Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emmi

małżeństwo i samotność cz.2

Polecane posty

smutna 🌻 jeszcze jedno. Nie szykuj mu ubrań na następny dzień, wystarczy, że ma uprane. Sam może przygotować, Bozia jemu też rączki dała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna _Ona
Iwe pracuje zawodowo, może własnie dlatego że mam tą prace jeszcze nie zwariowałam :). Nie mówe żen ie popełniam błedów tak jak tego że nie mama wad. Każdy popełnia błedy i wady też każdy z nas ma ja doskonale zdaje sobie z tego sprawe. Wkurza mnie tylko to ze ja sie staram a moj M ma to w głębokim poważaniu, coraz częście dostrzegam w nim jego ojca, a ja niestety nigdy nie bede taka uległa jak matka mojego M i tu jest chyba problem, on chce mnie zmusic do tego żebym przestała mysleś sama żeby on zaczoł myslec za mnie, zebym robiła tak jak on che bo to on jest facetem :[ grrrrr wkurza mnie to , a najbardzoe to to ze mimo wszystko nadal go kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie przelotem🖐️ Dziś znowu jadę dalej:)odezwę się jak wrócę na stałe....:) Pozdrawiam wszystkie forumowiczki🖐️👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutna wspólczuje mam to samo i u mnie nareszcie skończy sie rozwodem.A było to tak,Jak do nich przyszłM PIERWSZ RAZA TO zauważyłam ,że z teściem jest coś nie tak , tesciowa w pąsach, bo chciala wszystko zatuszować Mój mm był zupełnie niepodobnydo ojce, wesoly dowcipny pomocny i zawsze zadowoloni tak było,po drobnych sprzeczkach 2 lata , potem zaczęlo mu brakować zup mamusi.Teściowa przyszła do mnie i gotowałysmy pod jjejdyktando.Problem w tym ,ze on chcial przeniesć zwyczaje swojego domu do nas.nie odopwiadało i to i zaczęły sie drobne sprzeczki.ja ucichłam i zaczęłam po cichu wprowadzać zmiany, nawet tego nie zauważył.po 20 latach ja juz się myliłam czy to teść czy mm, stał się zimnym człowiekiem bez zasad takim jakim nie nalezy byc. ja nadal ustępowałam ale to nic nie dało awantury i łacina jakś mało klasyczna leciała cały czas.dzieci wyszy z domu a ja upiekłam ciasto i zaprosiłam na rozmowęo rozwodzieStwierdził ,że jeju dobrze a na moje ,ze mnie nie doszło dopiekielnej awantury solo.ja poszłam do adwokata i on mi powiedział ,że,że ja jestem molestowana psychicznie z oznakami znęcania.Trochę poczytałam i dowiedziałam sie ,ze moge ządać rozwodu z unaniem jego winy i tak zrobiłam od roku jestem szczęśliwąwolną kobietą czego i Wam życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liska 67
Kurcze sytuacja podobna do mojej wręcz identyczna . Myślę o rozwodzie coraz częściej tylko niepełnoletnie dzieci mnie powstrzymują ,ale jeszcze trochę się przemęcze i one już widzą co tatuś wyprawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aż chce się powiedzieć, że jak nie ma wyjścia to najlepszy sposób, niestety ...:( zgłaszam obecnośc pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutna, Iwe ma rację - wyjdż gdziekolwiek, sama oczywiście, nie pytaj go o prace i inne rzeczy, udaj,że masz to w nosie, odpuść troche z gotowaniem, niech troche zateskni za dobrym jedzonkiem, no i te ubrania...nie przejmuj sie, jak raz pójdzie do robotki w niegustownym zestawieniu he he, może doceni Twoją robotę? A może spróbuj sie zachowywać tak jak mm? A moze wyjedż gdzieś do rodzinki n 1 noc w "służbową podróż"? Duże macie dzieciatko, bo niedoczytałam, sorki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna _Ona
Masz synek ma 5 lat, potrafi się sam sobą zajać ale nadal to dziwecko którym treba się zająć. A gotowanie ja mogę odpuścic ale moj M pojdize do mamusi i ja bedę bebe synowa. Porażka. Kiedys ktoś powiedziała ze od miłości do nienwawiści jest jeden krok i miał racje. Kocham nadal mojego M ale obawiam się że jak tak dalej pójdzie to go znienawide i skończy się to w sądzie. A mieliśmy takie piękne plany na nasze życie :(. A dziewczyny dziś po pracy nie wracam do domu umówiłam się z koleżanką na ploty :). A jeśłi chodzi o mojego teścia to nie wiem jakim códem ziemia nosi takie coś, poprotu ja nadal jestem w szoku że człowiek moze być takim szowinistą, czynikiem, egoistą straszne, czasami żal mi teściowej bo to spoko babka tylko wkurza mnie to że tak się mu podporządkowała. Zrobiła to nawet do tego stopnia że pytała go o pozwolenie czy może sie zająć wnukiem kiedy my mieliśmy gdieś wyjść. Miłego dzionka kobietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witem:D Smutna-🌼-może warto na jakiś czsa zapmniec o uslubiwaniu mezowi ,moze ma za dobrze i czas na samodzielnisc Iwe👄 przepis bedzie jeszcze dziś:D👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejbi1
Widzę, że problemy w związkach każdy ma, mniejsze lub większe ale ma.Za dobrze byłoby gdyby małżeństwo było samą sielanką.Najczęściej małżeństwo to chwile wspaniałe i te bardzo smutne, oby tych drugich było jak najmniej. Smutna - nie poddawaj się tak łatwo.Postaraj się podjąć walkę o małżeństwo, o to co do tej pory razem stworzyliście.Proponuję Ci dokładną analizę waszego związku.Przede wszystkim bez emocji i szczerze wypisz na kartce wszystkie zastrzeżenia do męża.Bądż obiektywna, na drugiej kartce spisz jego zalety.Na trzeciej wypisz wszystko to, co razem osiągnęliście.Zaproponuj mu, aby włączył się do tej analizy i zrobil to samo, jeżeli zależy mu na związku.Powiedz mężowi, że chcesz poznać jego zdanie, aby go zrozumieć. Potem zamieńcie się kartkami, ale dopiero za dzień lub dwa porozmawiajcie na ten temat, kiedy emocje i pretensje osłabną.Postarajcie sie zrozumieć drugą stronę, jej żale i uwagi. Spróbuj, każdy sposób jest dobry jeżeli prowadzi do celu. Może to coś pomoże.Mam koleżankę, która zawsze rozwiązuje konflikty w małżeństwie w taki sposób i jest zadowolona.Warunek jeden, mąż musi chcieć wziąć w tym udział.Można potraktowac to z humorem. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Własnie :) każdy sposób jest dobry jeśli prowadzi do celu. smutna - dostałaś tutaj rózne rady. Znasz swojego męża i wiesz, który sposób może przynieśc oczekiwane efekty. Świetnie, że umówiłaś się z koleżanką ... Czekam na przepis... bo lubie ciacha ;) Miłego dnia wsiem 🌻 🌻🌻 co prawda tylko wirtualne, ale tylko takie mogą byc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna_Ona1
Dzieki dziewczyny za dobre rady, zaczne napewno je wypróbowywać na moim M, mam też cichą nadzieje że wszstko się zmieni kidy wyprowadzimy sie od T, niedługo odbieramy klucze od mieszkania wiec może nowe miejscie i jakiś nowy etap w naszym życiu wpłynie pozytywnie na mojego M. Zobaczymy czas pokaże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana to super:) będziecie wreszcie sami :D Będzie dobrze :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejbi1
Pozdrawiam gorąco wszystkie cudowne kobietki, starsze i młodsze.Cieszcie się życiem póki czas, życie tak szybko umyka.Jak wiele zależy od nas, od naszej pogody ducha.Atmosfera w rodzinie zeleży od wszystkich członków rodziny, ale najbardziej od nas samych.Bardzo ważny jest optymizm myślenia i działania, to udziela się calej rodzinie.Życzę wszyskim dużo radości i optymizmu na co dzień, takim ludziom żyje się łatwiej i weselej.Cieszmy się błahostkami, to naprawdę działa. Powodzenia dla wszystkich, którzy mają problemy w zwiazkach.Walczcie do końca.Rozstanie to ostateczność.Nie można nigdy podejmować pochopnych decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna_Ona1
Dziewczyny jak dobrze że tu jesteście :), jeszcze chwila zamykam biuro i mykam na kawke do koleżanki normalnie cieszę sie jak dziecko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D👄:D IWE👄...juz podaje,ale obiecujesz ze go zrobisz???:D...hihi... biszkopt z 5 jaj, 3 kremówki, 3 łyżeczki żelatyny, 3 łyżki kakao. U bić kremówki na sztywną śmietane,dodać kakao i dokładnie wymieszać,dodać letnią rozpuszczoną żelatyne,dokladnie wymieszać i przełożyć na biszkopt,rozłożyć na całej powierzchni blaszki i do ludówki na kilka godz.:D Żelatyna: namoczyć w szklance:3 łyżeczki żelatyny i 3 łyżki stolowe przegotowanej zimnej wody.Po kilku min.zalać do 1/2szklanki wrzątkiem i rozpuścić,ostudzić i wlać do kakaowej śmietany.:D nie powiem jak dlugo trzymać w lodówce,bo ja podaje na drógi dzień. SMACZNEGO:D DLA smakoszy:) 4 śmietany 18%(Jana) 3 bite śmietany w proszku 3 śmietan Fix 2 białe czekolady 3 paczki wiurków kokosowych. Biszkopt: 3 jaja 3/4szkl.cukru 1 szkl.mąki tortowej 1/2 szkl.kartoflanki 1/2 szkl.maki zwykłej 1 lyżeczka proszku do pieczenia. śmietane wlac do miski i dodać śmietane w proszku.Do ubitej dodać śmietan Fix,czekolade ztartą na tarce z dużymi oczkami,wsypać do śmietany razem z dwoma paczkami wiurków. Trzecią paczke zostawić do posypania na wierzchu.Biszkopt skropić lekko wodą zcytryną i odrobiną cukru. Wstawić do lodówki na kilka godzin(4,5) No kochane ,myśle że moje lubione słodkości umilą WAM smutki i umilą czas z rodzinką ,naprawde polecam obydwa mmm...rewelka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od kilku dni net mi świruje... pierwszy przepis to BRZDĄC.......drógie ciacho to...RAFAELLO....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DO-calkiem podobny topik- Gdzie ty dziewczyno widzisz podobieństwo?! Przede wszystkim jest tam Ewa33 nielubiana na zadnym torum,wszystkich poucza ,kpi z ludzi i w większości przypadków obraza ludzi.U nas jest suuuuper atmosfera i jest wręcz przeciwnie ...więc najpierw dokladnie poczytaj,a dopiero poźniej porównuj!!! wkurzylam sie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna_Ona1
Witajcie dziewczyny. Pisze tak jak obiecałał :) Wczoraj kawa przeciągła się nam do późnego wieczora (szczerze jakoś nie miałam ochoty wracać do domu), całe szczeście że Agula wysłuchała cierpliwie moich żali i nie wyrzuciłam mnie po godiznie z domu zreszta obie sobie ponarzekałayśmy i chyba na dobre nam to wyszło. Mój M dzwonił do mnie z 10 razy (nie odbierałam)no ale jak wróciłam do domuto szok myślałam że będzie awantura i wogółe a on tylko zapytał (uwierzycie dziewczyny on sie do mnie odezwał ), czy dobrze sie bawiłam i wogole mały nakarmiony i wykompany ale to pewnie zasługa teściowej. Wczoraj mu powiedziałam że jutro(znaczy dziś) chcę z nim porozmawiać i tu znowu cios :( on powiedział że nie ma ze mną o czym rozmawiac no i się zaczeło skakanie do oczu porażka. Dzisiaj zaspał do pracy bo go nie obudziłam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM:D SMUTNA..👄...ja chyba bym tez MM nie obudzila...Moze za wczesnie z tą rozmową wyjechałaś ,mogłaś jeszcze odczekać i kilka razy wyjść z domu na ploty...Widzisz jednak ciekawilo go co porabiasz skoro tyle razy wydzwanial,moim zdaniem dobrze ze nie odbierałaś ,niech sie troszke pomartwi...hihi...Wazne by mieć taką psiapsiule i myśle ze powinnaś czesciej wychodzic z domu i wracac radosna i być troszke tajemnicza:D...Szkoda tylko że sie wdalas z MM w klotnie mozna bylo tego uniknąć i mu jeszcze odpuścić...ale stalo sie i mam nadzieje ze wiecej nie dasz mu powodu by Ci w taki sposob dokuczal.,Ja bym wzielabym na wstrzymanie i poczekala z tą rozmową ,skoro tak źle na to reaguje...pozdrawiam i trzymam kciuki za powodzenie👄;) i trzymaj sie ,nie poddawaj,ja walczyłam prawie dwa lata by znowu bylo dobrze i teraz nie mam powodu do narzekania i to dzieki WAM kochane DZIEWCZYNY👄 Pozdrawiam WSZYSTKIE bez wyjątku..a i jeste ciekawa ktora pierwsza naje sie moich ulubionych ciast ,ja dzisiaj zrobie rafaello:D👄 Milego dnia.👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Musiałam tu wejsć bo widzę podobny problem do tego ktory był kiedyś u mnie IWE🌻wyprzedziłaś mnie radą;)mamy podobne podejście:D Smutna_Ona🌻jeśli TM tylko w domu tak się zachowuje to albo-ma kogoś, albo nie czuje sie w domu potrzebny. Przychodzi po pracy a tu wszystko zrobione,podane na tacy, i tylko żona marudząca:Ptak to może wyglądać od jego strony. Jeśli czegos oczekujesz od niego to mu to powiedz albo napisz.MM musiał nauczyć sie gotować,prać,zająć dziećmi i wiele innych rzeczy bo ja powiedziałam:dość.Też mam prawo wychodzić na ploty czy piwo czy nawet sama do kina-jeśli on nie ma ochoty-JA chcę to JA idę albo robię to na co JA mam ochotę. Przez ostatnie trzy lata sama jeżdżę na wakacje kiedy chcę i gdzie chce,biorę tylko jedno z dzieci,drugie zostawiam męzowi. W tym roku już zaczęłam planować przyszły wyjazd to już powiedzial że chce razem z nami:D Powiedziałam ze sie zastanowię bo to on będzie sie musiał dostosować do mojego terminu urlopu. Zaskakuj TM czymś,niech widzi że Ty też masz koleżanki z którymi dobrze sie bawisz, też masz prawo iść do pubu, też chcesz zeby zrobił Ci dobry obiadek. Spytaj sie czy pójdzie z Tobą do kina, jeśli nie to idź z koleżanką lub sama. I nie patrz na to co powie teściowa. Nie jesteś na usługach nikogo, jesteś żoną ale też kobietą i czuj sie kobietą.Odrobina zazdrosci też by sie przydala żeby mąż stracił troszkę grunt pod nogami;) wiesz co pisze;) bo wyprobowalam, jeśli to nie poskutkuje to znaczy że jest ta pierwsza opcja. Uff, nie wiem czy chcial to ktoś czytać ale musiałam;) Agrypina🌻Wrocek jak zwykle był piękny nawet w deszczu tylko malo dyskotek jest, a knajpa PRL ma kiepskiego marketingowca:P Buber😘przepraszam ze zrezygnowalam z Warszawy ale moja córka chciała jeszcze przed koncem wakacji poszaleć u dziadka😘nadrobimy innym razem;) rzena🌻 bejbi1🌻 ewanisia🌻 teoryjka🌻 takanowa🌻 Daysy🌻 pozdrawiam,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc! rzena, ja dziś mam tasiemca w srodku i zaraz mi język ucieknie.....:D --musze sie jakoś pohamować:D a przepiski wykorzystam na pewno. U mnie ostatnio sezon kabaczkowy, więc nawet ciacho w temacie kabaczka ;) MM poszedł sobie na piwko, ale wie, ze bedę czekać. Ostanio wszystko KWITNIE :D:D:D:D:D, to chyba nasza wspólna zasługa, jest wariacko jak dawniej, choć nie bez adrenaliny;) Moja koleżanka mówi, że samym miodem to by sie człowiek udusił. Święta prawda.;) bejbi-> strasznie się z tobą zgadzam:D o te drobnostki i tak dalej Po cichu myślę, że to zasługa mojej siostry - dużo się ostatnio od Niej wszyscy nauczyliśmy. Szkoda tylko, że to Ona dostała okrutną lekcję od ŻYCIA. Sorki, wiem że nie w temacie, ale tu z Wami to można o wszystkim... buziaczki dla calutkiego składu 👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lesli
Witajcie miłe "samotne" !Poczytałam trochę wypowiedzi w tym forum.Jestem męzatką ponad 30 lat i tylko niewiele krócej bardzo samotną.Mam dwóch wspaniałych synów. Tylko dla nich wytrzymywałam swoją samotność.Obiecałam zawsze sobie ,ze jak dorosną tzn. skończą 18 lat to wtedy pomyślę o sobie i uwolnię się z pęt.Myślałam, że robię to dla dobra dzieci. Ze połnoletnim dzieciom już nie będe tak bardzo potrzebna. Nic bardziej mylnego. Stało się jak w przysłowiu "małe dzieci-mały kłopot, duże dzieci-duży kłopot.Dobro dziecka to taki dom, w którym widzi ono miłość, przyjażń,wzajemny szacunek.Na nic się zda zatyrana matka,która tylko pracuje,sprząta,gotuje i chroni przed pijącym ojcem.Taki ojciec to tyran -nie głowa domu.Czasami nawet nie pije ale i tak nie zajmuje się rodziną.Radzę zastanówcie się czy warto tkwić u boku takiego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lesi miło powitać kobietę z doświadczeniem każda z nas na tym topiku przeszła już swoje. Moj M narazi nie pije ale ma inne uzależnienie - komputer a konkretnie gry komputerowe jak przy nim siada zapomina o całym świecie. Sama nie wiem co ma robi jak reagować możne faktycznie tak jak mówicie odpuszce sobie na jakiś czas i znaczne żyć dla SIEBIE i dla mojego dziecka. Po wczorajszej kłunia nie rozmawiamy. No nic dziewczyny dobrej nocki i do zobaczenia po weekendzie. Moj syniu jedzie na trochę do dziadków. Będę miałą czas dla siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejbi1
Pusto tu od kilku dni, zastanawiam się co się dzieje z Wami. Nikt nie pisze o sobie, nie narzeka, a może wszyscy są tak zajęci swoim szczęściem, że już nie mają czasu na opisy tego szczęścia.Oby to była prawda. Pozdrawiam gorąco wszystkich bez wyjątku.Ja też nie mam juz tyle czasu co wczesniej, praca, praca i jeszcze raz praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc🖐️ a mnie ogarnia jesienna nostalgia:( Kłopotów z MM jak na razie nie mam :) oby tak dalej... grzeczny jest ale ja też się staram :) Smutna - zabierz męża na spacer :D Brzdąca wypóbuje napewno, nie piekłam ciasta w sobotę, lenia miałam;) rafaella moi chłopcy nie lubią. Lenia mam nadal, nie chce mi się pisać. Pozdrawiam wszystkie panie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
panów również pozdrawiam 👄 Buber - dlaczego nie piszesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej,hej... Iwe👄..jak to lenia😠jeszcze nie porw na "jesienne"...idz na spacer,do kina nie dawaj sie "jesiennej" niech ona sobie poczeka. a...i zycze smacznego brzdącika...hmmm jaki pyszny...hihi...a rafaelllo nie karzdy mosi lubić:D...ja LUBIE👄 Takanowa...:D Bardzo sie ciesze że u Ciebie i TM sie układa,po to mamy ten topik by radzic i słuchac rad innych ,wiemy że wiele rad jest bardzo pomocnych i wiele z nich trudno wprowadzic w życie...a ciacha szybko piec by CI ten języczek nie uciekl do ...hihi... Lesli ...🌼szkoda że tak pozno doszlas do takiego wniosku mi zawsze ktoś powtarzalże " dzieci chowa sie dla kogoś innego,rosną i odchodzą a my zostajemy same"a gdzie w tym wszystkim jest miejsce dla CIEBIE? Samotna...🌼...idź to tego kina albo do psiapsiułki na ploty ,odpuśc na troszke i oddychaj głęboko...DLA SIEBIE...moj MM tez stale gral i przesiadywal godzinami przy kompie zaczelam wychodzic nic nie mowiąc,wracając tez nie mowilam gdzie byłam...i z czasem sie zaciekawil i spytal czy moze razem byśmy wyszli nie od razu sie zgodzilam ..ale cieszylam sie ze sie zapytal:)kilka razy wyszedl ze mna i potem znowu siedzial przy kompie ...w końcu wymyślilam ze pujde na jakiś czas do mamy i ...mi nie pozwolil rozmawialismy dosc dlugo do "skutku" zaczeliśmy wreszcie rozmawiac to był przelom a potem juz z gorki samo zaczelo sie ukladac:d czego i Tobie życze... Bejbi👄:)🌼 Agrypina🌼:D👄 Ewanisia...👄...co u Ciebie ???jak zdrowko :(czy juz lepiej???🌼na pocieszenie... She i jeszcze raz STO LAT👄i 10000🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane. Mija kolejny dzień naszych cichych dni:(, moj M odsypia teraz nocki ja wracam do domu po pracy obiadek i myk... :) nie mam mnie. W poniedziałek byłam u mojej psoapsiólki zryczałyśmy sie tradycyjnie wrociałma do doamu jak mój M poszedl już do pracy w czoraj po obiadku myk... do parku przesiadziałam na tej cho..nej ławce ze 3 godziny ale przemyślałam sobie troche i macie racje odpuszczam, pzestane sie starać i amrtwić zaczne robic coś dla siebie i dla mojego beby :). No to miłego dnia kochane moje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×