blisko, coraz bliżej... SKARBIE...

poprzedni wpis był mój. Mnie na tym forum już nie będzie. Nie mogę obojętnie przejść wobec wpisów pewnej osoby.

Hahahaha uważaj bo ktoś ci uwierzy. Zmienisz pseudonim i dalej będziesz pisać do uta.

Ja to nie ona!.Ja nie uzywam wulgaryzmów!

A więc żegnam Cię Ut. Zdrowiej... Gdyby cała ta sytuacja toczyła się w świecie realnym, nie wiem czy organ sprawiedliwości nie musiałby tej osoby nauczyć kultury.

To Pani już dziękujemy.

Ut kim Ty się otaczasz? Naprawdę żal mi Ciebie. Czy Ty musisz tutaj pisać? Zmień temat, pseudonim, wszystko. Uwolnij się od tych ludzi! Chyba, że lubisz rynsztok pewnej osoby. Może to lubisz? Wobec tego siedź w tym błocie. Dużo szczęścia Ci życzę.

On nic nie musi On chce.

On chce spotykać, ale nie ciebie.

szatynko to jest forum. ut nie ma wpływu na to kto tu przychodzi. dziewczyno , co z tobą ?

No spójrz dziewczyno jak mało On się tu udziela. On się boi zołz.

Ut, mam nadzieję, że ja się nie zaliczam do tych zołz. Nie wiem dlaczego, ale bardzo Cię lubię i cenię. Nie poddawaj się. Ja myślę, że to Ty jesteś tym Skarbem a ta kobieta Twoja Skarbunia tutaj jest. Ona wie jak się męczysz. Kiedyś wam słońce zaświeci. Powodzenia!

oj, znów zapomniałam się podpisać szatynka

Szatynkoo, oby więcej takich życzliwych i troskliwych

..i mających nadzieję, że jego skarbuni tutaj nie ma ;)

są tutaj skarbunie, kochaniutkie, słoneczka...Utek każdą utuli ... byleby to nie była zołza ;-) ... jej się lęka ... woli naiwne skarbki ...nimi można manipulować i zabawić się ...

skąd w Tobie tyle jadu... kochanie... mam nadzieję że popołudnie będzie dla Ciebie przyjemniejsze...

Utek nie jestem dla Ciebie żadnym kochaniem :-) miłego dnia

Ut, to bardzo pięknie że do wszystkich kobiet zwracasz się "kochanie" ale pamiętaj, jeśli kobieta czyta to słowo i widzi pocałunek - myśli tylko jedno. A co, Tobie, tak mądremu człowiekowi, nie trzeba chyba tłumaczyć. Więc co mam myśleć? Czujesz swojego Skarbunia i upatrujesz go w każdej piszącej? Moje Ty kochane stworzenie, zastanów się troszeczkę nad tym, co robisz. Niedługo będziesz miał większy fan club. I na pewno nie będzie Ci przyjemnie czytać, kiedy kobiety zaczną pokazywać swoje emocje. A już byłeś świadkiem pewnego piekła i widzisz, że można człowieka zniszczyć, zabić słowami. Więc rozważ...I jeszcze raz przemyśl etymologię słów: "kochanie" "skarb" "nieba bym ci przychylił" itd. itp. Tymi sowami- afrodyzjakami działasz z niesamowitą siłą i masz co masz: pole golfowe. Domyślam się, że gdyby one były zamknięte w jednym pomieszczeniu pozabijałyby się. Miłego dnia.

I dla jasności Twojej Ut i pozostałych kobiet Ja tylko Cię lubię.

Domyślam się kim jesteś w życiu...ale nie powiem.

utek jeszcze tego nie wie...ale...to ja jestem jego skarbuniem...dlatego jest taki nieśmiały...względem mnie...a dla was taki wylewny...a teraz...atak bab z kijem w d***e za...3...2...1...

Dla Ciebie Ut xxx Do krwi rozdrapię życie, Do szczętu je wyżyję, Zębami w dni się wpiję, Wychłeptam je żarłocznie I zacznę święte wycie. Rozbyczę się, rozjuszę, Wycharknę z siebie duszę, Ten pęcherz pełen strachu, I będę ryczał wolny, Tarzając się w piachu. x Julian Tuwim "Życie"

Ut, jak się dziś masz? Ut, jak się czuje Twój Skarb? Widziałeś ją? Ładnie wyglądała? Czy już może pomarszczona od tego ciężaru? A może ona nic nie wie?

z tupetem... xxx w ramionach opuszczonego ogrodu zmieniałam się latami sekund w kwitnącą gałąź aż w końcu rozkwitłam rzucając w ciebie nieziemską wonią w chwilę później kazałeś tym kolesiom z parteru ściąć drzewo miałeś niewątpliwie tupet więdłam z prędkością amerykańskiego tornado pochylona nad wilgotną ziemią:D

11:30 kup se worek treningowy i bojuj się z nim pało ile wejdzie! a spokojnych, normalnych ludzi zostaw w spokoju!

14:02...a ty kup sobie sztucznego penisa...i bujaj się na nim ile wejdzie...

Nie mam takiej potrzeby w przeciwieństwie do ciebie! ta pała tylko jedno ma w tym łbie fru, fru, fru... pisz sobie, tylko na to cie stac mie to rybka

Ut, nalegam...włączaj się do dyskusji. Bo jeśli Ciebie nie ma, prymitywizm góruje, ciemna rozpacz wkracza...krótko mówiąc - niebezpieczny stan:( Boję się, znów...:(

szatynko zaczynasz się niebezpiecznie wkręcać w tę grę ;-)

Czyżby? Ja tylko chcę sobie pogadać trochę z Utem, bo go lubię. A tak w ogóle jestem waszym aniołem pokoju, przynajmniej takie miałam postanowienie. To straszne czytać i widzieć jak te śliczne główki rozbijacie sobie o ścianę wyobraźni biedactwa kochane. Wychodzicie stąd obici. A Utek? mam nadzieję, że wtedy jest smutny, nawet płacze i pewnie już pojął co zrobił i co robi i myślę, że z tym skończy.