Zauważyliście że ludzi bardziej wzrusza krzywda zwierząt niż innych ludzi

Nie wiedzialam, ze założyłam temat o tym aby bić i katować zwierzęta, ciekawe z którego zdania to wyczytałyscie... bardzo ciekawe interpretacje tutaj snujecie mojego tekstu, niejeden maturzysta by się nie powstydził :/.

Mozecie sie pluc jak glupie ale autorka ma racje. Zycie czlowieka jest wazniejsze . Najpierw ratuje sie człowieka pozniej zwierze.

Zabolała prawda to i temat się wyczerpał :)

Wracam do tego tematu bo wczoraj był podobny i mi zniknął. Tak więc, owszem. Ludzi i ich dzieci mam głęboko w tyle. Krzywdy nikomu celowo nie zrobię , ale ich życie i zdrowie mi zwisa i powiewa. Natomiast zwierzęciu pomogę zawsze. Ciekawy wpis z tym pożarem. Dosadny, ale ja bym naturalnie najpierw ratowałą swojego psa , a dopiero pózniej obce dziecko. W przypadku obcego dziecka i obcego psa, chciałabym najpierw uratować psa, ale z uwagi na sankcje prawne zmuszona byłabym pomóc najpierw dziecku. W przypadku mojego własnego psa sankcje prawne mam tam gdzie słońce nie dochodzi.

Podobno ci co tak kochaja zwierzeta bardzo krzywdza dzieci i ludzi. Ja osobiscie uwazam, ze krzywdy nie robi sie nikoju i niczemu. Zyjmy zgodnie z natura ale idzmy swoja droga po swojemu. Jak kazdemu sie podoba byle nie wyrzadzac krzywdy i byc w tym obiektywnym.

Jedni stawiają zwierzęta ponad ludzi, drudzy przejadą psa i pojadą dalej - obydwie sytuację nie powinny mieć miejsca.

W przypadku mojego własnego psa sankcje prawne mam tam gdzie słońce nie dochodzi. xx to wypnij mu się jeszcze jak tak go kochasz :)

gość dziś W przypadku mojego własnego psa sankcje prawne mam tam gdzie słońce nie dochodzi. xx to wypnij mu się jeszcze jak tak go kochasz usmiech.gif x mam wspaniałego meża, wiec mam komu wypinać fantasto zoofilu

Autorko w takim razie ile masz adoptowanych dzieci? Skoro ludzie są ważniejsi a zanim zaszłaś w ciąże JUŻ BYŁY te pokrzywdzone dzieci to czemu je nie wzięłaś ale zostawiłaś na pastwę losu i pomyślałaś o sobie ?

Do gość dziś Zrobiłabym tak samo. Nie wybaczyłabym sobie gdyby mój pies zginął wiedząc ze mogłam coś z tym zrobić. Jedyne co by mnie zmusiło to to głupie prawo :/ ale z mojego psiaka bym nie zrezygnowała.

Bachory to egoistyczne, szukające uwagi małe g****a. Drą japę, mają w d***e innych, są okrutne dla innych i dla zwierząt, najważniejsze na świecie. Ja bym się nie wahała przy decyzji czy ratować psa, który nie jest egoistyczny i kocha prawdziwie czy bachora który "kocha" mamusię bo mu jeść daję i przewija obsrajmajty.

że ŻYCIE I ZDROWIE CZŁOWIEKA JEST NAJWAŻNIEJSZE. x no dobra, rzuciłas hasło, a teraz daj jakies argumenty, dlaczego zycie zdrowie człowieka jest najwazniesze?

Jeśli ktoś stawia życie psa wyżej od życia człowieka, to jest baardzo zaburzony:(Zwierzętom należy się szacunek , dobre traktowanie ,ale nigdy nie mogą zająć miejsca czlowieka-to chore.

Mysle, ze w przypadku pozaru nie zastanawialabym sie kogo ratowac - moje koty czy obce dziecko. Po dziecko moze bym i wrocila (nie chce mowic, ze napewno bo nie bylam w takiej sytuacji). Za to wiem, ze lapalabym najpierw koty

Te osoby co piszą, że w pożarze najpierw by ratowały swoje zwierzęta to chyba faktycznie są nie do końca normalne. Ciekawe, że same pewnie w pierwszej kolejności byście chciały być ratowane... A tu strażak biegnie i ratuje najpierw kotki, bo kocha zwierzęta:)

To nie jest zlosliwosc tylko odruch. Najpierw ratujesz to co jest dla ciebie wazniejsze. Obce dziecko pewnie nawet by mi przez mysl nie przeszlo

gość 10.34 jesteś psychopatką i tyle w temacie. Kocham zwierzęta, pomagam im i nienawidzę zwyrodnialców którzy znęcają się nad nimi,ale tak samo jestem wyczulona na krzywdę dzieci! Kim trzeba być,żeby z pożaru nie uratować dziecka :-(

Kims komu wlacza sie intynkt i ratuje siebie i to co dla niego wazne. Nie myslalabym o cudzych dzieciach w takiej sytuacji

Hitler nienawidził ludzi a zwierzątka kochał :) Jeśli ktoś krzywdzi ludzi, czy to fizycznie czy słowem (psychicznie) nie może być dobrym człowiekiem, nawet jeśli pomógł 100 psom. Dobry człowiek nie rozmyśla kogo może skrzywdzić a kogo nie, jest dobry dla wszystkich, bez wyjątku. Odwrotnie również, co z tego że jest np. dobrym tatą skoro uważa, że kotki można topić? Znęcanie się psychiczne nad drugim człowiekiem to ogromna krzywda a ludzie sobie nie zdają sprawy z tego i bez mrugnięcia poniżają, wyśmiewają drugą osobę :(

ja mam dwa yoreczki i strasznie je kocham...gdybym miała wybierać między życiem moich piesków a życiem jakiegoś bachora to wybrałabym życie piesków...

Plus dlaczego mają nas tak dzieci rozczulać (to już tak btw, nie mówiąc o ratowaniu życia)? Co w nich takiego słodkiego? Że świata poza czubkiem swojego nosa nie widzą? Że są głupie i nieporadne, to ma nas rozczulać? Już nie wspominając o fakcie, dlaczego niejednokrotnie są ważniejsze od kobiety? Jeśli ja miałabym ratować np dorosłego człowieka albo dziecko, postawiłbym na dorosłego człowieka.

"poli35 dziś ja mam dwa yoreczki i strasznie je kocham...gdybym miała wybierać między życiem moich piesków a życiem jakiegoś bachora to wybrałabym życie piesków..." Czyli jesteś jak Hitler. On tez kochał swoje 2 psy a nienawidził ludzi . Zabijał dzieci a jego psy spały na miękkich poduszkach .

Najczęściej na tle sowich psow/.kotów maja joba bezpłodne baby . Nie maja dzieci wiec im odwala . Moja koleżanka mówi do psa "mój synek " hehehe .

Tylko wtrącę, że między nienawiścią i miłością jest jeszcze obojętność. Obcy ludzie, obce dzieci mogą być komuś po prostu obojętni/obojętne. Skąd założenie, że jak się ktoś nie rzuci ratować obce dziecko tzn. że go nienawidzi ? To nie można mieć ich po prostu w doopie, nie czuć nic - ani niechęci, ani sympatii ?

Chybabyście żeby wasza mamę , tatę , siostrę , brata ktoś zostawił na pewna śmierć bo musiał w tym czasie uratować psa ? Wtedy tez każda z was powie "spoko koleś rozumiem nie uratowałeś mojej mamy bo musiałeś wynieść swojego pieska "

Nie mialabym do nikogo pretensji ze ratowal siebie i psa jak mial pod reka

No tak, bo powołaniem każdej kobiety i jej celem życiowym jest mieć bachorka, do tego jest stworzona, jeśli tak się nie dzieje to się robi dysfunkcyjna #seksizm#alert#średniowiecze

A co do posta autorki. Dlaczego nie żal dzieci a żal psów? Psy są kochane, dzieci w**********e i egoistyczne i myślą, że są najważniejsze na świecie plus faktycznie, niestety, dla niektórych są (pro-life mający w d***e zdrowie i życie matki). Jestem przyszłym lekarzem i cieszę się, że na uczelni na której studiuję tak łatwo zebrać ludzi którzy walczą o prawa kobiet i zgodnie wyznają te same zasady.

Mnie wzrusza krzywda i dzieci i zwierząt. Tylko szkoda, że np. psy i koty wolno a nawet powinno się kastrować, żeby nie pomnażać biedy i prowadzi się akcje informacyjne itd. tak w przypadku ludzi uważa się za nieetyczne wysterylizowanie kobiety, która non stop daje w palnik, spłodziła sobie już np. trójkę dzieci, wszystkie z silnym fas, zaniedbywane, odebrane matce a ona dalej sobie chodzi po świecie i zachod******olejną ciążę. Podobnie jak nikt nie kastruje meliniarza alkoholika który po pijaku te dzieciaki płodzi. Ile mniej ludzkich tragedii by było gdyby kobiety nie zachodziły w niechcianą ciążę. Ile dzieci ma prze*ebane już na starcie przez sam fakt, że urodziły się w takiej a nie innej rodzinie.

Ja znacznie wolę zwierzeta od dzieci. Dzieci potrafią byc wredne, wyrafinowane, okrutne, a pies czy kot nikomu nic złośliwie nie zrobię, najczęściej kochaja szczerze właściciela.