Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

macie oszczednosci o ktorych nie wie maz?

Polecane posty

Gość gość
To nie takie trudne mozna oszczedzac na : fryzjerze kosmetyczce jedzeniu ( tanszy zamiennik co nie znaczy gorszy) mozna zmyslic niektore wydatki badz wizytu u lekarzy, wiekszosc z nich prywatnie nie daje paragonu /rachunku na ciuchach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na fryzjerze? A jak? Polowe głowy zafarbować? Czy zwyczajnie ściemnić cenę? Bo jak tak to sie da :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystarczy powiedziec, ze sie wiecej zaplacilo u fryzjera. Sama farba bez ukladania, a mezowi sie powie, ze kupilo sie dodatkowy zabieg..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tej z 18:37 znam bardziej post sposob oszczedzania , zabrac sie do pracy i zamiast kombinowac odkladac swoje pieniadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Konto mamy wspolne, wiec i tak pieniadze z wyplaty tam wplywaja. Odkladam na boku bo nigdy nie wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NO wlasnie najpierw wszystko wspolne a pozniej kitranie po katach Dlatego u nas od poczatku jest osobno i nie trzeba sie oszukiwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myslisz, z emoj maz nie chomikuje? Kazdy facet chomikuje i kazda kobieta, ale sie nie przyzna. Od grosza do grosza, gdyby w mscu udalo sie zachomikowac 200Zl przez rok i kolejne lata to ladna sumka mimo wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:47 Napisz wprost ze wystarczy oszukać w cenie bo póki co temat jest o oszczędnościach a nie o okradaniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że mam. Na chwilę obecną 100 tys. Mąż nic o nich nie wie. Konto jest na moją mamę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja kuzynka chomikowala w domu i wkladala w rozne miejsca. Kiedys mi opowiadala jak schowala pieniadze do wazonu i pozniej ten wazon pakowala na prezent w ostatniej chcili sie zorientowala, ze tam schowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:14 w jakim czasie udalo Ci sie to zebrac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ni chodzi o to zeby ni oszczedxac dla siebie tylko po co z tego taka tajemnice robic , nie rozumiem tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak,mam odłożone 7 tyś złotych ,mam to na własne wydatki bo np wg mojego męża wymiana plomb czy piaskowanie jest bez sensu jak nic nie boli. no ale paskudnie wygląda! wieć na takie rzeczy musze sobie po kryjomu odkładać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale kiedys sie wyda ile macie "oszczędności" chyba zamierzacie kiedys z nich skorzystać...? I co wtedy...? "Drogi mężu, oszukiwałam Cie tyle lat" ? Fajnie by wam było gdyby maz po czasie wam sie przyznał? Czy czulybyscie sie oszukane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A pamietacie,byl tu kiedys taki temat,ze laska znalazla jakies pieniadze meza,sporo tego bylo,to wszystkie krytykowaly,ze na dziwki ma,albo ze planuje rozwod i bog wie co jeszcze.Wszystkie kazylyscie autorce zadac od meza wyjasnien a same co robicie?Jestem kobieta,ale tylu hipokrytek co tu to w zyciu nie widzialam.Maz ma,to musi sie dzielic a jak kobieta ma to ma trzymac na czarna godzine?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:29 to prawda dentysta to skarbonka bez dna, sama tez wiem wiele na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dlaczego po kryjomu, jak zarabiasz to sobie za swoje zeby piaskujesz . Ja troche tez lubie sie podrasowac zeby wlosy zmarszczki mimiczne i robie to za swoje wiec co mojemu mezowi nic do tego A skoro nie pracujesz i ciagniesz od meza to wszystkie te spiewki ze maz swietnie zarabia a ja wydaje na co chce sa nieprawdziwe , jednak jestescie finansowo udupione i zalezne i musice klamac i lawirowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:34 pamietasz jak w koncu skonczyla sie jej historia? Wyszlo na co skladal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja od piaskowania :) Nie pracuje od pół roku ,jestem na macierzyńskim ,jak pracowałam to też odkładałam ,po prostu ja musze miec coś na czarną godzinę ,nie wypobrażam sobie życia bez oszczędności. Poza tym jak pracowałam to i tak wydatki były wspólne i zawsze było beee że chcę do dentysty jak nic nie boli ,albo po co mi jakaś kosmetyczka ,po co fryzjer jak włosy dobre. Więc inwestuje w siebie za swoją kasę,a co do fryzjera to chodze z naszej wspólnej puli bo dla mnie tez beeee sa nowe felgi do auta skoro kołpaki dobre :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:44 ile sie starasz odkladac mscznie i na czym tak zeby maz sie nie zorientowal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:42-nie pamietam,a szkoda,bo teraz jestem ciekawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To z kim ty stworzyłas rodzine skoro fryzjer, dentysta itd sa "be"...? Nie wiedziałaś wczesniej? Ja widze ze tutaj to sie jedynie oszukuje i udaje morale na innych topikach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja odkladam po ok 100-200 zl miesiecznie- maz nie wie. Mam juz jakies 3000. To sa wlanie pieniadze na tzw nagle wydatki. Maz tez ma lekka reke do wydawania pieniedzy i wiem, ze w razie potrzeby nie ma nic zaoszczedzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 127 000. On nic nie wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspolczuje malzenstwa z tajemnicami i klamstwami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam odłożone na koncie i na rachunku oszczędnościowym SWOJE pieniądze, a nie chłopa. On wie o tym, bo jasno mu powiedziałam. Nie muszę zabierać od niego po 100 zł żeby mieć coś własnego. Współczuję Wam takich małżeństw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słuchaj ty uczciwa małzonko,życie różnie sie toczy,dzisiaj jest wspaniale i on cię nosi na rękach a jutro może tobą cisnąć w kąt ,to że odkładam sobie po kryjomu z mojej pensji nie znaczy że nie kocham męża ,kocham ,ale kocham też swoje dziecko i siebie,mądry człowiek zawsze ma coś na czarną godzinę. Wiadomo że gdyby odpukać coś się męzowi stało ,nie mógłby pracować ,choroba czy coś to tę kasę bym przeznaczyła dla nas. Co innego teŻ odkładać z kasy mĘża będac nota bene utrzymanką ,a co innego odkładać z własnej pensji,mąż nie musi wiedzieć że dostałaś w tym mc 500 zł premii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego nie musi wiedziec , zabralby ci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 22:50 - to właśnie miłość, szacunek i zaufanie w małżeństwie, buhaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Wiadomo ze w malzenstwie nie powinno byc tajemnic. Ok, nie okradasz go bo zarabiasz i odkładasz z tego ale zatajasz przed nim prawdę bo...? Jakis powód musi byc i tu w grę wchodzi wyrachowanie i niepewność waszego małżeństwa. W normalnych rodzinach oszczędza sie wspólnie ze wspólnych pieniedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×