Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćLisa

Starania o dziecko 2016, 2017 cd.

Polecane posty

Gość ChciałabymBycJuzMama
Cześć Dziewczyny :) od jakiegoś czasu obserwuje to i podobne wcześniejsze forum. Gratuluję wszystkim mamusiom którym się udało. Wiecie same jak to jest. Ciężko wyczekiwac czas testu. Mąż mnie bardzo wspiera ale boję się rozczarowania i tak postanowiłam napisać tutaj :) w pierwszym cyklu spóźnila mi się @ ale test negatywny. Teraz w drugim cyklu owulacje miałam jakoś 5-7.09. Od tego dnia miałam ból jajnika w którym na usg widać było pęcherzyk. Jakoś od tego dnia jest mi niedobrze. Bola mnie i swędza piersi. Wczoraj jak smazylam mięso również zrobiło mi się niedobrze. Od kilu dnii ciagle mi bulgocze w brzuchu jakbym glodna byla. Czekam z niecierpliwością na dzien @ i oby jej nie było. Wtedy też zrobię test. Liczę po cichutku ze pojawia się 2kreseczki. Tak bardzo bym tego chciała, nie chce się rozczarować :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martyna11111
Mila tak to moj pierwszy :-) to w takim razie moze sie wybiore, myslalam, ze to cos okolo 500 zl, a 150 zl to nie az tak duzo. Witaj gosciu, mam nadzieje, ze Ci sie uda, jednak wydaje mi sie, ze na mdlosci byloby jeszcze za predko, wyobraznia robi swoje. Kiedy masz @? Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pamietam jak bylam w pierwszej ciazy takie emocje cala sytuacja nowa nie wiadomo czego sie spodziewac radosc przeplatana ze strachem niesamowity czas. Jednak w pierwszej bylam spokojna nie zamartwialam sie cieszylam kazdego dnia zero komplikacji 20 kg do przodu ale nie mam po nich nawet sladu i ani jednego rozstepu. Teraz jestem troszke starsza i wiecej obaw mialam na poczatku po tym co przeszla moja siostra( ciaza obumarlaw listopadzie zeszlego roku i ciaza poza maciczna w maju tego roku)caly czas sie balam o dziecko teraz troche ten strach sie zmiejszyl ale najbardziej uspokaja mnie wizyta i usg u gina. Mila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martyna11111
Mila ja najbardziej to poki co boje sie porodu, moze przyblizysz mi troche, czy to jest takie straszne? :-( o ile rodzilas naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina2605
Ja jutro powinnam dostać @ ale już dziś zauważyłam jakieś brązowe plamienie nie duzo ale chyba zacznie się rozkręcić chociaż brzuch narazie nie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mysl narazie o tym zaduzo kazda ciaza jak i porod jest inny nie wyobrazalam sobie innego rozwiazania niz silami natury. Kiedy zaczely mi odchodzic wody po kilku godzinach pojechalam do szpitala moja gin nie odbierala bo to Boze Narodzenie bylo i miala prawo je spedzac z rodzina tym bardziej ze to bylo przed terminem moim. Jak sie dowiedzialay polozne ze wody odchodza podaly mi oxytocyne na wywolanie i dopiero zaczal sie bol. Niedoopisania poprostu ja ryczalam jak czulam ze skurcz nadchodzi nie moge sobie nawet wyobrazic wiekszego bolu poprostu straszne. Lekarz po ktoryms razie stwierdzil ze daje mi 2 godziny na rozpoczecie porodu inaczej bedzie cesarka a nie moglam jeszcze zaczac bo przez tyle godzin caly czas mialam 3cm rozwarcia i niestety nic sie nie powiekszalo. Musialam miec operacje z powodu braku postepu porodu. Moj porod od odejscia wod plodowych do cesarskiego ciecia trwal 24 godziny i 14 min niemilosiernie bolesnych. No i pozniej jak to po operacji ciezko... a moja kolezanka mojej postury przeszla przez skurcze bez wiekszego wysilku a rodzila 35 min i mowila ze myslala ze bedzie gorzej. Niczym sie nie sugeruj kazdy porod jest inny tylko nastaw sie psychicznie na to ze bedzie bolalo ale oby jak najkrocej i jak najmniej. Ja nie mam dobrych wspomnien skoro przez tyle godzin nie powiekszalo sie rozwarcie powinni odrazu przeprowadzic ciecie a tak to mnie wyczerpalo totalnie myslalam ze umre poprostu. Teraz sie bardzo boje przez to i naturalnego po tych skurczach i operacji bo tez cholernie pozniej boli. Mila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syrenkaa
a ja się zastanawiam jaki kwas foliowy zacząć przyjmować? macie jakieś typy, zaczynam właśnie starania o malucha i wiem że kwas foliowy jest bardzo ważny więc już teraz zamierzam go zacząć brać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina2605
Syrenka kwas foliowy możesz spokojnie już brać nawet wskazane jest żeby kilka miesięcy przed ciaza przyjmować więc śmiało i owocnych starań uda się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula 24
Witam was mi strasznie się ciągnie ten cykl... Jestem na tabl anty teraz, od Przyszłego cyklu duphaston od 16 do 25 dc, już nie mogę się doczekać żeby wrócić do gry hehe Angelowa Kate już nie długo zostaniecie mamusiami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula 24
Syrenka ja przyjmuje najzwylejszy znany światu folik 1 raz dziennie :) w ciąży z synem też go przyjmowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martyna11111
Mila, faktycznie nie za ciekawie to brzmi. A nie powinnas miec od razu cesarki z drugim dzieckiem? Jezeli chodzi o kwas foliowy to ja po prostu weszlam i powiedzialam, ze chce obojetnie jaki. Firma nie ma znaczenia, to tak jakbyscie chcialy witamine c i zastanawialy sie, jakiej firmy. Chyba, ze oprocz kwasu chcecie inne witaminy tez to mozna np. Pregne kupic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KateA92
Paula nie za bardzo rozumiem Twojego gina.. to tylko tabletki anty są na wyregulowanie cyklu? Nie wydaje mi się.. a co jeśli po ich odstawieniu cykl się nie wyrówna ? Będziesz w punkcie wyjścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martka10
Dzisiaj mam okropny dzień. Rano pojawiła się @, 5 dni po terminie. Na dodatek mąż miał w pracy wypadek i ma rękę pokiereszowaną, min.6 tyg zwolnienia z pracy. Szef zapewnia, że umowę jemu przedłuży, ale nigdy nic nie wiadomo. Ręka usztywniona, ale jeśli nie będzie dochodzić do siebie, potrzebna będzie operacja. Starania o dziecko odkładamy, nie wiem na ile i czy w ogóle wrócimy do tego. Teraz jest za dużo niewiadomych i nerwów. Będę tu zaglądać, czytać Wasze posty, trzymam kciuki za Was wszystkie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paula24 to o drugie maleństwo się staracie? Ja przyjmuje kwas foliowy na pewno nie zaszkodzi. Staramy się o pierwsze maleństw to nasz 5 cykl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroline29
Nie wiem czy się podpisalam bo forum się zacięło :) Paula to ja pisałam wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u u u u u u uu u u u u u u u u u u u

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syrenkaa
dzięki za odpowiedź, ja nie jestem w grupie ryzyka więc mogę przyjmować kwas foliowy z tą przewidzianą dzienną dawką, rozumiem że folik będzie się kwalifikował do przyjmowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up Up Up Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hania90
Cześć dziewczyny. Wchodzę na takie forum bardzo często. Staram się o dziecko z mężem 6 cykl, bezskutecznie. Od 3 cykli biorę Clo i Dupahston no i kwas foliowy. W międzyczasie moje 2 przyjaciółki zaszły w ciąże od razu i 2 dalsze koleżanki. A ja zostałam. Dzisiaj idę do ginekologa, żeby porozmawiać co dalej. I nie umiem przestać o tym myśleć. Wiem, że staram się niedługo, ale moja mama zaszła w ciąże po 11 latach prób- i mnie przeraża ta myśl. Że będzie mi dane czekać tak długo a przy tym czuje się taka wybrakowana. Czy którą z Was ma jakiś pomysł, co bym mogła zrobić żeby przestać o tym myśleć, a cieszyć się z szczęścia innych? Bo nie umiem. Jestem zazdrosna, zła. Czemu im się udało a mi nie? Chodzę już na siłownie, bam o to co jem, rzuciłam palenie, przestałam pić. Dziękuje za odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up Up Up Up Up Up Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroline29
Witaj Hania! Daj znac jak po wizycie u gin! Nadz teraz 5 cykl staran obecnie biorę luteine na wyregulowanie cykli. Jak się o czymś marzy i czegos pragnie nie da się o tym nie myśleć ... Niestety tez tak mam i większość z nas tez tak ma. Tez się nieraz martwię czy wszystko w porządku. A robilas podstawowe badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa912
Witajcie:) dziewczyny ja staram się już 7 miesiąc i zdaje się że dalej nic z tego. Najpierw jakiś polip ponoć on blokował miałam histeroskopie wcczerwcu. Teraz drugi cykl po tym dalej pewnie nic.. ehh już się żyć nie chce:/ obecnie czekam na okres bo na nic już nie liczę w tym cyklu. Dziś 24 dc byłam na badaniu progesteronu : 13,10 ng/ml... trzy dni wcześniej miałam 15,20 ng już miałam nadzieję że może coś będzie a tu dziś spadł :((( a szkoda gadać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula 24
Nie same tabletki Kate, tabletki tylko na miesiąc a później duphaston od 16 do 25 dc on też jest na wyregulowanie przy czym on też pomaga zajść w ciążę, Caroline tak już mamy jedno dziecko, synka ma 4 lata :) Zrobiłam wczoraj prolaktyne i chyba znalazłam problem pierwsze pobranie wyszło ok ale po podaniu leku wzrosła 13 razy a powinna max 6, idę we wtorki do gin pewnie dostanę tabletki na zabicie, może wkoncu coś ruszy i nam się uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hania90
caroline29 rozumiem Cię w stu procentach.. Pan ginekolog w połączeniu z mężem porządnie mnie sczyścili, lekarz powiedział że z takim podejściem będzie jeszcze gorzej- a jest to ginekolog który doprowadził właśnie moją mamę po 11 latach starań do ciąży i odbierał mój poród, i stwierdził, że nawet moja mama nie była taka okropna i niecierpliwa jak ja:) może trochę mi było to potrzebne. taki kubeł zimnej wody. Mam w tym miesiącu mieć monitoring cyklu, a mąż badanie. i zobaczymy co dalej. Musimy założyć pozytywne kółko starań :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj Justa. Jestesmy tez na stronie ovufriend taki sam tytuł jak ten wpadnijcie tez tam na forum .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×