Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Baba,karmiąca piersią w restauracji i została wyproszona,dała sprawę do Sądu!

Polecane posty

Gość gość

Babka karmiła piersią w restauracji. Na prośbę klienta, który był tym zniesmaczony, kelner poprosił ją by karmiła w oddzielnym pomieszczeniu, gdzieś bliżej ubikacji. To pomieszczenie było z wygodnym fotelem i mogła sobie spokojnie karmić. Ale ona podała restauracje do Sądu! Ponieważ poczuła się wielce urażona to podała ich do Sądu. Żąda, że mają ją przeprosić i wypłacić 10 tys.zadośćuczynienia. Moje zdanie jest takie. Babie na mózg siadło. Po 1. Nie karmi się piersią przy stole w restauracji, podczas kiedy inni konsumują. Mogła sama poprosić obsługę o udostępnienie ustronnego miejsca czy pomieszczenia Po 2. Nikt jej nie uraził. Kelner sam ją poprosił by przeniosła się z karmieniem do wskazanego przez niego pomieszczenia. Wstys dla tej baby, że jest tak głupia by iść z tym do Sądu, podczas gdy sama nie zachowała się zbyt mądrze karmiąc na sali restauracji pełnej ludzi. Są pewne granice i trzeba wiedzieć, że albo szukam sama ustronnego miejsca albo proszę o pomoc obsługę. Wstyd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niedługo będą karmić przy ołtarzu podając księdza do Sądu :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieję, że przegra sprawę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W restauracji ludzie jedza. Dziecko tez jadlo, o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty przy rodzinnym stole, jak jest masa ludzi, i jak inni jedzą obiad, wyciągasz cyca przy wszystkich i karmisz?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka gdzieś coś usłyszała i plecie bzdury albo specjalnie przeinacza fakty, żeby oczernić tę kobietę. Akurat jestem z okolic gdzie ta sprawa miała miejsce i pamiętam dokładnie co pisały lokalne media i o co ta pani pozywa restaurację: Pani siedziała przy stoliku jako gość restauracji z niemowlęciem i kiedy dziecko zaczęło płakac chciała je nakarmić i zaczeła rozchylać bluzkę. Dokładnie w tym momencie podszedł kelner i powiedział jej, że wie co ona ma zamiar zrobić, niech tego nie robi na sali tylko idzie do toalety. Nie było opcji, że ktoś z gości się skarżył bo ona nie zaczeła nawet karmic. I nie zaproponował jej "pomieszczenia z fotelem" bo takiego tam nie ma, tylko KIBEl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W restauracji ludzie jedza. Dziecko tez jadlo, o co chodzi? x moze o to ze do restauracji nie przynosi sie jedzenia z domu?? i co taka siup do przodu jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A ty przy rodzinnym stole, jak jest masa ludzi, i jak inni jedzą obiad, wyciągasz cyca przy wszystkich i karmisz?! X Ja tak robię i nie widzę w tym nic dziwnego. Tylko nie wyciągam cyca, ale dyskretnie rozpinam guziki, przykrywam pierś pieluszką i niczym nie "świecę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, po co kłamiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widać, że autorka ma jakiś kompleks i przeszkadzają jej matki karmiące skoro nawet prostej historii nie mogła przekazać uczciwie. http://dziecko.trojmiasto.pl/Karmiaca-piersia-matka-upomniana-przez-kelnera-w-restauracji-n85206.html Gdzie tu masz jakiś WYGODNY FOTEL? Wersja restauracji dla sądu jest taka, że kazali jej karmić na krześle przy kiblach. A wersja matki że w toalecie. Ja wierze matce bo od kiedy przed drzwiami do kibla stoi krzesło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdziwilabys sie w ilu restauracjach wejscie do toalety poprzedza tak jakby przedsionek czasami spory z lustrem na scianie i tam czesto stoja krzesla ktore restauracja w danym momencie nie uzywa ( pracowalam w wielu restauracjach)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:51 Hahah super riposta ! Swoja drogą dla niemowlaka to nie jest odpowiednie miejsce-restauracja. Przykro mi ale decydując sie na dziecko trzeba ten rok sobie odjąć z zycia i poświecić sie dla malucha. Pozniej jada normalnie i mozna miedzy ludzi. Ile trwa ten rok w skali całego zycia? Marne procenty a robi sie z tego taki szum...jakby sie te kp na syberie wysyłało. Poroblemy z dooopy jak to matek z goownem zamiast mozgu skoro maja nadzieje ze beda w epicentrum swiata bo wys:raly kolejnego goofniaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
upitolić cycka takiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś W restauracji ludzie jedza. Dziecko tez jadlo, o co chodzi? x moze o to ze do restauracji nie przynosi sie jedzenia z domu?? i co taka siup do przodu jestes? xxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Wskaż restaurację, w której z menu możesz wybrać mleko matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja uważam że wy po prostu zamiast w swój talerz to usilnie patrzycie się w czyjeś cycki :-p zamiast się zająć swoją dupą wolicie obrabiać komuś ja nie rozumiem czemu ona ma karmić dziecko pod kiblem same poszłybyście tam jeść ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Furiosa
To tak jakby ktoś zakrył fakt, że ściaga gacie i leje do nocnika. Kobiety nie chodźcie do restauracji z małymi bachorami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie popieram stanowiska tej kobiety. Karmiłam dzieci i chodziłam w różne miejsca publiczne. Zdarzało mi się karmić w restauracji, ale po prostu siadałam gdzieś w ciemnym kącie, tyłem, plus odpowiednia odzież i na bank nikt niczego nie widział. Są rozwiązania pośrednie między stolikiem, a kiblem. W życiu nie karmiłabym bezpośrednio przy stole, chyba że w domu przy mężu. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko chcac obczernic kogos sama obczernilas siebie. Widac ze plociuch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No przy stole okej nie ale w kiblu nie nakarmilabym dziecka tam smierdzi i pelno bakterii! Co tez ten kelner wymyslil nie maja jakiegos zaplecza?;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Furiosa
Skoro nie ma miejsca nigdzie to sie nie chodzi do restauracji, proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu trzeba znaleźć takie, gdzie jest miejsce;-) Nie chodziłam do eleganckich restauracji, bo to rzeczywiście nie miejsce dla dzieci, ale jakieś zwykłe jadłodajnie- dlaczego nie. Przecież z niemowlętami też jeździ się na wakacje czy całodzienne wycieczki. Nie mówię o chodzeniu na wytworne kolacje jako cel sam w sobie. Wszystko da się pogodzić, wystarczy trochę wyczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie kłamie, sprawa dziś była w tv.i miałam okazję poznać relacje dwóch stron. W waszej lokalnej gazecie gazecie zapewne relacja tylko tej kobiety. Poznaj może najpierw wersje obydwu stron, zanim zaczniesz bronić kogokolwiek. W tv było pokazane pomieszczenia przy ubikacji, które było dosyć przytulne i miało fotel przy oknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba nie nam to oceniac. Od rozstrzygania jest sad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Szmate sobie w domu poszukaj rynsztokowa dziewko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:27 Jak chce zjeść małże w sosie z białego wina to nie idę do "Baru mlecznego" a do wytwornej restauracji w jakiej mi to zaserwują. Wniosek oczywisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórym to się w głowach poprzewracało i nie tylko w głowach. Ale tak to jest, im człowiek głupszy tym pewniejszy siebie. A ta kobieta pewnością siebie przebija każdego i myśli, że jej wszystko wolno. Jestem teraz w ciąży i nie wyobrażam sobie karmienia piersią w miejscu publicznym. Jak już mi się przydarzy taka sytuacja to będę szukała jak najbardziej ustronnego miejsca, albo chociaż zakryję się jakąś chustą czy pieluchą tetrową w kryzysowej sytuacji żeby każdy nie musiał oglądać mojej nagiej piersi. Niestety feministki, które sieją chorą propagandę jak widać zrobiły niektórym wodę z mózgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:06 Jadłodajnie tak bo...? Przepych, hałas i smród...jako odpowiednie srodowisko do nakarmienia dziecka i siebie...? Fajnie Ale ogarniasz ze z niemowlakiem sie nie jeździ na wycieczki bo taki maluch ich nie potrzebuje zwyczajnie...? A potrzebuje raczej spokoju...? Jednak wy musicie sie taszczyc z tymi dzieciorami wszedzie i psuć ludziom dzien!!!! Bo to taka ciężka sprawa wstrzymać sie do czasu spożywania stałych posiłkow przez malucha. Na Mont Everest wejdź z dzieciakiem i nakarm bo trzeba korzystać z zycia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krowy dojne obleśne to jest fuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś [22:18 Tez tak uważam W latach 80-tych masa kobiet karmiła piersią, ale jakoś żadna nie robiła tego w miejscu publicznym. Teraz feministka padło na mózg, muszą całemu światu udowadniać, że karmić można wszędzie! A nawet trzeba, bo to epatowanie karmieniem piersią jest dla nich jakaś walką z ludzkościa o ich prawa. Tylko tak jak w tramwaju i kościele nikt nie je obiadu z menażki, tak nie powinno się w miejscu publicznym na widoku wszystkich karmić piersią!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby karmila butelka to juz by bylo ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×