiem. Ja antybiotyk dawałam 10 dni.

No to Rzosowa oby u syna sie nie rozkrecilo bardziej!. Moja widze ze powoli zaczyna próbować pozycji do raczkowania ale tu za bardzo nie ma gdzie ćwiczyć Syn koleżanki dopiero usnął a moja po 20 ale jakos mój się nie wybudzila chociaż momentami byl bardzo glosny

Ancia przekręca się z brzucha na plecy odwrotnie jeszcze nie umie, choć do zabawki przez dłuższy czas z pleców na bok się kręci.

Muusia mala i tak jest grzeczna, chyba cieżko wytrzymać Wam na tych kilku metrach co nie? Zostajesz z mała do końca pobytu czy będziesz zamieniać sie z mężem?

RZSowa świetne podejście! Zamiast wesprzeć dziecko, spróbować pomoc jakoś przełamać lęk to najlepiej zgnębić dziecko.. biedna ta twoja córka ze nie ma w Tobie oparcia.. przykre to

Moja corka ma 6,5 lat. Jak miała 3latka pierwsi raz poszla do dentysty. Na kontrole. Byla bardzo grzeczna ale to był tylko przegląd. Prawie półtora roku temu zaczela się prochnica mleczaka. Szukalam odpowiedniego dentysty. Trafiałyśmy z fotela na fotel. Dentyści którzy nie dali rady polecali nam kolejnych. I zawsze to samo-nie otwierala nawet buzi. W końcu trafiłyśmy na kolejną stomatolog u której na czwartej dopiero wizycie dala sobie założyć lekarstwo do zabka. Jak czekaliśmy na kolejna wizyte na wymianę wypełnienia zaczął sie psuc kolejny. Na wizycie dala sobie wymienić wypełnienie ale juz nie pozwolila naprawić tego kolejnego. Trafiłyśmy do kolejnej dentystki bo wyrżnęły sie juz szóstki i chcialysmy zalakować. Bardzo fajna mloda dziewczyna bez problemu naklonila ja do tego. W międzyczasie wypadla jej plomba z tego wczesniej zaleczonego zęba i tez dala sobie tej młodej dentysce naprawić. Ale niestety zaczela się kolejna próchnica w następnym zebie. A przy tym ropień na dziąśle. O dziwo corka pozwolila sobie tego zęba naprawić ale polegalo to tylko na rozwierceniu go i wyczyszczeniu by ta ropa wyszła. Ząb jest otwarty. Ale ropien co chwile powraca i nie można zaleczyc zęba. Czekając na zniknięcie ropnia chcialysmy wyleczyć tego wcześniejszego mleczaka. I właśnie corka sobie teraz nie daje go wyleczyć. Bylysmy juz 4razy. Corka owszem chce wyleczyć ale się boi. Przed kazda wizytą zachowuje sie normalnie. Nie widac u niej zdenerwowania, nie trzeba jej zaciągać na fotel. Sama idzie i siada ale na tym się kończy. I final jest taki ze ma rozwiercona czwórkę i popsuta piątkę z drugiej strony z prawdopodobienstwem ze lada moment od tej piatki popsuje sie kolejna czworka. Ja juz nie wiem co mam robic. Moglyby ja te zeby zacząć bolec to moze by się zdecydowala je naprawić. Ale na te bol można czeka bardzo dlugo. A tu juz jest 6stalych zębów i zaraz będą kolejne. Bo górne jedynki jej się juz tak wykrzywiły ze lada moment wypadną i to dwie na raz. Maly jednak chory. Kaszel juz ma konkretny. Nawet przez sen go meczy. Zaraził sie od córki i męża.

No to super!- wenflon będą jej wymieniac:( ale ryk bedzie:(

Oj z dentysta mamy to samo, tez 2 razy byliśmy i sobie nie dał po prostu sie bal za jakiś czas ja mam iść i mam zamiar go zabrać to może sie jakoś przekona

RZSowa u nas tez właśnie te infekcje od grudnia sie ciągną, najpierw łapie syna a za 2 dni to samo córkę. Mam nadzieje ze to już koniec bo mała słabo przybiera na wadze jak jest przeziębiona. Oczywiście ja tych dyrdymałów wcześniej nie pisałam tylko któryś tam post wcześniej Nika

N

To jest ta co odgryzla sutka w domu i nie tylko w Polsce i na pewno nie urodze do Togo chasuble

Bbhg

N

U mnie dzis przespana noc, karmienie dopiero rano i juz pierwsza drzemka :) Czemu takich nocy nie ma więcej? Zapowiada się dobry dzien! :)

Up