małżeństwo i samotność cz.2

emmi:) ja lykam heviran...fakt przy pierwszej kuracji zmniejszyly mi sie wysypy opryszczki z mega mutantow na mniejsze wypierdki ihhiihihh..ale wciaz opryszka sie pojawia....najgorsze ze skonczyly mi sie mazidla do smarowania i chcac nie chcac chyba przejade sie do lekarza..... margo:) zagladaj czesciej...:) danusia:) to gdzie ty na te wakacje wyruszasz?pochwal sie!!!!! love:) podaj namiary na to krolestwo odnowy..to moze moja mame tam wysle.....

Margo witaj, miło Cię znowu tutaj widzieć, przynajmniej to dobra nowina, wracasz do zdrówka A u mnie :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( Już mam dosyć, a ja naiwna myslałam ............................. Juz brak mi sił nawet, żeby się uśmiechać, poprostu bezsilność, smutek, żal i wciąż wracające przed oczy te smutne obrazy. Może rzeczywiście, to ja jestem do niczego i to wszystko moja wina.

Witajcie kwiatuszki. [cześć} i . Co tu dzis tak pusto ? Inez ,to na pewno nie Twoja wina ,nie myśl tak nawet . My zawsze szukamy winy w sobie i chcemy naprawiać.Niech ONI tez sie troche postarają. Ale nie chcę Ci nic trywialnego radzic ,bo każdy musi sam znaleźć rozwiązanie:( :(:(:(:( zona - podam namiary z domku Margo -[ciesze się jak nie wiem ,ze juz zagladasz Emmi -gdzie jestes ? Pogoda jakas taka do kitu. Kiedy będzie lato ?

Witanko kochane :) Rano jakoś nie wychodzi mi zaglądanie z poranną herbatką, bo do pracy jeżdżę z misiaczkiem. Pomimo że tatuś mojego dziecka ma urlop, to jakoś znów mijają sie potrzeby dnia codziennego z potrzebami dziecka, a po zabiegu nie chcę go zostawiać samego w domciu. Normalnie zostaje sam:) ale tym razem... wolę mieć go pod okiem:) Co by nie było nie wyrabiamy się rano:) Na razie buziaczki przesyłam... i muszę zniknąć...

Witajcie!:) Widzę,że Margo wróciła-witanko szybkiego powrotu do zdrowia. Co tam słychać? U mnie ciche dni z MM:( nie za dobrze:(

czesc kochani :):):) narazie raz dziennie zagladam ale jak bede mogla nie dam juz wam spokoju:):):) o mm napisze jak siedzenie nie bedzie sprawiac mi klopotu...bo duzo by pisac...a na dzis wiem ze jutro jade do szpitala na badania bo okazuje sie ze moje bole nie sa normalne...musza porobic rozne zdjecia i na dzien dzisiejszy znow troche sie boje...ale mam nadzieje ze nie bedzie tak strasznie...jak wroce napisze jaka diagnoza...a teraz mykam bo pupa szaleje:):):) papatki

Hej ! Witajcie wpadłam do Was na chwilkę . Miałam trochę wolnego od pracy i zbierałam pierwsze jagódki i piekłam pierwsze jagodzianki w tym roku mnia ...mniam ....szkoda że nie mam netu w domciu, poczęstowałabym wszystkich wirtlualnie chociaz. U mnie się właściwie nic ciekawego się nie dzieje poza tym , że konflit z mamuśką mojego M został na chilkę ułagodzony , bo ja przecież taką niedobrą żoną jestem koszul nie chcę MM prasować, a zaparłam się jak osioł ze nie będę i już......................................... Skoro ja muszę o wszystko prosić a i tak słyszę zaraz, dobrze zaraz a i tak muszę czekać do konca świata albo sama zrobić . Jakoś też mało tolerancyjna się zrobiłam i też zaczynam po prostu wymagać i w tym przypadku Jako - taka troszkę Cię rozumiem. Na początku naszego związku wydawało mi się że ja wszystko zrobię lepiej, że to ja powinnnam to czy tamto a to było bardzo wygodne dla mojego M takie wszystko podane na tacy ........nie chciał czegoś zrobić bo był np. zmęczony ale ja zrobiłam zawsze, zakupy, sprzątanie (zaznaczam że wyszłam chyba za największego bałaganiarza na świecie) itp. już nie sprzątam porozrzucanej garderoby, nie prasuję koszulek .....tylko cały problem polega na tym że MM tez sobie nie uprasuje tylko bierze z póleczki koszulki sportowe i mamusia ma peretensje że synek taki nielelegancki idzie do pracy czy gdziekolwiek bo przecież pszczólka robotnica musi wszystko ..... Mnie się już przestało chcieć starać . Ktoś mądry kiedyś powiedział że mężowi nie można oddać całego serca a ja tak zrobiłam .............. Goda jak byłam dzieckiem uwielbiałam tę bajkę o Kwiecie Paproci , a poza tym naprawdę fajne święto Margo życze szybkiego powrotu do zdrówka Pozdrowionka dla Wszystkich piszących ..................buziaki.......... Poszukuję słońca ..............gdzie się zchowało

Hej dziewzyny:):) Istne wariatkowo dzisiaj miałam:):) ale tak na chwilkę postanowiłam zajezeć... oczywiście nie pamietam co chciałam rano napisać:) bo musiałam urwać i zająć się pracą i z głowy wyleciało... skoro wyleciało to pewnie nic ważnego:D:D, chociaż różnie to bywa:P Nicka//:):) Dobrze widzę, że kolorek zmieniłaś??? Bardzo się cieszę:):):):) gratuluję decyzji:D:D:D Cieszę się, że po burzy u Ciebie w domciu, co nie zmienia, że masz wciąż ciężką sytuację, ale co począć? margo//:):) No proszę, proszę :D:D:D a to niespodzianka:):):) Koniecznie napisz co powiedzieli lekarze. te magiczne:):) Agrypina//:):) ech... te ciche dni... sama je teraz u siebie wprowadziłam i muszę przyznać, że poraz pierwszy jestem z nich zadowolona:):) Skarbeńku nie smutaj się... nie myślałaś aby poprawić sobie samopoczucie czymś słodkim? Czymś ulubionym?:):):):) Love1966// :):):)hejka:):) Napisz coś o tym pieknym miejscu, może i ja się skuszę?:D:D Inezz//:) tulu... tulu... tulu.... zona//:) Idź do lekarza, z oprychą nie ma żartów.:):):) pozdrawoiam nieobecnych... tyle się na wołam... a i tak milczą...

zona-podaje namiary w Nałęczowie : vOśrodek Odnowy Biologicznej VITAGLIS ,Nałęczów , ul.Poniatowskiego 40 , tel/fax 0 1033 81 50 14 724 , kom.0 607 368 400 ,Buziaczki dla wszystkich .

Cześć - jak jest wśród nas jakaś Lucynka to życzenia najlepsze, i dla Halinek na jutro także :-D U mnie dzisiaj wariatkowo - w pracy ciężko było , po południu przyjechała siostra i teraz mam dwa psy w domu - i hauu , hauu na okrągło , szwagier kibic wielki - więc TV cały czas na podglądzie . A ja smażę dźem z truskawek , upiekłam ciasto - będzie potrzebne na jutro - jak się uda to będe częstować na topiku . Ale tak naprawdę to święto w domu - cietek dostał się do wybranego LO i klasy :-D Cieszy się mama , tata , babcia no i sam zainteresowany. Emmi - ogród coraz ładniejszy , ale jak na razie nie można za bardzo sie nim cieszyc , bo zimno , pada i wieje . A z różami - to zrobiąłm eksperyment i mam mieszane odczucia - przeczytałam w książce rady z cyklu - każdy ogrodnik wie... i pozrywałam wszystkie pączki ( a było ich sporo ) ponieważ zgodnie z radami w pierwszym roku po wsadzeniu - w czerwcu , lipcu róże nie powinny kwitnąć , a wszystkie siły w korzenie . I teraz nie ma kwiatów - podobno mają się odwdzięczyć pięknymi kwiatami od sierpnia aż do pierwszych przymrozków - ciekawe ? Teraz mi szkoda - jednej róży tylko pozwoliłam zakwitnąć :-( Spróbuję je podpędzic tak jak Ty i zobaczymy . Muszę kończyć niestety , bo już mi czytają za plecami -kolejka do kompa - mecz sie skończył - do jutra - pa Pozdrowienia już nocne dla wszystkich :-D

love:) serdeczne dzieki za namiary na odnowe...czy zechcialabys zdradzic mi cennik..ile kosztuje doba..wyzywienie i zabiegi..bo chce zrobic mojej mamie niespodzianke i ja tam wyslac....i zastanawiam sie nad kosztami... margo:) trzymaj sie....bo tutaj wszystcu trzymamy za ciebie kciuki.... emmi:) na opryszczke lekarz mi nie potrzebny tylko dobra mikstura;) nicka:) masz racje \"bunt na bloku\" jest jak najbardziej wskazany!!!!a jak niewyprasowane koszule nie przeszkadzaja TM to czemu tobie maja przeszkadzac?hhiihhih do jutra!!!!

Witajcie o poranku(co prawda nie z samego rana):) to na powitanie.U mnie ciche dni dobiegaja ku końcowi,ale nie jest jeszcze najlepiej. Margo życzę aby badania się powiodły!!!!!:):):) A wszystkim lata,bo za chmur go nie widać:(

dlaczego dzisiaj mi łzy same lecą? Jak pomóc sobie?.Myslałam , ze już jestem spokojna i pogodzona z losem

Dla wszystkich.........Mnie tez dzisiaj juz ruszylo ,ale sobie pomyslalam ze nie poddam sie o nie o nie.

na powitanie ,a ja jestem solenizantką ,ale skrzywioną , bo jak na złość mam zapalenie kieszonki przyzębnej i spuchłam i boli. Buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu zona- wejdź na strone internetowa tego ośrodka www.vitaglis.tc.pl i sobie wydrukuj, fajnie ,ze chcesz mamie zrobic niespodziankę. dla wszystkich miłego dnia ,bo nie chce mi się dziś więcej pisać.

zona - pomyliłam sie . prawidłowy adres jest www.vitaligs.tc.pl

szybkie pozdrowienia z pracy:D:D:D

zona_______> jade do Kaby :):):) do Gdyni :):):) i cicho siedze żeby nie zapeszyć :) Emmi______> margo_______> :) Aspiryna________> postaram się odpisać :) jej......dzięki za te maila, ja je uwielbiam :) Nicka______> wiesz...... ja też oddałam swojemu mężowi całe serce..... dlatego teraz nie mam go wcale...... przynajmniej dla niego....... i nie potrafie tego zmienić. Przez wiele lat ja się starałam.......aż się przelało. Teraz on musi się starać........ale tego nie robi, bo chyba nie potrafi, nie chce, nie umie......... każdy niech sobie coś wybierze co mu pasuje......... i chyba czeka aż ja znowu zaczne się starać. Ale ja już nie jestem tą samą Danusią z którą brał ślub. Powiedzcie co złego w tym że chciało się jak najlepiej, że się tak bardzo kochało, że dbało się o tego swojego ukochanego, że robiło się wszystko żeby był szczęśliwy, że było się torelancyjnym aż do granic....... że naprawde dusze by się za niego oddało.........?????????????????????? Co w tym wszystkim jest złego???? Buziaki dla wszystkich :):) Pozdrawiam Danusia

Jako taka______ Nic w tym złego ...z tym ze powstał problem...mianowicie chyba nie można byc za dobrym, bo druga strona to wykorzysta ...To paradoks ale tak bywa choć nie zawsze. Ludzie są w większym lub mniejszym stopniu egoistami . Albo egoistami absolutnymi. I ci wykorzystają każdą dobroc swojego partnera (małżonka) I to wcale nie musi być facet bo znam takie małżeństwo w ktorym tą stroną starajacą sie jest mąż....We wszystkim wskazany jest umiar, tak z netowego dystansu można wyciągnąć wnioski ,ze byłas swojemu mężowi za bardzo oddana a on to wykorzystal....Stal się tak wygodny że teraz nie baczac,na to że macie troje dzieci wszystkie obowiażki scedowal na Ciebie , momo że Ty pracujesz. Wiesz ...w ktorymś poście pisaslaś ,ze ileś tam jest w tym Twojej winy...Otóż Twoja wina jest taka ,że pozwolilas swojemu mężowi na zbyt dużo.....Moja żona zawsze miala granice tolerancji dla moich wygod ktorych nie pozwolila przekroczyć i wzajemnie . Tym sposobem \"wychowaliśmy \" się w malżeństwie. To tak w skrocie... MArgo______pozdrowionka.... I dla pozostałych pań oczywiście z zalożycielką Topiku na czele..niedlugo ide na urlop na 3 tyg....

:) jako taka___>właśnie nic złego,wszystko sie robi z miłości:(

Cześć ! Wszystkiego naj naj !!! dla solenizantki Love1966 W prawdziwej miłości nigdy nie ma nic złego .....................ale i własnie jest to ale ......obydwie osoby w związku muszą dawać coś od siebie a nie tylko brać i obydwie powinny siie strarać żeby było dobrze razem........ Buber !!! Trafiłeś w 10 !!! Tylko trudno o takie racjonlne podejście w życiu codziennym mnie może też to przyjdzie z czasem............ Betka jurto na pewno będzie lepiej ....... skoro dziś pod wozem jutro będzie na wozie .......... Udanego wypoczynku wszystkim urlopowiczom !!! Pozdrowionka dla wszystkich bez wyjątku Papapapapapa !!!!

Witam.Nicka dziekuję za słowa otuchy.Ale na lepsze chwile muszę jeszcze długo czekac i żyć z nadzieją ze nadejdą :) Słuchajcie, co dzieje się z Godą?Urlopuje?

Heeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeej:):):) tak się skupiłam na tym eeeeeeeeeeeeeeeeeee, że wyleciało mi z głowy co chciałam napisać...:):) margo// co z wynikami? Goda//Gdzie jesteś???? odezwij się!!!!!!!:):):) zdanka// możesz coś więcej o pielęgnacji róż? Chciałabym mieć różany ogród:):):) betka//:):):) ogromny buziak dla Ciebie na poprawienie samopoczucia:) Love1966//:) ciut spóźnione ale z serca płynące... wszystkiego najlepszego :):):) Nicka//:):) a no tak... obie strony... Agrypina//siemanko:D coś ostatnio tak króciutko, dlaczego? jako taka//:):) dla Ciebie:) Mój też się stara... nawet nie chce mi sie opisywać, ale byłbyście zaskoczone, jak potrafi się starać, ale ja wiem, że to tylko teraz, na chwilę... wiele razy to już przerabialiśmy i nie zamierzam dawać mu kolejnej szansy, a sobie kolejnej złudnej nadziei na lepsze. Bez przerwy pyta czy ja to ja, bo taka dziwna jestem? Nie, inna... tamtej już nie ma... za każdym razem patrzy na mnie ździwiony. makia//:):) taki wprawiający w dobry nastrój:):) zona//:):):) ja Cię na siłę do lekarza nie wyślę:) zadaleko jesteś:D ale już dorobiłam się ataku opryszczki na niebezpiecznych częściach ciała i różnie mogło ise to skończyć, a dodam mam oprychę od dziecka i zawsze sama sie kurowałam:):) teraz gdy tylko sie pojawia i nie słabnie po 3 dniach kolsultuje to z lekarzem:):):) :):):):):):):):) słoneczne uśmiechy przesyłam:):):):)

EMMI bardzo mi sie podoba \"Nie, inna... tamtej już nie ma\" rewelka !!!!

jako tak// Napisałam ,,mój też się stara...,, Nie wiem dlaczego tak zaczęłam, bo wyszło jakbym wyczytała, że TM się stara, a wiem że nie:) Będziesz wielka jak zrozumiesz moją gmatwaninę:D:D ale to ma być sprostowanie, że TM się nie stara a ja po prostu źle zaczęłam:):):) twoja wypowiedź spowodowała, że napisałam troszkę jak jest teraz u mnie i tyle. przyjaciel//hym... czyja wiem czy to taka ,,rewelka,,? w każdym razie cieszę się że moja wypowiedź spowodowała że zaszczyciłeś nas swoją obecnością.:):):) A jak tam plany sportowe? zrealizowane?

Plany sportowe ?! zawieszone ! Teraz mam powazny problem zdrowotny ! Bardzo sie boje mam stracha........czy..............

Love1966//:):) :):) :):):):) :):):):):):) :):):):):):):):) :):):):):):):):) :):):):):):):):) :):):):):):):):) :):):):):):):):) :):):):):):):):) :):):):):):):):) Jeszcze raz wszystkiego najlepszego:)

Love//:):) To ma być bukiet kwiatów:D:D Nigdy nie zastanawiałam się aby zająć się malarstwiem abstrakcyjnym...:D:D

przyjaciel// Co to za problem zdrowotny? jeżeli do tego boisz się to tym bardziej napisz o co chodzi. :) Od tego ma się przyjaciół, nawet wirtualnych aby Cię wsparli.:):):):)

Boje sie czy nie mam raka jader..